Jakiś czas temu robiłem porządki w piwnicy i nagle ciemność. Piwnica bez okien nie miałem przy sobie telefonu ani latarki. Trochę dreszcz po plecach przeszedł, no i wychodzenie po omacku żeby się o graty nie przewrócić. Okazało się, że wyłączył się bezpiecznik bo LEDzik zwarcie zrobił.
Ja z niej w dzieciństwie nie wychodziłem
jak piwnica jest ciemna i bez okien to nie ma znaczenia po ktorej godzinie sie tam wchodzi.
Kurcze mam 33 lata i nadal się boję :)
Ja się bałem po 21 30...
Ja tam wiedziałem jak światło włączyć.
Ja z innymi dzieciakami z bloku bawiłem się w piwnicy w chowanego bo niezły labirynt korytarzy tam był więc było gdzie się ukryć :D.
Ja, bo mam ładną piwnicę, a nie takie obskurne coś.
Jakiś czas temu robiłem porządki w piwnicy i nagle ciemność. Piwnica bez okien nie miałem przy sobie telefonu ani latarki. Trochę dreszcz po plecach przeszedł, no i wychodzenie po omacku żeby się o graty nie przewrócić. Okazało się, że wyłączył się bezpiecznik bo LEDzik zwarcie zrobił.
Za dzieciaka? mam 37 lat i wciąż mnie to przeraża...