Hehe Ja przez kilku "znajomych" zostalem okrzykniety chamem i sie nie odzywaja do mnie (oj biedny ja hehe), bo pomoglem kilka razy jak potrzebowali, a jak ja potrzebowalem to albo nie mogli bo czasu mnie mieli albo nawet telefonu nie odebrali. A jak po fakcie przyszli znowu po pomoc to im wypomnialem, ze sie wypieli jak ja potrzebowalem to zostalem chamem nazwany i poszli oburzeni. taka strata ogromna dla mnie xD
@Dordi No kurde racja. Ja nie mam z tym problemu, bo wychodze z zalorzenia, ze ja pomoge komus, a ktos pomoze mi. Kumplowi pomoglem zrobic szope w ogrodzie, a ze nie mial sie jak odwdzieczyc to grilla zrobil i sie napilismy piwa do kielbasy i nie ma problemu, ale jak ktos "wymaga" abys pomagal i jeszcze w reke pocalowal, ze ci glowe zawracaja to rece opadaja poprostu....
Dałeś sie kilknanaście razy za darmo to sie nie dziw. Trochę czasu zleci by sie odzwyczaili.
Hehe Ja przez kilku "znajomych" zostalem okrzykniety chamem i sie nie odzywaja do mnie (oj biedny ja hehe), bo pomoglem kilka razy jak potrzebowali, a jak ja potrzebowalem to albo nie mogli bo czasu mnie mieli albo nawet telefonu nie odebrali. A jak po fakcie przyszli znowu po pomoc to im wypomnialem, ze sie wypieli jak ja potrzebowalem to zostalem chamem nazwany i poszli oburzeni. taka strata ogromna dla mnie xD
@Dordi No kurde racja. Ja nie mam z tym problemu, bo wychodze z zalorzenia, ze ja pomoge komus, a ktos pomoze mi. Kumplowi pomoglem zrobic szope w ogrodzie, a ze nie mial sie jak odwdzieczyc to grilla zrobil i sie napilismy piwa do kielbasy i nie ma problemu, ale jak ktos "wymaga" abys pomagal i jeszcze w reke pocalowal, ze ci glowe zawracaja to rece opadaja poprostu....
@polm84
To jest normalna sprawa. Tak się żyje z kolegami, niektórymi osobami z rodziny, z sąsiadami. Niestety nie każdy się do tego nadaje:)
Jeśli komuś takie zachowanie przeszkadza, to czemu decyduje się otaczać takimi ludźmi? Ja naprawdę szczerze nie rozumiem...