Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
319 324
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar konradstru
-4 / 4

Żeby tych zbiorów nie wymodlili sobie jak nam pisiory deszcz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

Wygląda fajnie, ale pomogło?
Oczywiście nie mam zamiaru nikomu tego zabraniać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+2 / 2

Tysiące lamp ogrodowych płonących w winnicach Francuzów, modlących się o dobre zbiory

W rzeczywistości jest to sposób ochrony plantacji przed przymrozkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2020 o 9:10

avatar kondon
0 / 0

@Rydzykant Sugerujesz, że tam było podobnie, tylko autor demota jest idiotą, który nie sprawdza co wrzuca?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 1

@kondon
Sugeruję, że przyczyn rozmieszczania ogni wokół pól może być wiele. Przypisywanie im znaczenia rytualnego lub religijnego, bez podania wiarygodnego źródła informacji może być poważnym błędem. Archeologowie wielokrotnie znajdowali w grobach "dziwne przedmioty" i zazwyczaj uznawali je za magiczno-rytualne. Potem jakiś etnograf odnajdywał przedmioty o podobnej budowie używane obecnie przez mniej zaawansowane cywilizacje. Tak było chociażby z przyrządem do mocowania piór przy strzałach albo uchwytem do ciągnięcia liny. Dlatego zalecam ostrożność w ocenach.

Jednym ze sposobów odganiania szarańczy jest palenie odpowiednio dobranych ziół wokół chronionego pola. Dym zawierający pewne substancje działa odstraszająco na te owady. Skąd pewność, że Chińczycy też nie stosują podobnej techniki do ochrony swych upraw przed szkodnikami. Z resztą tu wchodzimy na pogranicze mistyczno-praktyczne. Indiańscy znachorzy okadzali namiot w którym leczył się ranny człowiek. Mieli taki "zwyczaj" który od pokoleń stosowali. Badania wykazały, że stosowany przez nich dym działał bakteriobójczo zarówno na powietrze jak i na pomieszczenie i jego sprzęty. Czyli bardziej lub mniej świadomie stosowali oni jedną z zasad aseptyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@Rydzykant Rozumiem Twój sposób myślenia i na ogół jeśli nie wiem o co chodzi, to nie oceniam. Jednak dla durnych kopiarek to jakaś abstrakcja...

Ten dym to nie coś z siarką?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+1 / 1

@kondon
W przypadku Indian dym działał na bakterie jak palona siarka albo jak rozpylony kreozot, ale był mniej szkodliwy dla ludzi. Ciekaw na ile faktycznie wiedzieli po co to robią. Bo w sumie jaka różnica czy odganiasz ducha choroby czy zabijasz bakterie chorobotwórcze. Istotny był skutek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@Rydzykant Albo jak to wytłumaczyć głupiemu ludowi (na co sam kiedyś zwróciłeś uwagę).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pafcio80
+1 / 1

o dobre zbiory trzeba zakasac rękawy i popierd....ać a nie modlić się

Odpowiedz Komentuj obrazkiem