Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
289 319
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
N NIG0L
+12 / 18

Cytat z książki sir Davida Attenborough: "Kiedy kreacjoniści przypisują powstanie każdego gatunku Bogu, który miał je powołać do istnienia, każdy gatunek osobno, w oddzielnym akcie stworzenia zawsze mają na myśli coś tak pięknego jak np. koliber, orchidea czy słonecznik. Ale ja wtedy myślę o pasożycie, który drąży oko chłopca siedzącego na brzegu rzeki w Zachodniej Afryce i po jakimś czasie go oślepi; chcę zapytać ich, czy chcecie mi powiedzieć, że Bóg, w którego wierzycie i o którym mówicie, że jest miłosierny wobec wszystkich i o wszystkich się troszczy stworzył to zwierzę, które nie może żyć inaczej jak w oku niewinnego dziecka? Bo mi to nie wygląda na dzieło Boga, który jest pełen miłosierdzia." NIC DODAĆ, NIC UJĄĆ.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 2

@NIG0L Ok, skoro uwzględniamy Boga to już spieszę z moim wytłumaczeniem ;) : teraz tak jest, lecz pierwotnie w tym Edenie był doskonały ład stworzony przez Boga. Niestety najpierw grzech pierwszych ludzi zepsuł ten ład (fizycznie i psychicznie zapewne, tak że sami nie mogli już go odczuć) a następnie upadli aniołowie, rozmnażający się z ziemianami siali rozpustę, zepsucie i panoszyli się po całej Ziemi, gdyż mieli sławę (Rodzaju 6), nauczając wiele ludów różnych nauk i kultów do siebie (jak podają mitologie z całego świata, które są przecież tak podobne do siebie). Musiał nastać potop, czystka z tego zepsucia. Grzech pozostał w zepsutych duszach stworzeń, które to teraz jedno korzystać musi z drugiego, by utrzymać życie. Skutkiem było też skrócenie życia.

W Edenie życie/energia była zapewne niewyczerpana, lecz teraz każdy musi o nią walczyć, bo jest towarem deficytowym.

Odnosząc się do ludzi z Afryki i wszystkich pokrzywdzonych uważam, że jest realna możliwość, aby każdy miał się dobrze, lecz wymaga to miłości, którą w dzisiejszym świecie zastępuje i czasem imituje egoizm. Sama miłość to też nie jest głaskanie, często jest bardzo trudna, nieprzyjazna ego zarówno ze strony pomagającego, jak i potrzebującego. Aby każdy miał się dobrze muszą być zachowane reguły dane od Boga. Jak wiemy dla nikogo nie są one wygodne, więc człowiek działa zawsze na granicy opłacalności i ile tylko może zyskać kosztem czegoś. Dlatego jest właśnie tak, a nie inaczej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem