Kolejne teksty sfrustrowanych wieśniaków (nie mylić z ludźmi mieszkającymi na wsi)?
Tak jak ten że wieś bez miasta sobie poradzi, a miasto bez wsi to nie...
Jestem miastowy, potrafię wyprodukować alkohol, potrafię naprawić silnik, potrafię przegonić zwierzynę (na rybach nie raz się zdarzyło spotkać dzika czy jelenia). I co? Nico... Jak ktoś jest łajza, to nieistotne gdzie mieszka.
Lubię ludzi, którzy np. przyjeżdżają do Gdyni na studia z- jak to się brzydko mówi- dziur. Mój przyjaciel jest z Podlasia. Cenię w nim (i w ludziach jego pokroju) połączenie intelektu z prostotą życia, którego sobie specjalnie nie komplikuje. Jest doktorantem, zna 3 języki i można z nim porozmawiać o "wielkich sprawach", a jednocześnie przywozi z domu pierwszej jakości Ducha Puszczy, wie jak wygląda ubój i wie, co to ciężka praca fizyczna.
Najgorszy jednak typ człowieka, to taki ktoś, kto przyjeżdża ze wsi do miasta, nie potrafi się w nim odnaleźć, zaczyna mu się obniżać samoocena i przez to robi się zgorzkniały. Wieśniak w mieście jest wiele razy gorszy od mieszczucha na wsi.
I właśnie dlatego mieszczuchy na wsi dzwonią po policję bo im traktor z kombajnem i innym kogutem hałasują a on chce mieć spokój. To jest twoim zdaniem lepsze?
@byh81 to wiesz co wtedy rozsądny rolnik powinien zrobić? Iść do kapusia i powiedzieć "człowieku, ja tu mieszkałem przed tobą, wyprowadziłeś się na rolną wieś i czego się spodziewałeś? Że nie będzie traktorów? Że koguty piać nie będą? To tak jakbyś zamieszkał koło lotniska i miał potem pretensje że samoloty latają".
Czyli jak ktoś pije kraftowe piwo zamiast koncernowych szczyn, to coś z nim jest nie tak. Ciekawa logika.
Nie wiem, co za matoł stworzył tego demota, ale bez miasta, a dokładniej uczelni i ośrodków naukowych, wieś prawdopodobnie nie zmieniłaby się zbyt mocno od czasów średniowiecza. A chyba rolnicy lubią takie wynalazki jak samochody, ciągniki czy kombajny? Czy jednak wolicie wszystko robić ręcznie, jak wasi przodkowie?
Tak w sumie to przypomina komunistyczną propagandę i gloryfikację wsi. Partia była dobra. PGR-y były. Można było chlać na umór, kraść na potęgę. Piękne czasy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 czerwca 2020 o 1:08
Różnica jest nie w miejscu urodzenia/zamieszkania tylko w mentalności, albo się jest mężczyzną który
"umie w życie" albo jest się ciamajdą i zapatrzonym w istagramowe wzorce ciapkiem (pomijam tu inne opcje).
a z nietolerancji laktozy bym się nie śmiał, do 28 roku życia piłem mleko prosto od krowy, ze sklepu, jadłem jogurty itp, po czym w wieku 29 nagle zaprzestałem bo każde wypicie normalnego mleka = sprint do tronu...
Mieszkam na wsi. Nie zgodzę się z Tobą. Nienawidzę miastowych, którzy budują domy w mojej okolicy i chcą wprowadzić swoje zasady. Do tego stopnia, że ogniska dla dzieci nie zapalisz bo masz policję...
@Marek67
No i co z tego, że dzban jesteś? Oczekujesz teraz, że ktoś będzie deklarował, że nie pasują mu wieśniaki migrujące do miast i będzie się kręcić guwnoburza??
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 maja 2020 o 19:03
Kolejne teksty sfrustrowanych wieśniaków (nie mylić z ludźmi mieszkającymi na wsi)?
Tak jak ten że wieś bez miasta sobie poradzi, a miasto bez wsi to nie...
Jestem miastowy, potrafię wyprodukować alkohol, potrafię naprawić silnik, potrafię przegonić zwierzynę (na rybach nie raz się zdarzyło spotkać dzika czy jelenia). I co? Nico... Jak ktoś jest łajza, to nieistotne gdzie mieszka.
@rafik54321 z tą produkcją alkoholu to się nie wychylaj chyba ... ;))
@rafik54321 poczucie humoru to jednak kuleje :)
@ewilq83 niektóre alkohole wolno produkować na własny użytek, np wino lub piwo :) . Nie wolno natomiast sprzedawać takich wyrobów.
@rafik54321 aaa Ty takie miałeś na myśli ;)))
@ewilq83 aha
@Szarim_Musty no i mamy ,,sfrustrowanego..."
@Szarim_Musty: Słuchaj leszczu, dziki w Olsztynie (Warmińsko-Mazurskie) to od kilkunastu miesięcy obraz powszechny: https://www.youtube.com/watch?reload=9&v=Yf119iKX3V4&feature=youtu.be. Oraz: http://phototrans.pl/14,1009395,0,Solaris_Urbino_18_2009.html.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2020 o 23:32
@Szarim_Musty powiem ci że dzika można spotkać nawet w mieście. Zwłaszcza w okolicach gdzie niedaleko są obszary leśne.
Oj zdziwiłbyś się, jelenie też potrafią być agresywne.
Strzelam że uderzyłem w czuły punkt jegomościa. Cóż, trudno :P
Ludzie z miasta vs ludzie ze wsi, czyli kolejna odsłona rozdmuchiwania opinii kilku idiotów do rangi narodowego konfliktu.
Czyżby kompleks niższości względem miastowych?
Lubię ludzi, którzy np. przyjeżdżają do Gdyni na studia z- jak to się brzydko mówi- dziur. Mój przyjaciel jest z Podlasia. Cenię w nim (i w ludziach jego pokroju) połączenie intelektu z prostotą życia, którego sobie specjalnie nie komplikuje. Jest doktorantem, zna 3 języki i można z nim porozmawiać o "wielkich sprawach", a jednocześnie przywozi z domu pierwszej jakości Ducha Puszczy, wie jak wygląda ubój i wie, co to ciężka praca fizyczna.
Najgorszy jednak typ człowieka, to taki ktoś, kto przyjeżdża ze wsi do miasta, nie potrafi się w nim odnaleźć, zaczyna mu się obniżać samoocena i przez to robi się zgorzkniały. Wieśniak w mieście jest wiele razy gorszy od mieszczucha na wsi.
I właśnie dlatego mieszczuchy na wsi dzwonią po policję bo im traktor z kombajnem i innym kogutem hałasują a on chce mieć spokój. To jest twoim zdaniem lepsze?
@byh81 to wiesz co wtedy rozsądny rolnik powinien zrobić? Iść do kapusia i powiedzieć "człowieku, ja tu mieszkałem przed tobą, wyprowadziłeś się na rolną wieś i czego się spodziewałeś? Że nie będzie traktorów? Że koguty piać nie będą? To tak jakbyś zamieszkał koło lotniska i miał potem pretensje że samoloty latają".
Najgorszy jednak typ człowieka, to taki ktoś, kto PRZYJEŻDŻA ze wsi do miasta .
Czyli jak ktoś pije kraftowe piwo zamiast koncernowych szczyn, to coś z nim jest nie tak. Ciekawa logika.
Nie wiem, co za matoł stworzył tego demota, ale bez miasta, a dokładniej uczelni i ośrodków naukowych, wieś prawdopodobnie nie zmieniłaby się zbyt mocno od czasów średniowiecza. A chyba rolnicy lubią takie wynalazki jak samochody, ciągniki czy kombajny? Czy jednak wolicie wszystko robić ręcznie, jak wasi przodkowie?
Tak w sumie to przypomina komunistyczną propagandę i gloryfikację wsi. Partia była dobra. PGR-y były. Można było chlać na umór, kraść na potęgę. Piękne czasy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2020 o 1:08
Różnica jest nie w miejscu urodzenia/zamieszkania tylko w mentalności, albo się jest mężczyzną który
"umie w życie" albo jest się ciamajdą i zapatrzonym w istagramowe wzorce ciapkiem (pomijam tu inne opcje).
Ja jestem ze wsi i lubię "kraftowe". Jasne i pozbawione jakiejkolwiek goryczki to mówiąc kolokwialnie, piwo dobre dla kobiet i pedałów.
Najwiecej wiesniakow mieszka w miescie.
@antydemagog ooo...następny ,,sfrustrowany"
@ZrytyRyj no wlasnie nie stary:), takie powiedzenie jest...
a z nietolerancji laktozy bym się nie śmiał, do 28 roku życia piłem mleko prosto od krowy, ze sklepu, jadłem jogurty itp, po czym w wieku 29 nagle zaprzestałem bo każde wypicie normalnego mleka = sprint do tronu...
Mieszkam na wsi. Nie zgodzę się z Tobą. Nienawidzę miastowych, którzy budują domy w mojej okolicy i chcą wprowadzić swoje zasady. Do tego stopnia, że ogniska dla dzieci nie zapalisz bo masz policję...
@Marek67
No i co z tego, że dzban jesteś? Oczekujesz teraz, że ktoś będzie deklarował, że nie pasują mu wieśniaki migrujące do miast i będzie się kręcić guwnoburza??
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2020 o 19:03
A po co mu czapka z kur?
I bezmózgie fizole zarabiają 5x mniej niż cwane maminsynki....