Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M manout
+21 / 57

Czyli szczucie na LGBT+ jest złe ale jak LGBT+ szczuje na innych to już jest to normalne? Jak dla mnie jedni i drudzy powinni dać sobie spokój z takim zachowaniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+5 / 41

@manout Na kogo szczuje LGBT?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+4 / 18

@manout problem polega na tym że ci ludzie uważają że ich zachowania są usprawiedliwione przez to że są uciskani. w ten sposób dają przyzwolenie na każdą formę przemocy jak również zachowania z którymi pozornie walczyć :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manout
+14 / 30

@Jaspersowy Na tych co ich nie popierają. Gdybym powiedział np "nie mam nic przeciwko innym orientacjom ale LGBT+ zbyt agresywnie domaga się praw zamiast podejść do tego bardziej spokojnie" To już jestem tym złym i nie dobrym.

@olmajti Niestety w tym właśnie jest problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paul123
+13 / 39

@Jaspersowy na białego heteroseksualnego katolika. Cala akcja tych wynaturzen nie jest skierowana dla osob homoseksualnych a ma byc tylko atakiem na nasza religie i kulture czego dowodza ich liczne prowokacje: cipomaryjki, teczowe msze, Czarna Madonna na tle teczowej flagi itp. Mowienie ze oni na tych paradach tylko tancza i ciesza sie, to tak jak mowienie ze na krucjatach zabijano ale przeciez w dobre imie Boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P puchuskubatek
+5 / 9

@manout a napisał ci ktoś coś pod oknem z tego powodu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+3 / 21

@paul123 Hahahahahahahaha... jebłem! Chrześcijaństwo jest zbrodniczą totalitarną ideologią zła, która zawsze dążyła do zniszczenia wszystkiego co niechrześcijańskie. Przypomnę cytat z biblii nawołujący do ludobójstwa homoseksualistów: „Jeśli ktoś spał z mężczyzną, tak jak z kobietą, obaj dopuścili się czynu obrzydliwego. Śmiercią mają zostać ukarani. Są winni.” (Kpł 20,13). Kilka innych ciekawych cytatów: „...aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17,3), i "bo wszyscy bogowie pogan to demony" (Ps 96, 5), zaś spoza biblii: "św." Cezarego z Arles: „A co jest już gorsze, że wielu jest takich nieszczęśników i biedaków, którzy nie tylko że nie chcą zburzenia świątyń pogańskich, lecz także nie wstydzą się zburzonych odbudowywać. […] karzcie tych wszystkich, o których się tylko dowiecie; surowo napominajcie, nawet ciężko karzcie. A jeżeli się nie poprawią, jeżeli potraficie, to ich nawet obijcie, a gdyby nawet wtedy się nie poprawili, obetnijcie im włosy. A gdyby nawet wtedy trwali przy swoim, zakujcie ich w kajdany, aby ich trzymały więzy, jeśli oni nie trzymają się łaski chrystusowej. Nie dopuszczajcie żadną miarą do naprawiania świątyń bałwochwalczych, a raczej, gdziekolwiek je spotkacie, dążcie do ich zburzenia i rozebrania.”. Biedne prześladowane chrześcijaństwo... a ono tylko chciało władzy nad światem...
Gdybyśmy posadzili całą tę pseudoprawicową hołotę i kazali jej napisać historię LGBT, a potem zamienili akronim LGBT na słowo chrześcijaństwo to dostalibyśmy najobiektywniejszą historię chrześcijaństwa jaką kiedykolwiek napisano.
Polecam poczytać o historii chrześcijaństwa, bo ten żałosny pseudoprawicowy bełkot jest nie do zniesienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manout
-1 / 3

@Jaspersowy Nie tylko chrześcijaństwo, jako historyk powinieneś to dobrze widzieć...

@puchuskubatek Napisów nie było, ale znęcanie się z rożnych powodów nade mną już tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+3 / 3

@paul123 Co do krucjat... to wielu tak mówi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 6

@manout Oj oj oj... zaczyna się... "inne religie". Proszę pamiętać, że inne religie były pozbawione prozelityzmu. Prozelityzm występuje w dwóch religiach: chrześcijaństwie i islamie. To, że dzisiaj inne religie mają inne oblicze wynika przede wszystkim z faktu, że przez wieki kolonializmu stykały się z chrześcijaństwem (mówiąc stykały się mam na myśli chrześcijańską okupację). Problem z krytyką religii u europejskich intelektualistów polega na tym, że ich argumenty odnoszą się w zasadzie do dwóch religii: chrześcijaństwa i islamu. Proszę poczytać jak wyglądały religie np. świata grecko-rzymskiego; jest po polsku bardzo dobra książka Prof. Beard, Religie Rzymu (co prawda tylko pierwszy tom, ale trudno).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 9

@Jaspersowy mam pytanie. ile razy kościół katolicy w ostatnich latach wykonał karę śmierci na homoseksualiście?

LGBT jako ideologia identyfikuje się z ideologią która od powstania manifestu komunistycznego jest odpowiedzialna za śmierć jakiś 100 mln ludzi. instytucjonalny kościół katolicki, bo do niego pijesz nazywając chrześcijaństwem wypada przy wybrykach lewicowych ideologii trochę słabo :)

tak przy okazji. kilku ludzi skopiowało Main Kampf tylko zamiast narodu wybranego wstawili mężczyzn. środowiska feministyczne czyli blisko związane z ideologią LGBT uznały to za publikację roku :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2020 o 12:14

P paul123
-3 / 9

@Jaspersowy biblia jest juz nieobowiazujaca dla katolików tylko Nowy Testament. W obecncyh czasach religia katolicka jest najbardziej tolerancyjna gdyz dala przyzwolenie na szerzenie sie ateizmu i homoseksualizmu. jakis juz czas temu katole odpuscili i przestali jako normalni ludzie sie tym interesowac gdyz to nam wlasnie daje wolnosc czlowieka. innaczej byloby jak w islamie. kazde wykryte u przypadkowych ludzi proby promowania ateizmu i homoseksualizmy bylyby zakonczone wiezieniem, ukamienowaniem lub samosadem jako pierwsze proby oddzielenia sie tych ludzi od ogolu i zycia wg wlasnych wartosci. chrzescijanie juz dawno tego nie robia ale oczywiscie wciaz nie akceptuja bo nie jest to zgodne z ich wiara. ale nie akceptuja nie jest rownoznaczne ze nie toleruja. bo tolerancja to nie jest nielimitowane przyzwolenie na wszystko. i od jakiegos czasu, jak slowo LGBT zaczelo byc w modzie, zaczelo sie z ich strony podjudzanie i prowokowanie katolikow oraz osob ktore nie popieraja tych dewiacji. no i jest reakcja ktora oczywiscie nie mogla byc inna niz agresja i nienawisc. teraz lub juz niedlugo grupy lgbt moga zbierac żniwa tego co same zasialy - co widzimy na zalaczonym obrazku z demota w ktorym jest ta dyskusja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manout
-1 / 1

@Jaspersowy Czy ja jako pierwszy wspomniałem o religiach? Poza tym nie miałem na myśli tylko religii. Akurat sporo czytam o Shinto ponieważ dotyczy tematu Japonii którą się interesuję. Tutaj nasuwa się pytanie, jak wytłumaczyć że nawet w Japonii wiele osób jest niechętnym osobom innych orientacji skoro dominują tam inne religie? (jeżeli już ciągniesz ten temat o religiach i sam go zacząłeś) Nie mówię że Shinto jest jakoś bardzo przeciwne innym orientacjom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-1 / 7

@olmajti To, że kościół nie wykonuje już kar śmierci na homoseksualistach nie wynika z jego dobrej woli. Wynika z faktu, że Europa się laicyzuje od 200 lat na skutek rozwoju sił wrogich kościołowi, np. liberalizmu. Kościół został siłą pozbawiony władzy, nie oddał jej sam. Już od XVI w., od wystąpienia Lutra, katolickie imperium się sypie.
O... piękny przykład pseudoprawicowej logiki. "No może jesteśmy zbrodniczą ideologią, może mamy swoje za uszami, ale oni są jeszcze gorsi". Nie mam bladego pojęcia jak ma być zdefiniowana "ideologia LGBT". LGBT to skrót od gejów, lesbijek, biseksualistów i osób transpłciowych. Ciekawe, że "ideologia LGBT" powstała jakieś 10 lat temu, podczas gdy ruch LGBT półwiecze temu... Przy odrobinie złej woli wszystko można uznać za marksistowskie, 8-godzinny dzień pracy również. Jeśli jestem członkiem kościoła muszę się zgadzać z jego ideologią, tak mówi jego "nauka", muszę uznawać autorytet ojców kościoła itd. Natomiast z faktu bycia gejem i przynależności do LGBT nie muszę uznawać niczyjego autorytetu. Nie ma organizacji, do której należę z faktu bycia LGBT, nie ma jej szefa, który jest nieomylnym w sprawach wiary i etyki wikariuszem boga, nie muszę się zgadzać z Marxem, mam do tego prawo i osobiście z tego prawa korzystam. Ciekawe zresztą co czytałeś Marxa lub Lenina. Proszę pamiętać, że komunizm nie wynikał z poglądów Marxa. Oczywiście nawiązywał do tych poglądów, ale wynikał z czego innego. Bolszewicy nie wygrali walki o władzę w Rosji na skutek pop;arcia Żydów czy masonów, ale chłopów, czyli chrześcijan. Poza tym bolszewizm całymi garściami czerpał z chrześcijaństwa, choćby samo założenie "tylko my mamy rację, a wszyscy, którzy się z nami nie zgadzają muszą zostać zniszczeni" jest iście chrześcijańskie. Potrzeba "terroru rewolucyjnego", o której pisał Lenin pod inną nazwą pojawia się w pismach ojców kościoła. Przytoczyłem wyżej cytat Cezarego z Arles, świętego tej organizacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+3 / 5

@paul123 Stwierdzenie "biblia jest juz nieobowiazujaca dla katolików tylko Nowy Testament" jest tak jaskrawym dowodem Twojego debilizmu, że nie ma sensu prowadzić dalszej dyskusji. Żegnam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+2 / 4

@manout Penalizacja kontaktów homoseksualnych na świecie jest "zdobyczą" kolonializmu. W Japonii karalność homoseksualizmu istniała przez 8 lat (1872-1880) w związku z chwilowym narzuceniem Japonii Kodeksu Napoleona. Co do niechęci osobom LGBT... patrzysz na obraz obecny. Pytanie z czego ta niechęć wynika. Nienawiść do homoseksualizmu rozpropagowało chrześcijaństwo. Popatrz sobie na penalizację kontaktów homoseksualnych: w zdecydowanej większości przypadków (a może i we wszystkich) została ona wprowadzona wraz z prawem kolonialnym. Japonia, o ile mi wiadomo, do końca XIX w. była tolerancyjna, tak jak i większość kultur niechrześcijańskich. W Indiach chociażby mieliśmy trzecią płeć, hidźrę. Jakoś nie było z tym problemu dopóki chrześcijańska ideologia nie zaczęła się panoszyć. Tak samo u Indian, berdache. To nie są takie proste sprawy, nie wystarczy spojrzeć tu i teraz. Trzeba jeszcze znać kontekst historyczny, żeby wiedzieć z czego to się wzięło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manout
-2 / 2

@Jaspersowy W Japonii chrześcijaństwo stanowi maly ułamek wszystkich religii. Tutaj kontekst historyczny jest ważny ale nie zapominajmy o tym że jednak nie wszędzie to złe chrześcijaństwo ma tak duży wpływ na ludzi jak w krajach Europejskich. Jak dla mnie nietolerancja wobec innych orientacji i innych odmiennych przekonań lezy także w podłożu psychologicznym, ponieważ to co inne jest "złe". Jeżeli druga osoba robi coś co nie zagraża innym w żadnym stopniu (ani fizycznie ani psychicznie) to dlaczego jedni atakują drugich? Bo ci drudzy kiedyś nam podobnych coś zrobili?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
0 / 6

@Jaspersowy " od wystąpienia Lutra, katolickie imperium się sypie" dając pole do popisu ideologią ateistycznym takim jak komunizm który w imię równości z zimną krwią mordował wszystkich :)

"No może jesteśmy zbrodniczą ideologią, może mamy swoje za uszami, ale oni są jeszcze gorsi"" dlaczego uważasz że identyfikuje się jako prawicowiec? napisałem gdzieś o tym? nie :)

widzisz. problem polega na tym że to do czego pijesz nie ma już zastosowania. jeśli jest to wynik przemian społecznych to w czym widzisz problem? :)

ideologia LGBT ma 10 lat? hmmmm. ideologia [fr. idéologie < gr. idéa ‘kształt’, ‘postać’, ‘przedstawienie’, ‘pojęcie’; lógos ‘słowo’, ‘nauka’], pojęcie występujące w filozofii i naukach społecznych oraz politycznych, które określa zbiory poglądów służących do całościowego interpretowania i przekształcania świata" twierdzisz że to ma miejsce od 10 lat? ile lat istnieje IGLA? coś mi się wydaje że nie masz pojęcia o czym piszesz :)

"Natomiast z faktu bycia gejem i przynależności do LGBT nie muszę uznawać niczyjego autorytetu" więc twierdzisz że przynależność do LGBT jest domyślna? hahahahaha. popatrz jaki stosunek ma środowisko LGBT do Milo Yiannopoulosa albo na polskim podwórku do autora bloga "Gej przeciwko światu" - otwartym gejom którzy nie mają poglądów lewicowych. skoro przynależność do LGBT nie jest domyśla i definiowana na podstawie poglądów to LGBT tym bardziej jest ideologią :D

czyli Marksizm, Leninizm i Faszyzm wykorzystywały mechanizmy organizacji z którymi starały się walczyć. kurde. chyba gdzieś to już widziałem :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 4

@manout Nie nie... trochę o co innego mi chodziło. Oczywiście stanowi mały ułamek, ale mentalność chrześcijańska się rozpanoszyła. Dzisiaj podobny stosunek do homoseksualizmu mają religie niechrześcijańskie, jasne, ale wynika to z tego, że się z tym chrześcijaństwem stykały. Buddyzm 1000 lat temu nie miał z tym problemu.
Czy leży w podłożu psychologicznym... owszem, niechęć do "inności", ale to w sumie niewiele tłumaczy. Bo jak na tej podstawie wytłumaczyć fakt, że w Imperium Romanum przez setki lat pokojowo współistniało ze sobą kilka systemów religijnych i nie było w ogóle wojen religijnych, a w tej chwili mamy co rusz jakieś konflikty religijne, że o czasach wcześniejszych o parę stuleci (reformacji i kontrreformacji) nie wspomnę... W starożytności nie mieliśmy religii, które uważały o sobie, że są jedynie słuszne, a wszystkie inne muszą zostać zniszczone. To jest właśnie ten totalitaryzm, który stworzyło chrześcijaństwo. Ale zadałeś dobre pytanie: "Jeżeli druga osoba robi coś co nie zagraża innym w żadnym stopniu (ani fizycznie ani psychicznie) to dlaczego jedni atakują drugich?" Odpowiedź znajduje się powyżej, w jednym z moich komentarzy. Takich cytatów jak tamten, Cezarego z Arles, można przytoczyć tysiące (Patrologia Graeca i Latina liczą blisko 400 tomów). Zachęcam do zagłębienia się w historię wczesnego chrześcijaństwa, w naciski jakie na cesarzy rzymskich wywierali "święci" ojcowie kościoła, np. Ambroży w sprawie pomnika Wiktorii w rzymskim Senacie. Już w 390 roku cesarz Walentynian II wydał edykt przewidujący karę śmierci za homoseksualizm, zaś dekadę wcześniej, cesarze Gracjan, Walentynian II i Teodozjusz I, wspólnie wydali tzw. edykt tesaloński, zwany Cunctos populos, który pozwolę sobie przytoczyć: Cesarze Gracjan, Walentynian i Teodozjusz do ludności miasta Konstantynopola. Jest wolą naszą, aby wszystkie ludy, które podlegają naszej łaskawej i umiarkowanej władzy, wyznawały taką religię, jaką przekazał Rzymianom apostoł Piotr, a której naucza papież Damazy i Piotr, biskup aleksandryjski, mąż apostolskiej świątobliwości, to jest abyśmy zgodnie z nauką apostołów i Ewangelii wierzyli w jedno bóstwo Ojca, Syna i Ducha świętego, przyznając im w Trójcy Świętej równe znaczenie. Nakazujemy aby ci, którzy idą za tą zasadą, nazywali się chrześcijanami katolickimi, wszyscy zaś inni, których za głupców i szaleńców uważamy, nosili hańbę heretyckiego wyznania. Zbory ich nie mogą się nazywać kościołami, czeka ich najpierw kara boża, a następnie i nasza niełaska, którą im zgodnie z wolą Boga okażemy. Dan 28 lutego w Tessalonice, za konsulatu cesarzy Gracjana i Teodozjusza.
Oczywiście praktyczne znaczenie tego edyktu nie było zbyt duże, ale wynikało to z faktu, że w tamtym czasie nie istniały takie środki masowej zagłady jakimi dysponowało np. NKWD. Natomiast chrześcijaństwo bardzo wyraźnie od samego początku pokazywało, że nie ma zamiaru tolerować jakiejkolwiek konkurencji i nie ma opcji, że będzie pokojowo z kimkolwiek współżyć.
Przepraszam za przydługą dygresję, ale niewiele osób uświadamia sobie jakiego spustoszenia w ludzkiej mentalności dokonało, a przede wszystkim starało się dokonać, chrześcijaństwo.
Także podsumowując, psychologia wielu rzeczy nie tłumaczy, i samo założenie, że ludzie nie lubią obcych nie wystarczy do wytłumaczenia np. dlaczego doszło do Holocaustu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdur
-1 / 3

@Jaspersowy : historia tak prawdziwa jak książki Dana Browna. Homoseksualizm wg Biblii to grzech, tak jak kradzież, codzołóstwo, kłąmstwo. Na przestrzeni lat zgodnie ze świadomością ludzi Biblia przestawiała różne rozwiązania na unikanie grzechu. I tak, w czasach Izraela dane było surowe prawo które przewidywało karę śmierci za różne grzechy. Chrześcijaństwo ustanowione jeśli tak można powiedzieć przez Jezusa, znosi te kary. Jezus nie kazał codzołożnicy kamieniowac, obronił ją. I co jej powiedział? Umrzyj w przekleństwie, dalej sie prostytuuj? NIE. Powiedział: IDŻ i nie grzesz więcej. Jezus mówi: kto kradnie niech kraść przestanie. Nawróćcie się i nie grzeszcie.
Homoseksualiści lubią żyć w swoim grzechu, i jawnie walczą z chrześcijaństwem.
Cezary z Arlei... nie myl chrześcijaństwa opartego na Biblii z kościołem katolickim, który jest zwykłym państwem walczącym o wpływy i władzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-1 / 3

@olmajti Czyli z tego co piszesz wynika, że tylko "dobre chrześcijaństwo hamowało ludzkość przed samozagładą"... to ciekawe jakim cudem tyle tysiącleci przetrwała bez chrześcijaństwa. Poza tym nazizm wcale nie był ateistyczny, niemieccy żołnierze szli z napisami na paskach "bóg z nami". Zgadzam się, że "oświecenie" wcale mas nie oświeciło, z tej prostej przyczyny, że samo odrzucenie chrześcijaństwa nie oznacza uwolnienia się spod jego wpływu. Poza tym powtórzę raz jeszcze: nazizm i bolszewizm doszły do władzy nie na skutek spisku ateistów, ale realnego poparcia chrześcijan - Niemców i Rosjan (i nie tylko).
Nie napisałeś, ale używasz pseudoprawicowej logiki.
Ma zastosowanie. Do dzisiaj w wielu krajach świata istnieje prawo kolonialne penalizujące kontakty homoseksualne. Poza tym do dzisiaj pseudoprawica walczy z LGBT w imię chrześcijańskich wartości, więc jak najbardziej ma zastosowanie. Poza tym nie można pozwolić tej zbrodniczej ideologii "odciąć" się od niewygodnej dla nich historii. Problemu nie widzę, mówię po prostu, że to wynik przemian społecznych, a nie "dobrego kościoła, który dał ludziom wolność".
Mówię o tym kiedy pojęcie "ideologia LGBT" zaczęło szerzej krążyć w ścieku zwanym debatą publiczną.
Nie bardzo wiem co mają oznaczać "poglądy lewicowe". Pseudoprawica staje w obronie "niezmiennych wartości i pojęć" takich jak np. pojęcie małżeństwa. A zatem przypomnijmy co oznaczało pojęcie prawicy. Podział na prawicę i lewicę wziął się z rewolucji francuskiej, kiedy w Zgromadzeniu Narodowym po prawej stronie sali zasiedli obrońcy ancient regime, czyli zwolennicy XVIII-wiecznych resztek feudalizmu. Taka prawica jako licząca się siła polityczna już nie istnieje, zatem nie ma "prawicy", jest pseudoprawica (określenie, którego konsekwentnie używam), czyli, co najwyżej, prawicowe odchyły w ruchu lewicowym. Co do postaci, o których wspomniałeś, nie mam pojęcia kim są, gdyż nie mam czasu na takie pierdoły. Nazwisko Jonopulosa (czy jakoś tak) mi się gdzieś obiło o uszy (i domyślam się dlaczego ich przywołujesz). Znam natomiast inne przykłady person z takimi poglądami. Najczęściej są to ludzie nie mający zielonego pojęcia o historii, religii czy filozofii. Samo żonglowanie pojęciem marksizmu czy neomarksizmu inteligencji nie przydaje. Jeśli ktoś (nie powiem kto) twierdzi, że "marksizmowi nie udało się rozp...lić państw narodowych skandalami pedofilskimi w kościele" to mówi to wszystko o jego inteligencji oraz wiedzy historycznej.
Owszem. Bolszewizm walczył z nazizmem a nazizm z bolszewizmem, czyli co? Jeden był dobry a drugi był zły? Były całkowicie odmienne? Polecam poczytać Korzenie totalitaryzmu Arendt. Były to zbrodnicze ideologie totalitarne. Tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
-1 / 3

@asdur O... mamy kolejnego specjalistę w dyskusji. Cóż... oddzielanie postaci Jezusa od chrześcijaństwa to temat skomplikowany. Ale sam sobie przeczysz. Jezus nic nie mówił o homoseksualizmie, więc masz starotestamentowe spojrzenie, ale zasłaniasz się NT. Zdecyduj się. Oczywiście chrześcijaństwo jako ideologię zła stworzył Paweł z Tarsu, a nie Jezus. Jezus nic nie napisał. Nawet jego uczniowie nie napisali (co najwyżej ewangelia janowa jest napisana faktycznie przez Jana, ucznia Jezusa), ewangelie synoptyczne napisali uczniowie uczniów Jezusa.
Co do kościoła... przypominam, że podział chrześcijaństwa na kościół rzymski i grecki nastąpił dopiero w poł. XI w., więc pytanie co masz na myśli pisząc "kościół". Ortodoksyjne chrześcijaństwo nienawiść do homoseksualistów promowało zawsze.
Po pierwsze: kamienować, a nie kamieniować. Po drugie: to, że biblia sobie uznaje homoseksualizm za cośtam mało mnie interesuje (poza kontekstem naukowym). Tak samo jak mało mnie interesuje za co uważali inne rasy hitler czy rosenberg w swoich ":dziełach". Problem polega na tym, że w oparciu o biblię stworzono ideologię totalitarną, a potem narzucono ją światu.
To, że homoseksualiści lubią żyć w swoim grzechu jest stwierdzeniem ideologicznym i nie będę się do niego ustosunkowywał. Każda kultura ma swoje prawo naturalne, nie ma "absolutnego prawa naturalnego". Ale to co napisałeś udowadnia to o czym ja piszę: chrześcijaństwo jest ideologią totalitarną, która każdemu musi narzucić swoją wizję świata, choćby to, że homoseksualizm to grzech.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P puchuskubatek
0 / 0

@manout ojojoj - jakie niby znęcanie? powiedziano ci, że nie masz racji? Jak zostaniesz pobity jak mój przyjaciel, jak będziesz codziennie wyzywany i będą w ciebie rzucać kamieniam jak w innego mojego kumpla, jak na twoich drzwiach pojawi sie podobny napis napis - to będziesz się żalić. A jak takich sytuacji nie było to nie masz prawa mówić o prześladowaniu - bo nie byłeś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manout
0 / 0

@Jaspersowy w sumie mamy nieco odmienne zdanie na ten temat, ale cieszę się, bo chociaż można normalnie podyskutować. Dzięki tobie dowiedziałem się kilku nowych rzeczy. Taka dyskusja to dziś rzadkość (oczywiście mówię o sobie, nie wiem niestety jak Ty na to patrzysz). I o taką pokojowa dyskusje mi chodziło jak pisałem poprzedni komentarz bez atakowania się wzajemnie, to by więcej dało niż naskakiwanie na siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2020 o 14:43

avatar olmajti
+1 / 3

@Jaspersowy "Czyli z tego co piszesz wynika, że tylko "dobre chrześcijaństwo hamowało ludzkość przed samozagładą"" w zasadzie tak. to chrześcijaństwo wymusiło kulturową monogamię co było największą rewolucją społeczną w historii gatunku ludzkiego :)

"Poza tym nazizm wcale nie był ateistyczny, niemieccy żołnierze szli z napisami na paskach "bóg z nami". ale czerpał z marksizmu i doprowadził do rozdziału kościoła od państwa :)


"Poza tym powtórzę raz jeszcze: nazizm i bolszewizm doszły do władzy nie na skutek spisku ateistów, ale realnego poparcia chrześcijan - Niemców i Rosjan (i nie tylko)." wmawiając parafianom (za SJP przest. przen. mężczyzna ze wsi, bez ogłady, wykształcenia, zacofany) że aby poprawić ich byt należy wytępić uprzywilejowane jednostki/najbardziej produktywne jednoski. niesamowite że lewicowy światopogląd jest atrakcyjny dla słabych ludzi. :D

"Nie napisałeś, ale używasz pseudoprawicowej logiki" Ty tak twierdzisz :)

"Mówię o tym kiedy pojęcie "ideologia LGBT" zaczęło szerzej krążyć w ścieku zwanym debatą publiczną" ooo to zaczynamy zmieniać pojęcia w zależnosci od potrzeb? punktem o którym mówisz była publikacja 'dzieł' Alfreda Kinseya - lewicowego ojca rewolucji seksualnej :)

jeśli tak bardzo razi Cię stwierdzenie 'poglądy lewicowe' to mogę zmienić je na 'poglądy liberalne' albo 'poglądy regresywne'. problem z tymi poglądami jest taki że nie odcinają się oni od poglądów ojców założycieli tylko je modyfikują na potrzeby obecnych czasów :)

"Co do postaci, o których wspomniałeś, nie mam pojęcia kim są, gdyż nie mam czasu na takie pierdoły. Nazwisko Jonopulosa (czy jakoś tak) mi się gdzieś obiło o uszy (i domyślam się dlaczego ich przywołujesz)" nie wiesz. to są przykłądy osób które podważają Twoją definicję LGBT pokazując że najpierw jest ideologia a potem ludzie do niej przynależący :)

"Były to zbrodnicze ideologie totalitarne. Tyle." świetnie. tylko dlaczego progresywni tylko nazizm uważają za coś złego? kiedy tylko ktoś nie zgadza się z ich poglądami pojawia się argumentum ad faszystum a do ludzi którzy otwarcie przyznają się do bycia komunistami nic nie mają. masz więc odpowiedź na to czy jeden był dobry a drugi zły. przynajmniej w mniemaniu co niektórych :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@manout Dziękuję za miłe słowa. Taki jest mój cel tutaj: informowanie i dyskutowanie. Czasami używam może dość ostrych określeń, ale pseudoprawica skutecznie wyczerpała moją cierpliwość. Cieszę się, że mogłem pomóc jak również cieszę się, że mogliśmy miło podyskutować i wymienić się poglądami. Niestety to prawda, że takie dyskusje należą dziś do rzadkości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+1 / 1

@olmajti To co napisałeś w żaden sposób nie udowadnia, że chrześcijaństwo ocaliło ludzkość przed samozagładą. Nie wchodząc w szczegółowe naukowe dyskusje, możemy przyjąć, że homo sapiens sapiens, czyli człowiek rozumny właściwy (to czym my jesteśmy) pojawił się na świecie ok. 100 000 lat temu. Pierwsza kultura, zwana kulturą sumeryjską, to ok. IV tys. p.n.e. Początek chrześcijaństwa to I w. n.e. Trochę długo sobie bez niego poradziliśmy. Natomiast to co napisałeś doskonale dowodzi tego co ja napisałem: chrześcijaństwo jest ideologią totalitarną, która podbiła świat. Gdybyś miał większą wiedzę historyczną to wiedziałbyś, że chrześcijaństwo dokonało podboju świata na bezprecedensową skalę, nawet bolszewizmowi się nie udało opanować takiej części globu. Wojny religijne to kolejny dar od chrześcijaństwa, mordowanie ludzi za ich poglądy czy postawy niezgodne z ideologią chrześcijańską to też kolejny "dar". Twoje stwierdzenie jest typowym fanatycznym stwierdzeniem typu "wspaniale, że zniszczyliśmy świat".
Haha... wszyscy czerpali z biednego Marxa... pierwsze słyszę, że nazizm czerpał z marksizmu. Poza tym jaki rozdział kościoła od państwa? Kard. Bertram, przewodniczący Fuldajskiej Konferencji Episkopatu, aż do 1945 roku wysyłał hitlerowi życzenia urodzinowe, a po jego śmierci wezwał do odprawiania mszy w intencji fuhrera. Poza tym teoretycznie rozdział kościoła od państwa istniał zawsze poza Państwem Kościelnym. W końcu średniowieczny spór o inwestyturę był właśnie próbą budowy politycznego katolickiego imperium. Natomiast teoretycznie kardynałowie czy biskupi królami nie byli (choć oczywiście np. w Polsce prymas był interrexem).
Ale rozumiem, że dla Ciebie sama koncepcja rozdziału państwa od kościoła razi w oczy ateizmem, co stanowi kolejny dowód na ten totalitarny charakter chrześcijaństwa.
Jest tak samo atrakcyjny dla tych słabych ludzi jak chrześcijaństwo. Główną ostoją chrześcijaństwa jest bowiem wieś.
"LGBT=neobolszewia=marksizm=neomarksizm=marksizm kulturowy" to jest właśnie ta logika.
Hehe... to Ty tu żonglujesz pojęciami. Napisałęm wyraźnie "ideologia LGBT", a nie "LGBT". Określenie LGBT oczywiście wcześniej istniało (ale do powszechnego użytku weszło dopiero w latach 90.), pisałem tylko o tym kiedy nagle "stało się" "ideologią", tzn. kiedy zaczął funkcjonować w obiegu zlepek "ideologia LGBT". Nie przypominam sobie, abym 15 lat temu czytał o "ideologii LGBT". O matko... ile opinii... a to dziełą Kinseya, a to wystąpienia studenckie... matko... Natomiast punktem narodzin ruchu LGBT były zajścia w Stonewall w 1969 roku.
Swoją drogą ciekawe, że równie dociekliwie nie śledzisz tego od kiedy zaczęła się chrześcijańska nagonka na homoseksualistów. Spieszę poinformować: w 390 roku cesarz Walentynian II wydał edykt, ku uciesze chrześcijańskich ideologów, przewidujący karę śmierci za homoseksualizm.
Nie razi mnie określenie poglądy lewicowe, ale poglądy prawicowe. Nie zrozumiałeś co napisałem. Poglądy prawicowe miałbyś, gdybyś chciał przywrócenia monarchii i feudalizmu.
Nie wiem co oni sobie tam podważają. To, że są, jak to pięknie ujął tow. lenin, "pożyteczni idioci" to wiadome. Natomiast to, że oni wpisują się w ten pseudoprawicowo-chrześcijański ściek to już jest ich sprawa. Nie widziałem nigdy u takich ludzi jakiejkolwiek rozbudowanej wiedzy historycznej, więc śmiem twierdzić, że nie mają bladego pojęcia o historii chrześcijaństwa ani homoseksualizmu. Życzę im, aby to "tolerancyjne chrześcijaństwo" kiedyś po nich przyszło. Nie precyzują o jaki okres historii im chodzi, więc mogę im życzyć, aby to było np. XIV-wieczne chrześcijaństwo.
Nie mam bladego pojęcia. Natomiast nie nadużywałbym pojęcia komunizm. Był to przede wszystkim bolszewizm. To jest dobrze określona ideologia stworzona przez lenina i innych ideologów. Natomiast z tym komunizmem jest jak z marksizmem. Nie wiadomo o co chodzi, a w zależności od potrzeb chodzi o cokolwiek (równie dobrze może chodzić o 8-godzinny dzień pracy albo płatny urlop).
Poza tym za "mniemanie ni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M manout
0 / 0

@Jaspersowy A i dopiero teraz zauważyłem że wcześniej jak odpisywałem z telefonu to niestety słownik zle poprawił mi słowo. Zamiast "...nie potrzebnie naskakiwać na siebie..." wyszło "... nie potrzebnie naśladować siebie...". Niestety mój błąd że nie przeczytałem przed dodaniem.

Nadal uważam, że obie strony mają swoje argumenty. Owszem należy pamiętać co było kiedyś, żeby nie popełnić ponownie tych samych lub podobnych błędów. Dlatego właśnie jestem za pokojową dyskusją, ale dziś niestety nie zawsze tak się da. A nakręcanie się wzajemnie tylko pogorszy obecną i tak już złą sytuację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
0 / 2

@Jaspersowy
najpierw piszesz: "Gdybyś miał większą wiedzę historyczną to..."
Potem: " pierwsze słyszę, że nazizm czerpał z marksizmu"

brakuje Ci wiedzy historycznej czy te wypowiedzi samego Hitlera pomijasz bo nie pasują do Twojej wizji rzeczywistości?

"Natomiast punktem narodzin ruchu LGBT były zajścia w Stonewall w 1969 roku." więc sam sobie przeczysz. napisałem wcześniej definicję ideologii. to czy mówiono o niej w sferze publicznej nie ma najmniejszego znaczenia :)



"Poza tym jaki rozdział kościoła od państwa?" zapraszam do lektury konkordatu podpisanego przez Hitlera :)

"Ale rozumiem, że dla Ciebie sama koncepcja rozdziału państwa od kościoła razi w oczy ateizmem" to źle rozumiesz bo nigdy nic takiego nie napisałem. są to tylko Twoje projekcje a ja nie jestem argumentem w tej dyskusji więc skończ z ad personam :)

"Jest tak samo atrakcyjny dla tych słabych ludzi jak chrześcijaństwo. Główną ostoją chrześcijaństwa jest bowiem wieś." więc dlaczego krytykujesz tylko chrześcijaństwo? co ciekawe ostoją komunizmu są wielkie aglomeracje miejskie :)

"LGBT=neobolszewia=marksizm=neomarksizm=marksizm kulturowy" nie. ideologia LGBT to postmodernizm i relatywizm kulturowy :)


"Swoją drogą ciekawe, że równie dociekliwie nie śledzisz tego od kiedy zaczęła się chrześcijańska nagonka na homoseksualistów." swoją droga, ciekawe że tak skrupulatnie pomijasz to jak homoseksualiści są traktowani w niechrześcijańskiej religii pt islam. lubię jednak tą narrację: 'musimy mówić o korzeniach chrześcijaństwa żeby wiedzieć czym była ale w sumie to komunizm nie był taki zły i teraz nie ma prawdziwych komunistów' :)

"Nie wiem co oni sobie tam podważają. To, że są, jak to pięknie ujął tow. lenin, "pożyteczni idioci" to wiadome" no oczywiście. 'jesteś z nami albo przeciwko nam' sam pisałeś powyżej że przynależność do LGBT nie ma podłoża ideologicznego. teraz piszesz zupełnie coś innego. motasz się w zeznaniach :)

"Życzę im, aby to "tolerancyjne chrześcijaństwo" kiedyś po nich przyszło" to takie typowe nawoływanie do tolerancji :)

"Natomiast z tym komunizmem jest jak z marksizmem. Nie wiadomo o co chodzi, a w zależności od potrzeb chodzi o cokolwiek" hahahahaha. no oczywiście! bo to nie był prawdziwy komunizm! :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdur
-1 / 1

@Jaspersowy: nie nazwałem siebie nigdzie specjalista... ale co tam. Mówiłem że Biblia uważa homoseksualizm za grzech, Jezus mówił o grzechach. Nie powiedziałem ze mówił o homoseksualizmie. Nie mowilem ze Jezus cokolwiek napisał. Podział kościoła na rzymski i grecki to schizma, a nie powstanie kościoła katolickiego. Kościół katolicki powstawał juz od II-III wieku i juz od wtedy sie psuł.
Trzeba analizować całą Biblie jeśli chce się mówić o chrześcijaństwie. Homoseksualizm, kradzież, morderstwo, codzołóstwo to grzechy, rzeczy, których Biblia każe unikac. Paweł z Tarsu w żadnym miejscu nie wzywa do ludobójstwa, przestępstwa, żadnej z rzeczy która by definiowała totalitaryzm, wprost przeciwnie. Tak jak Jezus, potępiał grzech, szanował ludzi. Potepiał prostytucję, szanował prostytutkę. Ale widze dużo zgorzknienia w Twoich wpisach. Ktos musiał Cie bardzo skrzywdzić.


Czepianie sie gramatyki oznacza brak argumentów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+3 / 3

@manout Zauważyłem, ale domyśliłem się o co Ci chodziło.

Zgadzam się. Edukacja historyczna to podstawa. Niestety od lat jest zastępowana, w skali całego świata, nie tylko Polski, przez "politykę historyczną".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+1 / 3

@olmajti Nie wiem czemu nagle przestałeś bronić poglądu o tym, że chrześcijaństwo ocaliło ludzkość od samozagłady...
To, że poglądy hitlera były w pewnych punktach zbieżne z poglądami Marxa nie zmienia faktu, że hitler nie musiał od niego czerpać. Nie znacjonalizował niemieckiej gospodarki, nawet największych koncernów. Nie słyszałem też, żeby hitler w jakikolwiek sposób interesował się Marxem. Nietzschem i Wagnerem tak, ale Marxem nie.
To równie dobrze można mówić o "ideologii KOR" w Polsce w okresie PRL-u, bo przecież jakieś postulaty mieli. Ten ruch powstał spontanicznie na skutek zajść w jednym barze. Trudno to uznać za powstanie "ideologii".
Ma kolosalne znaczenie. Promocja "ideologii LGBT" jest odpowiedzią na pewne konkretne realia społeczno-polityczne. To, że jej "eksplozja" nastąpiła "tu" a nie "tam", "wtedy" a nie kiedy indziej ma kluczowe znaczenie.
Ogarniaj to co piszesz... stwierdziłeś najpierw, że "chrześcijaństwo uratowało ludzkość od samozagłady", potem, że "dając pole do popisu ideologią ateistycznym takim jak komunizm", a potem, że "nazizm czerpał z marksizmu i doprowadził do rozdziału państwa od kościoła", można z tego wnioskować, że rozdział państwa od kościoła jest przejawem złego ateizmu. Naprawdę tak ciężko połączyć kilka wypowiedzi?
Konkordat dotyczył tego, żeby kościół nie mieszał się do polityki. "Rozdział kościoła od państwa" można rozumieć na kilka sposobów w zależności od jego pozycji w danym państwie. Zresztą konkordat stanowi umowę przede wszystkim ze Stolicą Apostolską, kościół niemiecki wielkich problemów hitlerowi nie robił. Był owszem bp. von Galen, który publicznie krytykował Aktion T-4, czyli nazistowski program "eutanazji" pacjentów szpitali psychiatrycznych, ale nic poza tym.
Nie krytykuję tylko chrześcijaństwo. Islam teraz robi dokładnie to samo, Ale nie jesteśmy w państwie islamskim tylko chrześcijańskim, a poza tym to nie islam podbił świat.
"Ostoją komunizmu są wielkie aglomeracje"... ciekawa teza. Wygląda trochę na "z dupy wziętą", ale nie szkodzi. Ciekaw jestem kiedy w tych aglomeracjach zniosą własność prywatną. Całe szczęście, że zawsze chciałem mieszkać na wsi. Jak już to zrobią to domek na wsi będzie jak znalazł...
O... kolejne mądre słowo... postmodernizm. Ciekaw jestem czy Ty w ogóle czytałeś to wszystko... postmodernistów, marksistów, bolszewików... przestudiowanie tego to lata pracy i konieczność znajomości przynajmniej 3 języków.
Islam teraz jest dokładnie taką samą ideologią zła jak chrześcijaństwo. Tylko, że w przeszłości wyglądał "trochę" inaczej, dlatego nie można przenosić tego jak wygląda teraz na przeszłość. To anachronizm. Natomiast nie wiem czemu w każdej dyskusji, zwłaszcza o polityce i religii, mamy whataboutism...
Nie wiem kiedy napisałem, że komunizm nie był taki zły, a pisząc "nie wiem" mam na myśli nigdy. Także to Ty stosujesz projekcje własnych poglądów na mnie.
Nie motam. Stwierdzam tylko, że te osobniki, które przywołałeś należą do tej samej pseudoprawicowej formacji, która teraz lansuje ową "ideologię LGBT".
Oczywiście. Przecież sam pisałeś jakie to wspaniałe było to chrześcijaństwo, i ludzkość od samozagłady uratowało, a teraz nagle co? Jednak nietolerancyjne? Przecież wg tego co napisałeś to ja im dobrze życzę.
Komunizm ma wiele znaczeń. Tak jak demokracja czy liberalizm, czego nie wiesz/nie rozumiesz. Co znaczy prawdziwa demokracja? Nie wiem. Co znaczy prawdziwy liberalizm? Też nie wiem. Był liberalizm Rawlsa, był Milla, który jest prawdziwszy? Żaden. Są po prostu inne. Teraz po prostu tworzy się worek o nazwie "liberalizm" czy "komunizm", którym można komuś przypieprzyć. Jest to przenoszenie obrazu kościoła na inne byty. Kościół jest organizacją, ma przywódcę, ma ideologów, ma określoną ideologię, która rzekomo była niezmienna i zawsze słuszna i ten obraz próbuje się teraz przenieść np. na LGBT. Jest to oczywiście idiotyczne, gdyż LGBT po prostu nie jest kościołem katolickim. Tyle. Zaś partia bolszewicka wypisz wymaluj była kościołem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+1 / 3

@asdur Stwierdziłeś, że "historia tak prawdziwa jak książki Dana Browna" po czym nie odniosłeś się do jakiegokolwiek faktu, który przywołałem, czyli Twoja opinia nie miała żadnego merytorycznego pokrycia.
Skoro nie mówił o homoseksualizmie to znaczy, że nie wiadomo czy to za grzech uważał. Biblia wiele rzeczy uznaje za grzech, np. jedzenie owoców morza, ale tego już nie przypominasz, bo nie pasuje do Twojej koncepcji. Skoro nic nie napisał to znaczy, ze wszystko co o nim wiemy pochodzi od kogoś innego. Pytanie na ile rzetelnie nam to ten ktoś przedstawił. Pierwsza ewangelia, wg. Marka powstała co najmniej 20 lat po śmierci Jezusa, ostatnia, janowa, 80. Pytanie czy Ci ludzie wszystko wtedy dokładnie pamiętali. Na dodatek wzajemnie sobie w wielu miejscach przeczą.
Jak już pisałem: to że biblia każe czegoś unikać może mieć znaczenie tylko dla jej wyznawców. Mnie to g... obchodzi, tak jak g... mnie obchodzi czego każe unikać hitler w Mein Kampfw czy rosenberg w Micie XX wieku.
Nie rozumiesz czym jest totalitaryzm. Totalitaryzm przede wszystkim jest wizją świata, w której nie ma miejsca na nic "innego". Religie świata grecko-rzymskiego były bardzo tolerancyjne. Chrześcijanie zaś w momencie, w którym się pojawili wypowiedzieli wojnę wszystkim dokoła stwierdzając m.in.: „...aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17,3), i jeszcze ciekawszy cytat: "bo wszyscy bogowie pogan to demony" (Ps 96, 5). Trudno się dziwić, że ich ludzie nie lubili, zwłąszcza jak potem robili co robili. To chrzanienie o potępianiu grzechu a szanowaniu grzesznika... bolszewizm stworzył Gułag, czyli Główny Zarząd Poprawczych Obozów Pracy, w których "grzesznicy" mogli się nawracać po odpowiedniej pokucie. Poczytaj sobie o wyrzynaniu homoseksualistów przez chrześcijaństwo. Penalizacja kontaktów homoseksualnych na świecie jest efektem chrześcijańskiego "ubogacania kulturowego" w okresie kolonializmu. Nie ma czegoś takiego jak pokojowe chrześcijaństwo, bo już w samej biblii jest nakaz ewangelizacji, czyli "extra ecclesiam nulla salus". Albo z nami albo przeciwko nam. Ja bardzo proszę!!! Bez ad personam.

Argumenty mam, to Tobie ich brakuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eskim0s69
+1 / 1

@paul123 Homo/biseksualizm są naturalnymi i normalnymi elementami.
Nie może istnieć coś w naturze, a być wynaturzeniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eskim0s69
+1 / 1

@paul123 Homo/biseksualizm nie jest dewiacją, zboczeniem, zaburzeniem, ani chorobą psychiczną, a są tak samo normalne i naturalne jak heteroseksualizm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
-1 / 1

@Jaspersowy hmmmm. Pomyślmy. Bo zadajesz cyniczne pytania na które nie ma odpowiedzi? Trybisz czy mam ci to napisać dużymi literami :)


No popatrz. Taki jesteś wyedukowany a tak cholernie ważnych wypowiedzi Hitlera nie słyszałeś. Specjalnie pomijasz fakty które nie pasują do Twojej wizji rzeczywistości? Zarzucasz mi brak obeznania w literaturze ale sam wykazujesz się kompletną ignorancją. Nieładnie :)

Można i co to zmienia? Jeśli wyczerpuje definicję ideologii to jest to ideologia. Dodatkowo LGBT było nierozerwalnie związane z feminizmem ale to ty przecież wiesz ;)

Nie. Ty tak stwierdziłeś. Ja tylko sarkastycznie przytaknąlem. Dziwne że oko inteligenta tego nie dostrzegło :)

Ty twierdzisz że to teza wyciągnięta z dupy. Ktoś kiedyś powiedział że krajem który ma największe szanse na odrodzenie się komunizmu są USA i po ostatnich wydarzeniach śmiem twierdzić że miał racje :)


Nie można przenosić tego jak wygląda islam teraz na przeszłość ale już to jak wygląda chrześcijaństwo można? Hahahahaha :D


Dlaczego whatabautism? (swoją drogą bardzo mądre słowo które nic nie znaczy) Pomyślmy. Może dlatego że jeśli ktoś stwierdza iż dane działania są złe jednak ogranicza się tylko do jednej organizacji/grupy/ideologii to można przypuszczać że jest fanatykiem który krytykuje tylko to co ma krytykować i nic innego tzw NPC. Świetnym przykładem są tu afera z molestowaniem pracownicy w Amnesty International i oddawanie pedofilii dzieci do adopcji w Berlinie, które nie spotkały się z krytyką i oburzeniem ze strony progresywnych ideologów :)

Nie wiesz czy komunizm był zły? Jeśli posiadasz chrześcijaństwo o totalitaryzm na podstawie zła które wyrządziło i jego ofiar to jak możesz się zastanawiać czy komunizm był zły? Nikt o zdrowych zmysłach nie zastanawia się nad tym czy komunizm był zły jednocześnie zakładając że chrześcijaństwo to zło wcielone :)

Napisałeś że przynależność do LGBT jest niezależna od poglądów politycznych. Teraz się z tego wykrecasz bo pokazałem palcem przykłady które zaprzeczają Twoim argumentom.

Ty naprawdę nie umiesz w sarkazm czy masz głowę tak głęboko we własnej rzyci że uważasz każde napisane zdanie za deklarację czegokolwiek? Jeśli będziemy iść tym tokiem rozumowania to można stwierdzić że jesteś komunistą bo nie wiesz czy komunizm był zły xD

Genialne rozumowanie. LGBT nie może być ideologią bo nie jest kościołem katolickim. Szkoda tylko że wyznawcy LGBT zachowują się jak sekta ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+2 / 2

@olmajti Nie wiem jakie cyniczne pytania zadaje. Sam stwierdziłeś, że: ""Czyli z tego co piszesz wynika, że tylko "dobre chrześcijaństwo hamowało ludzkość przed samozagładą"" w zasadzie tak. to chrześcijaństwo wymusiło kulturową monogamię co było największą rewolucją społeczną w historii gatunku ludzkiego" Nie za bardzo wiem jak dokonanie rewolucji było uratowaniem ludzkości przed samozagładą. Jakie zagrożenie wtedy istniało, że owa "rewolucja" ją ocaliła? Od czego? Twój argument stanowi non sequitur.
Jakich wypowiedzi? Gdzie je wygłosił? Oficjalnie czy w prywatnej rozmowie?
Zmienia bardzo dużo. Nagle się okazuje, że wszędzie pełno ideologii, ale tylko LGBT jest zagrożeniem? Zrób wykaz wszystkich ideologii, a nie tylko piejesz o jednej.
O... feminizm... sieć spisków gęstnieje. Lesbijki narzekają, że są za mało widoczne w ruchu LGBT, więc nie wiem jak ma on iść ramię w ramię z feminizmem. Poza tym pytanie czym jest feminizm. Było kilka fal feminizmu, o czym pewnie nie wiesz. Na dodatek trochę inaczej wygląda, a może raczej do niedawna wyglądał, feminizm amerykański, a trochę inaczej europejski. Ale rozumiem, że gruntownie przestudiowałeś temat bolszewizmu, marksizmu, postmodernizmu, feminizmu i całej filozofii współczesnej? Bo na to pytanie nie otrzymałem odpowiedzi, a z Twoich wypowiedzi wynika, że raczej nasłuchałeś się pewnych panów na yt.
Wybacz. Zawyżyłem poziom naszej dyskusji. Na drugi raz wezmę poprawkę na to, że dyskutuję z Tobą i nie wszystko jest takim jakim się wydaje.
Biorąc pod uwagę z jakim trudem przeszło Obamacare i całą resztę realiów "socjalnych" to raczej trudno mi sobie wyobrazić komunizm w USA poza głowami pseudoprawicowych ideologów, którzy sami nie wiedzą czym dokładnie jest komunizm, bo komunizm, w ich mniemaniu, jest wszystkim z czym się nie zgadzają.
Nie przenoszę tego jak wygląda teraz chrześcijaństwo. Chyba niespecjalnie umiesz czytać ze zrozumieniem. Podałem przykłady i fakty z historii chrześcijaństwa. Nie masz jak widzę zielonego pojęcia jak wyglądała historia chrześcijaństwa, dlatego Ci się tak wydaje, że przenoszę. Już w 390 roku cesarz Walentynian II, ku uciesze ideologów chrześcijańskich, wydał edykt przewidujący karę śmierci dla homoseksualistów. Kościół zawsze dążył do niszczenia swoich wrogów, tak jak niszczył inne religie i kultury. Tutaj masz nawoływanie do ludobójstwa homoseksualistów: „Jeśli ktoś spał z mężczyzną, tak jak z kobietą, obaj dopuścili się czynu obrzydliwego. Śmiercią mają zostać ukarani. Są winni.” (Kpł 20,13), tutaj zaś wypowiedzenie wojny wszelkim religiom niechrześcijańskim: „...aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa” (J 17,3), i jeszcze ciekawszy cytat: "bo wszyscy bogowie pogan to demony" (Ps 96, 5). Poczytaj sobie jak wyglądały religie niechrześcijańskie, np. świata grecko-rzymskiego. W Imperium Romanum istniała cała masa różnych religii, w tym co najmniej trzy wielkie systemy (religia grecka, rzymska i egipska). Wszystkie one współistniały ze sobą pokojowo przez setki lat. Polecam poczytać książkę Prof. Beard, Religie Rzymu. Żadna religia, poza chrześcijaństwem i islamem, nie ma prozelityzmu, nie żąda wyłączności. Ciekawym pytaniem jest też to jak przebiegała chrystianizacja? Misjonarze chrześcijańscy chrystianizowali elity rządzące, a one potem, korzystając ze swej władzy i środków przymusu chrystianizowały swoje kraje. Czasami oczywiście to trwało, jeśli nie można było zniszczyć poprzedniej religii nie powodując niepokojów społecznych. Ale chrześcijaństwo nigdy nie było w stanie poradzić sobie "samo" bez pomocy władzy. Ktoś musiał budować kościoły, łożyć pieniądze na wszelkie inwestycje, poza tym, z racji totalitarnego charakteru chrześcijaństwa, zgodność z ortodoksją musiała być ogromna, co do najmniejszego przecinka, więc enklawa chrześcijańska istniejąca z dala od "macierzy" szybko by się zdegenerowała "wrogimi" wpływami. Dlatego chrześcijanie nie mogli istnieć we wrogim otoczeniu, bo zostaliby nim "skażeni".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2020 o 20:52

J Jaspersowy
+2 / 2

@olmajti Niestety nie cały mój komentarz się pokazał. Debilny portal.
Dlatego właśnie najpierw, zanim się zainstalowało chrześcijan, trzeba było zniszczyć wszystko co niechrześcijańskie, bo inaczej to coś skaziłoby chrześcijańską enklawę. Nie ma czegoś takiego jak pokojowe chrześcijaństwo.
Nie jesteśmy w kraju islamskim, więc nie wiem po co wyjeżdżasz z islamem. Każda dyskusja ma swoje ramy. Tyle. Ciekawe zresztą co wiesz o historii islamu, że tak chętnie chcesz o nim dyskutować...
To prawda. Muszę tutaj doprecyzować. Pisząc "chrześcijaństwo" mam na myśli to ortodoksyjne chrześcijaństwo, które istniało między I a XVI w., czyli katolicyzm, od XI w. grecki oraz rzymski, a także główne nurty protestantyzmu. Zgodzę się, że są pozytywne elementy chrześcijaństwa, Jezus był postacią pozytywną, zgadzam się z poglądem Nietzschego, że był on jedynym chrześcijaninem, a jego uczniowie wypaczyli jego naukę. Protestantyzm jest dzisiaj najbardziej zróżnicowanym odłamem chrześcijaństwa i są kościoły, do których nawet ja mógłbym należeć. Franciszek z Asyżu także był pozytywną postacią. Także nie "jadę na ślepo" po chrześcijaństwie.
Pytanie jak rozumiemy komunizm. Pisałem coś o rozumieniu pojęć. Pojęcie komunizmu jest bardzo szerokie, ale jak widzę dla Ciebie komunizm=bolszewizm, co nie jest prawdą.
Whataboutism, bo ja napisałem o chrześcijaństwie, a Ty nagle wyjeżdżasz z islamem. Ja o islamie nic na początku nie pisałem.
A jakież to poglądy polityczne wiążą się z przynależnością do LGBT?
Cóż... o ile mi wiadomo, to LGBT nie mają papieża uważającego się za nieomylnego w sprawach wiary i etyki, nie mają odrębnego boga, wizji życia pozagrobowego itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-1 / 1

@Jaspersowy a przed chwilą czytałem komentarz, że Kościół Katolicki to największe homolobby. Szpadel to fajna rzecz, bo prosty i obydwoma końcami można przywalić, jak trzeba...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+2 / 2

@siditg Mój komentarz czytałeś? Nie przypominam sobie, żebym coś takiego pisał.
Co do homolobby... być może lobbują sobie za swoimi, ale trudno zgodzić się ze stwierdzeniem, że kościół lobbuje na rzecz praw osób homo. To jest takie żonglowanie pojęciami, takimi jak marksizm, feminizm, LGBT, postmodernizm, bolszewizm, komunizm. Nikt nie wie o co chodzi, bo znajomość tych pojęć wymagałaby długich lat studiów i znajomości wielu języków, ale ładnie to brzmi... tak uczenie. Zwłaszcza pseudoprawica lubi się nimi posługiwać. Wpadają w ucho i można wszystko wytłumaczyć. Czym jest LGBT? Marksistowskim spiskiem. Ooooo!!! Hura! Genialna odpowiedź. Od razu świat staje się prostszy. Był taki odcinek Miodowych lat pt. Ciotka z Ameryki, w którym Karol udawał profesora. Kurski, który garował z jednym profesorem, mu pomagał i mówi tak: profesor, w mordę jeża, cały czas powtarza "empirycznie", "paradoksalnie" i "par excellence". Dzisiaj zamiast tych trzech pojęć mamy "marksizm kulturowy", "neobolszewizm" i "ideologia LGBT". Reszta bez zmian.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
-1 / 1

@Jaspersowy widzę że omijasz szerokim łukiem wątki które kompletnie nie pasują do Twojej wizji świata. Nie chce mi się tego dalej ciągnąć bo z fanatykiem ciężko rozmawiać :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+1 / 1

@olmajti Haha... uwielbiam takie odpowiedzi. Żegnam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cetus13
-1 / 1

@Jaspersowy
Totalny bełkot. Ty nie masz żadnej porządnej wiedzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 2

@Jaspersowy nie, to był inny komentarz. Tylko mówię, że jak się chce psa uderzyć, to kij się zawsz znajdzie. Mam trochę alergię na ludzi, którzy dysponując odpowiednim aparatem myślowym i wiedzą, formuują tak jednostronne interpretacje.

BTW - naprawdę nie dostrzegasz inspiracji koncepcjami Marksa w ruchach LGBT (chodzi mi o organizację, zjawisko, nie gejów i lesbijki)?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
0 / 0

@Jaspersowy cieszę się z tego :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 0

@Cetus13 Haha... to się nazywa merytoryczna krytyka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+1 / 1

@siditg Czy ona jest jednostronna... powiem tak. Miałem kiedyś znajomego, który był bardzo rozczarowany, że wszystkie książki o stalinie są jednostronne. Wszystkie informują tylko o jego zbrodniach, a żadna o zasługach...

Wiesz, jak sam zauważyłeś powyżej - jak się chce psa uderzyć...
Teoretycznie wszędzie jest marksizm: równość ludzi wobec prawa - marksizm, 8-godzinny dzień pracy - marksizm, powszechne prawa wyborcze - marksizm... Marx ze wszystkim by się tutaj zgodził. Co w związku z tym? Co z tego, że to "marksizm"? Jak dla mnie nic. Brytyjski filozof Alfred Whitehead, powiedział kiedyś "cała filozofia to zbiór przypisów do Platona", czyli cały świat jest platoński. Co z tego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+2 / 2

@Cetus13 Rozumiem, że znasz wszystkie źródła, na które się powołałem, sprawdziłeś, że zmyśliłem te cytaty, podałem błędne daty i fakty wzięte z kapelusza? Czy tak po prostu sobie rzuciłeś, bo nie wiesz co napisać, ale bardzo się nie zgadzasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+2 / 2

@siditg Poza tym jaką wiedzą? Tu już mi koledzy w komentarzach udowadniają, że g... wiem;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cetus13
-2 / 2

@Jaspersowy
Tak, na podstawie tego co napisałeś stwierdzam, ze twoja wiedza jest płytka, wybiórcza i nader powierzchowna. W dodatku brak ci wyrobionego aparatu poznawczego oraz intelektualnego warszatu pozwalającego przy zgromadzeniu stosownej wiedzy na wydestylowanie z niej włąsnego poglądu. Nie rozwijasz swojej świadomości, lecz karmisz się gotowymi treściami uznając je za włąsne, tylko dlatego, że służą ci za nawóz w hodowli starannie pielęgnowanych uprzedzeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+2 / 2

@Cetus13 Cóż... trudno się do tego ustosunkować. Poczytaj sobie może ojców kościoła, historię homoseksualizmu, chrystianizacji, kolonializmu, wtedy może coś się pojaśni. A może nie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-1 / 1

@Jaspersowy czyli jednak istnieje taka opcja, że osoby homoseksualne znajdą w kościele coś więcej niż czychające na nich niebezpieczeństwo i niechybną zgubę? Że im coś też oferuje?

Odwróćmy zagadnienie marksizmu - co go odróżnia od innych, co jest dla niego charakterystyczne? Dlaczego zdaje się tak atrakcyjny w stosunku do innych filozofii? Bo od platonistów nikt nikogo nie wyzywa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Primosz986
-2 / 2

@manout Środowiska lewicowe praktycznie nigdy nie pozwalają przedstawić ani sami nie przedstawiają merytorycznych argumentów, ba, nie są w stanie dyskutować, gdyż wiedzą, że większość proponowanych przez nich postulatów jest nielogiczna i wręcz, delikatnie mówiąc, niepoprawna (i nie mam tu na myśli poprawności politycznej) dlatego są agresywni w obronie przekonań i już nawet najmniejszy sprzeciw wobec ich postępowań traktują jako przejaw wrogości.
--> https://twitter.com/BurokPastewny/status/1279729495583449088
O nauce też już nie można mówić w mediach publicznych, jeśli fakty nie są zgodne z tą niepoprawną, wynaturzoną "poprawnością" polityczną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@siditg Zależy w jakim kościele. Są kościoły protestanckie, do których nawet ja mógłbym należeć.

Marksizm jest dzisiaj wygodnym słowem-kluczem. Kiedyś była żydokomuna, w średniowieczu był spisek Żydów i trędowatych, a dzisiaj mamy marksistowsko-masońskie homolobby. Pamiętaj, że Marxa generalnie nikt z jego publicystycznych "krytyków" nie czytał. Choćby pan k..., który nie ma o nim zielonego pojęcia, a cytaty w swojej książce po prostu zmyślił.

Od platonistów nikt nikogo nie wyzywa, bo z platonizmu chrześcijaństwo zrzynało, aż im się uszy trzęsły, a marksizm można sobie wygodnie połączyć z bolszewizmem i mamy "spójny obraz".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@Primosz986 Za to chrześcijaństwo schrystianizowało świat merytoryczną argumentacją... ciekawe, że większość, jeśli nie wszystkie, argumenty antylewicowe są żywcem wzięte z historii chrześcijaństwa... zastanawiające...

Co do nauki - za to pseudoprawica perfekcyjnie zna wyniki badań dotyczące homoseksualizmu. Oczywiście naukowe były tylko "badania" z XIX w. Współczesne już nie są naukowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancz79
+1 / 1

@Jaspersowy Nie chcę ci otwierać nowego watku ale niekiedy straszne pierdoły piszesz.
"Dzisiaj podobny stosunek do homoseksualizmu mają religie niechrześcijańskie, jasne, ale wynika to z tego, że się z tym chrześcijaństwem stykały"-zacznijmy że negatywny stosunek wielkich religii monoteistycznych wywodzi się od judaizmu a dokładniej od ST. Z twojego tekstu by można wywnioskowac że potępienie homoseksualizmu w judaizmie jest ponieważ stykał się z chrzescjanstwem. Jest to pomieszanie stanu rzeczywistego .Podobnie Islam niecheć do homosekzualizmu wywodzi z judaizmu a nawet bardziej z rygorystycznej tradycji semickiej (lub szerzej z bliskieo wschodu).
Poza tym negatywny stosunek do homosekzualizmu to nie tylko spłyscizna chrzesjaństwa. W tradycji germańskiej homoseksualizm był hańbiący i skazywano ludzi za niego na śmierć. Rzymianie co prawda tolerowali homoseksualizm ,ale tylko czynny ,bierny był dla nich hańbiący .Jako że średniowieczną europę ukształtował nie tylko czynnik rzymski ale też barbarzyński (w europie zach powiedzmy wprost germański) nie ma co się dziwić niechęci do homoseksualizmu w Europie.
"W starożytności nie mieliśmy religii, które uważały o sobie, że są jedynie słuszne"- eeee. Pierwszy lepszy przykład kult Atona wobec wczesniejszych wierzeń egipcjan. Nawet w Mezopotanii uważano że jedna religia może byc lepsza od drugiej.(casus zwięcia pomnika Marduka do niewoli przez Asyryjczyków, zrobili to ponieważ uważali że ich bóg Asur zwycieżył bogów babilońskich).Branie do niewoli "bogów " było powrzechną praktyką (nawet przewija się to w ST )
"Bo jak na tej podstawie wytłumaczyć fakt, że w Imperium Romanum przez setki lat pokojowo współistniało ze sobą kilka systemów religijnych "- to jest totalna bzdura. Religii np Kartagińczyków ,Celtów,Iberyjczyków całkowicie nie tolerowali (pierwsze co rzymianie zrobili po zdobyciu Brytani to mordowanie druidów). Religie ze wschodu typu zaratusztrianizm czy manicheizm był też zwalczny bo uważano ze to "zabobon" wrogich im Persów. Religie które tolerowali wywodziły się z grecji lub już kulty cakowicie zhellenizowane (np kulty egipskie czy bliskowschodnie były już bardzo schelenizowane i tak nie raziły rzymian) .Religijna tolerancja świata starożytnego (tym bardziej rzymskiego ) to bzdura.
"Oczywiście praktyczne znaczenie tego edyktu nie było zbyt duże, ale wynikało to z faktu, że w tamtym czasie nie istniały takie środki masowej zagłady jakimi dysponowało"-poleciałes po bandzie. Poganie w tym czasie mieli się całkiem dobrze. W czasach o których piszesz poganie jeszcze zajmowali wysokie stanowiska i w sejmie i w armii i wcale mocno nie razili. Wsród współpracowników i rodziny arcykatolickiego Teodozjusza byli poganie (np Symmachus czy Nicomachus Flavianus czy o dziwo syn Stilichona i siostrzenicy Teodozjusza Eucherius). Rzymscy poganie piastowali jeszcze stanowiska za czasów konsulatu Aecjusza (np Magister militum Litoriusz) wiec jeszcze długo po Tedozjuszu I. W rzymskiej armii , w jej dowództwie i szeregach było mnóstwo pogan (i rzymskich i germańskich), innowierców ariańskich . Trudno wyobrazić aby władze miały możliwośc w V -VI wieku prześladowań swojej siły zbrojnej od której była uzależniona.
Na zachodzie rzymskie pogaństwo zanikło w VI wieku ale nie z racji ingerencji władz państwowych czy kościelnych ale z czynników bardziej prozaicznych . We wschodniorzymskim rzymscy poganie byli aktywni jeszcze za czasów Justyniana którego rządy położyły kres poganskim instytucją. Tak wiec w 150 lat po edykcie tesalońskim. Tak wiec twoje twierdzenie że to brak środków powstrzymywał władze przed przesladowaniem pogan po prostu nie jest bzdurne.
"Natomiast chrześcijaństwo bardzo wyraźnie od samego początku pokazywało że nie ma zamiaru tolerować jakiejkolwiek konkurencji i nie ma opcji, że będzie pokojowo z kimkolwiek współżyć"-od poczatku. Pomiedzy śmiercią Jezusa a edyktem tolerancyjnym Konstatyna jest szmat czasu który można nazwać początkami chrzesjaństwa. Czy to co napisałeś odn

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@sancz79 Użyłem pewnych skrótów myślowych, które teraz wytłumaczę.
Oczywiście, że wywodzi się od judaizmu. Ale pisałem przede wszystkim o efektach praktycznych. Nie mamy źródeł jakoby Żydzi mordowali homoseksualistów. Natomiast chrześcijaństwo jak najbardziej tak. Już w 390 roku edykt Walentyniana II karał homoseksualizm śmiercią. Potem w Europie mamy homoseksualistów płonących na stosach. Penalizacja kontaktów homoseksualnych na świecie to przede wszystkim spuścizna kolonializmu i prawa europejskiego. O tym wolisz nie pamiętać, a napisałem to wyraźnie. Czym innym są małżeństwa homoseksualne, a czym innym chęć "ostatecznego rozwiązania kwestii homoseksualnej". Polecam poczytać np. traktat Piotra Damianiego, co prawda dotyczący sodomii wśród kleru, ale tam stworzył obraz sodomii, który później dyfundował do sfery świeckiej.
Rzymianie i Grecy też mieli pewne "ale" co do homoseksualizmu, natomiast nie było porównania między chrześcijaństwem a Rzymem czy Grecją. Poza tym na czym polegał ten "hańbiący" homoseksualizm? Na podobieństwie do kobiety. Niewolnik mógł być uległy, nie ma problemu, ale obywatel nie, bo był on podobny w tym momencie do niewiasty, która była czymś gorszym. Dla Greków niewiasta była niedorozwiniętym mężczyzną. Czyli nie sam homoseksualizm, ale podobieństwo do kobiety strony "biernej". To jest zasadnicza różnica, której nie dostrzegasz. Co do religii germańskich masz rację, ale znowu, nienawiść do homoseksualizmu jako homoseksualizmu, a nie jako "uległości, która nie przystoi obywatelowi" stworzył judaizm, a rozpropagowało chrześcijaństwo. Poza tym przez wieki prześladowań, mówię o prześladowaniach oficjalnych, a nie samosądach, obowiązywała argumentacja religijna. Poza tym odnoszę się tutaj nie tylko do "praktyki", ale również do "teorii" chrześcijańskich ideologów, a oni raczej z religii germańskich nie czerpali.
Oczywiście były pewne kulty, które tak o sobie myślały, ale żaden z nich świata nie podbił, w przeciwieństwie do chrześcijaństwa, ba, żaden nie zdominował nawet samego Imperium Romanum.
Totalną bzdurą jest to co Ty piszesz. Sam sobie przeczysz. Twierdzisz, że bzdurą jest, iż na terenie Imperium Romanum współistniały ze sobą wielkie systemy religijne, po czym piszesz, że Rzymianie tolerowali religie zhellenizowane. To w końcu współistniały czy nie? To, że Rzymianie nie tolerowali jednakowo wszystkich religii, w żaden sposób nie zmienia faktu, że religie grecka, rzymska i egipska współistniały ze sobą przez setki lat. Mało tego, przenikały się nawzajem, choćby dotyczy to samej religii rzymskiej, która jest bardzo zbliżona do greckiej, ze zmienionymi nazwami bóstw.
Przykłady, które podałeś w żaden sposób nie przeczą oczywistemu faktowi, że w skład Imperium Romanum wchodziła Italia z religią rzymską, Grecja z grecką i Egipt z egipską.
Co do religii perskich, decydowały względy polityczne, a nie przeświadczenie, że tylko nasza religia jest słuszna. Rzymianie swojej religii nikomu nie narzucali, nie posiadali prozelityzmu, o czym też pisałem, ale do tego już się nie odniosłeś.
Co do edyktu tesalońskiego, znowu nie zrozumiałeś. Owszem poganie mieli się dobrze. Edykt oddaje tylko nastawienie chrześcijańskich władców, a przede wszystkim ich chrześcijańskich biskupów, wobec religii pogańskich. Przede wszystkim chodziło mi o ideologiczne nastawienie biskupów. Poczytaj sobie choćby list Ambrożego do Walentyniana II w sprawie pomnika bogini Wiktorii.Na początku swojego listu z 384 r. pisze on tak: "Albowiem zbawienie nie może być zapewnione inaczej, jak tylko gdy każdy będzie szczerze czcił prawdziwego Boga, to jest Boga chrześcijan, który wszystkim kieruje." Cezarego z Arles już przytaczałem, ale też nie zechciałeś się do niego odnieść, tak samo jak do cytatów biblijnych (przypominam, że ST owszem jest wytworem Żydów, ale chrześcijanie go nie odrzucili; mało tego powoływali się na jego fragmenty, np. Ambroży w swym liście z 384 r.: "[...] bo wszyscy bogowie pogan to demony (Ps 96,5), jak mówi Pismo."). To, że ch

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@sancz79 Ciąg dalszy...
To, że chrześcijaństwo nie zdobyło wtedy jeszcze Imperium Romanum wynika z faktu, że nie dało się narzucić wszystkim chrześcijaństwa z braku możliwości tłumienia rozruchów społecznych, które by wybuchły. I to kłuło w oczy chrześcijańskich ideologów; fakt, że muszą oni znosić pogańskie zabobony był dla nich uwłaczający. Typowo totalitarna logika.
Oczywiście, że nie mogło prześladować żołnierzy. Przytoczyłeś ledwie część zdania. Chodziło o to, że Imperium Romanum nie mogło zmusić swoich poddanych do pewnych rzeczy, np. zmiany religii, w przeciwieństwie np. do ZSRS, który dysponował środkami masowej zagłady, jakimi nie dysponował Rzym. ZSRS mógł rzucić czołgi do walki, zaś Rzym nie, bo ich nie miał, dlatego najważniejszym zadaniem namiestników prowincji było utrzymanie spokoju. Rozruchy społeczne to był gwóźdź do ich trumny.
Wieś zawsze była bardziej konserwatywna. Ale chrześcijańscy ideolodzy bardzo narzekali na brak sukcesów chrystianizacji na wsi. To, że praktyka nie zawsze szła po ich myśli, nie znaczy, że oni bardzo nie chcieli, by było inaczej. Chrześcijańscy biskupi, przede wszystkim święci i ojcowie kościoła, zgrzytali zębami ze złości, że "pogańskie bałwany" wciąż mają się dobrze i nieustannie marzyli o ich ostatecznym zniszczeniu.
Napisałeś: "Tak wiec twoje twierdzenie że to brak środków powstrzymywał władze przed przesladowaniem pogan po prostu nie jest bzdurne." Dziękuję, że się ze mną zgodziłeś. Oczywiście, że nie jest bzdurne, edykt po coś został wydany. Aczkolwiek zgadzam się, że trudno wyrokować "co by było gdyby", natomiast, jak już wielokrotnie wspomniałem i przytoczyłem odpowiednie cytaty, chrześcijańscy ideolodzy bardzo pragnęli ostatecznego zniszczenia kultów pogańskich, jak również nieortodoksyjnych kultów chrześcijańskich. Totalitaryzmy mają to do siebie, że potrzebują wrogów zewnętrznych i wewnętrznych.
Ucięło Twój komentarz w słowie "odn...", więc nie wiem co było dalej. Oczywiście "od samego początku"... może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Oczywiście pierwszą ewangelię spisano dopiero co najmniej 20 lat po śmierci Jezusa, więc nie tak zupełnie od początku, aczkolwiek już w tej ewangelii, ewangelii Marka, mamy cytat: "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, otrzyma wyrok skazujący" (Mk 16,16), na który później powoływano się przy formule "extra ecclesiam nulla salus", którą przemilczałeś. W listach Pawła też się przewija nakaz chrystianizacji pogan: („...z powodu którego [Jezusa Chrystusa] otrzymaliśmy łaskę i tę misję, aby uzyskiwać posłuszeństwo wiary dla Jego imienia u wszystkich pogan...” (Rz 1,5)), więc tych "dowodów" nie było za dużo z racji po prostu braku źródeł, ale już dało się takie tendencje zauważyć. Poza tym to, że później są one tak doskonale widoczne z czegoś wynika. Nie powstały ex nihilo. Przytaczałem odpowiednie cytaty biblijne. Tertulian nazywał pogan "sługami diabła".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2020 o 12:45

J Jaspersowy
0 / 2

@sancz79 Dziękuję za Twój komentarz, bo zwrócił on uwagę na pewne niejasności, które się pojawiły w moich komentarzach, i za które przepraszam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancz79
+1 / 1

@Jaspersowy "Nie mamy źródeł jakoby Żydzi mordowali homoseksualistów".Naprawdę. Myslę że dobrym zródłem w tej materii jest Stary Testament mianowicie księga Kapłańska ( 20,13). Ortodoksyjni żydzi nie byli znani z liberalności stosowania prawa Mojżeszowego. To że chrzesjanie mordowali homoseksalistów z tym nie będe dyskutował ale zwróciło moją uwagę że pochodzenie potępienia homose... Islam i chrzesjaństwo wywodzi się z judaizmu i stamtąd wzieło min niechęc do homoseksualizmu a nie odwrotnie. Pomieszałeś kolejność i tyle. Rzymianie na obie czynności homoseksualne (czynne i bierne)mieli swoje osobne nazwy. "Poza tym na czym polegał ten "hańbiący" homoseksualizm?" Że było się wykorzystywanym. Służba wojskowa w Rzymie trwała 20 lat. Militaryzm i zastraszenie w wojsku rzymskim było niespotykane i bez precedensu w starożytności. Do legionów trafiali młodzi chłopcy i dostawali się pod "rządy "starszyzny. Doprowadzało to do nadłużyc seksualnych i gwałtów.Większość obywateli rzymskich przeszło przez tryby armii i miały świadomość o upokorzeniu polegajacym na stosunku wbrew woli. Na tym polegało stosunek hańbiący. Bycie wykorzystywanym w sposób bierny było hańbiące bo świadczyło o służebności. Przypomnę jak Cezar zaragował na pogłoski jakoby był wykorzystywany (jako młodzieniec ) przez króla Bitynii Nikomedesa. Plotkujący żołnierze za to zapłacili głową. Porządnemu obywatelowi nie przystawało być wykorzystywanym.. "Poza tym odnoszę się tutaj nie tylko do "praktyki", ale również do "teorii" chrześcijańskich ideologów, a oni raczej z religii germańskich nie czerpali" jest taka książka Karola Modzelewskigo "Barbarzyńska Europa". W niej jest taki bardzo ciekawy rozdział jak tradycyjne prawo barbarzynców zostało ubrane w rzymskie-chrzesjańkie szaty. W tym konkretnym przypadku kara śmierci za homoseksualizm została tylko podbudowę w posatci dodatkowej argumentacji religijnej. Sposób wykonania został ten sam. "Twierdzisz, że bzdurą jest, iż na terenie Imperium Romanum współistniały ze sobą wielkie systemy religijne, po czym piszesz, że Rzymianie tolerowali religie zhellenizowane"- No tak .Rzymianie po IIw pne "mieli modę" na Grecję . Swego rodzaju fascynację tym co greckie. Tak wiec religie zhelenizowane tolerowali. Religia egipcjan w I w pne była już całkowicie shelenizowana podonie jak wiekszośc religii majace swoje korzenie z Syrii czy azji mniejszej. Natomiast inne niesheleniozwane rzymianie tępili . Religie Celtów ,Kartaginczyków czy Żydów niszczyli widząc w nich systemy podtrzymujace tożsamość narodową (kulturową) i jako czynnik blokujący romanizację. Pisanie że rzymianie byli tolerancyjni religijnie jest błedem.
"religie grecka, rzymska i egipska współistniały ze sobą przez setki lat"-to jest bzdura.W 332 Macedończycy podbili Egipt. Religia egipska w chwili podbicia tego kraju przez Cezara była już totalnie shelenizowana (bo przez 3stulecia Grecy podali Egipt hellenizacji )i w sferze religijnej i mentalnej. Od swojego pierwowzoru z czasów piramid był już bardzo daleko. Podbnie było z kultami z Syrii czy z azji Mniejszej. Hellenizowanie wschodniego basenu morza Sródziemnego zresztą walnie przyczyniło się do zwyciestwa chrzesjaństwa w tej czesci Cesarstwa Rzymskiego. "Edykt oddaje tylko nastawienie chrześcijańskich władców, a przede wszystkim ich chrześcijańskich biskupów, wobec religii pogańskich"Nie wiem czy dobrze rozumiem ty chcesz aby chrześcijańscy biskupi optowali za pogańską tradycją ? To jest sprzeczne z definicji.
"przypominam, że ST owszem jest wytworem Żydów, ale chrześcijanie go nie odrzucili"-taaa to po co jest NT. Czy chrzecjanie są ikonolastami i stosują prawo Mojżeszowe?. W zalezności od odłamu chrzesjaństwa to ten stosunek do ST jest bardzo różny (i zmienijacy się w czasie). Do kanonu Biblii chrzesjanskiej nie weszły księgi ST , a niektóre które nie występują w Biblii hebrajskiej zostały dołaczone (Księgi deuterokanoniczne)!!!. Kolego podstawy.
"To, że chrześcijaństwo nie zdobyło wtedy jeszcze Imperium Romanum wynika

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@sancz79 Cytat, który przytaczasz (który ja też przytaczałem) nakazuje ich mordować. Pytanie na ile było to realizowane. Z tego co wiem byli oni wypędzani, ale nie mordowani. Zwróć uwagę, że chrześcijaństwo chciało podbić świat. Nie było miejsca, w które chrześcijaństwo nie chciałoby się przemieścić, natomiast Żydzi takich planów nie mieli. Z tego wynika dlaczego jedni mordowali, a drudzy nie, chrześcijanie po prostu nie mieli "gdzie" ich wypędzać. Owszem, chrześcijańsko i islam wywodzi się z judaizmu, ale to chrześcijaństwo, a później islam, prowadziło aktywny prozelityzm.
Nie pomieszałem. W Grecji też mieliśmy osobne nazwy, erastes i eromenos. Gwałty w armii to osobna sprawa. Ja mówię o tym, że nawet w stosunku dobrowolnym "hańbiąca" była sama pasywność właśnie przez swoje podobieństwo do kobiecości. Dlatego obywatel grecki nie powinien być stroną "kobiecą", czyli pasywną, tak samo jak nie powinien się prostytuować.
Kara śmierci za homoseksualizm była już w Imperium Romanum i nie miała nic wspólnego z Germanami, za to dużo wspólnego z chrześcijaństwem. To, że na terenach, na których pojawiło się chrześcijaństwo nie znieśli tego, lecz ubrali w inne szaty nie jest niczym dziwnym. Natomiast sama ideologia chrześcijańska chciała mordowania homoseksualistów i nie miała nic przeciwko temu, ba, miała "coś" przeciwko nie-mordowaniu.
Po pierwsze, nawet jeśli przyjmiemy, że tolerowali tylko zhellenizowane, to nadal prawdą jest stwierdzenie, że je tolerowali, czyli byli tolerancyjni, a przynajmniej bardziej tolerancyjni niż chrześcijanie, którzy nawet innych odłamów chrześcijaństwa nie tolerowali, a co dopiero niechrześcijańskich religii. Po drugie, przypominam, że Żydzi istnieli w Imperium Romanum, mieli się dobrze, ba, posiadali przywilej - byli zwolnieni z kultu cesarza, więc nie wiem skąd wziąłeś te informacje. Poza tym, piszesz o kwestiach politycznych: nie tolerowali religii podtrzymujących tożsamość narodową (kulturową), czyli sam przyznajesz, że nie tolerowali ich nie ze względu na to, że ich religia była jedynie słuszna, a co najwyżej ze względu na kwestie polityczne.
Wiadomo, że byli daleko, bo pierwsze piramidy to początek III tys., czyli prawie 3000 lat od podboju Egiptu przez Rzym. Przypomnę po raz kolejny: chrześcijaństwo nie tolerowało nawet innego chrześcijaństwa, np. nestorianizmu, arianizmu (o protestantyzmie nie wspomnę) itd., więc w porównaniu z chrześcijaństwem Rzym był ostoją tolerancji religijnej.
Przywołałem cytaty, które po pierwsze świadczą o totalitarnym charakterze chrześcijaństwa, a po drugie o jego "tolerancyjności". Inne religie jakoś potrafiły ze sobą współistnieć. Buddyzm i hinduizm np. Poza tym przypominam, że wojen religijnych w starożytności nie było. Wojen o to, aby zniszczyć inne religie, bo tylko nasza jest słuszna. Takie wojny stworzyło dopiero chrześcijaństwo. Naturalnie zawsze był aspekt religijny w tym sensie, że NASI bogowie, miejscowi, ci, których czcimy w NASZEJ polis pomagają nam w wojnie z wrogami. Ksenofont przekazuje pogłoskę, że w czasie bitwy pod Lebadeją (Teby - Sparta, 371 p.n.e.) otworzyły się same z siebie wrota wszystkich świątyń, bo bogowie podążyli na pole bitwy wspomagać Teban. Ale nie były to wojny religijne w nowożytnym sensie.
Jeśli chrześcijanie by go odrzucili to by go nie włączyli do swojej biblii. Do dzisiaj chrześcijaństwo odwołuje się do ST, to że "wybiórczo" to już inna sprawa. Natomiast jeśli chodzi o nienawiść do homoseksualizmu (i nie tylko, pogan też) to kościół zawsze skwapliwie wykorzystywał wszelkie fragmenty. Ambroży, przypominam: święty i ojciec kościoła, jakoś nie widział nic złego w cytowaniu ST.
Wiem, że biblia jest pojęciem ukształtowanym w czasie, jeśli chodzi o jej zawartość. Z NT było tak samo, o czym nie wspominasz, Powszechnie obowiązujący kanon NT ukształtował się dopiero na przeł. IV/V w. Mamy przecież całą masę apokryfów. Natomiast nie ma cezur związanych z "ewolucją" biblii w tematach, o których wspominam. Przecież nie było tak, że najpierw hom

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@sancz79 Cd...
że homo było ok, a potem dołączono inną księgę i nagle okazało się, że jest nie ok. To samo dotyczy religii pogańskich. Nie było "rewolucji" w stosunku chrześcijaństwa do "wrogów" tej ideologii (innych religii, homo itd).
"To, że chrześcijaństwo nie zdobyło wtedy jeszcze Imperium Romanum wynika...
Tutaj Twój komentarz znów się urywa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancz79
+1 / 1

@Jaspersowy "To, że chrześcijaństwo nie zdobyło wtedy jeszcze Imperium Romanum wynika z faktu, że nie dało się narzucić wszystkim chrześcijaństwa z braku możliwości tłumienia rozruchów społecznych, które by wybuchły"-Znowu mi ucięło komentarz.Nie zgodzę się z tobą. Chrzesjaństwo sobie dobrze radziło i bez wsparcia władz państwowcych. Wschodnią część basenu śródzeimnego opanowało jeszcze przed Konstantynem W . Zresztą edykt tolerancyjny tego władcy był ze wzgledu na ilość chrzescjan w częsci jego politycznego przeciwnika. W innych miejscach misje chrzesjańskie (czy to kat. czy też heretyckie) radziły sobie doskonale. Wstraczy wspomniec bedące poza imperium Irlandię , Abisynię, ludy germańskie czy sukcesy nestorian w Azji. Chrzecjaństwo jako nowy system religijny dawało nową jakość i było zdecydowanie konkurencyjne wobec dotychczasowych systemów religijnych. Nawet bez nachalnej ingerencji władz i chrzesjaństwo by zdominowało cesarstwo. Oczywiscie poparcie władz chrzesjaństwu nie przeszkadzało.
"chrześcijańscy ideolodzy bardzo pragnęli ostatecznego zniszczenia kultów pogańskich, jak również nieortodoksyjnych kultów chrześcijańskich"-a ty byś chciał aby byli za pogańskimi kultami.?
"czywiście "od samego początku"... może nieprecyzyjnie się wyraziłem.-nawet bardzo . Napisałeś że " od początku ..że będzie pokojowo z kimkolwiek współżyć". Jest tu sprzeczność aby mała sekta judaistyczna wydała wojnę wielkiemu śwaitu rzymskiemu. Pierwsi chrzesjanie nie uzyskali by sukcesu misyjnego gdyby nie współżyli pokojowo z ludzmi których mieli nawracać. To chyba oczywiste.
Nie zabardzo rozumiem twojej logiki . czy cytat z św Marka ("notabene "to uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony") nawołuje do przemocy. To tylko stwierdzenie konsekwencji wiary i niewiary z pkt widzenia osoby wierzącej. NIe ma tu agresji a raczej zachęta do nawrócenia. Tak samo św Paweł "zez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, aby ku chwale Jego imienia pozyskiwać(!!!) wszystkich pogan dla posłuszeństwa wierze". jakim tł. bibli się posługujesz?. Bo pozyskać i uzyskać (w twoim cytacie) (nakaz) to nie to samo?Nie chcę cię pomawiac o manipulację ale wydzwięk jest inny cytatu wiec prośba o odp jakim tł.bibli się posługujesz. :"W listach Pawła też się przewija nakaz chrystianizacji pogan"-i nie powinno cię to dziwić .Skoro jesteś misjonarzem "słowa Bożego" to masz misję której nie możesz zrezygnować ,masz nakaz z góry w który wierzyc (stąd nakaz wobeć sw Pawła). Taka misja to imperatyw.Jak u proroka Amosa czy Jonasza Natomiast nie ma nic o formule nawracania (agresji czy przymuszaniu).
"Tertulian nazywał pogan "sługami diabła".Czy to automatycznie nakazuje ich przymusową chrystianiację.
Ja też nazywam niektórych polskich polityków sługami szatana ale nie przychodzi mi do głowy fizyczna agresja wobec nich

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@Jaspersowy dobra, to zostawmy na chwilę Marksa. Uważasz, że ruch LGBT, czy tam LGBTQ+ nie ma żadnych cech ideologii i w ogóle nie można go postrzegać w tych kategoriach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2020 o 16:04

J Jaspersowy
0 / 2

@sancz79 Oczywiście, chrześcijaństwo "w końcu" zdobyło Imperium Romanum. Natomiast nawet w czasach Konstantyna nie miało jeszcze przewagi liczebnej, czego dowodzi działalność Juliana Apostaty. Poza tym miałem na myśli szybką chrystianizację. Chrześcijańscy ideolodzy chcieli jak najszybszej chrystianizacji, co było niemożliwe w tamtych czasach, gdyż nie posiadano skutecznych środków tłumienia rozruchów. O to mi chodziło. Musieli oni czekać na "ewolucyjną" chrystianizację, co im się bardzo nie podobało.
Nie wiem co ma oznaczać pytanie czy bym chciał... chrześcijaństwo jest i zawsze było ideologią totalitarną. Ja jestem przeciwnikiem totalitaryzmów. Zdecydowanie bardziej "rajcuje" mnie tolerancja religijna. Inne religie jakoś potrafiły ze sobą współistnieć, chrześcijaństwo nigdy nie potrafiło (ewentualnie z trudem z Żydami).
Przytoczyłem odpowiednie cytaty. Oczywiście ta wojna została wypowiedziana bardziej w teorii, natomiast jeśli spojrzymy na pisma ojców kościoła, nawet najwcześniejszych, to nie ma wątpliwości co do tego do czego dążyli.
Jest to stwierdzenie dowodzące totalitarnego charakteru chrześcijaństwa - z nami albo przeciwko nam. Nie ma opcji pośrednich. Większość, o ile nie wszystkie, duże systemy religijne starożytności nie stawiała sprawy w ten sposób. Religia grecka, chociażby, nie uznawała siebie za jedynie słuszną, a wszystkich, którzy jej nie wyznawali, za z góry potępionych. Później dochodzi do tego oczywiście przymusowa chrystianizacja.
Biblia Pierwszego Kościoła, tłum. Prof. Popowski.
Oczywiście, ale właśnie ten nakaz legł u podstaw tego totalitaryzmu, o którym cały czas piszę. Oczywiście potem się to radykalizowało, ale zręby już wtedy były gotowe.
Cóż... czy nakazuje... po pierwsze jest to jedno z wielu określeń, pojawiających się nie tylko u Tertuliana. I po części, co najmniej, tak, nakazuje, bo jak można pozwolić na mieszane małżeństwa? Jak jeden ze współmałżonków może przyjąć chrzest skoro drugi nie przyjmie? Są ciekawe rozważania u Tertuliana na ten temat. Poza tym skoro są sługami diabła, a ze złem należy walczyć to cóż... stąd już tylko mały kroczek. Poza tym zapominasz o jednym: chrześcijanin, który pozwala na zło jest współwinny, więc on musi walczyć ze złem (np. mordować homo), gdyż inaczej będzie współwinny.
No to cieszę się, że akurat Tobie nie przychodzi. Ale wielu innym by przyszła. Hitler też nazywał Żydów podludźmi, stalin wrogów ludu też różnorako określał, chrześcijaństwo też miało swoją paletę nazw dla "wrogów ludu" i systematycznie systemy te "rozwiązywały" problem wrogów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
0 / 2

@siditg Ideologia w rozumieniu pewnych postulatów (np. politycznych)... tak. Tak samo jak np. KOR miał swoją ideologię. Trzeba by się natomiast zastanowić czym się różni zatem ideologia od światopoglądy czy filozofii. Bo platonizm to też pewna ideologia, wg tej definicji, tylko ciekawe czemu nikt nie forsuje tego określenia w stosunku do niego...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@Jaspersowy nie miałem na myśli polityki, tylko właśnie światopogląd. Rzuć okiem proszę na http://hodowlaidei.blogspot.com/2010/02/cay-artyku-pt.html i powiedz, czy przypadkiem nie mamy tu jednak śladów starcia ideologii - jednej (przykładowo) pod szyldem krzyża i drugiej spod tęczowej flagi. Oraz że nadużyciem jest stwierdzenie, że oto ta pierwsza, zła i opresyjna, wymierza swoje ostrze w niewinnych ludzi - gejów i lesbijki?

Ruch LGBT (dla sprawiedliwości i obiektywizmu powinienem dopowiedzieć, że właściwie jego część) zasłania się ludźmi odpierając ataki przeciwnych mu ideologii. Jak terrorysta zasłaniający się zakładnikami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2020 o 17:32

J Jaspersowy
+1 / 1

@siditg Ciekawe... autor ma trochę racji. Są, niestety, przypadki gejów, którzy są otwartymi gejami, popierają postulaty związków partnerskich, ale transów to by "lali". Czy nie jest to czasem przejście z ofiary do oprawcy?
Osobiście nie popieram ruchów okołosocjalistycznych, nie lubię pojęcia wspólnoty, jestem mizantropem, najlepiej czuję się w liberalizmie, a moim ulubionym filozofem jest Nietzsche ze swoją koncepcją nadczłowieka. Nie lubię neoliberalizmu, który jest nurtem głównie gospodarczym i służy tylko najbogatszym. Myślę, że liberalizm rawlsowski jest dobrym rozwiązaniem, nie widzę też potrzeby definiowania wszystkiego. Nie trzeba każdemu przypinać łatki homo, hetero, bi, bo nie zawsze taka łatka jest słuszna czy wręcz potrzebna.
Natomiast to prawda, że istnieje pewna ideologia, która ma jakieś swoje zasady, tylko pytanie czy to o czym ten Autor pisze jest szeroko popierane np. przez uczestników parad równości. Ja na paradzie byłem, a pod tym nie do końca bym się podpisał (na dodatek ten artykuł to pewnie tylko fragment większej całości). Tylko właśnie pytanie jak to nazwać. Widzisz, w przypadku ruchu kobiet mamy nazwę feminizm, a nie kobietyzm. Czy można homoseksualizm i feminizm uznać za należące do tej samej kategorii ontologicznej? Wątpię. Homoseksualizm jest kategorią biologiczną, a to że jest też przy okazji "izmem" nie ma tu wiele do rzeczy. Ale jak najbardziej się zgodzę, że pewne ideologie istnieją, w ramach tzw. ruchu LGBT, tak jak ideologie feministyczne istnieją w ramach ruchu kobiet i pewnie jeszcze inne istnieją w ramach ruchu czarnych. Tylko nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka. To nie jest tak, że jak popieram małżeństwa jednopłciowe to muszę popierać zakaz dostępu do broni. Osobiście jestem za pierwszym i przeciwko drugiemu, więc jak widać da się. Stwierdzenie, że nie możemy wprowadzić edukacji seksualnej czy formalnych związków homoseksualnych, bo trzeba stawiać opór ideologii LGBT jest tworzeniem problemu. Jeśli środowisko LGBT po legalizacji małżeństw jednopłciowych, w następnym kroku będzie chciało np. zniesienia własności prywatnej to ok. Sam będę przeciwko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancz79
0 / 0

@Jaspersowy Niestety był stosowany. Żydzi nie mieli żadnych obiekcji karac śmiercią. Ukamieniowanym w staroż. Izraelu można było za niedopełnienie szbasu a co dopiero wobec występkowi przeciwko czystości. Prawo Mojżeszowe mówi wprost. Władzę sadowniczą sprawowały władze religijne (patrz że Jezusa na "dzień dobry" osądzali Sanchedryn a później wobeć kary smierci zwrócili się do "władz cywilnych" (rzymskiej i żydowskiej (Herod Antypas) które były mało zainteresowane całą sprawą). Przed okupacją Izraela i czasmi Horoda W władzę sądowniczą mial Sanhedryn i kapłani.W średniowieczu też w gminie wyznaniowej władze nad członkami mieli rabini . Mieli nawet własnych herektyków (jak frankisci). Aktywny prozelityzm prowadzi każda religia. Judaizm też prowadził aktywny prozelityzm (np nwarócił Samarytan i np średniowiecznych tureckojęzycznych Chazarow) . Islam, tu nie trzeba komentować. Pochodzący z Indii buddyzm poprzez swoich mnichów dotarł do Japonii. Przykładów można mnożyć.
Nie chodzi mi o Grecję .W Grecji nie widziano nic złego w homoseksualizmie (jak również np u Celtów). Chodzi mi o Rzym gdzie to uważano za hańbiące (bierny). Kary śmierci za homoseksualizm w przedchrzes. Rzymie nie było. Natomiast bycie biernym było uważane za hańbiące. Informacji nie ziołem znikąd. Raz z biografii Cezara dwa z ksiazki "ku chwale Rzymu "Cowana."Po pierwsze, nawet jeśli przyjmiemy, że tolerowali tylko zhellenizowane, to nadal prawdą jest stwierdzenie, że je tolerowali, czyli byli tolerancyjni"-powiedz to pomordowanym druidom na wyspie Anglesey Ciekawe jak byś przekonał ich że ci Rzymianie są spoko w porównaniu z tymi z 5wieków. "że Żydzi istnieli w Imperium Romanum, mieli się dobrze, ba, posiadali przywilej - byli zwolnieni z kultu cesarza"-(odniosę sie do czasów przedchrzesjańskich). Zydzi nie mieli się dobrze albo mamy sprzeczne definicje tego słowa . Rzymianie zlikwidowali im państwowość. Rządy rzymian,zdzierstwa namiestników, wtrącanie się w lokalne sprawy,nieumiejętność w likwidowaniu bandytyzmu i ubóstwa ,dopuszczenie innych narodowosci do mieszkania w Jerozolimie doprowadziło do wybuchu powstania w 66. Nie wiem czy mieli dobrze bo walczyli z bardzo dużą determinacją z Rzymem. Niektórzy woleli popełnić samobójstwo niż dać się pojmać .Demograficznie Rzymianie zabili (o ile wierzyc Tacytowi ponad pół miliona ludzi).Sami władcy dali sporo antyzydowskich edyków .Np Hadrian zabronił tradycyjnemu obrzezaniu. W 132 roku w wyniku zbudowaniu na miejsu św Salomona swiątyni Jowisza wybuchło następne tragiczne powstanie Bar Kochby w którym zostało zamorodwane następne pół miliona żydów a oni sami ropoczeli Galut czyli tułanie się po świecie bez ojczyzny. Autorzy rzymscy (Seneka,Cycero Tacyt) obrzucają ich od czci i wiary. Wielki historyk Tacyt wprost pisze że nienawidzą ludzkości (staje się to antysemicką pożywką nawet w XXI wieku.)Sorry ale stoi to w sprzeczności z twoim mieli się dobrze. Moim zdaniem nie mieli się dobrze.
"Poza tym, piszesz o kwestiach politycznych: nie tolerowali religii podtrzymujących tożsamość narodową (kulturową), czyli sam przyznajesz, że nie tolerowali ich nie ze względu na to, że ich religia była jedynie słuszna, a co najwyżej ze względu na kwestie polityczne."-a ty myślisz że chrzesjańscy cesarze rzym
.przesladowali inowiercow ze wględów stricte religijnych ?. Wszytskie ruchy typu donatysci , syryjscy arianie ,syryjscy manichejczycy ,egipscy monofizyci szybko podsyciły lokalne separatyzmy (polityka represji w gruncie rzeczy jeszcze bardziej je wznieciła) ale Rzym inaczej nie umiał jak tylko pałką. Myślisz że dlaczego na soborach cesarze nierzadko internowali poszczególnych biskupówa aby obrady poszły po ich myśli. Myslenie że to papież (lub biskupi) kierował polityką religijną Cesarstwa jest błędem.Władze niepokornych biskupów (chodz popularnych) umiały się pozbyć (patrz status Atanazego z Aleksandrii) ,a cesarze bizantyjscy nie mieli żadnych skrupółów aby wrzucić papieża do karceru. Sukcesy arabow z VIII w między innymi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancz79
0 / 0

@Jaspersowy CD. Sukcesy arabow z VIII w między innymi polegały na tym że np egipcy monofizyci woleli ich niż władze z Konsantynopola.
Zwalczenie heretyków przez władze świeckie prawie zawsze wiązało się z ich polityką a nie z teologią.
"ne religie jakoś potrafiły ze sobą współistnieć. Buddyzm i hinduizm" .Nasze wyobrażenie buddyzmu jest takie fajne że aż za bardzo. Jednak jak się słyszy o wydarzeniach w Birmie (swieża sprawa) i ludobójstwie muzułamnów Rohingja przez bojówki buddyjskie czy o Bodu Bala Sena to sie nie chce wierzyć. Ale to niestety prawda .Duch wojowniczego buddyzmu zwłaszcza był widoczny w średniowiecznej Japonii gdzie sekty budyjskie wprost prowadziły wojny religijne z szogunatem i rzuciły rękawice faudalnej samurajskiej tradycji. Z hindusami też jest im średnio po drodze.
Chrzesjańskie państwa wieloreligijne tolerancyjnie istniały i były poteżne. Pierwsze z brzegu to normańskie królestwo Sycyli gdzie obok rządzacych kat(z Normandii) byli prawosławni Grecy i w dużej liczbie muzłmanie. Obie te społeczności były bardzo lojalne. Również do połowy XV Kastylia była tolerancyjna wobec muzułmanów. O I RP też trzeba wspomniec. Unikneliśmy wielkich wojen religijnych (w porównaniu do siąsiadów).
"Poza tym przypominam, że wojen religijnych w starożytności nie było"-oczywiscie że były . I to na długo przed Chrystusem . Asyryjczycy uważali że wojna jest nakazem religijnym. Najprawdziwszą w świecie "krucjatę" w Egipcie przeciwko heretykom przeprowadził władca Kusz Pianchi. W imieniu Amona "oczyscił" swiątynie w Tebach i Menfizm z głoszących "zesutą" doktrynę. Wojny religijne prowadzili również żydzi przeciwko swoim siąsiadom (zwłaszcza wojny Machabeuszy) . Filip II uznał fokejczyków za bluznierców w "świętej wojnie"-w której w woli Apollina "jeńców nie brano".Pewnie jakbym poszperał w pamięci bym jeszcze pare znalazł. "Do dzisiaj chrześcijaństwo odwołuje się do ST, to że "wybiórczo" to już inna sprawa"Niektórzy biorą ST dosłownie,inni odrzucają całkowicie. Spekrum jest tu bardzo szerokie.
"Z NT było tak samo, o czym nie wspominasz"-doktryna kat. sie mocno zmieniła przez XX wieków i miła wiele zwrotów. To chyba oczywistość .
"Natomiast nawet w czasach Konstantyna nie miało jeszcze przewagi liczebnej, czego dowodzi działalność Juliana Apostaty"-notabene jego bliskiego krewnego. Przewagę mieli w wschodnich prowincjach ,na zachodzie dopiero w V-VI wieku. i Przeskoczę tu rozważania do Tertuliana i jego ideii.
Mało kto wie kim był Tertulian natomiast (prawie) każdy wie kim był sw Augustyn z Hippony. Wyobraź sobie że św Augustyn (nawet jako kat duchowny) miał w rodzinie zatwardziałego poganina sowjego ojca. Co wiecej ten zatwardziały poganin był ożeniony z zatwardziałą katoliczką mianowicie św Moniką. I się jakoś się nie pozabijali. Ba sw Augustyn był szczerze przywiązany do ojca poganina. Praktyka była inna niż wyobrażenia czy myślenie życzeniowe teologów. Siostrzeniec cesarza Teodozjusza I był poganinem tak samo jak bliski krewny Konstantyna Juliusz Apostata (na co zresztą przezwisko wskazuje).
"Poza tym skoro są sługami diabła, a ze złem należy walczyć to cóż"- rozumiem że wychodzisz z założenia że należy walczyć metodami "pałki przez łeb". A jak np twoja ręka popełni grzech to ją obcinasz bo jest grzeszna? Naukę poszczególnych nawet najbardziej błyskotliwych teologów nie może być sprzeczna z najważniejszym przykazaniem miłości blizniego. Jest to bardzo proste niestety często zapominane.
"Poza tym zapominasz o jednym: chrześcijanin, który pozwala na zło jest współwinny, więc on musi walczyć ze złem (np. mordować homo), gdyż inaczej będzie współwinny"-musze przyznać że zbudowałeś niesamowitą konstrukcję etyczną. W moim rozumieniu w tym przypadku to złem jest mordowanie ,niszczenie dzieła Bożego. Nie ma chyba gorszego zła niż odebranie innemu człowiekowi życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+1 / 1

@sancz79 Z tego co wiem nie ma źródeł jakoby karali ich śmiercią, ale jeśli takie znasz to chętnie się z nimi zapoznam. Jedynym źródłem do historii starożytnego Izraela jest biblia, ST. Józef Flawiusz w swoim dziele „Dawne dzieje Izraela” powołuje się tylko na to źródło.
Mój drogi... mylisz pojęcia. To, że "buddyzm dotarł do Japonii" nie jest definicją prozelityzmu. Oczywiście, że idee migrują, idee religijne nie są wyjątkiem. "Aktywny prozelityzm"... nie dość, że prozelityzm to jeszcze aktywny... bardzo mocne stwierdzenie, będące prawdą jedynie w odniesieniu do chrześcijaństwa i islamu. Co do judaizmu... odsyłam do artykułu Prof. Witkowskiego pt. Tendencje prozelitystyczne w mozaizmie, zamieszczonym w tomie pod red. Prof. Strzelczyka pt. Chrystianizacja Europy. Tam jest wyjaśnione, że nie masz racji. Nie chcę przytaczać obszernych fragmentów artykułu. Mało tego, można przywołać przykład Filona z Aleksandrii, który przecież chciał uczynić z judaizmu religię uniwersalistyczną. I co? Nic. Do jego koncepcji nawiązali dopiero chrześcijanie. Nawet jego własna diaspora miała go gdzieś. Przytaczałem cytaty świadczące o tym, że chrześcijaństwo uznawało siebie za jedynie słuszną religię. Ani buddyzm ani hinduizm tego nie robiły. Są przecież - z tego co wiem - świątynie w Indiach, gdzie stoją obok siebie posążki buddy, Mahometa, Jezusa, Wisznu i jakoś się nie gryzą.
Co do innych religii... samo dotarcie mnichów buddyjskich do Japonii nie stanowi "prozelityzmu".
W Grecji bycie biernym też było hańbiące. Nic nowego. Wynikało to, jak już pisałem, ze stosunku do kobiet. Przecież obywatelowi też nie uchodziło być biernym.
To co opisujesz (Rządy rzymian,zdzierstwa namiestników, wtrącanie się w lokalne sprawy,nieumiejętność w likwidowaniu bandytyzmu i ubóstwa) odnosi się ogólnie do starożytności. Namiestnicy, czy ogólnie władcy, byli różni, w Egipcie mamy dwa okresy przejściowe, w których panował chaos. To, że Rzymianie zlikwidowali Żydom państwowość, że Żydzi ich nienawidzili itd, to prawda, ale prawdą jest też, że Żydzi jako jedyna grupa zamieszkująca Imperium Romanum byli zwolnieni z kultu cesarza, nota bene chrześcijanie, dopóki byli uważani za część synagogi, też byli z niego zwolnieni.
Podajesz jeden przykład druidów. Pozwolę sobie przytoczyć zdanie z artykułu Prof. Dzielskiej pt. W kręgu problemów religijnych cesarstwa rzymskiego: Wspomnę tylko, że oczywiście cesarstwo jeszcze bardziej niż republika było otwarte na przyjmowanie nowych bogów, egipskich, syryjskich, perskich, arabskich (jak Dushara), małoazjatyckich, wystarczała bowiem akceptacja cesarza, aby obcy bóg i jego rytualna celebracja uzyskały legitymizację i swoje miejsce w publicznych obrzędach". Ile religii współistniało z katolicyzmem? Przypomnę wszelkie wojny religijne, gdzie jedni chrześcijanie wyrzynali innych chrześcijan, żeby im udowodnić, że to ich religia jest jedynie słuszna.
Uwaga metodologiczna dotycząca interpretacji źródeł: stwierdzenia typu "Cezar wybił milionową armię Galów" należy traktować jako stwierdzenie "Cezar wybił bardzo dużą armię Galów", także pół miliona ludzi oznacza raczej "bardzo dużo" niż "pół miliona ludzi".
Prześladowania Żydów, o których piszesz, wynikały z utrzymania porządku publicznego i z eliminacji zagrożenia politycznego, a nie z chęci zniszczenia ich jako religii. Tacyt podobnie nazywał chrześcijaństwo ("zbrodniczy zabobon"), tak jak i Swetoniusz.
Tutaj trzeba odróżnić dwie rzeczy: politykę religijną cesarzy i oczekiwania chrześcijańskich ideologów. Przytaczając list Ambrożego czy edykt tesaloński odniosłem się do konkretnych faktów, nie do całej polityki religijnej cesarzy rzymskich. Chrześcijańscy ideolodzy bardzo chcieli i naciskali na cesarzy, aby skuteczniej walczyli z kultami pogańskimi. Oni chcieli ich zniszczenia. To z jakiego powodu dany cesarz jakiś odłam chrześcijański prześladował i, ogólnie, jak wyglądała polityka religijna Rzymu to już inna sprawa. Natomiast ortodoksja ostatecznie zwyciężyła w całym Imperium. Ja staram się

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+1 / 1

@sancz79 CD...
Ja staram się oddzielać to co faktycznie się działo od tego co chrześcijańscy ideolodzy chcieli, aby się działo. Ale czasami, tak jak w przypadku pomnika Wiktorii, te dwie ścieżki się przecinają. W sprawie pomnika nie chodziło tylko o pomnik, ale o przywrócenie kultów pogańskich (patrz: Ambroży, Listy). Oczywiście, że nie papieże czy biskupi kierowali polityką, ale robili co mogli, by na tę politykę wpłynąć (por. list Ambrożego do 13-letniego Walentyniana II w sprawie pomnika Wiktorii).
Z tym usuwaniem biskupów sprawa nie była taka prosta. Jeśli biskup miał poparcie wśród ludu to jego usunięcie bywało często niemożliwe (a jeśli go nie miał to osadzenie go na stanowisku bywało najczęściej niemożliwe), ale oczywiście bywały wyjątki, tak jak w przypadku Atanazego. Natomiast trzeba pamiętać, że starożytność to nie jest jeszcze czas kiedy można było narzucać co się chciało. Trzeba było zachować umiar.
Zwalczanie heretyków przez władze świeckie tak, ale uznanie ich za heretyków to efekt działań kościoła, synodów i soborów (często różnica jest bardzo cienka i uznanie zebrania za jeden lub za drugi jest efektem widzimisię kk, często dużo późniejszym od samego zebrania).
Nie nie nie... mój drogi. To jak dzisiaj wygląda buddyzm, a jak wyglądał w starożytności to dwie różne sprawy. Nie skaczmy po epokach jak małpy po drzewach.
Owszem istniały tolerancyjne państwa chrześcijańskie, ale ku niezadowoleniu kościoła, a nie z jego przyklaśnięciem. Trzeba tutaj znowu oddzielić ideologię od jej praktycznej realizacji. Nie wszędzie dało się ją wprowadzić w takim samym stopniu. Prawdopodobnie ze względu na tolerancję religijną w Polsce Akademia Krakowska nie dostała zgody na otwarcie wydziału teologicznego. Poza tym przypominam, że Izabela i Ferdynand, twórcy Inkwizycji, posiadali tytuł królów katolickich. Ludwik IX, organizator i uczestnik VI i VII wyprawy krzyżowej, jest świętym kościoła (zaś królowie francuscy posiadali tytuł królów arcychrześcijańskich), zaś Izabela jest Służebnicą Bożą. Żaden z tolerancyjnych władców chrześcijańskich nie został w ten sposób określony. Mało tego, ukochaną córą kościoła była Francja, a nie tolerancyjna Polska.
Mój błąd: nie zastrzegłem, że pisząc "chrześcijaństwo" mam na myśli ortodoksję. Są oczywiście dzisiaj kościoły protestanckie, do których nawet ja mógłbym należeć.
Trochę nadinterpretujesz fakty. „Święta wojna” w Grecji to wojna w obronie najważniejszego ogólnogreckiego sanktuarium w Delfach. Fokejczycy mieli rzekomo uprawiali poświęconą bogu ziemię dawnej Krissy, nałożono na nich za to karę pieniężną, a oni w odwecie za to opanowali Delfy i złupili skarbiec świątynny, dlatego zostali uznani za bluźnierców. Nie była to zresztą jedyna „święta wojna” w Grecji, natomiast po pierwsze wojny te nie miały charakteru ciągłego, były niepowiązanymi z sobą epizodami, po drugie nie miały one na celu narzucenia religii greckiej całemu światu, po trzecie zaś, jak już wspominałem, nie było w Grecji „papieża” ani „pontifexa maximusa”, który wezwałby do krucjaty przeciw niewiernym. Wojny, a raczej powstania, machabeuszy miały przede wszystkim charakter narodowowyzwoleńczy spod władzy Seleukidów; nie miały na celu judaizacji świata. Co do władcy Kusz, Pianchiego, panował on w tzw. trzecim okresie przejściowym, który, jak każdy okres przejściowy w historii Egiptu, charakteryzował się destabilizacją państwa, mało tego jest to przykład jednego władcy. Trudno uznać to za wojnę religijną wynikającą z nakazu religii egipskiej skoro przez 3000 lat mieliśmy jedną wojnę, na dodatek prowadzoną przez „obcokrajowca”. Chrześcijaństwo przez większość swojej historii, poza okresem wczesnochrześcijańskim, w którym po prostu nie miało sił militarnych, aby to robić, prowadziło wojny w celu chrystianizacji wszystkiego wokół. Nie były to pojedyncze wypadki nadgorliwych władców, ale zorganizowana kampania wynikająca z nakazów religijnych. Nie ma to precedensu na skalę światową, poza islamem. Ogólnie oczywiście w starożytności zaws

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jaspersowy
+1 / 1

@sancz79 Cd...
Ogólnie oczywiście w starożytności zawsze bogowie są, jak już wspominałem, po „naszej” stronie. „Nasi” są potężniejsi i silniejsi niż „ich”, co nie znaczy, że chcemy im naszych bogów narzucić. Tutaj bardzo łatwo o nadinterpretację albo wręcz przeinaczenia.
Nie mówię o XX wiekach. Mówię o krystalizowaniu się kanonu biblijnego w epoce wczesnochrześcijańskiej.
Jak najbardziej się zgadzam, że praktyka była inna, dlatego, jak już kilka razy, nawet w tym komentarzu, zauważyłem oddzielam ideologię od jej "aplikacji". Natomiast ten sam "św." Augustyn uważał również, że ci, którzy pozostawali poza kościołem katolickim byli w stanie grzechu ciężkiego, gdyż odrzucali Chrystusa. Ale jak wiadomo rzadko kto mierzy wszystkich jedną miarką. Ale zazwyczaj po konwersji ideolodzy chrześcijańscy z pogardą wypowiadali się o całym swoim życiu przed konwersją, na czele, oczywiście, z religią pogańską. Zwykli ludzie oczywiście nie pozostawili pism, więc nic o ich stosunku do tych kwestii nie wiemy.
Nie odcinam ręki, gdyż odrzucam chrześcijaństwo, chociaż może bardziej jestem poza nim. Poglądy, które przytaczam są poglądami ojców kościoła i innych ideologów chrześcijaństwa, absolutnie nie są moje. Ja oglądam chrześcijaństwo tak jak katalog IKEI, i wybieram to co mnie interesuje, tak jak z wszystkich innych religii czy systemów filozoficznych (podobnie do Eliadego). Nawet z ukochanym Nietzschem nie zgadzam się całkowicie (nawet w zakresie krytyki chrześcijaństwa).
To absolutnie nie jest moja opinia. Przecież ja tego nie wymyśliłem. Tak postrzega to ortodoksyjne chrześcijaństwo - przyzwolenie na zło jest współodpowiedzialnością za nie.
Tu się zgadzam (pomijając oczywiście obronę konieczną).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R reevoreevo
0 / 0

LGBT nie toleruje nietolerancji. już budowali obozy zagłady dla hetero ale Trzasku przegrał i trzeba będzie wszytko roz*ebać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
0 / 6

Syndrom oblężonej twierdzy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
0 / 10

Ale w pierwszym rzędzie w kościele siedzą. Słynny szacunek do bliźniego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar borekpp
0 / 8

J...ć pis, księża pedofile... Wszędzie tego pełno nawypisywane i jakoś zwolennicy lpg nie zauważają...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+2 / 2

@borekpp W życiu nie widziałam tego napisu. Jedyne co znam, to akcje z wieszaniem dziecięcych bucików na płotach kościoła po kolejnej aferze z ksiedzę, którego przeniesiono

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wbq3510
+1 / 11

W sumie LGBT sami są sobie w dużej części winni. Sami swoim zachowaniem i wciskaniem się wszędzie na siłę powodują w ludziach agresję, przez niech normalni ludzie o innej orientacji którzy prowadzili spokojne życie cierpią. Oczywiście nie bronie tego wandalizmu, to zupełnie inna sprawa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2020 o 12:12

C cogitonieznaczyzesum
-2 / 2

"Normalni ludzie o innej orientacji"? Co masz na myśli przez to "innej"? Gejów, lesbijki? To właśnie LGBT. LGBT to skrót od lesbian, gay, bisexual, trans.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 1

@cogitonieznaczyzesum normalni ludzie o innej orientacji seksualnej to ludzie którzy nie identyfikują się z ideologią i narracją głoszoną przez LGBT.
>inb4
tak, wyznawanie tej ideologii jest wyznacznikiem przynależności do LGBT

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cogitonieznaczyzesum
-1 / 1

@olmajti, jeśli mogę spytać, jakiej ideologii? Czy mógłbyś doprecyzować na czym według Ciebie się ta ideologia opiera?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 1

@cogitonieznaczyzesum ideologii LGBT. tolerancja represywna, narzucona mowa, brak samokrytyki, nazywanie każdej formy sprzeciwu faszyzmem. Jeśli tego nie akceptujesz to masz problem i wg ideologów nie możesz należeć do LGBT a będąc gejem wg nich jesteś homofobem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F falsen
+1 / 7

Cóż, wulgarny i prostacki sposób wyrażania opinii - ale skąd debilne wnioski o podpalaniu i zabijaniu? Nie słyszałem, żeby w Polsce jakiegoś geja zabili albo podpalili za bycie gejem. I przypominam, że gej to też człowiek. I jeśli jest skurfielem, złodziejem, czy mendą straszną, to dostanie łomot i inne przykrości - nie za bycie gejem, tylko za całą resztę. I to dopiero jest równość. A nie że czarnego czy geja nie można obrazić, choćby gwałcił i zabijał.

Czym się różni ten napis od "Legia to stara kur...", "Marek to chu....". A takich napisów wszędzie pełno i nikt nie robi larma - czyżby LGTB jakieś większe prawa miało?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cogitonieznaczyzesum
0 / 2

Jeśli nie wiesz o co chodzi z zabijaniem, to poczytaj sobie od czego zaczynała się nagonka na Żydów w III Rzeszy. Podpowiem: właśnie od takich haseł. Zgadzam się, że wszelkie inne tego napisy są równie niesłuszne. Na takie jednak jest częściej zwracana uwaga, przez to, że LGBT to ludzie, którzy często spotykają się z tego typu agresją. A im więcej agresji, tym gorsze skutki może to za sobą nieść. Co do "A nie że czarnego czy geja nie można obrazić, choćby gwałcił i zabijał" - oczywiście, że można, ale nie dlatego, że jest czarnym czy gejem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marucha79
+5 / 5

Biorąc pod uwagę dwuznaczności językowe nie do końca wiadomo, czy autor napisu wyraził swoją dezaprobatę, czy raczej chęć podłączenia się...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V VTepesh
+1 / 3

Z humanitarnego punktu widzenia zgadzam się w pełni, jako ideologia nie będąca człowiekiem, doświadczyłem również nieprzyjemnych sytuacji (że się tak eufemistycznie wyrażę). Jednak nie mogę się z perspektywy czysto utylitarnej zgodzić z wnioskiem, jakoby nie była nam potrzebna nowa wojna w Europie - wręcz przeciwnie, za dużo się wyroiło lewactwa, przerost poprawności politycznej nad racjonalnością niszczy resztki wolności słowa, świat jest przeludniony, a medycyna tylko to pogarsza, ratując co raz mniej rozwinięte wcześniaki i osłabiając tym ogólną pulę genetyczną. Uważam wręcz przeciwnie, że za długo wojny nie było i się ludziom we łbach, czy gdzie tam mają mózgi bądź ich odpowiedniki, poprzewracało kompletnie. Konieczne jest zredukowanie populacji świata do maksymalnie 1,5 mld. ludzi, i trzeba to zrobić jak najszybciej (i proszę nie pytać czy chcę się znaleźć wśród zredukowanej części - odpowiedź brzmi: jeśli będzie trzeba, to tak, dla dobra planety i gatunku).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cetus13
-1 / 5

Gdzie ta groźba? Widniejący na zdjęciu napis stanowi raczej wyraz solidaryzowania się ze środowiskiem homoideologii LGBT, a nawet wyrażoną dobitnie chęć pogłębionej z nim integracji.
Jeśli natomiast istotnie ktoś komuś groził podpaleniem, śmiercią no to jest to zupełnie inna kwestia. Groźby karalne powinny być przedmiotem kary.

A co z groźbami, które nie napotykają należytych restrykcji? Na przykład fromułowane przez LGBTQWERTY w ten sposób: "Wasze dzieci będą takie jak my"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2020 o 15:12

C Cetus13
-2 / 2

@Morda_Lewiatana
Nie zdajesz sobie sprawy z konsekwencji....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cetus13
0 / 2

@Morda_Lewiatana
tym gorzej dla ciebie i twoich "latarników"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
+3 / 5

W Niemczech też się tak zaczynało

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@kraken11 zgadza się, prowokacja ma dłuuugą historię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
0 / 0

@siditg A niestety ludzie się na to łapią. Miło, że podzielasz moje zdanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@kraken11 no a co się mają nie łapać, jak zapominają, że zawsze istnieje taka opcja. Że białe udaje czarne, żeby się jeszcze bardziej wybielić. A obiektywne analizowanie rzeczywistości nie leży w ludzkiej naturze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
0 / 0

@siditg A ludzie niestety są podatni na tego typu machinacje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JanRybak
-2 / 4

To jest złe? Aha.. Ale je... PIS to już można...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
0 / 2

Szczuje jedna jak i druga strona, czyli nie isc na wybory.

A LGBT jak na razie nie robi niczego dobrego dla osob homoseksualnych. W Polsce ta organizacja sprawia, ze ludzie maja dosc tego tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cogitonieznaczyzesum
0 / 2

Wiesz, że LGBT to osoby (między innymi homoseksualne), a nie organizacja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@cogitonieznaczyzesum LGBT to ruch społeczny i jako taki ma cechy organizacji, przyjmuje formę organizacji a nawet formy wyrażania światopoglądu. Ta fałszywa 'jedyna słuszna narracja', taka jak p. Kolendy-Zaleskiej, powoduje że nie potraficie się w ogóle komunikować a jedynie utwierdzacie we własnych, częściowo błędnych przekonaniach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fiorehencerbin
-1 / 1

Na napisie się zaczęło i na napisie się skończy... co za popieprzeni paranoicy.
Zgłoście sprawę na policję i niech ich sobie szukają, a nie tworzycie jakieś durne wizje, że już zaraz, za momencik i małą chwilkę będą was nożami rzezać po gardłach. Idąc tym tokiem rozumowania, Jaok też za chwilę zginie z rąk lewicowych aktywistów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M malkolm_x
-1 / 3

najbardziej na lgbt szczuje samo lgbt, dokładnie tak jak żydzi podsycają antysemityzm, tylko to utrzymuje rozgłos i skuteczność w odziaływaniach społecznych na odpowiednio wysokim poziomie ! !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
-1 / 1

Ciekaw kto mógł napisać takie świństwa w postępowej stolicy? Może jakiś słoik z Torunia albo może delegat z Nowogródzkiej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
0 / 0

@konradstru @killerxcartoon a co jeżeli to prowokacja?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K killerxcartoon
+1 / 3

Najgorsze że Polska przypomina teraz Niemcy z 1932 roku ... Ta sama konserwatywno religijna narracja polityczna. Takie same szczucie. Na LGBT , Na żydów, na lewicowców.
Oczywiście lewicowców liberalnych bo PiS to lewicowca konserwatywna..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K korrono
0 / 0

Czy wy naprawde nie widzicie roznicy miedzy drukowaniem Maryi na teczowym tle a biciem czlowieka stojacego pod klubem dla gejow palka po glowie az sie zlamie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kropla22
0 / 4

Prowokacja to stara broń. Znim sie oburze dobrze byłoby miec pewnosc ze namalowali ten napis przeciwnicy a nie aktywiści, Takich napisów odnosnie np kandydatów w obecnych wyborach czy róznych partii politycznych a tazkże pod adresem KK jest sporo. Naganne sa wszystkie przejawy agresji i akurat ten wydaje sie odosobniony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem