Powiedz to hydraulikom/elektrykom.
"-Pani, kto to tak *ujowo popodłączał?
-Pan... Pięć minut temu...
-A te rurki to kto to tak badziewnie założył?
-Też Pan... "
Kiedyś myślałam, że to żart, aż sama nie wezwałam elektryka XD
TAk może napisać tylko ktoś kto nigdy nie był programistą. A to, że wyhcodza w trakcie użytkowania błędy jest winą.. ,managerów, którzy chcą testy zrzucić na zwykłych użytkowników. Bo oprogramowanie kiedyś musiało przejść dosyć dokładne testy. Np. MS tak przez wiele tal robił, a systemy wychodziły sprawniejsze, ale rzadziej. Dziś aktualizacje wychodzą co miesiąc. Długie testy i testerzy wymagają nakładów, nawet sporych. Tu robi się pewne rzeczy na skróty. Już nie wspominając, ze dziś oprogramowanie nawet sprzętu jak telewizor to skomplikowane systemy zajmujące setki MB, gdzie cała masa bibliotek jest odpowiedzialna za współpracę z urządzeniem, peryferiami interfejsem, siecią internet, wyświetlaniem wielu rzeczy, itd, itd. Im prostsze rzeczy i nie wymagające wielu funkcji tym mniej się psuje. Młotek jest prostym narzędziem i psuje się rzadko. Ale już zaawansowany system operacyjny mający tysiące bibliotek, obsługujący setki rodzajów sprzętów i funkcji oraz dodatkowych aplikacji jest bardziej podatny na awarie.
@dncx
Jestem programista i obecnie pracyje nad oprogramowaniem ktorego kod srodlowy jest chyba starszy niz ja :D. Masz racje wypuszcza sie oprogramowanie bez nakladu na testy i czeka sie az uzytkownicy zaczna raportowac bugi i wtedy na biezaco sie je naprawia i wypuszcza kolejne pod wersje oprogramowania. W miedze czasie prcuje sie nad kolejna wersja. Naprzyklad development jest na wersji 8.0 a na 7.x.x pracuje sie nad bugami.
Twój nauczyciel polskiego też spiepRZył.
Co prawda to prawda, a po innych poprawiać to masakra :D
Żebyś ty spieprzył jak trzeba, to byłoby dobrze.
A lekarze? Kto naprawia ich błędy?
Politycy, robole budowlani itd
Autor demota najwyraźniej nigdy nie pracował w żadnym urzędzie
Nie tylko. Praktycznie każdy polityk pod to podchodzi.
Bzdury pleciesz. Też wykonuje się naprawy w ramach gwarancji.
@sarron
Naprawy gwarancyjne to chyba informatyk nie programista
Powiedz to hydraulikom/elektrykom.
"-Pani, kto to tak *ujowo popodłączał?
-Pan... Pięć minut temu...
-A te rurki to kto to tak badziewnie założył?
-Też Pan... "
Kiedyś myślałam, że to żart, aż sama nie wezwałam elektryka XD
@myszata12 i mechanicy xD
Autora nie da się już naprawić ;D
TAk może napisać tylko ktoś kto nigdy nie był programistą. A to, że wyhcodza w trakcie użytkowania błędy jest winą.. ,managerów, którzy chcą testy zrzucić na zwykłych użytkowników. Bo oprogramowanie kiedyś musiało przejść dosyć dokładne testy. Np. MS tak przez wiele tal robił, a systemy wychodziły sprawniejsze, ale rzadziej. Dziś aktualizacje wychodzą co miesiąc. Długie testy i testerzy wymagają nakładów, nawet sporych. Tu robi się pewne rzeczy na skróty. Już nie wspominając, ze dziś oprogramowanie nawet sprzętu jak telewizor to skomplikowane systemy zajmujące setki MB, gdzie cała masa bibliotek jest odpowiedzialna za współpracę z urządzeniem, peryferiami interfejsem, siecią internet, wyświetlaniem wielu rzeczy, itd, itd. Im prostsze rzeczy i nie wymagające wielu funkcji tym mniej się psuje. Młotek jest prostym narzędziem i psuje się rzadko. Ale już zaawansowany system operacyjny mający tysiące bibliotek, obsługujący setki rodzajów sprzętów i funkcji oraz dodatkowych aplikacji jest bardziej podatny na awarie.
@dncx
Jestem programista i obecnie pracyje nad oprogramowaniem ktorego kod srodlowy jest chyba starszy niz ja :D. Masz racje wypuszcza sie oprogramowanie bez nakladu na testy i czeka sie az uzytkownicy zaczna raportowac bugi i wtedy na biezaco sie je naprawia i wypuszcza kolejne pod wersje oprogramowania. W miedze czasie prcuje sie nad kolejna wersja. Naprzyklad development jest na wersji 8.0 a na 7.x.x pracuje sie nad bugami.
Bardziej pasuje do mechaników samochodowych