Nie ma czegoś takiego jak "spisanie" w polskim prawie, jest wylegitymowanie. I w tym przypadku to jest źle pełni uzasadnione jacyś ludzie wieczorem łażą po budynku, nie wiadomo w jakim celu, to jest podejrzane więc zostali wylegitymowani, kim są i czy np nie kradną.
@plbronies Jak piszesz wylegitymowanie nie było bezzasadne, tylko bardziej dziwię się faktowi że po pierwsze wspólnota pozamykała gniazda, po drugie zamknięcia wentylacji są za mało przepuszczają powietrza i dlaczego dopuszczono do stanu w którym nie było odpowiednich zaślepek na wentylacji i zalęgły się tam ptaki, przez co mieszkania nie były odpowiednio wentylowane co sprowadziło duże niebezpieczeństwo dla ludzi tam przebywających.
Dokładnie dobrze że spisali, może czegoś się nauczyli przy okazji... Chociaż wątpię, żeby im się chciało myśleć o takich rzeczach, jak pomoc potrzebującym.
Proste policja musiała sprawdzić czy np nie okradają mieszkań na górnym piętrze, musza zobaczyć bo to podejrzane skąd mieli wiedzieć kim i po co tam są
A nie zostaly pozatykane czasem dlatego, no nie wiem, moze zeby wentylacja dzialala a nie byla zatkana przez gniazdo.
U mnie w starym bloku wyszla taka sytuacja, w ktorej czasem zaciagalo powietrze kominem przez to czuc bylo dym w domu.
@eofen
Dokładnie tak. A później taka będzie pyszczyć do spółdzielni, że jej w domu śmierdzi. Otwory wentylacyjne są do wentylacji w budynku, a dla ptaków są budki lęgowe. Ale co tam taka dziunia może wiedzieć. Ciekawe czy jak jest taka eko, to zgłosiła wniosek, aby porozwieszać na drzewach takie budki.
Nie mowie o zatykaniu kratkami z ptakami w srodku bo to oczywiscie glupie, ale o zapobieganiu temu ze w dziurach w bloku beda sie gniezdzic ptaki. Moze warto nawet przenieść takie gniazdo zanim komus w bloku sie stanie krzywda z powodu zatkanej wentylacji
No i nic nadzwyczajnego, jak ktoś chodzi po dachu w sprzęcie do wspinaczki, poza godzinami w jakich normalnie wykonuje się jakieś prace remontowe/konserwacyjne, to może przecież policjanta "zaciekawić" taki widok.
Nie spisanie, tylko legitymowanie - bo tak to się nazywa, jest zwyczajną czynnością którą policjant może podjąć wobec każdego i w sumie to nawet nie musi mieć po temu powodów.
Bycie wylegitymowanym nie jest bowiem niczym złym, a nawet może być korzystne (np. gdyby ktoś nas chciał posądzić o popełnienie przestępstwa w tym samym czasie lecz innym miejscu, to już mamy w policyjnej dokumentacji dowód tego, gdzie i o której godzinie byliśmy w tym czasie), poza tym, gdyby do jakiegoś zdarzenia doszło w miejscu gdzie nas legitymowano, policja może zwrócić się do nas żeby ustalić czy coś widzieliśmy - dane osób obecnych w pobliżu miejsca zdarzenia, to dobry punkt wyjścia dla procesu wykrywczego, a jakby na sprawę nie patrzeć, człowiek który miał dobry widok na okolicę z góry, może być dobrym źródłem informacji, więc tym bardziej słuszną decyzję policjanci podjęli.
Co do ptaków, to akurat robotę spartaczyli ludzie od tych kratek wentylacyjnych - powinni byli upewnić się że nie trwa sezon lęgowy (który trwa) i wstrzymać prace do czasu aż wylecą pisklęta, następnie usunąć gniazda, i dopiero zamknąć otwory. Tutaj bym się zastanowił nad możliwością naruszenia przepisów o ochronie zwierząt
@mooz Tumiwisizm i i głupota występują w każdym ustroju i pod każda szerokością geograficzną, łączenie szlachetnej w zamierzeniu sprawy z polityką jest tej głupoty jaskrawym przykładem.
A czy te gniazda przypadkiem nie zatykają wentylacji co może mieć dość poważne konsekwencje dla mieszkańców? Bo te kratki o ile mi wiadomo montuje się po to żeby właśnie ptaki nie robiły tam gniazd ..
Mieszkańcy na pewno będą wdzięczni za smród ptasich odchodów (kto wie czego jeszcze) w wentylacji. Rozumiem, że aktywiści znaleźli zastępcze gniazda dla tych ptaków i poniosą koszt naprawy zniszczonych kratek wentylacyjnych? Czy też może w całej tej akcji chodziło tylko o zdobycie pięciu minut sławy?
Hmmm... otwory wentylacyjne chowały gniazda? Jakoś dziwnie to brzmi.
A na poważnie. Owszem, powinny być zasłonięte - ALE W ZIMIE. Powinny być w budynku miejsca dla gniazdowania małych ptaków (naszych sojuszników w walce z dokuczliwymi owadami ta przy okazji) - ALE NIE W WENTYLACJI.Tak się składa, ze czasem powietrze z wentylacji grawitacyjnej się cofa, obecność ptasich odchodów to wtedy zagrożenie biologiczne.
Oj pewnie, super że ptaszki mają gniazda... Gówno, a nie super. Wiecie po co zostały pozatykane te otwory? Właśnie żeby się nie gnieździły tam ptaki. Takie gniazdo jest pełne gówna, siedliskiem robactwa i chorób. Co więcej ptaki czasem tam zdychają i jest jeszcze gorzej. Wiem bo u mnie w bloku też to było i była tragedia. Takie małe robaczki gryzące wlazły przez otwory wentylacyjne czego się zwalczyć nie dało bo ciągle były nowe. Zablokowali te wloty i skoczył się i smród i robactwo.
@Qrvishon . Wszystko prawda, ale z jednym zastrzeżeniem. Te kratki powinny być zamontowane w trakcie budowy zanim weszły tam ptaki. A teraz to trzeba z tym poczekać na koniec sezonu lęgowego.
Nie ma czegoś takiego jak "spisanie" w polskim prawie, jest wylegitymowanie. I w tym przypadku to jest źle pełni uzasadnione jacyś ludzie wieczorem łażą po budynku, nie wiadomo w jakim celu, to jest podejrzane więc zostali wylegitymowani, kim są i czy np nie kradną.
@plbronies Jak piszesz wylegitymowanie nie było bezzasadne, tylko bardziej dziwię się faktowi że po pierwsze wspólnota pozamykała gniazda, po drugie zamknięcia wentylacji są za mało przepuszczają powietrza i dlaczego dopuszczono do stanu w którym nie było odpowiednich zaślepek na wentylacji i zalęgły się tam ptaki, przez co mieszkania nie były odpowiednio wentylowane co sprowadziło duże niebezpieczeństwo dla ludzi tam przebywających.
@AVictor Odpoczynek jest potrzebny by zregnerowac sily.
Nie rozumiem czemu ludzie uważają za krzywdę to że Policja kogoś spisuje, nie ma to przecież żadnych konsekwencji.
Dokładnie dobrze że spisali, może czegoś się nauczyli przy okazji... Chociaż wątpię, żeby im się chciało myśleć o takich rzeczach, jak pomoc potrzebującym.
Proste policja musiała sprawdzić czy np nie okradają mieszkań na górnym piętrze, musza zobaczyć bo to podejrzane skąd mieli wiedzieć kim i po co tam są
A nie zostaly pozatykane czasem dlatego, no nie wiem, moze zeby wentylacja dzialala a nie byla zatkana przez gniazdo.
U mnie w starym bloku wyszla taka sytuacja, w ktorej czasem zaciagalo powietrze kominem przez to czuc bylo dym w domu.
@eofen
Dokładnie tak. A później taka będzie pyszczyć do spółdzielni, że jej w domu śmierdzi. Otwory wentylacyjne są do wentylacji w budynku, a dla ptaków są budki lęgowe. Ale co tam taka dziunia może wiedzieć. Ciekawe czy jak jest taka eko, to zgłosiła wniosek, aby porozwieszać na drzewach takie budki.
@RazDwaPiec Tylko trzeba uważać, żeby nie zatkać z ptakami (albo jajami) w środku.
@eofen . Takie prace prowadzi się poza okresem lęgowym.
@RazDwaPiec @eofen
Wystarczylo poczekac, az ptaki dorosna i sie wyniosa. Zatkanie otworu z ptakami w srodku grozilo ich smiercia. A wiadomo, ze trup raczej nie pachnie.
Nie mowie o zatykaniu kratkami z ptakami w srodku bo to oczywiscie glupie, ale o zapobieganiu temu ze w dziurach w bloku beda sie gniezdzic ptaki. Moze warto nawet przenieść takie gniazdo zanim komus w bloku sie stanie krzywda z powodu zatkanej wentylacji
No i nic nadzwyczajnego, jak ktoś chodzi po dachu w sprzęcie do wspinaczki, poza godzinami w jakich normalnie wykonuje się jakieś prace remontowe/konserwacyjne, to może przecież policjanta "zaciekawić" taki widok.
Nie spisanie, tylko legitymowanie - bo tak to się nazywa, jest zwyczajną czynnością którą policjant może podjąć wobec każdego i w sumie to nawet nie musi mieć po temu powodów.
Bycie wylegitymowanym nie jest bowiem niczym złym, a nawet może być korzystne (np. gdyby ktoś nas chciał posądzić o popełnienie przestępstwa w tym samym czasie lecz innym miejscu, to już mamy w policyjnej dokumentacji dowód tego, gdzie i o której godzinie byliśmy w tym czasie), poza tym, gdyby do jakiegoś zdarzenia doszło w miejscu gdzie nas legitymowano, policja może zwrócić się do nas żeby ustalić czy coś widzieliśmy - dane osób obecnych w pobliżu miejsca zdarzenia, to dobry punkt wyjścia dla procesu wykrywczego, a jakby na sprawę nie patrzeć, człowiek który miał dobry widok na okolicę z góry, może być dobrym źródłem informacji, więc tym bardziej słuszną decyzję policjanci podjęli.
Co do ptaków, to akurat robotę spartaczyli ludzie od tych kratek wentylacyjnych - powinni byli upewnić się że nie trwa sezon lęgowy (który trwa) i wstrzymać prace do czasu aż wylecą pisklęta, następnie usunąć gniazda, i dopiero zamknąć otwory. Tutaj bym się zastanowił nad możliwością naruszenia przepisów o ochronie zwierząt
Idiotka nawet do ratowania ptaków musi mieszać politykę...
@mooz Tumiwisizm i i głupota występują w każdym ustroju i pod każda szerokością geograficzną, łączenie szlachetnej w zamierzeniu sprawy z polityką jest tej głupoty jaskrawym przykładem.
A czy te gniazda przypadkiem nie zatykają wentylacji co może mieć dość poważne konsekwencje dla mieszkańców? Bo te kratki o ile mi wiadomo montuje się po to żeby właśnie ptaki nie robiły tam gniazd ..
Mieszkańcy na pewno będą wdzięczni za smród ptasich odchodów (kto wie czego jeszcze) w wentylacji. Rozumiem, że aktywiści znaleźli zastępcze gniazda dla tych ptaków i poniosą koszt naprawy zniszczonych kratek wentylacyjnych? Czy też może w całej tej akcji chodziło tylko o zdobycie pięciu minut sławy?
Hmmm... otwory wentylacyjne chowały gniazda? Jakoś dziwnie to brzmi.
A na poważnie. Owszem, powinny być zasłonięte - ALE W ZIMIE. Powinny być w budynku miejsca dla gniazdowania małych ptaków (naszych sojuszników w walce z dokuczliwymi owadami ta przy okazji) - ALE NIE W WENTYLACJI.Tak się składa, ze czasem powietrze z wentylacji grawitacyjnej się cofa, obecność ptasich odchodów to wtedy zagrożenie biologiczne.
@Tfujnick . To nie jest wentylacja mieszkań tylko stropodachu, powietrze stamtąd nie może być nawiewane do mieszkań, nie ma takiej drogi.
Jak mniej pozytywnie? Takie prawo policji. Skad oni mieli wiedziec, co robia ci panowie?
No i kolejna, ktora uwaza, ze Trzaskowski uratowalby kraj. Tak jak Napoleon.
Oj pewnie, super że ptaszki mają gniazda... Gówno, a nie super. Wiecie po co zostały pozatykane te otwory? Właśnie żeby się nie gnieździły tam ptaki. Takie gniazdo jest pełne gówna, siedliskiem robactwa i chorób. Co więcej ptaki czasem tam zdychają i jest jeszcze gorzej. Wiem bo u mnie w bloku też to było i była tragedia. Takie małe robaczki gryzące wlazły przez otwory wentylacyjne czego się zwalczyć nie dało bo ciągle były nowe. Zablokowali te wloty i skoczył się i smród i robactwo.
@Qrvishon . Wszystko prawda, ale z jednym zastrzeżeniem. Te kratki powinny być zamontowane w trakcie budowy zanim weszły tam ptaki. A teraz to trzeba z tym poczekać na koniec sezonu lęgowego.