Takie toalety były znane na naszych terenach, głównie w zamkach krzyżackich, jako "gdanisko". Często nieczystości spadały wprost do fosy zamkowej i tego już nikt nie czyścił :) Dzisiaj takie miejsca zrzutu określamy jako "mierzwa", w której archeolodzy są stanie znaleźć przypadkowe zguby, jak grzebienie, szpile, guziki czy biżuteria.
Zgadnijcie, czego używano jako papieru toaletowego? Liści kapusty.
Dobrze, że nie mieli smarfonów, bo jakby wpadł, to ratowanie go ktoś by przypłacił życiem...
Gdzie takie były? Zwiedzałem różne zamki i wszędzie była po prostu dziura bez tego tunelu, spadało na ziemię. I gdzie to potem wyrzucali?
@ookulary zwykle dziura prowadziła bezpośrednio do fosy.
Przez chwilę wyobraziłem sobie ten smród, aż mnie ciarki przeszły :D
Takie toalety były znane na naszych terenach, głównie w zamkach krzyżackich, jako "gdanisko". Często nieczystości spadały wprost do fosy zamkowej i tego już nikt nie czyścił :) Dzisiaj takie miejsca zrzutu określamy jako "mierzwa", w której archeolodzy są stanie znaleźć przypadkowe zguby, jak grzebienie, szpile, guziki czy biżuteria.
gówno jak gówno, myślicie że ktoś się wtedy taką robotą przejmował?