A nagroda "idiotki i zakompleksionej kociary" wędruje do ciebie koleżanko.
Co ty złego widzisz w tym że dziecko nie dostaje czekolady?
Twoja siostra ma ciekawe rozwiązanie, godne pochwały. Dziecku cukier bardziej szkodzi niż pomaga.
Ale ty jesteś za głupia żeby to zrozumieć
Boże, co za ignorancja... Wiesz, że takie dziecko z chęcią by tylko czekoladę jadło? Wiesz, że to niezdrowe? Wiesz, że dzieci najlepiej, żeby w ogóle nie jadły słodyczy tylko owoce i warzywa? Wiesz, że ilekroć ktoś przychodzi w odwiedziny to przynosi właśnie, kinder jajo albo czekoladę dla dziecka. I się potem oburza, "ale jak to, dziecku nie dasz?". Mój znajomy miał wylane, od małego jego dziecko wcinało cukierki, słodycze itd. Herbata, słodzona, kaszka słodzona, wszystko słodzone, efekt -> praktycznie nie je owoców i warzyw bo nie smakują, nie są "słodzone" do tego niedożywienie i wolniejszy rozwój...
Twoja siostra dba o swoje dziecko, myśli o jego zdrowiu i prawidłowych nawykach zywieniowych. Ja niestety nie miałem tego szczęścia i całe życie byłem gruby i jestem gruby (choć już nie aż tak) i jest mi ciężko z tym walczyć bo jestem uzależniony od cukru.
wujek podrzuca Kindera do kurnika czasami w tygodniu i dzieciaki myślą że kury znoszą kindery czasami wiec codziennie sprawdzają czy coś się nie pojawiło:D
Sama byłaś takim "kaszojadem", więc się już nie popisuj obrażaniem dzieci.
A nagroda "idiotki i zakompleksionej kociary" wędruje do ciebie koleżanko.
Co ty złego widzisz w tym że dziecko nie dostaje czekolady?
Twoja siostra ma ciekawe rozwiązanie, godne pochwały. Dziecku cukier bardziej szkodzi niż pomaga.
Ale ty jesteś za głupia żeby to zrozumieć
Boże, co za ignorancja... Wiesz, że takie dziecko z chęcią by tylko czekoladę jadło? Wiesz, że to niezdrowe? Wiesz, że dzieci najlepiej, żeby w ogóle nie jadły słodyczy tylko owoce i warzywa? Wiesz, że ilekroć ktoś przychodzi w odwiedziny to przynosi właśnie, kinder jajo albo czekoladę dla dziecka. I się potem oburza, "ale jak to, dziecku nie dasz?". Mój znajomy miał wylane, od małego jego dziecko wcinało cukierki, słodycze itd. Herbata, słodzona, kaszka słodzona, wszystko słodzone, efekt -> praktycznie nie je owoców i warzyw bo nie smakują, nie są "słodzone" do tego niedożywienie i wolniejszy rozwój...
Twoja siostra dba o swoje dziecko, myśli o jego zdrowiu i prawidłowych nawykach zywieniowych. Ja niestety nie miałem tego szczęścia i całe życie byłem gruby i jestem gruby (choć już nie aż tak) i jest mi ciężko z tym walczyć bo jestem uzależniony od cukru.
@yoyo2123
A ty łyknąłeś bajeczkę kopiarki jak pelikan... naprawdę wierzysz, że ania dodałaby prawdziwą historię?
od czekolady z KN zawsze wolałem czekoladki kinder (te "5-członowe")
O, mój dowcip z Joemonstera już ktoś ukradł i sprzedał jako swoją rodzinną anegdotkę.
Powodzenia, kradzione nie tuczy.
wujek podrzuca Kindera do kurnika czasami w tygodniu i dzieciaki myślą że kury znoszą kindery czasami wiec codziennie sprawdzają czy coś się nie pojawiło:D