Demotywatory.pl

rafik54321 5 czerwca 2020 o 7:26

-2 / 14

@mechatomek A ja zabawię się w małego adwokata diabła. Film oglądałem na urywki i może facio zamiast być pijany po prostu zasłabł, nie wiem :P . Choć fakt że najprawdopodobniej był narąbany jak bąk :) .

Plus taki że przynajmniej wywalił się sam, nie uderzając w nikogo, to w sumie najważniejsze.

AVictor 5 czerwca 2020 o 9:34

+8 / 10

@mechatomek jakby zajechali drogę i spowodowali wypadek, mogli by mieć przerąbane pomimo że kierowca był napruty, niestety takie mamy prawo (nie mówię że to dobrze). Choć moim zdaniem ten filmik powinni puszczać jako przestrogę wszystkim.

Jesli by mu zajechali droge on by dalej nie pojechal. Jesli jestes pijany to nie powinno cie tu byc. Ewidentnie jego wina. Czy nie jest tak?
I tak kolego tem filmik powinien byc przestroga dla innych
Pozdrawiam

@AVictor malo prawdopodbne zeby az tak zle sie skonczylo dla nich
znam osobę która wjechala w pijanego goscia i byla ewidetnie jej wina ale policja wogole nie wnikała tylko skupila sie na pijanym
A tak z innej beczki to niewykluczone ze pijany kierowca dojachalby do domu normalnie ale przez panow z kamerkami sie rozproszyl patrzac w lusterka itp i dlatego fiknal koziołka
mimowolne przyczynienie sie :D:D:D

@Wojtek1291
"Jeśli kierowca miał już wcześniej kłopoty z drogówką, a policjant tymczasowo zatrzymał mu prawo jazdy, bezwzględnie nie powinien wsiadać za kierownicę. Tutaj jak na razie obowiązują te same przepisy, co w ubiegłym roku. Jazda bez prawa jazdy po zakazie prowadzenia na czas 3 miesięcy skutkuje przedłużeniem zakazu do 6 miesięcy (decyzję wydaje starosta). Ministerstwo Infrastruktury planuje jednak zmiany w kodeksie wykroczeń. Może się okazać, że zatrzymanie prawa jazdy niedługo będzie się wiązało z automatycznym cofnięciem uprawnień do prowadzenia pojazdów. Tym samym kary za jazdę po odebraniu takich uprawnień będą podobne do tych, które obowiązują po całkowitym zatrzymaniu prawa jazdy. Dojdzie tu zatem kara grzywny."

"Prowadzenie pojazdu po odebraniu prawa jazdy przez starostę jest już bardzo ryzykowne. Kierowcy, który mimo cofnięcia uprawnień wsiadł za kierownicę grożą nawet 2 lata więzienia, o czym decyduje sąd. To jednak nadal nie jest najwyższa kara za jazdę bez prawa jazdy. Złamanie zakazu wydanego przez sąd jest już nie tyle wykroczeniem, co przestępstwem, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia i nawet 15-letni zakaz prowadzenia samochodu."

Źródło: https://mubi.pl/poradniki/brak-prawa-jazdy-co-grozi-za-jazde-bez-uprawnien/

Przepisy już teraz są całkiem ostre (inna sprawa, czy są egzekwowane). Pytaniem jest jak uniemożliwić opisanej przez Ciebie sytuacji nie utrudniając życia niewinnym.

@Wojtek1291 Zgadzam się. Zamiast prawka powinni zabierać samochód, to odczuliby bardziej.

@kingged Jak ostre? To jest śmieszne. Zakaz na kilka miesięcy, przedłużenie, potem zabranie. Cały czas osoba jeździ. Zakaz prowadzenia powinien być w tle jako formalność, ale to żadna kara dla takich ludzi.
A niewinni, to ludzie, którzy się kontrolują, dopasowują sytuację pod picie lub niepicie, albo po prostu nie wsiadają jak się napiją. To się nazywa odpowiedzialność. I ich to w żaden sposób nie dotyka. Można dyskutować nad sensem ograniczeń i dopuszczaniem jakiegoś stopnia upojenia, ale bądźmy szczerzy, większość ludzi się nie kontroluje. Nie są uczciwi w ocenie, tylko dopasowują wymówki pod swoją wygodę, mając gdzieś potencjalne zagrożenie dla siebie i innych. Życia i zdrowia się nie przywróci. Po fakcie to każdy żałuje i chciałby cofnąć czas, ale jak się mówi o profilaktyce, to się ludzie oburzają.

@Wojtek1291 odnoszę wrażenie, że po pierwsze wrzucasz wiele sytuacji do jednego worka, po drugi stosując określenie "większość ludzi" pozycjonujesz siebie w tej lepszej mniejszości (może i tak jest, ale w takiej rozmowie to do niczego nie prowadzi).
Nie chcę tu się rozwodzić, czy tak jak jest, jest dobrze, po prostu wydaje mi się, że są przepisy, aby ukarać ludzi. Odniosłem się też tylko do samego mechanizmu zabierania prawa jazdy (trzy miesiące i wydłużenie nie są związane z jazdą pod wpływem). Ale do sedna:
Jakie by prawo nie było, to jego celem POWINNO (nie mówię że jest) być zachowanie porządku i danie dobrego życia ludziom w społeczeństwie. Czasem objawia się to jednak podejściem czysto statystycznym. Racja, skrajne rozwiązania mogą okazać się skuteczne w nastraszeniu ludzi, ale mogą negatywnie wpłynąć na inne aspekty życia w społeczeństwie (trochę jak w kreskówce – próbujesz dopchać samochód z jednej strony, żeby drugie tyle zaczęło wystawać z drugiej strony).
Możesz też zapytać siebie, czy Twoja profilaktyka ma na celu pomóc ludziom, aby nie robili głupich rzeczy, czy ma na celu wzbudzić w Tobie uczucie zadowolenia, kiedy już zrobią coś złego (spowodowane tym, jak mocno zostaną ukarani). Jak sam zauważyłeś, są ludzie, których prawo (albo zdrowa logika) nie rusza, jednak profilaktyką nie będzie ich katowanie, gdy popełnią nawet najmniejsze wykroczenie, tylko dążenie, aby stali się odpowiedzialni zanim będą mogli kogoś skrzywdzić.
Z góry przepraszam, bo i ja tutaj się wywyższam i/lub patrzę na to w naiwny sposób, ale po prostu biję do tego, aby nie tworzyć prawa (i go nie sądzić) dla skrajnych przypadków – czasem jest to koniczne, ale trzeba być przy tym bardzo ostrożnym.

@brzydalnakiel Spychanie z drogi? Tego etapu bym nie proponował, nie tak uderzysz i samemu można znaleźć się na drzewie. Niektórzy policjanci tego się uczą, bez tego nie ma co ryzykować bo można samemu spowodować wypadek. Przed takim agresywnym zachowaniem raczej na pewno przyspieszy i będzie uciekał.