@Oriolus jedno z drugim się nie gryzie. Ciężko spodziewać się rekordów temperatury za czasów zlodowaceń. Globalny wzrost temperatury zwiększa prawdopodobieństwo pobicia rekordy temperatury. Tak jednak się jeszcze nie zadziało. Rekordy są dosyć leciwe. .
@pawson25 Czyli, że co? Nie ma globalnego ocieplenia bo rekord temperatury mamy sprzed 100 lat? I już możemy ignorować inne fakty które świadczą o globalnym ociepleniu, tj: chociażby wyższą średnią temperaturę w czasie zimy.
@pawson25 Skoro z kraju gdzie mieliśmy rok w rok bite 3 miesiące śniegu, staliśmy się krajem w którym śniegu mamy co najwyżej kilka dni, to raczej nie można powiedzieć, że globalne ocieplenie się słabo stara.
@pawson25 To prawda. Maj mieliśmy w tym roku chłodny, czerwiec również nie powala wysokimi temperaturami. Tylko to już nam kończy globalne ocieplenie? No niestety nie, trzeba patrzeć szerzej a nie wybierać sobie pojedyncze fakty z większego obrazka.
@JohnLilly dlatego piszę, ze rekordy temperatury nie są pobite od dawna. W Polsce od prawie 100 lat. Jedynie na Antarktydzie w tym roku rekord padł. Reszta kontynentów utrzymuje rekordy sprzed wielu lat.
@pawson25 "...rekordy temperatury nie są pobite od dawna." No i to stwierdzenie nie jest do końca prawdziwe, a właściwie jest totalnym kłamstwem. Skupiłeś się na takich jednostkowych rekordach a tutaj dobrze @YszamanY napisał, że one mogą być spowodowane anomaliami. O zmianach klimatu o wiele lepiej mówią nam średnie temperatury z danego okresu, lub z danego obszaru, i kiedy skupimy się na nich to już bardzo ładnie widać, że rekordy są bite co chwilę.
@pawson25 Troszkę może nie w porządku w stosunku do Ciebie bo teraz nie będziesz mi mógł już odpisać, ale postanowiłem Ci jeszcze odpowiedzieć.
Szkoda, że nie zdołałem Cię przekonać, że Twoje rekordy temperatury powietrza wcale nie świadczą o tym, że globalne ocieplenie kiepsko działa. Skoro jednak tak bardzo chcesz się na nich skupić to nadal twierdzę, że nie prawdziwe jest twierdzenie, że nie zostały one pobite od lat, już tłumaczę. Patrzysz tylko na rekordy wszech czasów dla danego kraju bądź kontynentu, ale już spojrzyj sobie na rekordy dla danego miesiąca. Rekord dla Grenlandii w maju padł w 2012 roku wynosił 24,8 st Celcjusza i był tylko nieco niższy od rekordu wszech czasów który padł w lipcu 1990 roku. Co do Polski to rekordy dla kwietnia, czerwca, sierpnia, września, czy listopada, to rekordy masz z przed kilku lat. A więc jeszcze raz powtórzę, rekordy temperatury padają, nawet te Twoje rekordy temperatury powietrza.
@JohnLilly To nie do końca tak, u nas owszem nie było zimy, ale za to w krajach jak np Włochy w Rzymie spadł mega śnieg, gdzie tam jak spadnie to lekko tylko przykryje chodnik a teraz było po kostki, i to z 3 rok z rzędu pojawia się śnieg a za 1 razem ludzie jak szaleni robili sobie zdjęcia z nim na ulicy, to samo w stanach znajoma dzwoniła i mówiła że spadł śnieg po piszczele, niby nic takiego ale w tym rejonie prawie nigdy nie było śniegu. wniosek jeden u nas znika zima, pojawia się gdzie indziej
jednostkowe anomalie zawsze będą, od kilku lat ( przypominam - nie od kilkuset lat) nie ma zim, to nie oznacza że nie trafi się jakaś bardzo śnieżna i będzie to oznaczało że zmiany klimatu to bajki
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 czerwca 2020 o 10:57
@YszamanY A teraz ten wycinek wykresu rozszerz o dane sprzed 1860, przypominam że Polska dołączyła do światowej sieci pomiarów temperatury w 1654 roku. A no tak dane niewygodne to je wymażemy, zapomniałem. Dodajmy do tego dane obliczone na podstawie odwiertów w lodzie z ostatnich kilku tysięcy lat. A jak już będziesz mieć prawdziwy wykres, zamiast tego śmiesznego wycinka, to nałóż na wykres aktywności słońca w cykach słonecznych.
Zanieczyszczenie środowiska,, szczególnie przez plastik i liczne chemikalia - tak również te ze spalania węgla, wyczerpujące się zasoby slodkiej wody stanowią najważniejsze wyzwanie stojące przed ludzkością. Na prawdę jestem za ekologią, ale antropogeniczne globalne ocieplenie stoi w sprzeczności do danych i niezmanipulowanych poprzez wycinek chwilowego pozornego trędu wykresów.
Niech zgadnę, obecnie nie nauczają w szkołach podstaw statystyki?
No to taki przykład dla opornych:
Na fajki wydajesz:
Sty: 300zł
Lut: 350zł
Mar: 800zł
Kwi: 400zł
Maj: 450zł
Cze: 480zł
Lip: 500zł
Sie: 530zł
itd...
Jakoś twoim wydatkom nie udaje się przeskoczyć kwoty z marca, więc wydajesz coraz więcej na fajki czy nie???
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 czerwca 2020 o 23:14
rekordy a globalne ocieplenie to dwie zupełnie różne sprawy... to, że ostatnio nie notuje się maksymalnych temperatur o niczym nie świadczy... wzrost średniej temperatury, spadek sumy opadów, wzrost gwałtownych zjawisk pogodowych jak burze czy tornada, topnienie pokrywy lodowej na biegunach... to wyznacznik ocieplenia klimatu a nie rekord temperatury!
Problem w tym, że te rekordy padły jako anomalie, które trwały może dobę przy czym średnia roczna temperatura w tamtych czasach była o kilka stopni niższa niż teraz.
Globalne ocieplenie to nie tylko lokalna temperatura. To topnienie lodowców, które ma wpływ na poziom wody w morzach i oceanach, a te przez dodatkowe masy wody mają wpływ na rozkład masy całego globu, który z kolei wpływa na zmiany w prądach oceanicznych, które powiązane są również z lokalnymi silnymi wiatrami, które razem z prądami oceanicznymi regulują klimat w poszczególnych strefach globu.
I tak mamy np. w Polsce zauważalną tendencję do zmiany klimatu w kierunku dwóch pór roku. wiosna i lato zaczynają się zlewać, tak samo jesień z zimą. Przy okazji można zaobserwować częstsze występowanie gwałtownych zjawisk pogodowych jak burze, wichury itp.
Mimo, że wcale stary nie jestem pamiętam dużo zimniejsze zimy (i to nie żadne "zimy stulecia" tylko zwyczajne powtarzające się rok w rok) z mnóstwem śniegu, który topniał całkowicie dopiero w okolicy Wielkanocy... Pamiętam też dużo mniej upalne lata - ot, człowiek się trochę opalił, chodziło się w krótkim rękawku i krótkich portkach ale żeby był taki skwar, że nie było czym oddychać na dworze i żeby człowiek bez ciągłego popijania zimnej wody ryzykował udar to sobie nie przypominam.
W przypadku takiej jednostki jak KLIMAT rekordy padają w średnich rocznych a nie w jednostkowych pomiarach.
@Oriolus jedno z drugim się nie gryzie. Ciężko spodziewać się rekordów temperatury za czasów zlodowaceń. Globalny wzrost temperatury zwiększa prawdopodobieństwo pobicia rekordy temperatury. Tak jednak się jeszcze nie zadziało. Rekordy są dosyć leciwe. .
@pawson25 Czyli, że co? Nie ma globalnego ocieplenia bo rekord temperatury mamy sprzed 100 lat? I już możemy ignorować inne fakty które świadczą o globalnym ociepleniu, tj: chociażby wyższą średnią temperaturę w czasie zimy.
@JohnLilly Napisane jest tylko, że się słabo stara.
@pawson25 Skoro z kraju gdzie mieliśmy rok w rok bite 3 miesiące śniegu, staliśmy się krajem w którym śniegu mamy co najwyżej kilka dni, to raczej nie można powiedzieć, że globalne ocieplenie się słabo stara.
@JohnLilly a to różnie bywa. Maj był najchłodniejszy od 29 lat.
@pawson25 To prawda. Maj mieliśmy w tym roku chłodny, czerwiec również nie powala wysokimi temperaturami. Tylko to już nam kończy globalne ocieplenie? No niestety nie, trzeba patrzeć szerzej a nie wybierać sobie pojedyncze fakty z większego obrazka.
@JohnLilly dlatego piszę, ze rekordy temperatury nie są pobite od dawna. W Polsce od prawie 100 lat. Jedynie na Antarktydzie w tym roku rekord padł. Reszta kontynentów utrzymuje rekordy sprzed wielu lat.
@pawson25 "...rekordy temperatury nie są pobite od dawna." No i to stwierdzenie nie jest do końca prawdziwe, a właściwie jest totalnym kłamstwem. Skupiłeś się na takich jednostkowych rekordach a tutaj dobrze @YszamanY napisał, że one mogą być spowodowane anomaliami. O zmianach klimatu o wiele lepiej mówią nam średnie temperatury z danego okresu, lub z danego obszaru, i kiedy skupimy się na nich to już bardzo ładnie widać, że rekordy są bite co chwilę.
@JohnLilly rekordy temperatury powietrza????? nie są pobite od lat
@pawson25 Troszkę może nie w porządku w stosunku do Ciebie bo teraz nie będziesz mi mógł już odpisać, ale postanowiłem Ci jeszcze odpowiedzieć.
Szkoda, że nie zdołałem Cię przekonać, że Twoje rekordy temperatury powietrza wcale nie świadczą o tym, że globalne ocieplenie kiepsko działa. Skoro jednak tak bardzo chcesz się na nich skupić to nadal twierdzę, że nie prawdziwe jest twierdzenie, że nie zostały one pobite od lat, już tłumaczę. Patrzysz tylko na rekordy wszech czasów dla danego kraju bądź kontynentu, ale już spojrzyj sobie na rekordy dla danego miesiąca. Rekord dla Grenlandii w maju padł w 2012 roku wynosił 24,8 st Celcjusza i był tylko nieco niższy od rekordu wszech czasów który padł w lipcu 1990 roku. Co do Polski to rekordy dla kwietnia, czerwca, sierpnia, września, czy listopada, to rekordy masz z przed kilku lat. A więc jeszcze raz powtórzę, rekordy temperatury padają, nawet te Twoje rekordy temperatury powietrza.
@JohnLilly To nie do końca tak, u nas owszem nie było zimy, ale za to w krajach jak np Włochy w Rzymie spadł mega śnieg, gdzie tam jak spadnie to lekko tylko przykryje chodnik a teraz było po kostki, i to z 3 rok z rzędu pojawia się śnieg a za 1 razem ludzie jak szaleni robili sobie zdjęcia z nim na ulicy, to samo w stanach znajoma dzwoniła i mówiła że spadł śnieg po piszczele, niby nic takiego ale w tym rejonie prawie nigdy nie było śniegu. wniosek jeden u nas znika zima, pojawia się gdzie indziej
jednostkowe anomalie zawsze będą, od kilku lat ( przypominam - nie od kilkuset lat) nie ma zim, to nie oznacza że nie trafi się jakaś bardzo śnieżna i będzie to oznaczało że zmiany klimatu to bajki
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2020 o 10:57
@YszamanY a rekordu ni mo...jedynie Antarktyda z nowym rekordem...
@pawson25 bo Ziemia nie idzie na rekord,ona robi to pomalutku, by inni bredzili- zmian klimatu "NI mo" aż będzie za późno
@YszamanY to ile tego globalnego ocieplenia potrzeba, żeby w końcu rekord pękł?
@YszamanY Daj spokój, z głąbem się nie dyskutuje.
@pawson25 ostatnie dwudziestolecia z grafiki ci wystarczą ? ( nie mówimy o naturalnych cyklach kilkuset letnich) cały czas idziemy na rekord
@YszamanY więc czekajmy... w Polsce jest do pobicia niemal 100letni rekord.
@pawson25 więc czekajmy z założonymi rekoma bo do ynteligentów nie dociera
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2020 o 11:49
@YszamanY A teraz ten wycinek wykresu rozszerz o dane sprzed 1860, przypominam że Polska dołączyła do światowej sieci pomiarów temperatury w 1654 roku. A no tak dane niewygodne to je wymażemy, zapomniałem. Dodajmy do tego dane obliczone na podstawie odwiertów w lodzie z ostatnich kilku tysięcy lat. A jak już będziesz mieć prawdziwy wykres, zamiast tego śmiesznego wycinka, to nałóż na wykres aktywności słońca w cykach słonecznych.
Zanieczyszczenie środowiska,, szczególnie przez plastik i liczne chemikalia - tak również te ze spalania węgla, wyczerpujące się zasoby slodkiej wody stanowią najważniejsze wyzwanie stojące przed ludzkością. Na prawdę jestem za ekologią, ale antropogeniczne globalne ocieplenie stoi w sprzeczności do danych i niezmanipulowanych poprzez wycinek chwilowego pozornego trędu wykresów.
@FCKGWRHQQ2YXRKT8TG6W2B7Q8 jesteś mało inteligentny
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2020 o 14:09
Niech zgadnę, obecnie nie nauczają w szkołach podstaw statystyki?
No to taki przykład dla opornych:
Na fajki wydajesz:
Sty: 300zł
Lut: 350zł
Mar: 800zł
Kwi: 400zł
Maj: 450zł
Cze: 480zł
Lip: 500zł
Sie: 530zł
itd...
Jakoś twoim wydatkom nie udaje się przeskoczyć kwoty z marca, więc wydajesz coraz więcej na fajki czy nie???
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2020 o 23:14
rekordy a globalne ocieplenie to dwie zupełnie różne sprawy... to, że ostatnio nie notuje się maksymalnych temperatur o niczym nie świadczy... wzrost średniej temperatury, spadek sumy opadów, wzrost gwałtownych zjawisk pogodowych jak burze czy tornada, topnienie pokrywy lodowej na biegunach... to wyznacznik ocieplenia klimatu a nie rekord temperatury!
Problem w tym, że te rekordy padły jako anomalie, które trwały może dobę przy czym średnia roczna temperatura w tamtych czasach była o kilka stopni niższa niż teraz.
Globalne ocieplenie to nie tylko lokalna temperatura. To topnienie lodowców, które ma wpływ na poziom wody w morzach i oceanach, a te przez dodatkowe masy wody mają wpływ na rozkład masy całego globu, który z kolei wpływa na zmiany w prądach oceanicznych, które powiązane są również z lokalnymi silnymi wiatrami, które razem z prądami oceanicznymi regulują klimat w poszczególnych strefach globu.
I tak mamy np. w Polsce zauważalną tendencję do zmiany klimatu w kierunku dwóch pór roku. wiosna i lato zaczynają się zlewać, tak samo jesień z zimą. Przy okazji można zaobserwować częstsze występowanie gwałtownych zjawisk pogodowych jak burze, wichury itp.
Mimo, że wcale stary nie jestem pamiętam dużo zimniejsze zimy (i to nie żadne "zimy stulecia" tylko zwyczajne powtarzające się rok w rok) z mnóstwem śniegu, który topniał całkowicie dopiero w okolicy Wielkanocy... Pamiętam też dużo mniej upalne lata - ot, człowiek się trochę opalił, chodziło się w krótkim rękawku i krótkich portkach ale żeby był taki skwar, że nie było czym oddychać na dworze i żeby człowiek bez ciągłego popijania zimnej wody ryzykował udar to sobie nie przypominam.
Nie zgadzam się. Rekord temperatury na kontynencie azjatyckim ustanowionu został 6 sierpnia 1945 w Hiroszimie i wyniósł około 100 mln stopni celcjusza
Rekord temperatury w Azji i jednocześnie na świecie to pustynia Lut w Iranie i 70,7'C! Tirat Cewi to przy tym chłodne miejsce.
Ostateczny dowód, że globalne ocieplenie nie istnieje! Szach mat... naukowcy?