Jest 500 razy więcej ozdrowieńców niż zmarłych na tego wirusa. A tu jeszcze nie wiadomo czy wszystkie osoby zmarły przez koronawirusa czy tylko były nim zarażone a zmarły na coś innego bo do statystyk każdą osobę zarażoną na tego wirusa wliczają jako zmarła na covida.
@siaty średni wiek "ofiar koronawirusa" jest wyższy, niż średnia długość życia. Ze statystyk wynika, że ofiary koronawirusa i tak zmarłby w przeciągu następnego roku. Tak więc - można to było rozwiązać poprzez DOBROWOLNĄ izolację osób starszych i zapewnienie opieki przez osoby "zachowujące środki ochrony". Dobrowolne, ponieważ sadyzmem byłoby obowiązkowe zamykanie ludzi i odcinanie ich od rodziny na kilka miesięcy przez śmiercią.
Ależ powód do świętowania. W przeciągu dekady każdy się tym wirusem zarazi, przejdzie go (z dużą szansą bezobjawowo) i nie będzie to nic nadzwyczajnego.
Dużo zdrówka :)))
iluminat
Jest 500 razy więcej ozdrowieńców niż zmarłych na tego wirusa. A tu jeszcze nie wiadomo czy wszystkie osoby zmarły przez koronawirusa czy tylko były nim zarażone a zmarły na coś innego bo do statystyk każdą osobę zarażoną na tego wirusa wliczają jako zmarła na covida.
@siaty średni wiek "ofiar koronawirusa" jest wyższy, niż średnia długość życia. Ze statystyk wynika, że ofiary koronawirusa i tak zmarłby w przeciągu następnego roku. Tak więc - można to było rozwiązać poprzez DOBROWOLNĄ izolację osób starszych i zapewnienie opieki przez osoby "zachowujące środki ochrony". Dobrowolne, ponieważ sadyzmem byłoby obowiązkowe zamykanie ludzi i odcinanie ich od rodziny na kilka miesięcy przez śmiercią.
teraz kwestia czy ludzie się obudzą i zaczną się jednoczyć i rozliczać tych psycholi? Czy po prostu damy sobie NWO wprowadzić bez masełka.
To jeszcze tłumaczenie się z wizyt u Epsteina i fajrant :P
Wilson miał na imię Rita?
Ależ powód do świętowania. W przeciągu dekady każdy się tym wirusem zarazi, przejdzie go (z dużą szansą bezobjawowo) i nie będzie to nic nadzwyczajnego.
Ciekawe czy nadal będzie publikował dziwactwa typu zdjęcia rękawiczek małych dzieci znajdowane w krzakach, całkiem przypadkiem, podczas spaceru.