@nielubiepisu "Zakon krzyżacki, zakon niemiecki, Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie". Skąd mi się wziął pomysł, że niemiecki..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2020 o 16:46
@LegendaNinjaAssassin to jednak trzeba leczyć, trochę chore wszedzie podkreslać "Niemcy" , pewnie cały czas siedzisz w domu na ulicach tyle niemieckich samochodów
@nielubiepisu Dziadek służył im podczas wojny że tak ich bronisz? Nie podkreślam tylko podałem pełną nazwę Zakonu. I to tylko jedna skur*ysyńska organizacja niemiecka.
@LegendaNinjaAssassin pamiętać, ale tak by nienawiść cię nie zabijała i zżerała i nie przysłaniał ci przyszłości, żyjesz tylko przeszłością ,dlatego piszę ze powinieneś to leczyć
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 lipca 2020 o 16:11
@LegendaNinjaAssassin
Padles ofiara manipulacji polegajacej na tym, ze twierdzi sie iz Polacy i Niemcy to odwieczni wrogowie. Prawda jest jednak taka, ze konflikty polsko-niemieckie to w zasadzie jakies marginalne wydarzenia w historii. A dodatkowo, ciekawe ilu czlonkow Zakonu uwazalo sie za osoby narodowosci niemieckiej. Mysle, ze zaden, bo wtedy nie istnialo takie okreslenie jak narodowosc...
@BS76 Myślę, że nie było pojęcia państw narodowych jak je dzisiaj rozumiemy. Natomiast narodowość - może też inaczej rozumiana - jednak istniała. W końcu 100 lat później Rej pisał o Polakach i gęsiach. Możliwe, że ta świadomość narodowa nie była tak rozbudzona w dolnych warstwach. A nawet na pewno nie było.
Co do marginalizacji potyczek - wiele zależy od tego co rozumiemy przez słowo Niemcy. Bo jeśli wliczyć w to cały tzw. żywioł niemiecki to nie powiedziałbym, że te potyczki czy bitwy były marginalne. Mam tu na myśli Habsburgów, Jana Luksemburskiego, Hohenzollernów i wielu wielu innych.
@LegendaNinjaAssassin
Twoja wiedza historyczna chyba nie wybiega poza zakres szkoly sredniej, a z tego co widzialem w ksiazkach swoich dzieci to z biegiem czasu jest coraz gorzej....
@dr_E_Konom
Przed Rewolucja Francuska rozumiano cos takiego jak wspolnota jezyka, ale poza tym lojalnosc nalezala sie wladcy, na ktorego ziemiach sie mieszkalo. Narodowosc zaczela sie rozkrecac od 1848 (Wiosna Ludow), a jak widac po tych wszystkich polskich powstaniach z XIX w. to na ziemiach polskich chyba nawet pozniej (w sensie - chlopi bez problemu wydawali powstancow wojskom rzadowym).
Co do "zywiolu niemieckiego". Wlasciwie to przez wiele wiekow poza paroma wojenkami Mieszka i Chrobrego (a niewiniatkami to oni wcale nie byli), to do zaborow nic sie takiego nie dzialo (a to wlasciwie prawie 80% czasu istnienia Polski). To juz Szwedzi spustoszyli Polske w kilka lat w wiekszym stopniu niz Niemcy przez cale wieki. Polska tez taka niewinna nie jest. Ukraincy, Bialorusini czy Rosjanie maja pelne prawo odbierac Polakow tak jak Polacy odbieraja Niemcow.
@BS76 Jeśli twoja wiedza jest oparta tak samo jak na przypuszczeniach co do mojej wiedzy to nie za wesoło. Na jakiej podstawie mi możesz coś zarzucać nie mając o tym bladego pojęcia? Mi już w szkole mówił nauczyciel, że moja wiedza wybiega poza zakres programu a to było kupę lat temu. Taka ciekawostka. Wiesz co uważali polscy chłopi w średniowieczu o Niemcach? Że na świat przyszli z odbytu diabła. Nie żartuje, można przeczytać o tym w książce, którą bardzo polecam "Narodziny potęgi", Będziesz tam miał też temat konfliktu z Niemcami, który wtedy się zaczął. Od czasów Chrobrego się z nimi użeramy.
@BS76 Zgadzam się z Tobą co do wspólnoty języka. Właściwie nie powinienem używać słowa narodowość bo to mylące. Zgadzam się również, że pojęcie państw narodowych rozpoczęło się w XIX wieku poprzez XX i trwa do dzisiaj. Co do chłopów też zgoda. Jeśli chodzi o Ukraińców to z pewnym zdziwieniem przeczytałem co napisałeś bo pierwszy raz się zetknąłem z taką opinią, która mi również chodzi po głowie. Chcę być dobrze zrozumiany: tam się odegrały bestialskie "sceny" i mówimy o ludobójstwie. I absolutnie tego nie usprawiedliwiam. Zastanawiam się tylko w jakim stopniu przyczyniliśmy się do takiego gniewu.
Ja myślę, że na stosunku polsko - niemieckie rzutuje ostatnie 250 lat i to w tym okresie nastąpiła intensyfikacja wszystkiego co najgorsze.
PS. Obok Szwedów ja bym jeszcze dorzucił Mongołów.
@BS76 oczywiście, że Polacy też nie byli święci ale nie wybili aż tylu ludzi co Niemcy. Jedyne osoby twierdzące, że Polacy byli swięci to obecny rząd i pisarze pokroju Sienkiewicza. Właściwie nie mamy nikogo, kto w miarę obiektywnie opisywał lub opisuje dawne czasy. Bo albo przeginają w jedna stronę, albo w drugą. Nikt normalny nie broni żadnych zbrodniarzy, czy to niemieckich, ukraińskich, polskich, czy jeszcze innych.
Niemcy atakowali nas właściwie odkąd państwo polskie istnieje. Nawet chrzest przyjęliśmy głównie po to, żeby ich pozbawić pretekstu do najazdów. Mimo to spokoju nie mieliśmy, nadal były konflikty o terytoria. Krzyżacy też, atakowali w celu "szerzenia" wiary. Potem przyszedł wiek XVII. Niemcy (wtedy jako Prusy, Branderburgia i inne niemieckie państwa) korzystały z każdej okazji do wystąpienia przeciwko Polsce. Skoro już powołujesz się na straty poniesione w czasie potopu (w domyśle) to może wspomnisz po czyjej stronie walczyło wtedy tak wielu Niemców? Owszem, było to spowodowane m.in represjami religijnymi w Polsce, ale wielu z nich atakowało po prostu dla łupów. A po stronie polskiej walczyli też Tatarzy, których być może też dotykały represje, bo katolikami nie byli. Potem zabory. Tu również Prusy/Niemcy wykazały się tak "wspaniałą" postawą. W zaborze pruskim była najgorsza sytuacja (w sensie politycznym, bo w gospodarczym to najgorzej było w zaborze austriackim). Później II WŚ. Nigdy tak wielkich strat nie ponieśliśmy. Nikt nie przebił liczby 6 mln ofiar, strat gospodarczych, majątkowych. Tak właściwie to nigdy nie podnieśliśmy się z tych strat. I odszkodowań też nie dostaliśmy. Wielu dzieł sztuki nadal nie odzyskaliśmy. Potem niby UE, wszyscy zapomnieli o przeszłości, ale Niemcy nie liczyli się z Polakami ani wtedy, gdy nasz rząd był proniemiecki, ani tym bardziej teraz, gdy jest skrajnie antyniemiecki. Zawsze dla nich byliśmy i będziemy tanią siłą roboczą. I chyba nigdy się to nie zmieni. Mimo to w dzisiejszych czasach wystarczy skrytykować Niemców w jakimkolwiek sensie, czy nawet nie naród, ale konkretną osobę, by być "patologią z PIS".
Po za tym nie tylko Polska tyle wycierpiała przez Niemców. Nawet nie tylko Europa, bo należy też pamiętać o niemieckich koloniach w Afryce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lipca 2020 o 0:41
@LegendaNinjaAssassin
Jesli mialbym cie oceniac po tym co tu piszesz, to powiedzialbym ze jestes co najmniej w mlodziezy wszechpolskiej, jesli nie w onr..
@Cammax
Powiem tak. Etnicznie nie uwazam sie za Polaka (za Niemca tez nie). Miasto, z ktorego pochodze dopiero od niecalego wieku nalezy do Polski. Dla mnie historia Polski wcale nie jest taka biala, ani historia Niemiec nie jest taka czarna. Prawda jest taka, ze przez cala swoja historie Niemcy bili sie glownie miedzy soba. A za Krzyzakow, Prusakow, zabory itp. to winic trzeba przede wszystkim krotkowzroczna polityke Konrada Mazowieckiego. Wiec sami sobie te klopoty na glowe sciagneliscie.. Formalnie to dopiero Hitler zepsul Niemcom relatywnie nie najgorszy PR. Nie chce deprecjonowac rangi 6 mln zabitych, ale wiesz ze min. polowa to byli Zydzi. Ale o ile w mniejszym czy wiekszym stopniu moge zgodzic sie ze wszystkim co napisales, to w ostatnim zdaniu pojechales po bandzie. Z tego co mi wiadomo niemieckie kolonie byly jednymi z najbardziej cywilizowanych. Na drugim koncu skali byly chyba belgijskie, niby te same kolory flagi, ale jednak robi roznice. Dlaczego nie wypominasz kolonii Anglikom? Gdyby nie Hitler to Anglicy byliby na 1 miejscu najbardziej agresywnych i wojowniczych nacji w Europie.
@BS76 i to jest najgorsze. Krzyżaków sami sprowadziliśmy. A czy wyciągnęliśmy wnioski? Nie, po co wnioski, sprowadźmy amerykańskie wojska. I jeśli im podpadniemy, to może skończyć sie to tak samo. Co więcej dopuściliśmy do władzy ludzi stanowiących mieszankę poglądów Krzyżaków i Hitlera. Ksenofobia połączona z fanatyzmem religijnym.
Jedyną wojną z historii Polski, której bezpośrednio nie sprowokowaliśmy była II WŚ. Bo np. w XVII wieku to my sprowokowaliśmy większość wojen, o ile nie wszystkie. Oczywiście wtedy też niektórzy Polacy byli zbrodniarzami będąc jednocześnie ofiarami. Być może było to spowodowane strachem, podobnie jak w obozach koncentracyjnych, gdzie prawie każdy chciał albo od razu umrzeć, albo przeżyć za wszelką cenę. Biorąc pod uwagę cierpienie przez jakie ci ludzie przechodzili trudno jest ich jednoznacznie potępić. SSmani wykazywali się tam niewyobrażalnym okrucieństwem. Jeśli brać pod uwagę tylko historię Polski, to chyba tylko Banderowcy przebili ich pod względem okrucieństwa. Nawet jeśli ktoś przeżył wojnę to i tak miał już zniszczoną psychikę na całe życie.
Polska nigdy nie podniosła się po II wojnie. Po innych wydarzeniach prędzej czy później się podnosiliśmy nawet jeśli skutki odczuwaliśmy bardzo długo. Wystarczy zobaczyć jak wyglądały niektóre miasta przed i po wojnie a jak wyglądają obecnie. Nie mówię tu o Warszawie, bo to miasto akurat się odbudowało, ale o mniejszych miastach, o których nawet większość osób nie słyszała. Wiele skutków odczuwamy do dziś. Podobnie z zaborami (wystarczy porównać poziom rozwoju poszczególnych regionów i zobaczyć jak przebiegały granice zaborów). Bogactwo byłego zaboru niemieckiego było okupione cierpieniem tamtejszej ludności. Gdyby nie zabory i obie wojny być może nie odstawalibyśmy aż tak pod względem gospodarczym od reszty Europy. Gdy inni mogli się rozwijać jak gdyby nic się nie stało, my musieliśmy odbudować cały kraj. Co więcej straciliśmy wielu inteligentów. A takie straty są praktycznie niemożliwe do odrobienia.
Co do kolonii- żaden europejski kraj nie był pod tym względem święty. Niby wszyscy szli ze sztandarem niesienia cywilizacji ale w praktyce polegało to na rozkradaniu bogactw naturalnych, robieniu sobie rynku zbytu z podbitego kraju, niewolnictwie, cierpieniu miejscowej ludności. Gdyby Polacy mieli wówczas flotę pewnie postępowaliby tak samo. Co niezmienia faktu, że niektórzy Polacy też usprawiedliwiali kolonialistów (np. wcześniej wspomniany Sienkiewicz). Wtedy Europejczycy uważali się za lepszych i usprawiedliwiali swoje zachowania niesieniem cywilizacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lipca 2020 o 0:44
@Cammax
Zgadzam sie ze zdecydowana wiekszoscia tego co napisales. Ale trzeba sobie wyjasnic kwestie rozbiorow, bo bez przerwy mowi sie o linii podzialu mentalnosci Polakow wg. granicy zaborow, a to nie do konca jest prawda. Na zachodzie wg. obecnych granic tylko Pomorze i Wielkopolska byly pod zaborami. Na Pomorzu Zachodnim, Mazurach i na Slasku (calym) nigdy nie bylo zadnych zaborow bo to juz od wiekow nie byly polskie ziemie. Paradoksalnie wlasnie na obecnym zachodzie mieszkaja glownie przesiedlency z zaboru rosyjskiego i austriackiego. Teoretycznie powinni byc tacy jak ludzie na Podkarpaciu, a wystarczylo kilkadziesiat lat i swiatopoglad zmienil sie o 180 stopni.
@BS76 jednak różnice gospodarcze są bardzo widoczne. Południowy wschód kiedyś był jednym z lepiej rozwiniętych regionów. Potem przyszły zabory. Co najgorsze, wielu ludzi uważa, że w austriackim zaborze było najlepiej. Wcale nie było. Przez długi czas zwalczano tu inteligencję, prześladowano Polaków w takim samym stopniu jak miało to miejsce w zaborze pruskim, a później niemieckim. Co więcej, wielu ludzi nawet nie wie, że Austria brała udział w rozbiorach. Jak widać propaganda zrobiła swoje, bo dotyczy to nawet ludzi z tego regionu. Propagandowo zawsze przedstawiano zabór rosyjski jako bezwzględnie najgorszy.
Potem ten sam obszar został mocno zniszczony podczas drugiej wojny. Wiele miast zostało praktycznie zrównanych z ziemią, a wiele wsi spacyfikowanych. Pozostałych Niemcy nie zdążyli spacyfikować, bo wojna się kończyła.
Cały region nie podniósł się ani po zaborach, ani po wojnie. Reszta Polski przynajmniej po zaborach dała się radę podnieść.
Jeszcze mocniej odczuwamy dziś straty wizerunkowe spowodowane wojną. Coraz częściej mówi się o "polskich obozach". A rząd nie jest w stanie nic zrobić, bo nie potrafi prowadzić polityki historycznej. Mają 2 typy reakcji na takie kłamstwa: 1) ignorujemy, jeśli tekst pochodzi z USA, Węgier, ewentualnie Ukrainy (chociaż ich to wspierają bardziej na złość Rosji), 2) wyzywamy każdego kto się nawinie jeśli tekst poszedł z dowolnego innego kraju.
@Xar jak się czasem nie zgadzam z twoimi wypowiedziami, tym razem mam podobną opinię. Ta kobieta jest oderwana od rzeczywistości. Takie pustostany są przedstawicielami Polski w UE.
Ludzie się z Dudy nabijają. A wystarczy pomyśleć, że Ci co się głównie z PAD nabijają są w większości elektoratem tej pani. Gdyż dzięki wszystkim zwolennikom PO ta pani jest teraz eurodeputowaną... Dno i dwa metry mułu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 lipca 2020 o 22:32
jak wszędzie widzi się Niemców to trzeba do lekarza
@nielubiepisu "Zakon krzyżacki, zakon niemiecki, Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie". Skąd mi się wziął pomysł, że niemiecki..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2020 o 16:46
@LegendaNinjaAssassin to jednak trzeba leczyć, trochę chore wszedzie podkreslać "Niemcy" , pewnie cały czas siedzisz w domu na ulicach tyle niemieckich samochodów
@nielubiepisu Dziadek służył im podczas wojny że tak ich bronisz? Nie podkreślam tylko podałem pełną nazwę Zakonu. I to tylko jedna skur*ysyńska organizacja niemiecka.
@LegendaNinjaAssassin nienawiść cię żżera od środka, to nie jest dobre dla zdrowia
@nielubiepisu A co mieli w sercu Niemcy mordujący miliony ludzi? Należy im to zapomnieć? Udawać że to się nie stało?
@LegendaNinjaAssassin pamiętać, ale tak by nienawiść cię nie zabijała i zżerała i nie przysłaniał ci przyszłości, żyjesz tylko przeszłością ,dlatego piszę ze powinieneś to leczyć
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2020 o 16:11
@LegendaNinjaAssassin
Padles ofiara manipulacji polegajacej na tym, ze twierdzi sie iz Polacy i Niemcy to odwieczni wrogowie. Prawda jest jednak taka, ze konflikty polsko-niemieckie to w zasadzie jakies marginalne wydarzenia w historii. A dodatkowo, ciekawe ilu czlonkow Zakonu uwazalo sie za osoby narodowosci niemieckiej. Mysle, ze zaden, bo wtedy nie istnialo takie okreslenie jak narodowosc...
@BS76 Jaka manipulacja? Od tysiąca lat nas napadają. Grunwald, zabory, II WŚ to jakieś marginalne rzeczy?
@BS76 Myślę, że nie było pojęcia państw narodowych jak je dzisiaj rozumiemy. Natomiast narodowość - może też inaczej rozumiana - jednak istniała. W końcu 100 lat później Rej pisał o Polakach i gęsiach. Możliwe, że ta świadomość narodowa nie była tak rozbudzona w dolnych warstwach. A nawet na pewno nie było.
Co do marginalizacji potyczek - wiele zależy od tego co rozumiemy przez słowo Niemcy. Bo jeśli wliczyć w to cały tzw. żywioł niemiecki to nie powiedziałbym, że te potyczki czy bitwy były marginalne. Mam tu na myśli Habsburgów, Jana Luksemburskiego, Hohenzollernów i wielu wielu innych.
@LegendaNinjaAssassin
Twoja wiedza historyczna chyba nie wybiega poza zakres szkoly sredniej, a z tego co widzialem w ksiazkach swoich dzieci to z biegiem czasu jest coraz gorzej....
@dr_E_Konom
Przed Rewolucja Francuska rozumiano cos takiego jak wspolnota jezyka, ale poza tym lojalnosc nalezala sie wladcy, na ktorego ziemiach sie mieszkalo. Narodowosc zaczela sie rozkrecac od 1848 (Wiosna Ludow), a jak widac po tych wszystkich polskich powstaniach z XIX w. to na ziemiach polskich chyba nawet pozniej (w sensie - chlopi bez problemu wydawali powstancow wojskom rzadowym).
Co do "zywiolu niemieckiego". Wlasciwie to przez wiele wiekow poza paroma wojenkami Mieszka i Chrobrego (a niewiniatkami to oni wcale nie byli), to do zaborow nic sie takiego nie dzialo (a to wlasciwie prawie 80% czasu istnienia Polski). To juz Szwedzi spustoszyli Polske w kilka lat w wiekszym stopniu niz Niemcy przez cale wieki. Polska tez taka niewinna nie jest. Ukraincy, Bialorusini czy Rosjanie maja pelne prawo odbierac Polakow tak jak Polacy odbieraja Niemcow.
@BS76 Jeśli twoja wiedza jest oparta tak samo jak na przypuszczeniach co do mojej wiedzy to nie za wesoło. Na jakiej podstawie mi możesz coś zarzucać nie mając o tym bladego pojęcia? Mi już w szkole mówił nauczyciel, że moja wiedza wybiega poza zakres programu a to było kupę lat temu. Taka ciekawostka. Wiesz co uważali polscy chłopi w średniowieczu o Niemcach? Że na świat przyszli z odbytu diabła. Nie żartuje, można przeczytać o tym w książce, którą bardzo polecam "Narodziny potęgi", Będziesz tam miał też temat konfliktu z Niemcami, który wtedy się zaczął. Od czasów Chrobrego się z nimi użeramy.
@BS76 Zgadzam się z Tobą co do wspólnoty języka. Właściwie nie powinienem używać słowa narodowość bo to mylące. Zgadzam się również, że pojęcie państw narodowych rozpoczęło się w XIX wieku poprzez XX i trwa do dzisiaj. Co do chłopów też zgoda. Jeśli chodzi o Ukraińców to z pewnym zdziwieniem przeczytałem co napisałeś bo pierwszy raz się zetknąłem z taką opinią, która mi również chodzi po głowie. Chcę być dobrze zrozumiany: tam się odegrały bestialskie "sceny" i mówimy o ludobójstwie. I absolutnie tego nie usprawiedliwiam. Zastanawiam się tylko w jakim stopniu przyczyniliśmy się do takiego gniewu.
Ja myślę, że na stosunku polsko - niemieckie rzutuje ostatnie 250 lat i to w tym okresie nastąpiła intensyfikacja wszystkiego co najgorsze.
PS. Obok Szwedów ja bym jeszcze dorzucił Mongołów.
@BS76 oczywiście, że Polacy też nie byli święci ale nie wybili aż tylu ludzi co Niemcy. Jedyne osoby twierdzące, że Polacy byli swięci to obecny rząd i pisarze pokroju Sienkiewicza. Właściwie nie mamy nikogo, kto w miarę obiektywnie opisywał lub opisuje dawne czasy. Bo albo przeginają w jedna stronę, albo w drugą. Nikt normalny nie broni żadnych zbrodniarzy, czy to niemieckich, ukraińskich, polskich, czy jeszcze innych.
Niemcy atakowali nas właściwie odkąd państwo polskie istnieje. Nawet chrzest przyjęliśmy głównie po to, żeby ich pozbawić pretekstu do najazdów. Mimo to spokoju nie mieliśmy, nadal były konflikty o terytoria. Krzyżacy też, atakowali w celu "szerzenia" wiary. Potem przyszedł wiek XVII. Niemcy (wtedy jako Prusy, Branderburgia i inne niemieckie państwa) korzystały z każdej okazji do wystąpienia przeciwko Polsce. Skoro już powołujesz się na straty poniesione w czasie potopu (w domyśle) to może wspomnisz po czyjej stronie walczyło wtedy tak wielu Niemców? Owszem, było to spowodowane m.in represjami religijnymi w Polsce, ale wielu z nich atakowało po prostu dla łupów. A po stronie polskiej walczyli też Tatarzy, których być może też dotykały represje, bo katolikami nie byli. Potem zabory. Tu również Prusy/Niemcy wykazały się tak "wspaniałą" postawą. W zaborze pruskim była najgorsza sytuacja (w sensie politycznym, bo w gospodarczym to najgorzej było w zaborze austriackim). Później II WŚ. Nigdy tak wielkich strat nie ponieśliśmy. Nikt nie przebił liczby 6 mln ofiar, strat gospodarczych, majątkowych. Tak właściwie to nigdy nie podnieśliśmy się z tych strat. I odszkodowań też nie dostaliśmy. Wielu dzieł sztuki nadal nie odzyskaliśmy. Potem niby UE, wszyscy zapomnieli o przeszłości, ale Niemcy nie liczyli się z Polakami ani wtedy, gdy nasz rząd był proniemiecki, ani tym bardziej teraz, gdy jest skrajnie antyniemiecki. Zawsze dla nich byliśmy i będziemy tanią siłą roboczą. I chyba nigdy się to nie zmieni. Mimo to w dzisiejszych czasach wystarczy skrytykować Niemców w jakimkolwiek sensie, czy nawet nie naród, ale konkretną osobę, by być "patologią z PIS".
Po za tym nie tylko Polska tyle wycierpiała przez Niemców. Nawet nie tylko Europa, bo należy też pamiętać o niemieckich koloniach w Afryce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2020 o 0:41
@LegendaNinjaAssassin
Jesli mialbym cie oceniac po tym co tu piszesz, to powiedzialbym ze jestes co najmniej w mlodziezy wszechpolskiej, jesli nie w onr..
@dr_E_Konom
W 100% zgadzam sie z tym zdaniem o ostatnich 250 latach. Masz racje z Mongolami, zapomnialem o nich.
@Cammax
Powiem tak. Etnicznie nie uwazam sie za Polaka (za Niemca tez nie). Miasto, z ktorego pochodze dopiero od niecalego wieku nalezy do Polski. Dla mnie historia Polski wcale nie jest taka biala, ani historia Niemiec nie jest taka czarna. Prawda jest taka, ze przez cala swoja historie Niemcy bili sie glownie miedzy soba. A za Krzyzakow, Prusakow, zabory itp. to winic trzeba przede wszystkim krotkowzroczna polityke Konrada Mazowieckiego. Wiec sami sobie te klopoty na glowe sciagneliscie.. Formalnie to dopiero Hitler zepsul Niemcom relatywnie nie najgorszy PR. Nie chce deprecjonowac rangi 6 mln zabitych, ale wiesz ze min. polowa to byli Zydzi. Ale o ile w mniejszym czy wiekszym stopniu moge zgodzic sie ze wszystkim co napisales, to w ostatnim zdaniu pojechales po bandzie. Z tego co mi wiadomo niemieckie kolonie byly jednymi z najbardziej cywilizowanych. Na drugim koncu skali byly chyba belgijskie, niby te same kolory flagi, ale jednak robi roznice. Dlaczego nie wypominasz kolonii Anglikom? Gdyby nie Hitler to Anglicy byliby na 1 miejscu najbardziej agresywnych i wojowniczych nacji w Europie.
@BS76 i to jest najgorsze. Krzyżaków sami sprowadziliśmy. A czy wyciągnęliśmy wnioski? Nie, po co wnioski, sprowadźmy amerykańskie wojska. I jeśli im podpadniemy, to może skończyć sie to tak samo. Co więcej dopuściliśmy do władzy ludzi stanowiących mieszankę poglądów Krzyżaków i Hitlera. Ksenofobia połączona z fanatyzmem religijnym.
Jedyną wojną z historii Polski, której bezpośrednio nie sprowokowaliśmy była II WŚ. Bo np. w XVII wieku to my sprowokowaliśmy większość wojen, o ile nie wszystkie. Oczywiście wtedy też niektórzy Polacy byli zbrodniarzami będąc jednocześnie ofiarami. Być może było to spowodowane strachem, podobnie jak w obozach koncentracyjnych, gdzie prawie każdy chciał albo od razu umrzeć, albo przeżyć za wszelką cenę. Biorąc pod uwagę cierpienie przez jakie ci ludzie przechodzili trudno jest ich jednoznacznie potępić. SSmani wykazywali się tam niewyobrażalnym okrucieństwem. Jeśli brać pod uwagę tylko historię Polski, to chyba tylko Banderowcy przebili ich pod względem okrucieństwa. Nawet jeśli ktoś przeżył wojnę to i tak miał już zniszczoną psychikę na całe życie.
Polska nigdy nie podniosła się po II wojnie. Po innych wydarzeniach prędzej czy później się podnosiliśmy nawet jeśli skutki odczuwaliśmy bardzo długo. Wystarczy zobaczyć jak wyglądały niektóre miasta przed i po wojnie a jak wyglądają obecnie. Nie mówię tu o Warszawie, bo to miasto akurat się odbudowało, ale o mniejszych miastach, o których nawet większość osób nie słyszała. Wiele skutków odczuwamy do dziś. Podobnie z zaborami (wystarczy porównać poziom rozwoju poszczególnych regionów i zobaczyć jak przebiegały granice zaborów). Bogactwo byłego zaboru niemieckiego było okupione cierpieniem tamtejszej ludności. Gdyby nie zabory i obie wojny być może nie odstawalibyśmy aż tak pod względem gospodarczym od reszty Europy. Gdy inni mogli się rozwijać jak gdyby nic się nie stało, my musieliśmy odbudować cały kraj. Co więcej straciliśmy wielu inteligentów. A takie straty są praktycznie niemożliwe do odrobienia.
Co do kolonii- żaden europejski kraj nie był pod tym względem święty. Niby wszyscy szli ze sztandarem niesienia cywilizacji ale w praktyce polegało to na rozkradaniu bogactw naturalnych, robieniu sobie rynku zbytu z podbitego kraju, niewolnictwie, cierpieniu miejscowej ludności. Gdyby Polacy mieli wówczas flotę pewnie postępowaliby tak samo. Co niezmienia faktu, że niektórzy Polacy też usprawiedliwiali kolonialistów (np. wcześniej wspomniany Sienkiewicz). Wtedy Europejczycy uważali się za lepszych i usprawiedliwiali swoje zachowania niesieniem cywilizacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lipca 2020 o 0:44
@Cammax
Zgadzam sie ze zdecydowana wiekszoscia tego co napisales. Ale trzeba sobie wyjasnic kwestie rozbiorow, bo bez przerwy mowi sie o linii podzialu mentalnosci Polakow wg. granicy zaborow, a to nie do konca jest prawda. Na zachodzie wg. obecnych granic tylko Pomorze i Wielkopolska byly pod zaborami. Na Pomorzu Zachodnim, Mazurach i na Slasku (calym) nigdy nie bylo zadnych zaborow bo to juz od wiekow nie byly polskie ziemie. Paradoksalnie wlasnie na obecnym zachodzie mieszkaja glownie przesiedlency z zaboru rosyjskiego i austriackiego. Teoretycznie powinni byc tacy jak ludzie na Podkarpaciu, a wystarczylo kilkadziesiat lat i swiatopoglad zmienil sie o 180 stopni.
@BS76 jednak różnice gospodarcze są bardzo widoczne. Południowy wschód kiedyś był jednym z lepiej rozwiniętych regionów. Potem przyszły zabory. Co najgorsze, wielu ludzi uważa, że w austriackim zaborze było najlepiej. Wcale nie było. Przez długi czas zwalczano tu inteligencję, prześladowano Polaków w takim samym stopniu jak miało to miejsce w zaborze pruskim, a później niemieckim. Co więcej, wielu ludzi nawet nie wie, że Austria brała udział w rozbiorach. Jak widać propaganda zrobiła swoje, bo dotyczy to nawet ludzi z tego regionu. Propagandowo zawsze przedstawiano zabór rosyjski jako bezwzględnie najgorszy.
Potem ten sam obszar został mocno zniszczony podczas drugiej wojny. Wiele miast zostało praktycznie zrównanych z ziemią, a wiele wsi spacyfikowanych. Pozostałych Niemcy nie zdążyli spacyfikować, bo wojna się kończyła.
Cały region nie podniósł się ani po zaborach, ani po wojnie. Reszta Polski przynajmniej po zaborach dała się radę podnieść.
Jeszcze mocniej odczuwamy dziś straty wizerunkowe spowodowane wojną. Coraz częściej mówi się o "polskich obozach". A rząd nie jest w stanie nic zrobić, bo nie potrafi prowadzić polityki historycznej. Mają 2 typy reakcji na takie kłamstwa: 1) ignorujemy, jeśli tekst pochodzi z USA, Węgier, ewentualnie Ukrainy (chociaż ich to wspierają bardziej na złość Rosji), 2) wyzywamy każdego kto się nawinie jeśli tekst poszedł z dowolnego innego kraju.
No tak, walenie konia, bicie niemca po kasku itd...
Tej pani sie jeszcze nie znudzilo? Niech jej ktos zapakuje odpowiednia kielbaske tam gdzie trzeba
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2020 o 16:09
@Xar Lubię Cię, nie zniżaj się do takiego poziomu, bo głupota pani Spurek nie jest tego godna.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2020 o 12:51
@Xar jak się czasem nie zgadzam z twoimi wypowiedziami, tym razem mam podobną opinię. Ta kobieta jest oderwana od rzeczywistości. Takie pustostany są przedstawicielami Polski w UE.
@Xar
"bicie niemca po kasku" no ja nie mogę :)
Czy to ta, która nazwała karaluchy uchodźcami? ( nie, nie chodzi o inwektywy wobec imigrantów, tylko faktyczne chęci dania karaczanom miana uhodźców)
Nie zapominajmy też o niedźwiedziu, którego Zbyszko z Jagienką nafaszerowali oszczepami.
Biedny misio, bidne zwierzątka.
A już myślałam, że zgwałcona krowa, to szczyt możliwości tej pani...
Nosz... kur... ja... prdl.... :/
No i przede wszystkim to walka z Bogiem i Najświętszą Marią Panną
nie ma tego tweeta.na jej stronie
A ile trawy zadeptali. Ło panie!
Ludzie się z Dudy nabijają. A wystarczy pomyśleć, że Ci co się głównie z PAD nabijają są w większości elektoratem tej pani. Gdyż dzięki wszystkim zwolennikom PO ta pani jest teraz eurodeputowaną... Dno i dwa metry mułu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2020 o 22:32
ona to poważnie????
Ta szmata jest poniżej dna
Tak wszyscy się podniecają bitwą pod Grunwaldem ale co ona wniosła. Co się działo pomiędzy 1410 a 1525? I tak mamy że wszystkim.
Kwintesencja elyt parlamentu europejskiego, takie półgłówki nie powinny wypowiadać się publicznie
Tak się zastanawiam dlaczego jej matka nie wybrała tabletki wczesnoporonnej. Ta Spurek pozostała "zlepkiem komórek".