No właśnie - uczciwość wobec WŁASNYCH zasad. Ludzi pod tym względem można w uproszczeniu podzielić na trzy typy
1. Ludzie uczciwi, starający się postępować zgodnie z własnymi normami, a ich normy są zasadniczo zgodne z normami społecznymi.
2. Hipokryci, którzy głoszą określone normy, a postępują wbrew własnym zasadom.
2. Fanatycy, ustalający własny zestaw norm i żyjący z nim w zgodzie. Niestety tacy ludzie nie liczą się z innymi, tolerancję dla osób o odmiennych zasadach uważają co poniżającą i nieakceptowalną.
Zarówno hipokryta jak i fanatyk "zwycięstwa za wszelką cenę" cieszyłby się wygraną. Dlatego wielki szacunek dla Hiszpana - prawdziwego zwycięscy, który akurat w tych zawodach zdobył srebrny medal.
@OverdriveB
Twoje zasady łamią podstawowe normy społeczne? Gwałcisz, mordujesz, rabujesz? Bo "naruszanie norm"przez ekstrawaganckie zachowanie, ubiór lub łamanie konwencji i zwyczajów towarzyskich to jedynie nonkonformizm.
Zdefiniuj, co ty rozumiesz pod pojęciem "normy społeczne", a potem jeszcze raz przeczytaj 1 punkt mojej wcześniejszej wypowiedzi. W Korei Północnej "normą społeczną" jest bezgraniczne uwielbienie dla wodza, a we Francji w latach 1941 - 1944 normą było denuncjowanie Żydów. Dlatego wysoki poziom etyczny oraz stosowanie się do własnych zasad, stawiam przed aktualnie obowiązującymi normami społecznymi.
@Rydzykant
Pod pewnymi względami życie jest proste, chociaż nie zawsze materialnie i społecznie opłacalne.
Żyjesz i postępujesz tak, by móc bez wstydu patrzeć w lustro. Uczciwość, szczerość, godność - to te elementy, dzięki którym można podnieść poczucie swojej wartości i żyć szczęśliwie.
Mam grupę znajomych - pod tym względem wyznajemy podobne wartości. Możemy różnić się wszystkim, ale nie tym. I wielu z nas czuje się wręcz jak dinozaury, w świecie, gdzie słowo dla wielu nie ma żadnej wartości.
Mam też teściów, którzy lubią narzucać innym zasady, ich zasady "lubią się" zmieniać, oczywiście ich one nie dotyczą. Jak chorągiew na wietrze. Nigdy nie potrafiliśmy się zrozumieć i niestety raczej to się już nie zmieni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2020 o 11:33
@michalSFS
Sposób życia który opisujesz jest trudny, ale zasługujący na szacunek. W takim życiu nie ma miejsca na wszelkiego rodzaju *izmy i *fobie. Każdy człowiek ma prawo do życia po swojemu, a jednocześnie nikt nikogo nie krzywdzi. Właśnie o to chodzi.
Pozdrawiam
@OverdriveB
Wskazałem dwa przykłady, gdy uczciwy człowiek wręcz powinien postąpić wbrew 1 definicji normy społecznej. Choć w ten sposób naraziłby się władzom.
Łamanie zachowań opisanych w definicji 2 jest typowym zachowaniem nonkonformisty.
Natomiast wzorzec z wersji 3 jest tak niejednoznaczny, iż nawet nie zasługuje na szczególne omówienie. W Sevres pod Paryżem z pewnością go nie umieszczą.
Nie postawiłem znaku równości. Zacytuję sam siebie:
1. Ludzie uczciwi, starający się postępować zgodnie z własnymi normami, a ich normy są ZASADNICZO zgodne z normami społecznymi.
Dostrzegasz pierwszeństwo, czyli nadrzędność zasad własnych nad społecznymi? To od ciebie zależy, które normy są zasadnicze, a które są mało istotnymi dodatkami. Dla mnie zasadnicze jest to co bezpośrednio wpływa na ludzi mnie otaczających. To co może ich faktyczni skrzywdzić. Na drugim miejscu postawiłbym to co może ich obrazić. Nie widzę potrzeby by kogoś obrażać z błachych przyczyn. Natomiast "obrażanie" innych jest dopuszczalne, gdy temat jest istotny, a obie strony pragną uzgodnienia stanowisk i ewentualnego znalezienia kompromisu. Prowadziłem tu wiele rozmów zaczynających się od ostrych słów, a kończących się tekstem "taki sposób rozumowania lub postępowania jestem gotów tolerować". Rozmowę z inteligentnym i tolerancyjnym dyskutantem zwykle da się zakończyć jakimś kompromisem, lub przynajmniej "podpisaniem protokołu niezgodności". Natomiast dyskusja z fanatykiem nigdy się tak nie koczy, dlatego zwykle nie warto jej prowadzić. Cała reszta "norm społecznych" do jedynie pozory i iluzja.
Odnośnie twojej normy braku szczerości. Ktoś mądry powiedział kiedyś "W mediach (czyli także w obserwowanej przez nas części polityki) nic nie jest takie jak się wydaje." Po prostu tam panuje fałsz, obłuda, hipokryzja i małe lokalne interesiki prowadzące między sobą konkurencyjne gierki. Nie tylko Polski to dotyczy. W zasadzie na całym świecie jest podobnie. Szanuję twój brak zgody na taki stan rzeczy!
A kobiet nie jestem w stanie zrozumieć (im jestem starszy tym mniej je rozumiem) dlatego się nie wypowiem.
Na wygraną składa się również inteligencja, jeżeli przeciwnik popełnia błąd, należy go wykorzystać, to zawody i walka o zwycięstwo, a nie bieg wokół trzepaka.
@Duke48
Nie .. tu chodzi o fairplay czyli uczciwą grę.. jak widzę ty jesteś z Januszów dla jakich cel uświęca środki . Równie dobrze można było by zastrzelić , znokautować ,upić , przekupić czy zastraszyć albo szantażować przeciwnika. Tyle czy taka wygrana to wygrana? czy możesz się wtedy szczycić że jesteś najlepszy ? I czy wtedy zasługujesz na szacunek i chwałę?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lipca 2020 o 17:38
@killerxcartoon Wszystkie zabiegi, które wymieniłeś wykraczają poza ramy regulaminu bądź prawa, wykorzystanie słabości przeciwnika stosując się do reguł gry jest należytą postawą.
@VaniaVirgo O tuż to bo to jest sedno sportu...być obiektywnie najlepszym. Miedzy innymi dlatego na początku sport nie miał mieć charakteru komercyjnego by go nie wypaczyła chęć zysku Niestety stał się profesjonalny i widać efekty zaczęły się pojawiać sterydy z dopingiem i nieczysta gra albo triki w sprzęcie...
To coś co nie rozumie wielu polaków bo nieuczciwości uczymy się od dziecka.
Np ściąganie czyli oszukiwanie że ma się wiedzę sprawia że potem nie mamy takiej wiedzy jak powinniśmy mieć co powoduje że nie jesteśmy profesjonalistami. A błędy wynikające z niewiedzy mogą kosztować życie..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lipca 2020 o 12:18
@killerxcartoon nie zgadzam się, że tylko Polacy, wystarczy popatrzeć na Rosjan i aferę dopingową, na Norwegów i ich astmatyczne zawodniczki, na chiny i ich tresurę małych dzieci, fabrykę zwycięzców.
Aczkolwiek to prawda, że mentalność wielu naszych rodaków to patrzenie przez palce na oszustwa i kombinatorstwo. Daleko szukać nie trzeba, weszła zasada, by nosić maski, to i tak co chwile ktoś bez, bo co go jakieś zasady. Zakaz jazdy po alkoholu? E tam, ja mogę. Bazgranie po budynkach, niszczenie publicznych rzeczy, śmiecenie w lasach. Zero odpowiedzialności za cokolwiek. A jedyne co wielu powstrzymuje przed takimi zachowaniami, to kara. Bo o to tylko chodzi, nie o bezpieczeństwo, a o ewentualną karę. I tu cała nadzieja w młodzieży, a wygląda to obiecująco. Naprawde mam wrażenie, że starsi od młodych mogliby się wiele nauczyć, w tej kwestii. Gorzej, że może się skończyć odwrotnie.
@VaniaVirgo
Masz racje że nie tylko u nas w sporcie jest nieuczciwość ... To wynika komercjalizacji sportu.
Bardziej mi chodziało o nasza nieucziwość w nauczaniu i uczenie tego od dziecka. Takiego kombinowania i Januszostwa. I skutkujące tym brak inżynierów przemysłu i własnej wynalazczości... czy biznesów typu zrobiłem cie w konia..
@killerxcartoon
Paskudnie nie smakowałoby mi takie zwycięstwo. Bo wygrałem będąc gorszym.
Dobrze, że jeszcze dużo jest ludzi, którzy mają podobne zdanie.
@Duke48 Zgodził bym się gdyby nie to, że Kenijczyk właśnie wygrał, był szybszy, tylko się zagapił zaraz przed metą, więc co by było to za zwycięstwo? Ja rozumiem wykorzystać słabość przeciwnika typu podpuścić, sprowokować słownie itp. to rozumiem, rywalizacja, jednkaże tutaj mamy do czynienia z sytuacją kiedy praktycznie już wygrał, więc by praktycznie nic nie zyskał, a tak to zyskał ogromny rozgłos i zainteresowanie.
Po prostu doskonale wiedział, że gdyby go wyprzedził, media instantowo zlinczowałyby go za rasizm a sponsorzy rozwiązali umowy ze skutkiem natychmiastowym ¯\_(ツ)_/¯
No właśnie - uczciwość wobec WŁASNYCH zasad. Ludzi pod tym względem można w uproszczeniu podzielić na trzy typy
1. Ludzie uczciwi, starający się postępować zgodnie z własnymi normami, a ich normy są zasadniczo zgodne z normami społecznymi.
2. Hipokryci, którzy głoszą określone normy, a postępują wbrew własnym zasadom.
2. Fanatycy, ustalający własny zestaw norm i żyjący z nim w zgodzie. Niestety tacy ludzie nie liczą się z innymi, tolerancję dla osób o odmiennych zasadach uważają co poniżającą i nieakceptowalną.
Zarówno hipokryta jak i fanatyk "zwycięstwa za wszelką cenę" cieszyłby się wygraną. Dlatego wielki szacunek dla Hiszpana - prawdziwego zwycięscy, który akurat w tych zawodach zdobył srebrny medal.
@kondon Ale mu pojechałeś.
@OverdriveB
Twoje zasady łamią podstawowe normy społeczne? Gwałcisz, mordujesz, rabujesz? Bo "naruszanie norm"przez ekstrawaganckie zachowanie, ubiór lub łamanie konwencji i zwyczajów towarzyskich to jedynie nonkonformizm.
Zdefiniuj, co ty rozumiesz pod pojęciem "normy społeczne", a potem jeszcze raz przeczytaj 1 punkt mojej wcześniejszej wypowiedzi. W Korei Północnej "normą społeczną" jest bezgraniczne uwielbienie dla wodza, a we Francji w latach 1941 - 1944 normą było denuncjowanie Żydów. Dlatego wysoki poziom etyczny oraz stosowanie się do własnych zasad, stawiam przed aktualnie obowiązującymi normami społecznymi.
@Rydzykant
Pod pewnymi względami życie jest proste, chociaż nie zawsze materialnie i społecznie opłacalne.
Żyjesz i postępujesz tak, by móc bez wstydu patrzeć w lustro. Uczciwość, szczerość, godność - to te elementy, dzięki którym można podnieść poczucie swojej wartości i żyć szczęśliwie.
Mam grupę znajomych - pod tym względem wyznajemy podobne wartości. Możemy różnić się wszystkim, ale nie tym. I wielu z nas czuje się wręcz jak dinozaury, w świecie, gdzie słowo dla wielu nie ma żadnej wartości.
Mam też teściów, którzy lubią narzucać innym zasady, ich zasady "lubią się" zmieniać, oczywiście ich one nie dotyczą. Jak chorągiew na wietrze. Nigdy nie potrafiliśmy się zrozumieć i niestety raczej to się już nie zmieni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2020 o 11:33
@michalSFS
Sposób życia który opisujesz jest trudny, ale zasługujący na szacunek. W takim życiu nie ma miejsca na wszelkiego rodzaju *izmy i *fobie. Każdy człowiek ma prawo do życia po swojemu, a jednocześnie nikt nikogo nie krzywdzi. Właśnie o to chodzi.
Pozdrawiam
@OverdriveB
Wskazałem dwa przykłady, gdy uczciwy człowiek wręcz powinien postąpić wbrew 1 definicji normy społecznej. Choć w ten sposób naraziłby się władzom.
Łamanie zachowań opisanych w definicji 2 jest typowym zachowaniem nonkonformisty.
Natomiast wzorzec z wersji 3 jest tak niejednoznaczny, iż nawet nie zasługuje na szczególne omówienie. W Sevres pod Paryżem z pewnością go nie umieszczą.
Nie postawiłem znaku równości. Zacytuję sam siebie:
1. Ludzie uczciwi, starający się postępować zgodnie z własnymi normami, a ich normy są ZASADNICZO zgodne z normami społecznymi.
Dostrzegasz pierwszeństwo, czyli nadrzędność zasad własnych nad społecznymi? To od ciebie zależy, które normy są zasadnicze, a które są mało istotnymi dodatkami. Dla mnie zasadnicze jest to co bezpośrednio wpływa na ludzi mnie otaczających. To co może ich faktyczni skrzywdzić. Na drugim miejscu postawiłbym to co może ich obrazić. Nie widzę potrzeby by kogoś obrażać z błachych przyczyn. Natomiast "obrażanie" innych jest dopuszczalne, gdy temat jest istotny, a obie strony pragną uzgodnienia stanowisk i ewentualnego znalezienia kompromisu. Prowadziłem tu wiele rozmów zaczynających się od ostrych słów, a kończących się tekstem "taki sposób rozumowania lub postępowania jestem gotów tolerować". Rozmowę z inteligentnym i tolerancyjnym dyskutantem zwykle da się zakończyć jakimś kompromisem, lub przynajmniej "podpisaniem protokołu niezgodności". Natomiast dyskusja z fanatykiem nigdy się tak nie koczy, dlatego zwykle nie warto jej prowadzić. Cała reszta "norm społecznych" do jedynie pozory i iluzja.
Odnośnie twojej normy braku szczerości. Ktoś mądry powiedział kiedyś "W mediach (czyli także w obserwowanej przez nas części polityki) nic nie jest takie jak się wydaje." Po prostu tam panuje fałsz, obłuda, hipokryzja i małe lokalne interesiki prowadzące między sobą konkurencyjne gierki. Nie tylko Polski to dotyczy. W zasadzie na całym świecie jest podobnie. Szanuję twój brak zgody na taki stan rzeczy!
A kobiet nie jestem w stanie zrozumieć (im jestem starszy tym mniej je rozumiem) dlatego się nie wypowiem.
@czakrady Przecież to było twoje konto. To ty tu jesteś idiotą, nie ja. Wypad z tym spamem.
@OverdriveB
Akceptuję zastosowane przez ciebie sformułowanie.
Pozdrawiam
Na wygraną składa się również inteligencja, jeżeli przeciwnik popełnia błąd, należy go wykorzystać, to zawody i walka o zwycięstwo, a nie bieg wokół trzepaka.
@Duke48
Nie .. tu chodzi o fairplay czyli uczciwą grę.. jak widzę ty jesteś z Januszów dla jakich cel uświęca środki . Równie dobrze można było by zastrzelić , znokautować ,upić , przekupić czy zastraszyć albo szantażować przeciwnika. Tyle czy taka wygrana to wygrana? czy możesz się wtedy szczycić że jesteś najlepszy ? I czy wtedy zasługujesz na szacunek i chwałę?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2020 o 17:38
@killerxcartoon Wszystkie zabiegi, które wymieniłeś wykraczają poza ramy regulaminu bądź prawa, wykorzystanie słabości przeciwnika stosując się do reguł gry jest należytą postawą.
@Duke48 upicie nie podchodzi pod żaden paragraf. Zapraszasz rywali na piwo, sam bierzesz bezalkoholowe i następnego dnia śmigasz.
@LordL Jestem w 100% przekonany że się zgodzą...
@Duke48 bzdura, to nie jest pojedynek na śmierć i życie... choć nawet wtedy są jakieś niepisane zasady.
@Kxz wiem, że się nie zgodzą, odnosiłem się tylko do komentarza że wszystkie te metody są nielegalne.
@Duke48 ale sens zawodów polega na tym, by wyłonić najszybszego. Najszybszy był ten Kenijczyk.
@VaniaVirgo O tuż to bo to jest sedno sportu...być obiektywnie najlepszym. Miedzy innymi dlatego na początku sport nie miał mieć charakteru komercyjnego by go nie wypaczyła chęć zysku Niestety stał się profesjonalny i widać efekty zaczęły się pojawiać sterydy z dopingiem i nieczysta gra albo triki w sprzęcie...
To coś co nie rozumie wielu polaków bo nieuczciwości uczymy się od dziecka.
Np ściąganie czyli oszukiwanie że ma się wiedzę sprawia że potem nie mamy takiej wiedzy jak powinniśmy mieć co powoduje że nie jesteśmy profesjonalistami. A błędy wynikające z niewiedzy mogą kosztować życie..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2020 o 12:18
@killerxcartoon nie zgadzam się, że tylko Polacy, wystarczy popatrzeć na Rosjan i aferę dopingową, na Norwegów i ich astmatyczne zawodniczki, na chiny i ich tresurę małych dzieci, fabrykę zwycięzców.
Aczkolwiek to prawda, że mentalność wielu naszych rodaków to patrzenie przez palce na oszustwa i kombinatorstwo. Daleko szukać nie trzeba, weszła zasada, by nosić maski, to i tak co chwile ktoś bez, bo co go jakieś zasady. Zakaz jazdy po alkoholu? E tam, ja mogę. Bazgranie po budynkach, niszczenie publicznych rzeczy, śmiecenie w lasach. Zero odpowiedzialności za cokolwiek. A jedyne co wielu powstrzymuje przed takimi zachowaniami, to kara. Bo o to tylko chodzi, nie o bezpieczeństwo, a o ewentualną karę. I tu cała nadzieja w młodzieży, a wygląda to obiecująco. Naprawde mam wrażenie, że starsi od młodych mogliby się wiele nauczyć, w tej kwestii. Gorzej, że może się skończyć odwrotnie.
@VaniaVirgo
Masz racje że nie tylko u nas w sporcie jest nieuczciwość ... To wynika komercjalizacji sportu.
Bardziej mi chodziało o nasza nieucziwość w nauczaniu i uczenie tego od dziecka. Takiego kombinowania i Januszostwa. I skutkujące tym brak inżynierów przemysłu i własnej wynalazczości... czy biznesów typu zrobiłem cie w konia..
I to się nazywa duch rywalizacji.
Nieuczciwa wygrana nie jest wygrana a przegraną...
Bycie najlepszym oznacza ze jesteś najlepszy a nie to że nie konkurowałeś z najlepszym
@killerxcartoon
Paskudnie nie smakowałoby mi takie zwycięstwo. Bo wygrałem będąc gorszym.
Dobrze, że jeszcze dużo jest ludzi, którzy mają podobne zdanie.
Co to za chory świat, gdzie dobre i honorowe uczynki trzeba tak tłumaczyć? Tłumaczyć to on się powinien, gdyby tego nie zrobił...
To ja się pytam:
- gdzie był organizator lub ludzie na mecie ?
- dobrze, że nie zdyskwalifikowali obu.
@Duke48 Zgodził bym się gdyby nie to, że Kenijczyk właśnie wygrał, był szybszy, tylko się zagapił zaraz przed metą, więc co by było to za zwycięstwo? Ja rozumiem wykorzystać słabość przeciwnika typu podpuścić, sprowokować słownie itp. to rozumiem, rywalizacja, jednkaże tutaj mamy do czynienia z sytuacją kiedy praktycznie już wygrał, więc by praktycznie nic nie zyskał, a tak to zyskał ogromny rozgłos i zainteresowanie.
@tomek_s chyba czarnego trzeba było znowu pchać do przodu bo sam nie dał rady - jak zwykle...
popchnął czarnego je****y rasista
Po prostu doskonale wiedział, że gdyby go wyprzedził, media instantowo zlinczowałyby go za rasizm a sponsorzy rozwiązali umowy ze skutkiem natychmiastowym ¯\_(ツ)_/¯
Rasista - nakrzyczał na Afroakenijczyka i potem go popchnął !
Inny by jeszcze nogę podłożył
Tego mema dedykuję wyborcom PiS.
Wielki szacunek dla Hiszpana, naprawdę. Postawa godna naśladowania i propagowania.
Myślałem że już takich ludzi nie ma. Ze jest tylko PO i PiS.