Coś w tym jest.
Ja też miałem taką babcię, 101 lat żyla, mieszkała visa vis moich drzwi sama. Odwiadzały ja 75 letnie córki, wnuczki. Ale mój nr komórki miała jako pierwszy. Gdy ktokolwiek obcy do niej dzwonił do drzwi, to ona do mnie, ja się pojawiałem na klatce schodowej ona dopiero otwierała. Fajna była.... dobrze ją wspominam.
nawet jeżeli jest to zmyślona historia, to jednak wspaniała
@bielba85 ta
@bielba85 noo
@bielba85 no
Coś w tym jest.
Ja też miałem taką babcię, 101 lat żyla, mieszkała visa vis moich drzwi sama. Odwiadzały ja 75 letnie córki, wnuczki. Ale mój nr komórki miała jako pierwszy. Gdy ktokolwiek obcy do niej dzwonił do drzwi, to ona do mnie, ja się pojawiałem na klatce schodowej ona dopiero otwierała. Fajna była.... dobrze ją wspominam.
było, fake.... żebranie o laki....
Niezłe kombo ;P