Do lotki szła plastelina, kamyki wypadały. Miałem dziadka który handlował na targowisku na emeryturze dla zabicia czasu, gum Donald, Turbo, kulek miałem na pęczki, co za dzieciństwo. Niezwykłe czasy transformacji, z niczego, do zalążka zachodu. Pamiętam stanie pod kioskiem trzy dni, bo miał przyjść pierwszy numer komiksu Superman, numerowania, kukuryku itd itp... Rysiu gdzie ten wehikuł czasu???
Od razu przypomniał mi się ten smak kaszy manny z sokiem :D. Nigdy nie wciągnęła mnie moda na karteczki choć wielu wokół je zbierało, jednak krążki z chipsów ze zwierzętami, flagami, pytaniami czy tazo z gwiezdnymi wojnami to już inna sprawa i tu faktycznie potrafiłem chodzić po podwórku z powtórkami w kieszeni szukając dzieciaków chcących się wymienić :D. Plecak kostka jeszcze dużo później był popularny, pamiętam to z czasów liceum czyli pomiędzy 2000 a 2004 rokiem i zwykle mieli taki fani scen muzycznych: hardcore i metal bo mogli przypinać do swoich plecaków loga zespołów :).
Te widelczyki do zakasek nadal mam.
@bike123 iecej mozna chce widziec
Większość to lata 90., więc żadne "sentymenty z PRLu", tylko nasza, trochę starsza, współczesność.
@adawo ostor albo wcale
Klocki drewniane były ostatnio w biedronce. Moje dzieci je lubią.
A lotki obciążałam plasteliną.
W łazienkach były lamperie często spuchnięte...
te yo-yo to jakąś dziwną wersję posiadałeś
@Belrot to nie jest yo-yo.on kopiuje a nie wie co
Taki odkurzacz u moich rodzicow nadal dziala (ale tylko do sprzatania samochodu w garazu - jego wycie slychac 4 km dalej :D)
Guma donald, do dziś czuję ten zapach zbieranych papierków.O dziwo miałem takie szczęscie że nigdy mi się historyjki z obrazków nie powtarzały.
Do lotki szła plastelina, kamyki wypadały. Miałem dziadka który handlował na targowisku na emeryturze dla zabicia czasu, gum Donald, Turbo, kulek miałem na pęczki, co za dzieciństwo. Niezwykłe czasy transformacji, z niczego, do zalążka zachodu. Pamiętam stanie pod kioskiem trzy dni, bo miał przyjść pierwszy numer komiksu Superman, numerowania, kukuryku itd itp... Rysiu gdzie ten wehikuł czasu???
Kiedyś człowiek się cieszył z byle czego
A teraz z byle czego narzeka
Od razu przypomniał mi się ten smak kaszy manny z sokiem :D. Nigdy nie wciągnęła mnie moda na karteczki choć wielu wokół je zbierało, jednak krążki z chipsów ze zwierzętami, flagami, pytaniami czy tazo z gwiezdnymi wojnami to już inna sprawa i tu faktycznie potrafiłem chodzić po podwórku z powtórkami w kieszeni szukając dzieciaków chcących się wymienić :D. Plecak kostka jeszcze dużo później był popularny, pamiętam to z czasów liceum czyli pomiędzy 2000 a 2004 rokiem i zwykle mieli taki fani scen muzycznych: hardcore i metal bo mogli przypinać do swoich plecaków loga zespołów :).
Plecak kostkę mam po dziś dzień kopiona jakieś 20lat temu
Kupiłbym syfon... problem w nabojach..
Do dzisiaj mam kilkaset historyjek z gum, kostkę, a rodzice odkurzacz na strychu
A może Polacy dorosną i zaczną w teraźniejszości pracować na przyszłość? Na początek można by jakoś przemyśleć kandydatów w wyborach... ;)
do lotki tylko plastelina :p kamienie wypadały ;)
Kostkę Rubby'ego ułożyłem dopiero w wieku niemal czterdziestu lat.