można wiedzieć po co promujecie ten syf? Ktoś komuś krzywdę robi że tyle krzyku o to jest? Czy może chcecie by sie dopiero zaczęła ta krzywda komuś dziać?
@samodzielny68 O to sie nie martw, "lekarze" nas wszystkich wykończą nowymi kolejnymi szczepieniami, i nie bedą patrzeć czy homo czy nie, wszystcy jesteśmy do unicestwienia.
@rafalinformatyk
To już w komunie funkcjonowało (i nie tylko zresztą). Dziel i rządź. Szczury w roku się gryzą, to nie gryzą nas po rękach. To nie nienawiść, bo dla nich nic nie znaczymy jedynie napełniamy kiesę, lecz działanie z premedytacją.
w UK jeśli lekarz uzna cię za homofoba nawet jeśli miałeś wypadek nie powinien cię leczyć. Czyli w postępowym świecie można nie udzielać pomocy za poglądy, jak widać działa w jedną stronę. Choć mam nadzieję że ten profesor w potrzebie pomoże i gejowi i starszej pani(z tym na zachodzie też jest problem) i narodowcowi czy zdeklarowanemu homofobowi, przy ratowaniu zdrowia nie powinno mieć to znaczenia.
@trusty
jeśli rząd nakaże mordować psychicznie chorych albo noszących okulary to też będziesz taki przeciwny klauzuli sumienia ?
ludzie ogarnijcie się i zacznijcie myśleć
@rentarnia - po Twoim wpisie wnioskuję, że jesteś zbyt głupi, żeby rozróżnić zabijanie od leczenia. Postaram się więc, wytłumaczyć Ci różnicę. W democie jest mowa o leczeniu/odmowie leczenia ludzi. Leczenie powoduje powrót do zdrowia i zapobiega śmierci. W takim przypadku, nikt nie ma prawa odmówić ze względu na przekonania. Mordowanie zaś, jest niczym innym, jak doprowadzeniem do śmierci, czyli czymś przeciwnym do leczenia.
Głupcze - następnym razem znajdź jakiś sensowny argument.
@trusty To co jak wprowadzą leczenie pedofilii przez lobotomie? a potem homo/biseksualizm przez lobotomie? wtedy lekarz musi to robić? mimo że wie iż to nie działa, a jest to jedynie pranie mózgu...
Ale wiecie że to jest bohaterskie zwalczanie urojonego przeciwnika?
W obecnym politpoprawnym społeczeństwie żadnemu studentowi nie przyszłoby do głowy odmówić leczenia LGBT.
Natomiast jestem bardzo ciekawy co ten mityczny profesor by powiedział gdyby go ktoś spytał czy może odmówić leczenia homofoba który ma np. wytatuowane swastykę czy "White Power"
A wyobraźmy sobie inna sytuację: biologiczna kobieta, która uważa się za mężczyznę, zapada na chorobę jajników. Idzie do lekarza i tak jak robi to wszędzie, twierdzi, że jest mężczyzną. Co ma zrobić lekarz? Podjąć się leczenia ginekologicznego ignorując poczucie tożsamości pacjenta, czy tez tożsamość tę uszanować i nie podjąć leczenia? Bo trzeciej możliwości nie ma.
Wiesz, no zazwyczaj osoby transpłciowe nie żyją w przeświadczeniu, że fizycznie są tej samej płci, co psychicznie. Myślę, że raczej nikt nie uznałby leczenia za brak poszanowania.
można wiedzieć po co promujecie ten syf? Ktoś komuś krzywdę robi że tyle krzyku o to jest? Czy może chcecie by sie dopiero zaczęła ta krzywda komuś dziać?
@rafalinformatyk Znając Twoje poglądy z pewnością masz na myśli przyzwoite i zgodne ze standardami zachowanie przyszłych lekarzy?
@samodzielny68 O to sie nie martw, "lekarze" nas wszystkich wykończą nowymi kolejnymi szczepieniami, i nie bedą patrzeć czy homo czy nie, wszystcy jesteśmy do unicestwienia.
@GrimRider Zapytaj tych co nami rządzą, dlaczego mają tyle nienawiści do ludzi skoro muszą szczuć nas na siebie wzajemnie.
@rafalinformatyk To Ty marionetką jesteś, że dajesz się szczuć ? Swojego rozumu nie posiadasz ?
@GrimRider Z chorób które przenoszą ci ludzi. poczytaj i się dowiedz
@rafalinformatyk
To już w komunie funkcjonowało (i nie tylko zresztą). Dziel i rządź. Szczury w roku się gryzą, to nie gryzą nas po rękach. To nie nienawiść, bo dla nich nic nie znaczymy jedynie napełniamy kiesę, lecz działanie z premedytacją.
w UK jeśli lekarz uzna cię za homofoba nawet jeśli miałeś wypadek nie powinien cię leczyć. Czyli w postępowym świecie można nie udzielać pomocy za poglądy, jak widać działa w jedną stronę. Choć mam nadzieję że ten profesor w potrzebie pomoże i gejowi i starszej pani(z tym na zachodzie też jest problem) i narodowcowi czy zdeklarowanemu homofobowi, przy ratowaniu zdrowia nie powinno mieć to znaczenia.
Proste. Ja też uważam, że klauzula sumienia, to wielki bezsens. Albo leczysz wszystkich, albo wypieяdalaj z zawodu.
@trusty
jeśli rząd nakaże mordować psychicznie chorych albo noszących okulary to też będziesz taki przeciwny klauzuli sumienia ?
ludzie ogarnijcie się i zacznijcie myśleć
@rentarnia - po Twoim wpisie wnioskuję, że jesteś zbyt głupi, żeby rozróżnić zabijanie od leczenia. Postaram się więc, wytłumaczyć Ci różnicę. W democie jest mowa o leczeniu/odmowie leczenia ludzi. Leczenie powoduje powrót do zdrowia i zapobiega śmierci. W takim przypadku, nikt nie ma prawa odmówić ze względu na przekonania. Mordowanie zaś, jest niczym innym, jak doprowadzeniem do śmierci, czyli czymś przeciwnym do leczenia.
Głupcze - następnym razem znajdź jakiś sensowny argument.
@trusty To co jak wprowadzą leczenie pedofilii przez lobotomie? a potem homo/biseksualizm przez lobotomie? wtedy lekarz musi to robić? mimo że wie iż to nie działa, a jest to jedynie pranie mózgu...
Pokazać to wszystkim którzy brzydzą się robić aborcję na NFZ, ale prywatnie przyjmą.
Ale wiecie że to jest bohaterskie zwalczanie urojonego przeciwnika?
W obecnym politpoprawnym społeczeństwie żadnemu studentowi nie przyszłoby do głowy odmówić leczenia LGBT.
Natomiast jestem bardzo ciekawy co ten mityczny profesor by powiedział gdyby go ktoś spytał czy może odmówić leczenia homofoba który ma np. wytatuowane swastykę czy "White Power"
Doprecyzowując - nie był to profesor Zybertowicz (wink!).
A wyobraźmy sobie inna sytuację: biologiczna kobieta, która uważa się za mężczyznę, zapada na chorobę jajników. Idzie do lekarza i tak jak robi to wszędzie, twierdzi, że jest mężczyzną. Co ma zrobić lekarz? Podjąć się leczenia ginekologicznego ignorując poczucie tożsamości pacjenta, czy tez tożsamość tę uszanować i nie podjąć leczenia? Bo trzeciej możliwości nie ma.
Wiesz, no zazwyczaj osoby transpłciowe nie żyją w przeświadczeniu, że fizycznie są tej samej płci, co psychicznie. Myślę, że raczej nikt nie uznałby leczenia za brak poszanowania.