@Puolalainen Robiłem kiedyś w Geofizyce Kraków i żeśmy geofony rozkładali... gdzie gospodarz wyraził zgodę to na jego polu.. gdzie nie to się po miedzą szło z kablami.. No i była taka sytuacja że gospodarz wyraził zgodę by na jego polu rozłożyć.. i wyszło że tam trafiły akurat dwie wiązki geofonów i jak szliśmy z kablem i rozkładaliśmy podeszła do nas gospodyni, gdzieś na oko około 40 lat i się pyta czy dużo promieniowania to będzie dawało i czy coś w tych miejscach urośnie? Normalnie z brygadzistą zdębiałem.... gdy to usłyszałem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2020 o 2:07
No dobra, wierze, ze moga zdarzyc sie takie osoby.
Co do Twojej histroii to kobieta sie zwyczajnie spytala, pewnie nie miala pojecia, co robicie. Ale przynajmniej nie robila awantury i nie dzwonila po policje z roszczeniowymi rzadaniami.
dopisz: "nie stosować na osoby starsze i dzieci poniżej 10 r.ż."
Dobre dobre
jakos trudno mi w to uwierzyc, ze ludzie daja sie na to nabrac
@Puolalainen ludzie się dali nabrać na darmowe 500+ więc to na spokojnie
@Puolalainen Robiłem kiedyś w Geofizyce Kraków i żeśmy geofony rozkładali... gdzie gospodarz wyraził zgodę to na jego polu.. gdzie nie to się po miedzą szło z kablami.. No i była taka sytuacja że gospodarz wyraził zgodę by na jego polu rozłożyć.. i wyszło że tam trafiły akurat dwie wiązki geofonów i jak szliśmy z kablem i rozkładaliśmy podeszła do nas gospodyni, gdzieś na oko około 40 lat i się pyta czy dużo promieniowania to będzie dawało i czy coś w tych miejscach urośnie? Normalnie z brygadzistą zdębiałem.... gdy to usłyszałem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2020 o 2:07
@Pasqdnik82
No dobra, wierze, ze moga zdarzyc sie takie osoby.
Co do Twojej histroii to kobieta sie zwyczajnie spytala, pewnie nie miala pojecia, co robicie. Ale przynajmniej nie robila awantury i nie dzwonila po policje z roszczeniowymi rzadaniami.
sosnowiec
Kiepska próba ośmieszenia niebezpieczeństwa wynikającego z promieniowania. Postaraj się następnym razem.
Ludzie dostali od naukowców WiFi.
Szybko się jednak okazało, że czasem technologia w rękach zwykłych zjadaczy chleba to jak żyletka w ręku małpy.
Wreszcie coś mnie rozbawiło na demotach.