Ta sytuacja przypomina mi całe pieprzenie tym jak to kobiety są odporne na ból. Tylko jeżeli to nie jest poród kiedy organizm produkuje masę hormonów i innych rzeczy by stłumić ten ból to nagle się okazuje, że zwykłe uderzenie piłką sprawia że kobieta ryczy przez kilkanaście minut robiąc teatr.
A facet w takiej sytuacji robi kwaśną minę i ogląda dalej.
@ciomak12 kolejny idiota, który uważa, że ból podczas porodu jest maskowany przez hormony. Otóż powiem ci, że nie jest. Stąd masa traum po porodzie, żądania cesarek na życzenie lub porodu w prywatnych klinikach gdzie nie trzeba błagać o znieczulenie. Skąd wy takie pierdoły bierzecie? Jaki hormon zmniejsza ból podczas porodu? Wsadź sobie piłkę lekarską do tyłka i powiedz nam czy cię to boli czy nie.
@aberg Nawet jak się skaleczę czy sobie coś złamię to organizm wytwarza choćby ADRENALINĘ. I panie IDIOTO tak hormony jak adrenalina potrafią maskować ból. Więc skoro w takich sytuacjach organizm potrafi sobie radzić to na pewno przy porodzie również są wytwarzane różne hormony czy inne substancje, które by ograniczały ból. Jasne, że nadal jest duży a w skrajnych przypadkach ogromny, jednak ciąża to tak niezwykły stan, że odwoływanie się do niego uważam za idiotyzm panie idioto.
Co prawda taki idiota jak ty, nie widzi związku między mniejszym bólem, lub ograniczonym jego poczuciem a BRAKIEM BÓLU. To nie jest to samo, ale idiota jak Ty tego nie widzi.
Ja natomiast porównuje się do zwykłej sytuacji jakie były w czasie jak chodziłem do szkoły. Sfaulowany chłopak zupełnie inaczej reagował niż sfaulowana dziewczyna. Również była ogromna różnica gdy chłopak uderzył dziewczynę a kiedy uderzył innego chłopaka. Wyraźna różnica gdy chłopak dostał w twarz piłką a inna jak dziewczyna. W każdej tej sytuacji chłopacy lepiej znosili ból.
Co jest raczej naturalne, że skoro natura nam dała średnio 40% więcej masy w górnych partiach ciała to też zatroszczyła się byśmy lepiej znosili ból.
Zakładam, że to była jego teściowa
Ta sytuacja przypomina mi całe pieprzenie tym jak to kobiety są odporne na ból. Tylko jeżeli to nie jest poród kiedy organizm produkuje masę hormonów i innych rzeczy by stłumić ten ból to nagle się okazuje, że zwykłe uderzenie piłką sprawia że kobieta ryczy przez kilkanaście minut robiąc teatr.
A facet w takiej sytuacji robi kwaśną minę i ogląda dalej.
@ciomak12 kolejny idiota, który uważa, że ból podczas porodu jest maskowany przez hormony. Otóż powiem ci, że nie jest. Stąd masa traum po porodzie, żądania cesarek na życzenie lub porodu w prywatnych klinikach gdzie nie trzeba błagać o znieczulenie. Skąd wy takie pierdoły bierzecie? Jaki hormon zmniejsza ból podczas porodu? Wsadź sobie piłkę lekarską do tyłka i powiedz nam czy cię to boli czy nie.
@aberg Nawet jak się skaleczę czy sobie coś złamię to organizm wytwarza choćby ADRENALINĘ. I panie IDIOTO tak hormony jak adrenalina potrafią maskować ból. Więc skoro w takich sytuacjach organizm potrafi sobie radzić to na pewno przy porodzie również są wytwarzane różne hormony czy inne substancje, które by ograniczały ból. Jasne, że nadal jest duży a w skrajnych przypadkach ogromny, jednak ciąża to tak niezwykły stan, że odwoływanie się do niego uważam za idiotyzm panie idioto.
Co prawda taki idiota jak ty, nie widzi związku między mniejszym bólem, lub ograniczonym jego poczuciem a BRAKIEM BÓLU. To nie jest to samo, ale idiota jak Ty tego nie widzi.
Ja natomiast porównuje się do zwykłej sytuacji jakie były w czasie jak chodziłem do szkoły. Sfaulowany chłopak zupełnie inaczej reagował niż sfaulowana dziewczyna. Również była ogromna różnica gdy chłopak uderzył dziewczynę a kiedy uderzył innego chłopaka. Wyraźna różnica gdy chłopak dostał w twarz piłką a inna jak dziewczyna. W każdej tej sytuacji chłopacy lepiej znosili ból.
Co jest raczej naturalne, że skoro natura nam dała średnio 40% więcej masy w górnych partiach ciała to też zatroszczyła się byśmy lepiej znosili ból.
Headshooooooot...