Wyobrażam sobie co by czuł Toadie gdyby istniał naprawdę... tak samo wyobrażam sobie co musi czuć teraz właściciel jego głosu, czyli Andrzej Arciszewski którzy się szczerze i blisko z Panem Włodzimierzem przyjaźnił...
Głosu może nie zmieniał, ale swą dykcją potrafił idealnie oddać charakter i wymowę dubbingowanej postaci.
Kurde, Fred już nigdy nie przemówi tym twardym głosem:'(
Możliwe że Bednarskiego w roli Freda nigdy byśmy nie usłyszeli gdyby nie pewne przykre zrządzenie losu - gdyż początkowo Pan Bednarski przegrał casting na tą rolę a aktor który go wygrał... zdążył nagle umrzeć jeszcze zanim zdążył nagrać jakiekolwiek swoje kwestie. I wtedy Pan Włodzimierz wszedł na jego miejsce.
Księciunio :(
Wyobrażam sobie co by czuł Toadie gdyby istniał naprawdę... tak samo wyobrażam sobie co musi czuć teraz właściciel jego głosu, czyli Andrzej Arciszewski którzy się szczerze i blisko z Panem Włodzimierzem przyjaźnił...
Głosu może nie zmieniał, ale swą dykcją potrafił idealnie oddać charakter i wymowę dubbingowanej postaci.
Kurde, Fred już nigdy nie przemówi tym twardym głosem:'(
Chyba za wcześnie przestałem oglądać "Między nami jaskiniowcami", bo dla mnie Fred to Cezary Julski.
Możliwe że Bednarskiego w roli Freda nigdy byśmy nie usłyszeli gdyby nie pewne przykre zrządzenie losu - gdyż początkowo Pan Bednarski przegrał casting na tą rolę a aktor który go wygrał... zdążył nagle umrzeć jeszcze zanim zdążył nagrać jakiekolwiek swoje kwestie. I wtedy Pan Włodzimierz wszedł na jego miejsce.
...Dubrawska, Marszel, Brusikiewicz.
:( [*]