Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
239 253
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
7 konto usunięte
+3 / 19

Uważaj na słownictwo, bo jeśli któryś zdążył się już wbić, to wg niektórych powinieneś mówić "człowiek" a nie komórka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
+9 / 11

@Zimaldzie ja się nie boję, ja zwracam uwagę. Jeśli potrafisz na tym zdjęciu dojrzeć, czy na pewno któryś plemnik się nie wbił, to gratuluję.
Kwestie religijnych wierzeń pomijam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
-1 / 3

@7th_Heaven
Nie rozumiem tego co tu się dzieje - zostało postawione żartobliwe zdanie o tym, że to już będzie nowy człowiek dla katolików a ktoś (bo nie każdy wie że to żart) żeby nie wprowadzać niezorientowanych w błąd powiedział że według katolików życie człowieka zaczyna się w chwili kiedy dojdzie do połączenia komórek (w chwili powstania ludzkiego DNA z połączenia sie plemnika i komórki jajowej)... i ludzie go za to minusują...

Nie rozumiem co tu się dzieje zwłaszcza że jest to wyjątkowo logiczne - w chwili połączenia się nośników posiadjących dwie połowy informacji potrzebnej do zbudowania nowego DNA co powoduje powstanie nowego organizmu. I ta pierwsza komóra z tym DNA to jest ten sam organizm z tym samym DNA co 100 - letni starzec.. ten sam organizm z tym samym DNA - różnią go stopnie rozwoju... ale to że to są rózne stopnie rozwoju nie oznaczy e są to dwa rózne organizmy - wręcz przeciwnie - organizm ciągle jest ten sam...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aberg
-1 / 3

@0bcy Jest to nowy byt ale nie jest to nowe życie. Nie ma mózgu, serca, układu nerwowego. Z punktu widzenia biologii takie coś nie ma prawa przetrwać bez żywiciela. Przypominam, że śmierć uznajemy w chwili zaprzestania pracy mózgu. Więc jak coś co nie ma mózgu może żyć? Ja wiem, że w przyrodzie występują takie anomalia, zwłaszcza w sejmie ale to, że coś ma DNA to nie znaczy, że to jest nowe życie. Dlatego nie należy wmawiać ludziom, że życie to połączenie się dwóch komórek. Dla katolików jest to nowe życie, niech tak uważają ale niech nie próbują wmawiać tego ludziom, którzy patrzą na to z punktu widzenia nauki. Liście też posiadają DNA w chloroplastach, czy uważasz, że to jest nowy organizm? Jaki ten liść ma życie? Prawdopodobnie masz gdzieś liście, chodzisz po nich, wyrzucasz do śmieci, może nawet je palisz. Więc dlaczego miałbyś mieć pretensje do kogoś kto chce byt z DNA usunąć ze swojego organizmu. Drzewa to robią, pozbywają się liści, które mają DNA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
+2 / 2

@aberg Przepraszam bardzo ale opowiada pan takie nieprzemyślane bzdury że aż cięzko to skomentować... jednak spróbuję.

"Jest to nowy byt ale nie jest to nowe życie. Nie ma mózgu, serca, układu nerwowego."
Jest to nowe życie, nauka definiuje czym jest życie i taka komórka spełnia definicje organizmu żywego - o tym czy coś żyje nie decyduje posiadanie mózgu czy serca na litość.... bakteria milion razy mniejsza i mniej skomplikowana i jest życiem a człowiek w pierwszej fazie życia nie jest? Poza tym nie tylko bakterie są organizmami żywymi a nie mają mózgu, serca i układu nerwowego - trzeba by uznać że żadna roślina i żaden grzyb nie jest organizmme żywym - meduza też nie ma mózgu a nik nie uważa z tego powodu że nie jest organizmem żywym.

"Z punktu widzenia biologii takie coś nie ma prawa przetrwać bez żywiciela."
Ale to zaraz - jak nie ma szans przeżyć bez żywiciela skoro nie żyje? Proszę pana - jeżeli szanse przezycia mają determinotwać to czy coś jest żywe to naprawde nie wiem czy da się cokolwiek określić jako organizm żywy.

Czy dorosły człowiek uzależniony od baterii w rozruszniku serca jest organizmem żywym? Przecież jest w pełni uzależniony od baterii. I tak możemy wymieniac w nieskończoność

"Przypominam, że śmierć uznajemy w chwili zaprzestania pracy mózgu."
Tyle, że jest tu omowne - bakteria też może umrzeć mimo że nie ma mózgu - no chyba że nie wierzy pan w działanie antybiotyków.

" Więc jak coś co nie ma mózgu może żyć?"
Może - cała masa organizmów żyje bez mózgu... i nie mówie o feministkach ale taki np arbuz, albo pantofelek, albo meduza, albo klon...

"Ja wiem, że w przyrodzie występują takie anomalia, zwłaszcza w sejmie ale to, że coś ma DNA to nie znaczy, że to jest nowe życie."
Zgadza się - jesli coś ma ciągle to samo DNA to mamy do czynienia ciągle z tym samym organizmem a nie z żadnym nowym - dlatego jeżeli mamy płód o jednym DNA z którego po 100 latach jest stary dziadek to jest to ciągle jeden i ten sam orgaznim a nie żaden nowy

" Dlatego nie należy wmawiać ludziom, że życie to połączenie się dwóch komórek."
To czy coś jest życiem zalezy od tego czy spełnia warunki organizmu żywego. A takie połączone dwie komórki je spełniają. Oto naukowe warunki bycia uznanym za organizm żywy:
Cechy konieczne, by dany obiekt uznać za żywy:

- jest wyodrębniony ze świata zewnętrznego
- posiada metabolizm
- jest wewnętrznie stabilny, innymi słowy cechuje go homeostaza
- posiada podsystem przechowywania i przetwarzania informacji, użyteczny dla reszty systemu
- procesy wewnątrz systemu żywego są regulowane

"Dla katolików jest to nowe życie, niech tak uważają ale niech nie próbują wmawiać tego ludziom, którzy patrzą na to z punktu widzenia nauki."
Ale to nauka definiuje czym jest życie i płód się w to wpasowuje. Poza tym nie wiem co pan robi - równie dobrze jakiś faszysta zabijający żyda mógłby powiedzieć "Jeżeli pan chce uważać żydów za ludzi niech pan sobie ich za ludzi uważa tylko niech pan nie narzuca tego poglądu innym" albo ja bym powiedział do ciebie "Możesz sobie uważać twoją mamę za człowieka ale nie narzucaj swojego światopoglądu innym i pozwól innym uważać kobiety za podludzi"... no chyba by pan sie na to nie zgodził - niestety jeżeli chodzi o odbieranie komuś człowieczeństwa to nie jest to sprawa "niech każdy uważa za człowieka kogo chce a jak kogoś nie uważa to nie musi go traktować jak człowieka" podstawowe kanony cywilizacyjne i światopoglądowe nie pozwalają na coś takiego.

"Liście też posiadają DNA w chloroplastach, czy uważasz, że to jest nowy organizm? Jaki ten liść ma życie?"
Dlatego należy odróżniać organ od organizmu. No chyba że uważa pan że płód to organ ale to byłąby rewolucja w nauce xD ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
-1 / 1

@0bcy Ludzkie zwłoki też mają to samo DNA. Podobnie do wypadających włosów czy naskórka na ręczniku. Samo posiadanie ludzkiego dna jeszcze nie sprawia, że jest to człowiek. Co najwyżej jest to komórka (lub ich zlepek) z DNA człowieka.
Ogólnie takie rozważania prowadzą do stwierdzenia, że jajecznica jest daniem drobiowym.

Rozważania dotyczące aborcji to nie jest temat naukowy, a etyczny. Nauka w tej kwestii jest bardzo konkretna i nie daje nam jednoznacznej odpowiedzi, wszystko podlega interpretacji. Zasadniczo do 6 tygodnia ciąży mamy tu zlepek dzielących się komórek, który jeszcze nie posiada żadnego układu nerwowego. Dopiero w okolicach 7-8 tygodnia rozwija się układ nerwowy i zaczątki mózgu oraz zaczyna bić mikroskopijne serce. W sumie trudno tu mówić o biciu serca, po prostu przyszłe serce dostaje malutkie impulsy elektryczne od powstającego układu nerwowego. W 10 tygodniu już nabiera to jakiejś formy i przestaje być zarodkiem, wtedy też kończy się formować łożysko.

Ogólnie podział na zygotę, embrion i płód wynika właśnie z faz rozwoju. Pierwsze 4 tygodnie to zygota, tylko nośnik informacji, który zwyczajnie dzieli komórki przez mitozę. Kolejne 4 tygodnie to embrion, który stopniowo wykształca różne rodzaje tkanek formując pierwsze narządy. W 8 tygodniu mamy mniej więcej skonstruowaną miniaturową wersję człowieka, która od tego momentu po prostu będzie rosnąć i dojrzewać, większość organów powoli zaczyna funkcjonować. Trudno określić moment, w którym dziecko nabiera świadomości. Wiadomo, że układ nerwowy i przywspółczulny aktywują się wcześniej, z czasem dochodzi układ współczulny. Nie da się jednoznacznie określić momentu, w którym człowiek nabiera świadomości.

Jednocześnie mieszacie tu dwa różne pojęcia podobnie do masy osób wypowiadających się w tym temacie. Człowiek jako pojęcie biologiczne oznacza tylko i wyłącznie przynależność do gatunku Homo Sapiens. Pojęcie człowieka w etyce jest całkiem inną sprawą i jest to właściwie pojęcie pochodzące z antropologii filozoficznej. Powielacie tu jeden, bardzo powszechny błąd. Wszyscy dobrze znamy naukowo udowodnioną tezę, że "życie człowieka zaczyna się z chwilą zapłodnienia komórki jajowej”. To jest jednak wynik badań biologicznych i odnosi się do życia człowieka jako samego gatunku. To znaczy tyle, że w tym momencie powstał nowy osobnik należący do naszego gatunku. Prawa człowieka natomiast są zasadami etycznymi opartymi o antropologię filozoficzną, która definiuje człowieka w całkowicie inny i nieunormowany sposób. Możemy tu jeszcze mówić o etyce normatywnej, ale to już za dużo.

Jeśli w rozmowach etycznych podpieramy się definicją z nauk ścisłych, to równie dobrze możemy odpowiedzieć sobie inaczej. Czym jest życie? Jest czwartym tomem Trylogii Namiętności Audrey Carlin. Odpowiedziałem na pytanie? Przecież nie da się temu zaprzeczyć, to jest fakt. To znaczy, że zygota nie jest życiem, nie jest czwartym tomem trylogii namiętności.

Jak chcecie toczyć taką dyskusję, to odpowiedzcie na pytanie, które zadawał sobie Platon. Co czyni człowieka człowiekiem? Od tysięcy lat próbujemy sobie odpowiedzieć na to pytanie. Co odróżnia człowieka od zwierząt, że nadajemy mu specjalne znaczenie i prawa? Dlaczego chore zwierzęta usypiamy, wiele z nich zabijamy na pożywienie czy zjadamy ich jajka? Co czyni nas wyjątkowymi w tej kwestii, że nadaliśmy sobie prawa, których odmawiamy innym istotom? To właśnie ta różnica definiuje, czy coś jest człowiekiem, czy tylko żywą istotą. Nie przynależność do gatunku, a cechy, na podstawie których odróżniamy człowieka od wszystkich innych stworzeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
7 konto usunięte
0 / 0

@0bcy nie wiem, nie wnikam co minusujący myślą, aczkolwiek co do powstania człowieka z dwóch połączonych połówek DNA uważam, że to trochę jak z ciastem: mieszając jajko z mąką nie masz jeszcze ciasta w sensie wypieku, ale z drugiej strony masz ciasto w sensie surowca na wypiek. Dla mnie nie ma znaczenia, czy to człowiek czy nie człowiek. Ludzkie zwłoki to też człowiek, bo przecież nie pies, nie roślina, nawet, jeśli komórki w tych zwłokach teoretycznie są żywe (sztuczne serce podtrzymuje krążenie) to jeśli nie ma aktywności mózgu, człowiek nie żyje w sensie logicznym, nie ważne, że biologicznie odbywa się wymiana komórkowa.
To takie niuanse logiczne, których nie da się w pełni rozstrzygnąć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
-2 / 4

Paskudne zdjęcie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akuma99
-1 / 1

i pienset na bombelka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W konto usunięte
+2 / 6

@Symulakr
@Dordi

Taaa paskudne zdjęcie, ale poru**ać, to byście chcieli nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
0 / 0

@wonskji Nie. Nie chciałbym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justi2606
0 / 2

Fajne zdjęcie. Dobrze, że technologia nam na takie pozwala...
A jeszcze ten blask podkreślający cud poczęcia :) na prawdę fajne zdjęcie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
0 / 0

Przygotujcie sobie szklankę wody. Nie mogłam się powstrzymać!

Podchodzi mamut do mamucicy:
On - Myyyyyyyyyyyyyyyyyyyy?!
Ona - Y-y!
Podchodzi drugi:
On - Myyyyyyyyyyyyyyyyyyyy?!
Ona - Y-y!
podchodzi trzeci:
On - Myyyyyyyyyyyyyyyyyyyy?!
Ona - Y-y!
I tak wyginęły mamuty...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem