W mojej gminie śmieci podrożały o 10% w stosunku do roku poprzedniego.. Ale u nas jest zaściankowa PiSowska władza... W ościennych gminach gdzie wybrano postępową władzę nikt nawet nie kryje tego ze firmy stające do przetargu się "dogadały" co do rejonów i wysokości ofert przetargowych.. Przez co u nich podwyzka wyniosła 70%.. Suma sumaru faktycznie daje taką średnią... Co do produktów rolnych.. No cóż... Małe gospodarstwa są likwidowane... Ziemia zarasta trawą... Dawniej prawie kazdy na wsi miał swoje owoce czy warzywa... I tylko w zimie kupował te produkty w sklepie..
Inflacja w czerwcu rok do roku to 3,3% w tym towary 1,8%.
No ale jak się wybierze towary co podrożały to takie memy można robić, zawsze się znajdą tacy co łykną.
Jestem przeciwnikiem tego rządu ogólnie i zdaję sobie sprawę z ogromnej inflacji, ale ten demot to manipulacja i amatorka.
Cukier bodajże w 2010 i 2012 r( nie chce mi się teraz szukać dokładnie, gdzieś w okolicach tych lat) był po 5 zł, więc spadł o połowę tak? Owoce i ich cena to temat przy którym każdy ekonomista może siedzieć latami i nie ustali rzeczywistej różnicy w cenie bo jest za dużo zamiennych np pogoda, czereśnie które uwielbiam są w różnych kalibrach i odmianach i rok do roku mogą różnić się w cenach znacznie bez względu na inflację, w tamtym roku były tanie a dwa vlata temu były dużo droższe. Np malina przemyslowa są lata że jest po 2 PLN a w 2008 była po 6 PLN.
Co nie zmienia faktu że inflacja zapitala, ale trzeba używać konkretnych reprezentatywnych przykładów żeby nie wyjść na glupka
15 lat temu zapłaciłeś 50 dych i wynosiłeś pół wózka jedzenia ze sklepu. Teraz nawet pełnej reklamówki nie wyniesiesz. Nad czym tu dywagować stary? Skończ te analizy. Jesteśmy dymani i tyle.
To nie jest jeszcze tragedia, tylko dopiero dramat. Tragedia to to, że rząd ma wszystkich poza sobą w doopie i dalej będzie prowadził taką politykę, która funduje nam atrakcje opisane w democie. Wypłata 3000 PLN w obecnej chwili jest warta tyle co w 2017 roku 1700 PLN, a durni ludzie myślą, że więcej zarabiają.
15 lat temu za 50 złotych wynosiłem pół wózka żarcia ze sklepu. Ostatnio w sklepie zapłaciłem 50 złotych za 4 produkty.
To nie jest słaby przykład. Podwyżka wynika z dwóch przyczyn. Pierwsza podstawowa to ta, że sejm PiS ustalił w ustawie śmieciowej nowe stawki maksymalne, dużo....dużo wyższe niż były obecnie. I gminy to wykorzystują. Druga rzecz, to to, że w wieku gminach, miastach...itd. do przetargu staje jeden odbiorca śmieci, a tam gdzie nie ma konkurencji, tam ceny idą w górę. U ciebie widać było więcej chętnych do wywozu śmieci.
Chleb poszedł w górę, ale lokomotywy potaniały.
Śmieci? Chyba +154%
Mam wrażenie że u nas wywóz śmieci też przejęła włoska mafia...
z tym wywozem śmieci to słaby przykład bo co region to inne ceny, metody rozliczania i podwyżki. U nas w czerwcu nie było podwyżki za śmieci.
Czy wreszcie coś zrobimy z tymi śmieciami? Czy to już czas odmówić płacenia i zawodzenia śmieci na wysypisko swoim samochodem?
W mojej gminie śmieci podrożały o 10% w stosunku do roku poprzedniego.. Ale u nas jest zaściankowa PiSowska władza... W ościennych gminach gdzie wybrano postępową władzę nikt nawet nie kryje tego ze firmy stające do przetargu się "dogadały" co do rejonów i wysokości ofert przetargowych.. Przez co u nich podwyzka wyniosła 70%.. Suma sumaru faktycznie daje taką średnią... Co do produktów rolnych.. No cóż... Małe gospodarstwa są likwidowane... Ziemia zarasta trawą... Dawniej prawie kazdy na wsi miał swoje owoce czy warzywa... I tylko w zimie kupował te produkty w sklepie..
Inflacja w czerwcu rok do roku to 3,3% w tym towary 1,8%.
No ale jak się wybierze towary co podrożały to takie memy można robić, zawsze się znajdą tacy co łykną.
Bynajmniej bombelkom dali
Jestem przeciwnikiem tego rządu ogólnie i zdaję sobie sprawę z ogromnej inflacji, ale ten demot to manipulacja i amatorka.
Cukier bodajże w 2010 i 2012 r( nie chce mi się teraz szukać dokładnie, gdzieś w okolicach tych lat) był po 5 zł, więc spadł o połowę tak? Owoce i ich cena to temat przy którym każdy ekonomista może siedzieć latami i nie ustali rzeczywistej różnicy w cenie bo jest za dużo zamiennych np pogoda, czereśnie które uwielbiam są w różnych kalibrach i odmianach i rok do roku mogą różnić się w cenach znacznie bez względu na inflację, w tamtym roku były tanie a dwa vlata temu były dużo droższe. Np malina przemyslowa są lata że jest po 2 PLN a w 2008 była po 6 PLN.
Co nie zmienia faktu że inflacja zapitala, ale trzeba używać konkretnych reprezentatywnych przykładów żeby nie wyjść na glupka
15 lat temu zapłaciłeś 50 dych i wynosiłeś pół wózka jedzenia ze sklepu. Teraz nawet pełnej reklamówki nie wyniesiesz. Nad czym tu dywagować stary? Skończ te analizy. Jesteśmy dymani i tyle.
@Ynfluencer - chyba 150 lat temu… Co bierzesz, że takie głupoty wymyślasz?
jak się rozdaje pieniądze to nic dziwnego, że rośnie inflacja, bolszewicy i tak tego nie zrozumieją.... za trudne
To nie jest jeszcze tragedia, tylko dopiero dramat. Tragedia to to, że rząd ma wszystkich poza sobą w doopie i dalej będzie prowadził taką politykę, która funduje nam atrakcje opisane w democie. Wypłata 3000 PLN w obecnej chwili jest warta tyle co w 2017 roku 1700 PLN, a durni ludzie myślą, że więcej zarabiają.
15 lat temu za 50 złotych wynosiłem pół wózka żarcia ze sklepu. Ostatnio w sklepie zapłaciłem 50 złotych za 4 produkty.
Dodajcie jeszcze podwyżki za wodę i ścieki. Teraz płacę 2 razy więcej.
Ale dajo!
To nie jest słaby przykład. Podwyżka wynika z dwóch przyczyn. Pierwsza podstawowa to ta, że sejm PiS ustalił w ustawie śmieciowej nowe stawki maksymalne, dużo....dużo wyższe niż były obecnie. I gminy to wykorzystują. Druga rzecz, to to, że w wieku gminach, miastach...itd. do przetargu staje jeden odbiorca śmieci, a tam gdzie nie ma konkurencji, tam ceny idą w górę. U ciebie widać było więcej chętnych do wywozu śmieci.
Lokomotywy też staniały.