Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1183 1206
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Kocioo
-2 / 10

Dla mnie było szokiem że nasz as lotnictwa myśliwskiego w II WŚ miał 18-19 zestrzeleń...a as niemieckiego lotnictwa .. miał ich.. 352 i bł podwójnym asem dnia.. czyli zestrzelił powyzej 10 samolotów jedneg dnia... i tych niemieckich asów lotnictwa były setki... przed najlepszym aliankim pilotem.. który był z USA ( nie licząc dwóch radzieckich.. ) mającym 40 a najlepszy brytyjczyk miał 30 zestrzeleń..
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_World_War_II_flying_aces

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2020 o 23:23

avatar PIStozwis
+2 / 8

@Kocioo Alianci nie mieli tylu samolotów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kocioo
0 / 4

@PIStozwis Tak zauważyłem to że jakby dodać ilość zestrzeleń tych niemieckich asów lotnictwa z II WŚ.. to ma sie wrażenie że tyle samolotów nie brało udziału w II WŚ. Ale jak to wyglądało na frontach IIWŚ. w rzeczywistości jak wyglądał front wschodni.. ale i Rosjanie nie dawali do siebie strzelac jak do kaczek mimo że ich piloci nie zawsze mieli odpowiednie doświadczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+5 / 5

@Kocioo Weź pod uwagę ze przez długi czas mieli ogromna przewagę technologiczna na polu walki . Jak zaczynali na początku wojny to mogli tłuc w przewarzających grupach do małej ilości samolotów przeciwnika albo wolniejszych i mniej manewrowych. Do tego Rosjanie wystawiali wszystko co latało lącznie z PO-2 .A To dawało zestrzelenia. A prawie wszyscy z topu zaczynali w 39 a nawet wcześniej w 36 i tłukli się w Hiszpanii. A nawet pod koniec wojny dysponowali samolotami mającymi przewagę powietrzą jakie były groźne dla aliantów . np Me-262.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szatol1
+8 / 8

Specjalnie założyłem konto,żeby Ci odpisać, bo troszkę się tym tematem interesuję
Hartman walczył praktycznie cała wojnę na froncie wschodnim.
Rosjanie zwłaszcza na początku wojny mieli gorsze samoloty od Niemców.
byli,też gorzej wyszkoleni.
Alianci zachodni mieli tury bojowe.
po 30 lotach szli na odpoczynek.
po wylataniu drugiej tury,byli przenoszeni do szkół lotniczych, jako instruktorzy, do lotów Ferry - dostarczania samolotów, do pracy papierkowej w strukturach dowództw lotniczych czy wręcz zwalniani do cywila.
Po prostu nie mieli fizycznie tyle czasu aby wykonać tyle lotów bojowych co Hartman(ponad 800)
a więc mieli odpowiednio mniej okazji do spotkania w powietrzu wrogich maszyn i ich zestrzelenia.
W miarę trwania wojny,zwłaszcza od połowy 1944 roku na niebie Europy panować zaczęli niepodzielnie Alianci.
Mieli coraz więcej samolotów,lecz dlatego paradoksalnie coraz trudniej było im spotkać maszyny Luftwaffe,których było coraz mniej w powietrzu,a co za tym idzie coraz trudniej było im odnieść zwycięstwo powietrzne.
Piloci niemieccy nie mieli tur bojowych.
Poza urlopem walczyli praktycznie cały czas przez całą wojnę.
Przerwami dla nich był czas kiedy zostali zestrzeleni, ranni, przebywali w szpitalu czy na rekonwalescencji.
Po wyzdrowieniu wracali do walki.
Pewnie trzeba było też mieć furę wojennego szczęścia.
Takiemu Marseilleowi np Niemieckiej Gwieździe Afryki po prostu go brakło Zastrzelił 158 maszyn wroga,a zginął przez awarię silnika swojego messerschmitta we wrześniu 1942 r
Dzielił i rządził pod niebem Libii i Tunezji,a końca wojny nie doczekał. ciekawe jaki on wynik mógłby wykręcić do końca wojny.
To on uważany jest za najlepszego pilota myśliwca. Niemcy wyżej cenił dobie zwycięstwa na zachodzie nad aliantów niż nad Rosjanami
A tak na koniec. Nasz największy as Stanisław Skalski zastrzelił 21 maszyn wroga.
Niemieckich i Włoskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szatol1
+3 / 3

Rozumiem,że to żart.
W miejsce zniszczonych dostarczane były nowe samoloty.
Często też udawało się przywrócić do stanu lotnego zestrzelone maszyny ,które zdołały przymusowo wylądować.
Tak przy okazji.
Samych szturmowców IŁ2 Rosjanie podczas wojny zbudowali ponad 36 000.
To tylko jeden z wielu typów samolotów walczących nad frontem wschodnim
Tak,że Hartman miał co zestrzeliwać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 2

@PIStozwis Samych bombowców, sama Wlk. Brytania wyprodukowała ( i większości straciła) ponad 50 tys.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-1 / 1

@szatol1 Jeszcze należałoby dodać że Niemcy kreowali bohaterów, fałszując ich osiągniecia.

Taki czołgista Michael Wittman został superczołgistą m.in. dlatego że jego jednemu czołgowi przypisywano sukcesy całego plutonu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
0 / 0

@Prally Bzdura. Wellingtonów ok 6000 Mosquito ok 7000, Lancasterów wyprodukowano też ok 7000.Bristol ok 1500. Reszta to około 20 różnych modeli produkowanych w ilościach do kilkuset sztuk lub tylko w prototypach. Latali jeszcze na amerykańskich B-17, których wyprodukowano ok 12 500 z czego 80% brało udział w wojnie z Japończykami a sami Brytyjczycy mieli ich znikomą ilość. Były jeszcze B 29, których wyprodukowano niecałe 4000.ale Brytyjczycy praktycznie na nich nich nie latali. Mieli tylko ok 90 szt. A poza tym B 29 nie brały praktyczni w wojnie w Europie. Skąd wziąłeś te 50 tysięcy bombowców. To straty w ludziach tyle wynosiły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2020 o 1:18

P Prally
+1 / 1

@PIStozwis To policz jeszcze raz, tylko tym razem porządnie. Jak zsumujesz liczbę wyprodukowanych przez firmy brytyjskie bombowców lotu poziomego, nurkujących i torpedowych to wychodzi dobrze ponad 42 tys. Wystarczy dodać Beaufightera który był myśliwcem szturmowym, żeby już mieć 48 tys. a jak dodasz myśliwce bombardujące to już będzie srogo ponad 50 tys., więc nie jest moim zdaniem nadużyciem twierdzenie że wyprodukowali ponad 50 tys. bombowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
-2 / 2

@Prally Liczyłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

@PIStozwis z
Bombowce Brytolskie w tym lekkie nurkujące i bombowo torpedowe

Z drobnicy dziwactw po kilka sztuk do setek sztuk z 1000 się uzbiera
Handley Page Halifax 6170 sztuk ,
Fairey Fox - około 500 w wojnie o Belgię stracili większość przy inwazji na GB było jeszcze 100 sztuk (bombowiec torpedujący obrony wybrzeża )
Fairey Swordfish - 2392 sztuk
Handley Page Hampden - 1430 sztuk
Vickers Wellington - 11 461
Fairey Battle - 2185
Bristol Blenheim - 6200



Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
0 / 0

@Purple_Piper
... Faktycznie była mowa o tym ze większość sprzedali do Belgii i kilku innych państw do jakiegoś w Ameryce południowej. Niemniej wyczytałem ze jeszcze około 100 było używanych w momencie inwazji na GB w straży wybrzeża. Może to Ewakułowane belgijskie.. albo gdzieś w koloniach się zachowały?.
Pamiętaj że w czasie I wojny światowej Milicja w Indiach oraz straż kolei używała jeszcze odprzodowych enfieldów konwertowanych na system Shnidera..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2020 o 11:15

P Prally
0 / 0

@PIStozwis To policz kolejny raz:

Bombowce torpedowe i nurkujące wyprodukowane przez firmy brytyjskie:

Avro Rota
Blackburn Skua
Brewster Buccaneer
Fairey Albacore
Fairey Barracuda
Fairey Swordfish
Hawker Audax
Hawker Hardy
Hawker Hector
Hawker Hind
Vickers Vildebeest
Vought Chesapeake
Vultee Vengeance
Westland

Bombowce lotu poziomego

Avro Manchester Mk IA
Avro Lancaster
Avro Manchester (Royal Air Force)
Avro Lancaster (Royal Air Force)
Bristol Beaufort (Royal Air Force, Royal Navy)
Bristol Blenheim & Bisley (Royal Air Force)
Bristol Bombay (Royal Air Force)
Douglas Boston (Royal Air Force)
Fairey Battle (Royal Air Force)
Fairey Gordon (Royal Air Force)
Handley Page Halifax (Royal Air Force)
Handley Page Hampden & Hereford (Royal Air Force)
Lockheed Hudson (Royal Air Force)
Lockheed Ventura (Royal Air Force)
Martin Maryland (Royal Air Force, Royal Navy)
Martin Marauder (Royal Air Force)
Martin Baltimore (Royal Air Force, Royal Navy)
North American Mitchell (Royal Air Force, Royal Navy)
Short Stirling (Royal Air Force)
Vickers Type 264 Valentia (Royal Air Force)
Vickers Vincent (Royal Air Force)
Vickers Warwick (Royal Air Force)
Vickers Wellesley (Royal Air Force)
Vickers Wellington (Royal Air Force)

Mnie się nie chce liczyć po raz kolejny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
0 / 0

@Prally Mnie też. Poszukaj sobie ilości tych samolotów a nie generalnie pojedyncze sztuki. A 90% z tych co wymieniłeś nie brało udziału w operacjach nad kontynentalną Europą bo po prostu były przestarzałe. A właśnie tam były zestrzeliwane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2020 o 18:48

P Prally
0 / 0

@PIStozwis Poszukałem i policzyłem. Było tyle ile powiedziałem. Bez Lockheada, Martina i North Americanów.

Owszem, część nie latała nad Europą, bo trudno żeby globalne imperium trzymało wszystkie samoloty w jednym miejscu, ale nie o tym była mowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar PIStozwis
0 / 0

@Prally I bez Air Cobry i jeszcze coś by się znalazło. Przy okazji wcześniej Ci podałem straty bombowców RAF. I nie było takich strat jakie podałeś. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar YszamanY
-3 / 19

a teraz sprzedają się za socjal

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+1 / 9

Jakich Brytyjczycy sprzedali i to nie raz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+16 / 24

@killerxcartoon

"Brytania nie ma stałych wrogów ani przyjaciół - Brytania ma stałe interesy"

...przydałoby się uczyć od nich, zamiast mocować sznurkiem na plecach husarskie skrzydła....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2020 o 9:31

avatar Arbor
+2 / 4

@BrickOfTheWall , nie należy polegać na resentymentach, ale należy wyciągać lekcje z historii- mianowicie takie, że na Brytyjczykach polegać nie należy, bo wbiją ci nóż w plecy, kiedy tylko będzie to dla nich opłacalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-1 / 1

@Arbor I dlatego zbudowali imperium nad którym nigdy nie zachodziło Słońce, wygrali dwie wojny światowe, prawie sami powstrzymali Kriegsmarine i Luftwaffe, byli w stanie na swojej małej wyspie wyprodukować w czasie drugiej WS kilkaset tysięcy samolotów bojowych, stali się pionierami komputeryzacji, dorobili się broni atomowej i zbudowali najszybszy samolot pasażerski na świecie, a Harriery kupowały od nich nawet USA, bo sami nie potrafili wymyślić niczego co nie spadałoby z nieba jak zdechła kaczka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 0

@Prally , ok, rozumiem... nie zmienia to faktu, że nie należy wierzyć im na słowo, bo kiedy będzie się to im opłacało, to znowu wbiją nam nóż w plecy. Zgadzasz się z tym czy nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
0 / 0

@BrickOfTheWall uczyć się od nich, np braku lojalności do sojuszników?

@Prally baronów narkotykowych też wychwalasz, bo rządzą swoimi imperiami?
Samo dojście do "wielkości" nie liczy się tak, jak sposób którym to osiągniesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
-1 / 1

@FenrirIbnLaAhad

Głupotą jest stosować w polityce międzynarodowej naiwne strategie rodem z podstawówki.

Władza to władza - cała reszta to propaganda dla urobienia ciemnego luda. Jedyna różnica to kwestia skali. Baron narkotykowy niczym nie różni się od innych rządzicieli absolutnych.
Na historii przecież robi się porównania między władcami wczesnośredniowiecznymi a zorganizowanymi grupami przestępczymi ostatnich lat. Podobieństwa są uderzające - grupy uzbrojonych zakapiorów pod wodzą największego s-syna; zdzierające daninę za ochronę od okolicznego ludu pracującego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2020 o 18:21

F FenrirIbnLaAhad
0 / 0

@BrickOfTheWall fakt, głupotą jest pracować, skoro możesz okraść sąsiada...

Żałosne gnidy zawsze znajdą sobie jakieś wytłumaczenie, udając że to co robią jest takie cwane/mądre/dojrzałe/normalne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2020 o 11:55

avatar BrickOfTheWall
-1 / 1

@FenrirIbnLaAhad

Dla postępowania pojedynczych ludzi - masz rację - słuszniej i korzystniej jest być uczciwym, przyjacielskim i prawdomównym.
Dla polityki - nie masz racji - tutaj gdy możesz okradasz i wykorzystujesz - oczywiście nazywa się to "zawarciem sojuszu i traktatu wspierającego słabszego sąsiada i udzieleniem bratniej pomocy". Niejaki Michał Machiavelli potrafił brutalnie i bezpośrednio ponazywać to co na co dzień politycy owijają w słodkie pierdzenie o honorze, braterstwie, patriotyzmie, dziejowej powinności etc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2020 o 13:00

F FenrirIbnLaAhad
0 / 0

@BrickOfTheWall bez sensu, niby czemu w polityce nie można postępować tak samo jak w przypadku "pojedynczej jednostki"? Skoro w jednym przypadku się to rzekomo nie "opłaca", to w drugim też.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 2

@Arbor Zgadzam się i uważam że należy ich naśladować.

No może z wyjątkiem Węgier, bo Węgry to wypróbowany tradycyjny sojusznik, w 39 roku wysadzili własne tunele kolejowe żeby Wehrmacht idący na Polskę nie mógł przez nie przemaszerować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2020 o 15:45

avatar BrickOfTheWall
-1 / 1

@FenrirIbnLaAhad

Dlatego, że w polityce od pewnego pułapu wzwyż nie ma już "nadrzędnej siły która za dobre nagradza a za złe karze". Panuje całkowicie amoralna swoboda działań. A jedyna siła kierująca działaniami to interesy (głównie biznesowe) grupy kierującej jednostką polityczną (partią, organizacją, państwem, sojuszem itp).
Oczywiście podległy lud jest "umoralniany" i solidnie pilnowany by zachowywał się potulnie, łagodnie i bezkonfliktowo, konflikty szkodzą wydajnej pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2020 o 16:14

S seksistefan
+2 / 6

Gondor? Zawsze myslalem ze pierwowzorem dla Rohanu byla Polska.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H konto usunięte
0 / 4

@seksistefan Otóż to, Rohan na zawsze, w ogóle to gdzie był Gondor kiedy PIS doszedł do władzy? gdzie był Gondor kiedy zaczął się Koronawirus, gdzie był Gondor kiedy USA chciało zaatakować Iran, gdzie był Gondor kiedy Chińczycy w Wuhan jedli nietoperze, gdzie był Gondor kiedy Putin zaatakował Ukrainę? Gdzie był Eru Iluvatar kiedy Melkor kusił Adama i Ewę w Amanie? Gdzie był Eru Iluvatar kiedy BongMan odchodził z Sadistica?! gdzie był Eru Iluvatar kiedy mój stary był fanatykiem wędkarstwa?! nie przyjacielu, jesteśmy sami w tej wojnie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seksistefan
0 / 0

Twój cytat będzie przez większość tutaj niezrozumiały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 0

@seksistefan , Rohan był inspirowany ludami nomadzkimi, jak Scytowie, a także dziejami Skandynawii z okresu Beowulfa. Wskazują na to m.in. opisy dworu Theodena (szczególnie w kontraście do opisu dworu Gondoru), zachowania Rohirrimów, ich umiłowanie koni, a także pewne zachowania, które momentami przypominają ludzi z "Beowulfa" właśnie, na przykład zachowanie i charakter Eomera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2020 o 18:18

N nomeder
+1 / 15

Muszę was niestety rozczarować, o Polsce się nie mówi, w świadomości zachodu Rumunia czy Bułgaria nas jeszcze jakieś dobre imię, Polska jest szacowana na poziomie Białorusi czy Ukrainy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
0 / 0

@nomeder Zwłaszcza że Rumunia ma od 10 lat roczny wzrost PKB na poziomie 10% bo w gospodarce robią wszystko dokładnie odwrotnie niż my.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D darkwitcher
+2 / 10

Nic z tego nie zostało, wszystko zostało sprzedane za 500 judaszowych srebrników. Zły to naród, sprzedajny naród.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Buka1976
+3 / 7

Chyba z nienawiści. Polak musi nienawidzić. Wroga, siebie, sąsiada. Jest wtedy piekielnie skuteczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+4 / 14

ŁOJEZUNIU I MATECZKOBOSKO

...w całej Polsce narodowe święto bo jakiś aktor (nikt szczególny) potrafi znaleźć Poland na globusie i pomięta jakieś fakty z lekcji historii.

Ciężko się z potkać z aż takim kompleksem niższości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2020 o 9:28

W warszawiaczanka
+8 / 8

Brytyjczycy uważają się za zbawców Europy. W ich mentalności to oni pokonali Hitlera i za to należy im się wdzięczność. Nie mają żadnych wojennych sentymentów do krajów Europy wschodniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DemonZniszczenia
0 / 6

Angole dla mnie to aroganckie cwaniaczki ,gardzę nimi szczerze, dla mnie są grosi od Niemców, którzy otwarcie zaatakowali Polskę, Churchill yebana q.wa sprzedał nas Stalinowi ,wysłał tysiące brytyjskich żołnierzy na pewną śmierć. Będę świętował ja w końcu Elka kopnie w kalendarz, yebani zakłamani ,zarozumiali angole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+3 / 9

@DemonZniszczenia Popieram. I jeszcze nas nie zaprosili na paradę zwycięstwa do Londynu, chociaż się biliśmy za nich. tez nie lubię Angoli, maja o sobie wysokie mniemanie i są bardzo cyniczni do innych narodów. Mają wciąż chyba kolonizatorskie ego, że są krzewicielami cywilizacji i kultury.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H konto usunięte
+2 / 4

I kto ma tutaj o sobie wysokie mniemanie? uważasz że UK powinno posłać na śmierć swoich obywateli przeciw CCCP za Polaków?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+2 / 4

Nie Churchill tylko Roosevelt. Nie wiem skąd się wzięło to wieszanie psów na Churchillu. On akurat nienawidził Stalina, ale wiedział, że bez udziału ZSRR nie da się pokonać Niemiec. Tyle że to Roosevelt szedł Stalinowi na rękę we wszystkim. Z Churchillem gadać nie chciał z dwóch powodów. Po pierwsze, był socjalistą, więc ideologicznie bliżej mu było do Stalina. I w swojej naiwności nie miał pojęcia, jak wyglądał socjalizm w ZSRR. Po drugie, Churchill chciał zachowania imperium brytyjskiego, co USA nie było na rękę. Sam Churchill często się sprzeciwiał ustępstwom na rzecz Stalina, ale co mógł zrobić? Wielka Brytania była za słaba, żeby dyktować warunki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+2 / 2

Warto było oddawać krew za ten kraj. Teraz nawet niektórzy poklepią po ramieniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaowuael
0 / 2

A potem cały naród zgiał kark przed małym człowieczkiem z długopisem i tyle z honoru, dumnych sarmatów:( historie przedstawiamy od początku do końca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kanwen
-2 / 2

Polska i Gondor?! Buahahahaha. W szkole powinni uczyć definicji ironii na przykładzie dumnych Polaków na zmywaku w Anglii, gadających o II wojnie światowej... Niemcy weszli w Polskę jak w masło, w miesiąc, robili co chcieli, ruch oporu był znikomy, zabitych Niemców garstka, poważniejszych bitew prawie żadnych, aż do wejścia czerwonych, obozów kilka razy więcej niż w Rzeszy,... straty jedne z największych na świecie, Warszawa w ruinach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pluszczek
0 / 0

Cokolwiek dobrego to historia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pluszczek
0 / 0

Zostało barachło (nie ma elit) nie ma honoru.
Mój dziadek z ułanów opowiadał ją dowódcy (porocznicy) strzelali sobie łeb, gdy stwierdzali ze nie dał radę.
Nie sądzę aby to było na tą chwilę wymagane. Ale gdzie honor i prawość ludzi?
Nie ma.
Nie ma zatem Prawicy.
Jest POPIS PZPR.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marcziw
0 / 0

polak to lubi sobie ego połechtać..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szatol1
0 / 0

Prally.
To prawda propaganda Goebbelsa wykorzystywała to na potwierdzenie ich tezy o dominacji niemieckich nadludzi i ich sprzętu.
Często też było praktykowane,że wszyscy pracowali na rzecz najlepszych pilotów tzw experten.
Skrzydłowi osłaniali im plecy, wystawiali cele,oni skupiali się tylko na powiększaniuswego dorobku.
Z tego co pamiętam to pod koniec wojny Goering zabronił Hartmanowi latać bojowo bojąc się że jego ewentualne zestrzelenie źle wpłynęloby na morale.
Ten jednak latał dalej, i swoje ostatnie zwycięstwo odniósł 8 maja 1945
Inną sprawą jest zaliczanie zwycięstw. Często w ferworze walki pilot nie widział miejsca upadku wrogiej maszyny i uważał ja za zniszczoną, gdy jej faktycznie udało się uciec.
Niemcy inaczej traktowali zestrzelenie czterosilnikowego bombowca najeżonego kaemami niż myśliwca.
Sukcesem dla nich było samo zmuszenie go do opuszczenia formacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szatol1
0 / 0

Prally.
to prawda. Takie sukcesy to woda na młyn Goebbelsa. Potwierdzały tezę o wyższości niemieckich nadludzi i ich sprzętu.
Często było tak,że skrzydłowi i reszta eskadry pracowali na rzecz swych największych asów -experten.
Strzegli ich pleców,wystawiali cele, osłaniali w walce.
Jeśli chodzi o fałszywe zgłoszenia.
Robili to piloci każdej ze stron konfliktu.
Często nieświadomie po prostu w ferworze walki nie widzieli miejsce upadku samolotu,do którego strzelali,a który poszedł w korkociąg do ziemi.
Inny temat to swego rodzaju punktacja za zestrzelenia w lotnictwie niemieckim.
Inaczej tam traktowano strącenie najeżonego kaemami 4silnikowego bombowca a inaczej walkę powietrzną z myśliwce.Sukcesem było samo uszkodzenie takiej np latającej fortecy i zmuszenie jej do opuszczenia formacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
0 / 0

Zawsze jak widzę takie demoty, to mam wrażenie, że nasze, polskie, poczucie wartości jest bardzo niskie. Rajcujemy się, gdy tylko ktoś powie o nas coś dobrego. Żeby jeszcze coś za tym szło, np "Polacy są tacy pracowici, że postawimy u nich fabrykę" lub coś w tym stylu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2020 o 8:20

S szatol1
0 / 0

Prally.
Przepraszam.
Jestem tu nowy.
Niechcący wstawiłem dwa razy ten sam komentarz,bo myślałem,że pierwsxy mi się skasował.
Piszę na szybko z telefonu z pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kyuba
0 / 0

Wielka Polska!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem