Pracuję zawodowo odkąd skończyłem 19 lat. Nigdy, ale to krwa nigdy nie dostałem ani nawet złamanego groszaka tudzież żadnej ulgi. Tylko i wyłącznie było i jest mi dopjerdalane. Nigdy nic mi się nie należało, natomiast ja im byłem należny bardzo wiele. Każdej jednej najmniejszej rzeczy którą posiadam w życiu dorobiłem się własnymi rękami. Wszystkie szkolenia i kwalifikacje jakie posiadam zawsze opłacałem z własnej kieszeni, bo moja sytuacja materialna była tak krwa wspaniała (jak to niejednokrotnie usłyszałem w różnorakich urzędach), iż nie było przesłanek aby cokolwiek mi zrefundować.
Wczoraj czytałam o "white privilege" i nie widzę, by odnosiło się to do Polski. Rozumiem, że w USA "białe przywileje" odnoszą się do tego, biali nie mają tylu utrudnień, co osoby o innym kolorze skóry i tyczy się to różnych sytuacji, w tym np. tego że czarni są częściej zatrzymywani przez policję bez powodu, itp. Z drugiej strony, na przykład ichniejsza matura i egzaminy na studia mają wyższe progi dla Azjatów, niższe dla białych, a jeszcze niższe dla Afroamerykanów.
To przestań się obijać i zacznij dyskryminować afroamerykanów, kobiety, niepełnosprawnych, rudych, grubych, niskich, bezrobotnych, długowłosych, niewierzących, z niskim wykształceniem, leniwych, kulawych...
Sam nie dam rady.
Jako biała heteroseksualna kobieta również nie dostałam żadnych przywilei ale taki @ynfluencer czy inni seksiści z demotow lubią pitolić głupoty jak to baby mają lepiej niż faceci, że im się wozi tyłki za darmo i inne bzdury wyssane z palca osób, które siedzą w piwnicy i nigdy nie trzymali za rękę więc mają na temat życia kobiet nierealne wyobrażenia.
@BlueAlien Co nie zmienia faktu, że wg. niektórych środowisk (w które szpilę wbija autor) cały system jest ustawiony pod białych heteroseksualnych mężczyzn.
P.S. Porównywanie kobiet i mężczyzn to trochę jak porównywani liści i korzeni.
Mógłbyś zacząć zapylać rzepak, a nie tak leżysz bezczynnie...
Pracuję zawodowo odkąd skończyłem 19 lat. Nigdy, ale to krwa nigdy nie dostałem ani nawet złamanego groszaka tudzież żadnej ulgi. Tylko i wyłącznie było i jest mi dopjerdalane. Nigdy nic mi się nie należało, natomiast ja im byłem należny bardzo wiele. Każdej jednej najmniejszej rzeczy którą posiadam w życiu dorobiłem się własnymi rękami. Wszystkie szkolenia i kwalifikacje jakie posiadam zawsze opłacałem z własnej kieszeni, bo moja sytuacja materialna była tak krwa wspaniała (jak to niejednokrotnie usłyszałem w różnorakich urzędach), iż nie było przesłanek aby cokolwiek mi zrefundować.
Wczoraj czytałam o "white privilege" i nie widzę, by odnosiło się to do Polski. Rozumiem, że w USA "białe przywileje" odnoszą się do tego, biali nie mają tylu utrudnień, co osoby o innym kolorze skóry i tyczy się to różnych sytuacji, w tym np. tego że czarni są częściej zatrzymywani przez policję bez powodu, itp. Z drugiej strony, na przykład ichniejsza matura i egzaminy na studia mają wyższe progi dla Azjatów, niższe dla białych, a jeszcze niższe dla Afroamerykanów.
2400 bym bardzo chciał. Na rękę.
już nie przesadzaj
To przestań się obijać i zacznij dyskryminować afroamerykanów, kobiety, niepełnosprawnych, rudych, grubych, niskich, bezrobotnych, długowłosych, niewierzących, z niskim wykształceniem, leniwych, kulawych...
Sam nie dam rady.
Polak nie jest biały przede wszystkim. Z reguły czerwony od wódy.
Jako biała heteroseksualna kobieta również nie dostałam żadnych przywilei ale taki @ynfluencer czy inni seksiści z demotow lubią pitolić głupoty jak to baby mają lepiej niż faceci, że im się wozi tyłki za darmo i inne bzdury wyssane z palca osób, które siedzą w piwnicy i nigdy nie trzymali za rękę więc mają na temat życia kobiet nierealne wyobrażenia.
@BlueAlien Co nie zmienia faktu, że wg. niektórych środowisk (w które szpilę wbija autor) cały system jest ustawiony pod białych heteroseksualnych mężczyzn.
P.S. Porównywanie kobiet i mężczyzn to trochę jak porównywani liści i korzeni.