Cóż, nie znam żadnej osoby, która była albo jest chora (moi znajomi też nie). Więc albo na Podkarpaciu ludzie są odporni, albo ktoś tu okropnie miesza i wprowadza panikę.
Dla jasności, nie piszę, że nie ma wirusa, bo ten jest i w to nie wątpię, ale moim zdaniem cała ta sytuacja jest trochę jak miejska legenda: "Każdy słyszał, nikt nie widział". Nie mówiąc już, że sam premier jakiś czas temu mówił, że epidemia jest w odwrocie.
@ArandillPL To, o czym mówił premier, znany kłamca i oszust, było wielką bzdurą, którą skrytykowali epidemiolodzy jako przestępstwo przeciwko zdrowiu i życiu. Teraz mamy pokłosie tej wyborczej agitacji. Skokowy wzrost zakażeń, a to dopiero początek. Wierz dalej temu premierowi:)
Bo dobrze mówi. A ty autorze tego tekstu widać, że nie wierzysz w Boga i masz z tym jakiś problem.
Wirus jest, pandemii nie ma. Kto normalny wierzy jeszcze w to gówno, że wszyscy zachorujemy, że jest taki kurna niebezpieczny, że trzeba te maski zakładać. Mycie się, dbanie o higienę, dezynfekcja rąk - TAK, kretyńskie maski - NIE, koronapanika - NIE. Trochę indywidualnego myślenia polecam.
Kolejny debilizm, jeszcze większy. Druga fala, trzecia fala, wirus na jesień będzie mutował... Serio? Jakie fale? Jesteśmy nad morzem? Oceanem? Wirus zmutuje. BA! Zmutował już pierdyliard razy, grypa zmutowała w swojej karierze mnóstwo razy. I co? I jajco! Ludzie będę umierać, bo taki nasz los.
Dziękuję za uwagę. Szczęść Boże.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lipca 2020 o 14:47
Połączenie starego (i słabego) mema, plus wojujący ateizm (również słaby i płaski) i cyk, kolejny gówniany demot na głównej xD
Nawet autor chyba nie wie czym sie różnie pandemia od wirusa. Ach, kiedyś jakoś mniej kretynów robiło demoty
Ale nie może zaprzeczyć, że ten wirus, w którego istnienie on nie wierzy, ale jednak istnieje jest dziełem jego boga, bez woli którego - jak twierdzi ten intelektualista na opak, nic na tym świecie się nie dzieje.
Autor wykazał się wielką ignorancją. Ani ten ksiądz, ani żaden, którego znam, nie głosi istnienia brodatego starca na chmurze. Widzę to już od dawna, że gimboateizm się szerzy na tej witrynie. A jeśli chodzi o pandemię, to nikt nie przeczy, że jest ten wirus i że są zakażenia lub zachorowania. Problem jest w wielkiej przesadzie jeśli chodzi o restrykcje i ludzkie zachowania. Jeszcze chyba nigdy za mojego życia (pamięcią sięgam końcówki PRLu) tak się ludzie nie podzielili, tak na siebie nie donosili, nie atakowali się wzajemnie, bo poza podziałem politycznym doszła ta koronapanika.
To, że on tak gada... no cóż. Ale że tylu mu wierzy! To przerażające.
koronawirus zabija a jezus zamienia wode w sake, zastanów się w którego lepiej wierzyć
@1Kvothe W tego który nie istnieje. W to co istnieje nie trzeba wierzyć. A tak na marginesie to najbardziej podoba mi się Niebo Pastafarian. :)
Aleluja ksiądz się buja spadł z bujaczki dostał sr*czki
Jeśli ktoś faktycznie uważa, że Bóg to gość na chmurce, to szczerze współczuję.
Cóż, nie znam żadnej osoby, która była albo jest chora (moi znajomi też nie). Więc albo na Podkarpaciu ludzie są odporni, albo ktoś tu okropnie miesza i wprowadza panikę.
Dla jasności, nie piszę, że nie ma wirusa, bo ten jest i w to nie wątpię, ale moim zdaniem cała ta sytuacja jest trochę jak miejska legenda: "Każdy słyszał, nikt nie widział". Nie mówiąc już, że sam premier jakiś czas temu mówił, że epidemia jest w odwrocie.
@ArandillPL To, o czym mówił premier, znany kłamca i oszust, było wielką bzdurą, którą skrytykowali epidemiolodzy jako przestępstwo przeciwko zdrowiu i życiu. Teraz mamy pokłosie tej wyborczej agitacji. Skokowy wzrost zakażeń, a to dopiero początek. Wierz dalej temu premierowi:)
Bo dobrze mówi. A ty autorze tego tekstu widać, że nie wierzysz w Boga i masz z tym jakiś problem.
Wirus jest, pandemii nie ma. Kto normalny wierzy jeszcze w to gówno, że wszyscy zachorujemy, że jest taki kurna niebezpieczny, że trzeba te maski zakładać. Mycie się, dbanie o higienę, dezynfekcja rąk - TAK, kretyńskie maski - NIE, koronapanika - NIE. Trochę indywidualnego myślenia polecam.
Kolejny debilizm, jeszcze większy. Druga fala, trzecia fala, wirus na jesień będzie mutował... Serio? Jakie fale? Jesteśmy nad morzem? Oceanem? Wirus zmutuje. BA! Zmutował już pierdyliard razy, grypa zmutowała w swojej karierze mnóstwo razy. I co? I jajco! Ludzie będę umierać, bo taki nasz los.
Dziękuję za uwagę. Szczęść Boże.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2020 o 14:47
Tuminure no właśnie po niedawnej zmianie definicji pandemii to właśnie władza decyduje czy jest pandemia czy jej nie ma.
Antyklerykał znowu szczęka.
Połączenie starego (i słabego) mema, plus wojujący ateizm (również słaby i płaski) i cyk, kolejny gówniany demot na głównej xD
Nawet autor chyba nie wie czym sie różnie pandemia od wirusa. Ach, kiedyś jakoś mniej kretynów robiło demoty
Ale nie może zaprzeczyć, że ten wirus, w którego istnienie on nie wierzy, ale jednak istnieje jest dziełem jego boga, bez woli którego - jak twierdzi ten intelektualista na opak, nic na tym świecie się nie dzieje.
Ten gość przekonywał że średniowiecze to nie ciemnota, bo... Mieli witraże w oknach Kościół :D
Autor wykazał się wielką ignorancją. Ani ten ksiądz, ani żaden, którego znam, nie głosi istnienia brodatego starca na chmurze. Widzę to już od dawna, że gimboateizm się szerzy na tej witrynie. A jeśli chodzi o pandemię, to nikt nie przeczy, że jest ten wirus i że są zakażenia lub zachorowania. Problem jest w wielkiej przesadzie jeśli chodzi o restrykcje i ludzkie zachowania. Jeszcze chyba nigdy za mojego życia (pamięcią sięgam końcówki PRLu) tak się ludzie nie podzielili, tak na siebie nie donosili, nie atakowali się wzajemnie, bo poza podziałem politycznym doszła ta koronapanika.
To jak tak tylko jakiś tam fresk wrzucę:
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2020 o 8:33
Głosi bo wierzy a co do. Korony zal mi tych wszystkich znawcow bokserow. Pilkarzy celebrytow... Gdzie oni te doktoraty robili z wirusologii