Tak jak w Rosji - każdy Rosjanin powie, że w jego ojczyźnie wszystko jest ok, alkoholizmu nie ma, przemocy nie ma, a tradycja jest najważniejszą rzeczą
Część lewaków kłamie, że bez konwencji stambulskiej będzie można bić kobiety bezkarnie. Część prawaków kłamie, że jest tam ideologia gender i narzucanie nie wiadomo czego.
jakże mogłoby zabraknąć Ostaszewskiej Matki Boskiej od protestów. Już od dawna nie miałem dla tej zgrai atencjuszek szacunku ale teraz to już dno. Brakuje jeszcze tylko tego gnoma Welman.
Żenujące to jest pojmowanie świata przez autora demota.
W Polsce nie szanuje się kobiet. Przez 8 letnie jeżdżenie autobusem zdarzył się jeden chłopak, który ustąpił miejsce dziewczynie. W kolejce do kasy jakoś kobiet się nie przepuszcza. Czy autor demota wziął kiedyś reklamówki sąsiadce i pomógł jej zanieść do domu? Toz to brak szacunku!
Całowanie kogokolwiek w rękę jest niehigieniczne. Najpierw ktoś ma zostawić swoje zarazki na ręce a potem mam np. jeść?
Po za tym w Polsce jest tradycja bicia kobiet. A takie powiedzenia jak gdy chłop baby nie bije, to jej wątroba gnije, Orzech, osioł, niewiasta równego przyrodzenia: to troje potrzebuje częstego uderzenia. W Polsce jest nawet tradycja bicia dzieci.
I ja jako kobieta w tym kraju boję się wracać sama po 22 bo w tym kraju dla kobiet jest niebezpiecznie. A podawanie jakiś statystyk jest żałosne, bo statystyki kłamią. Kobiety w Polsce w porównaniu do innych kobiet na świecie nie zgłoszą np. uderzenia z liściem. Nie zgłosza gwałtu bo się wstydzą a kulutra gwałtu w Polsce ma się bardzo dobrze.
Oho, Huston mamy problem. Gadasz tak, jakbyś wiedziała wszystko o wszystkich Polkach. To że wychowałaś się w patologii nie znaczy ,że całe środowisko jest patologiczne. Więc albo jesteś zwykła marudą albo pato- feministką. Zdziwisz się ale kobiety w Polsce zgłaszają mężów do błękitnej linii, a ci mężowie są piętnowani przez innych facetów. Kazdy argument mogę odwrócić. To samo się tyczy mężów bitych przez żony, co? zaskoczona? tak ! ci ludzie też nie zgłaszają pobic przez wstyd.
Tradycja ustępowania miejsca w autobusie nie dotyczy dziewczyn tylko starszych osób, tak samo wniesienie reklamówek z zakupami. Co innego gdy ludzie się znają i są cięższe zakupy to często facet je niesie. Całowania w rękę nie lubię, nie jest to już powszechne w Polsce i w sumie nie wiem jak się zachować. :P Nie zgodzę się jednak, że w Polsce jest tradycja bicia kobiet, a powiedzenia które napisałaś pierwszy raz słyszę. Możliwe natomiast, że kobiety i ogólnie ofiary przemocy często wstydzą się zgłaszać na policję. Natomiast co do bicia dzieci, no cóż ja dostawałam pasem jako małe dziecko, teraz na szczęście się to zmienia i jest krytykowane. Jeśli chodzi o tradycję i kobiety to co faktycznie jest i głównie w starszych pokoleniach, jest jeszcze podział ról, że kobieta ma sprzątać, gotować i podawać obiad na stół, a facet często nie ma takich obowiązków. Na szczęście się to zmienia. Moim zdaniem te kobiety-aktorki-celebrytki chcą nagłośnić problem przemocy w obec kobiet a nie głosić, że wszystkie kobiety są bite...
@Puolalainen Już perfect w piosence "Co się stało z Magdą K" poruszył tę kwestię. I jakkolwiek się zmieniło trochę na lepsze, to jednak nie jest aż tak dobrze jak niektórzy twierdzą. Nie traktowanie poważnie zgłoszeń gwałtów przez policję o czym co chwila jest głośno w mediach. Kodeks karny który powoduje, że za gwałt dostaje się wyrok w zawieszeniu. Usprawiedliwianie gwałcicieli, używanie jako argumentu, że to nie gwałt tego, jak kobieta była ubrana. Miliony komentarzy jak po latach ofiara się odważy powiedzieć, że robi to dla fejmu i kasy? Kilka lat temu rechot jednego z czołowych polityków: "jak można zgwałcić prostytutkę". Mnóstwo jest takich przykładów. I jasne są środowiska lepsze lub gorsze, ale sugestia zmień środowisko to co ma być? Chcecie podziału na bogate dzielnice, gdzie jest spokój i ok, a reszta to slamsy, tam niech się biją i kwitnie patologia?
Zmiana srodowiska- chodzlo mi o to, ze masz rozne srodowiska. Jak dla Ciebie norma to przemoc to zmien srodowisko na takie, gdzie tego typu zachowania sa pietnowane.
@Livanir
Myślę, że Twój przedmówca właśnie to miał na myśli - Razem, kobiet i mężczyzna mogą wszystko, uzupełniają się, a te panie z fotki w democie, mają jakieś problemy natury psychicznej, lub złe doświadczenia, bo dobierały sobie "łobuzów" na dyskotekach i teraz są efekty wybuchu ich psychy, ewentualnie... ktoś im płaci za niszczenie wizerunku polskiej rodziny.
Jako kobieta jestem przeciwna całowania po dłoniach. Dlaczego? Bo trzeba umieć to robić. Starsi panowie robią to delikatnie, nie narzucając się. Młodzi? Ślinią się obrzydliwie, często przytrzymując na siłę dłoń. Jest to wątpliwa przyjemność. Nawet z gestu ukazującego szacunek możnq zrobić sytuację żenującą. To są
Dlaczego wypadamy korzystnie? bo donosić na męża to nie po bożemu. Teść leje teściową regularnie od ponad 30 lat i ani jednego zgłoszenia - wszystko zostaje w rodzinie. Znajoma odeszła od męża bo bił ją i dziecko. Została wyklęta przez rodziców - nie kontaktują się z nią od lat - bo zgrzeszyła, zostawiła męża, rozwódka to wstyd dla rodziny. Czy ktoś te pobicia zgłaszał? oczywiście nie. Takie tam... statystyki
@puchuskubatek Masz rację, wiele spraw jest niezgłoszonych. Czemu jednak zakładasz, że w innych krajach zgłaszane są wszystkie, a u nas nie i tylko to wpływa na "lepsze" statystyki?
@Wojtek1291 bo Polska jest negatywnie katolicka. Jestem z innego kraju - nie urodziłam sie w Polsce, dużo też podróżowałam i takie podejście "nie po bożemu" spotkałam tylko tu.
@puchuskubatek To teraz jeszcze uwzględnij ostatnie kilka lat w krajach Europy, które przyjęły imigrantów, gdzie codziennie w imię poprawności politycznej i presji rządów na służby i lokalne włądze, zakłamywano statystyki i ofiary zostawiano samym sobie. Pobicia i gwałty. Wiem, że mówię o dwóch innych rzeczach, nie bronię też mentalności o której piszesz. Odnoszę się wyłącznie do zakłamywania rzeczywistości, że u Nas to jest najgorzej i wszędzie indziej jest lepiej. Jest wiele krajów, gdzie ze względów religijnych czy kulturowych pozwala się na takie sytuacje. Mentalność "co sąsiedzi pomyślą" też nie wynika wyłacznie z katolicyzmu i polskości, bo to element psychiki dotyczący ludzi na całym świecie. Szczególnie w małych i hermetycznych społecznościach.
Z inne beczki, dopiero co miałem we własnej rodzinie przypadek ostrej przemocy psychicznej i stalkingu. Ofiara ukrywała sytuację przed najbliższymi i kiedy prawda wyszła na jaw, zrobiliśmy co w naszej mocy, by ofierze pomóc. Do sprawy była włączona policja z niebieską kartą, oraz pomoc psychologiczna i prawnicza z błękitnej linii. A jednak ofiara wbrew zaleceniom i staraniom osób bliskich, po kryjomu wróciła do oprawcy. Bardzo szybko i sprawnie działały służby i instytucje w tej sprawie. Chciałbym by sprawa doszła do sądu, by zobaczyć podejście tej instytucji, niestety nie będzie takiej możliwości.
Mnie ten demot smuci. I to bardzo smuci. Bo pokazuje przepaść między wyobrażeniami i pięknymi oficjalnymi danymi, a badaniem CBOŚ, które wskazuje, że 12% kobiet jest bite przez swojego partnera. Sumarycznie podaje się, że nawet milion kobiet rocznie jest ofiarą molestowania. Zaś jak to autor stwierdził: "absurdalnego" sprzeciwu wobec całowania po rękach. We Francji obecnie nie musisz dotykać, nawet jak gwizdniesz na dziewczynę na ulicy albo krzykniesz jakiś chamski tekst, to już to jest karalne. A w Pl autor demota uważa, że może sobie całować kobietę wbrew jej woli i to jest spoko. I jeszcze myśli, że jej to powinno schlebiać. I że nieliczenie się z jej wolą to objaw szacunku.
Wiele zwykłych kobiet nie pokaże się na prawdę pobita, a jednak takie obrazy najlepiej wpływają na wyobraźnie ludzi i zauważanie problemów. To co innego więc zrobić, jak nie pomalować celebrytki?
Czy naprawdę nikt nie widzi w tym nic dziwnego, że się ktoś cieszy, że na tle innych krajów ludzie nie są aż tak często bici? Dla jakiejś tam pani Janiny, która właśnie leży pobita przez męża nie ma to znaczenia. Przemoc w ogóle nie powinna być tolerowana i nie ważne kto kogo, ani jakiej płci. A my się mamy cieszyć, bo u nas biją, ale nie tak często jak gdzieś tam indziej?
Wypadamy może i bardzo korzystnie bo wiele zgłoszeń nie wpływa w tym kraju... i piszę Ci to jakby były pracownik MOPSu... na zachodzie jednak tam kobiety (pewnie też nie wszystkie ale zapewne większy %) zgłaszają że jest przemoc w domu, w Polsce nadal to temat tabu i że nie należy spraw rodzinnych wywlekać na światło dzienne... ale na szczęście powoli to się zmienia i będzie zmieniało... a o przemocy wobec mężczyzn to już nie wspomnę nawet, bo to dopiero temat tabu, szczególnie wśród mężczyzn
Niech mi tylko zwolennicy odrzucania konwencji Stambulskiej wytłumaczą w czym naprawdę jest problem? Skoro statystyki wypadają u nas korzystnie, a wypadają (można gadać o zaniżonej liczbie zgłoszeń, ale ten problem choć silniejszy u nas też obecny jest na zachodzie, może po prostu zmieszać różnicę) to w czym problem?
Ja wiem czemu Ziobro jej nie chce, bo pośrednio wymusza dziania prewencyjne przeciwko tej przemocy, a w budżecie przez to brakuje mu kasy dla kolesi do rozkradnięcia, ale w czym jest problem dla przeciętnej osoby? Konwencja ma dwie części, jedną przeciwko przemocy, konkretniejsza i druga przeciwko dyskryminacji, która jest laniem wody, z którego nic nie wynika (używa ogólnikowych pojęć bez ich sprecyzowania). Więc w czym problem?
Tak jak w Rosji - każdy Rosjanin powie, że w jego ojczyźnie wszystko jest ok, alkoholizmu nie ma, przemocy nie ma, a tradycja jest najważniejszą rzeczą
@Peterint Znasz jakiegoś rosjanina? Bo inne opinie słyszałem, z pierwszej ręki.
Powiedziałbym nawet, że czlonkowie PiS wiodą prym wśród tego szacunku dla kobiet np.: Łukasz Zbonikowski, Rafał Piasecki itd.
Szkoda że w przypadku tych pań to tylko makijaż
Nie zawiodłem sie jest i ona, Pani Ostaszewska. Tragedia xD
Część lewaków kłamie, że bez konwencji stambulskiej będzie można bić kobiety bezkarnie. Część prawaków kłamie, że jest tam ideologia gender i narzucanie nie wiadomo czego.
jakże mogłoby zabraknąć Ostaszewskiej Matki Boskiej od protestów. Już od dawna nie miałem dla tej zgrai atencjuszek szacunku ale teraz to już dno. Brakuje jeszcze tylko tego gnoma Welman.
Żenujące to jest pojmowanie świata przez autora demota.
W Polsce nie szanuje się kobiet. Przez 8 letnie jeżdżenie autobusem zdarzył się jeden chłopak, który ustąpił miejsce dziewczynie. W kolejce do kasy jakoś kobiet się nie przepuszcza. Czy autor demota wziął kiedyś reklamówki sąsiadce i pomógł jej zanieść do domu? Toz to brak szacunku!
Całowanie kogokolwiek w rękę jest niehigieniczne. Najpierw ktoś ma zostawić swoje zarazki na ręce a potem mam np. jeść?
Po za tym w Polsce jest tradycja bicia kobiet. A takie powiedzenia jak gdy chłop baby nie bije, to jej wątroba gnije, Orzech, osioł, niewiasta równego przyrodzenia: to troje potrzebuje częstego uderzenia. W Polsce jest nawet tradycja bicia dzieci.
I ja jako kobieta w tym kraju boję się wracać sama po 22 bo w tym kraju dla kobiet jest niebezpiecznie. A podawanie jakiś statystyk jest żałosne, bo statystyki kłamią. Kobiety w Polsce w porównaniu do innych kobiet na świecie nie zgłoszą np. uderzenia z liściem. Nie zgłosza gwałtu bo się wstydzą a kulutra gwałtu w Polsce ma się bardzo dobrze.
Oho, Huston mamy problem. Gadasz tak, jakbyś wiedziała wszystko o wszystkich Polkach. To że wychowałaś się w patologii nie znaczy ,że całe środowisko jest patologiczne. Więc albo jesteś zwykła marudą albo pato- feministką. Zdziwisz się ale kobiety w Polsce zgłaszają mężów do błękitnej linii, a ci mężowie są piętnowani przez innych facetów. Kazdy argument mogę odwrócić. To samo się tyczy mężów bitych przez żony, co? zaskoczona? tak ! ci ludzie też nie zgłaszają pobic przez wstyd.
@aberg
Nie wiem skad pochodzisz ale wspolczuje, jesli uwazasz, ze jest tradycja bicia kobiet i dzieci. Zmien srodowisko, poznasz inne zycie.
I nie ma czegos takiego jak kultura gwaltu w PL.
Tradycja ustępowania miejsca w autobusie nie dotyczy dziewczyn tylko starszych osób, tak samo wniesienie reklamówek z zakupami. Co innego gdy ludzie się znają i są cięższe zakupy to często facet je niesie. Całowania w rękę nie lubię, nie jest to już powszechne w Polsce i w sumie nie wiem jak się zachować. :P Nie zgodzę się jednak, że w Polsce jest tradycja bicia kobiet, a powiedzenia które napisałaś pierwszy raz słyszę. Możliwe natomiast, że kobiety i ogólnie ofiary przemocy często wstydzą się zgłaszać na policję. Natomiast co do bicia dzieci, no cóż ja dostawałam pasem jako małe dziecko, teraz na szczęście się to zmienia i jest krytykowane. Jeśli chodzi o tradycję i kobiety to co faktycznie jest i głównie w starszych pokoleniach, jest jeszcze podział ról, że kobieta ma sprzątać, gotować i podawać obiad na stół, a facet często nie ma takich obowiązków. Na szczęście się to zmienia. Moim zdaniem te kobiety-aktorki-celebrytki chcą nagłośnić problem przemocy w obec kobiet a nie głosić, że wszystkie kobiety są bite...
@Puolalainen Już perfect w piosence "Co się stało z Magdą K" poruszył tę kwestię. I jakkolwiek się zmieniło trochę na lepsze, to jednak nie jest aż tak dobrze jak niektórzy twierdzą. Nie traktowanie poważnie zgłoszeń gwałtów przez policję o czym co chwila jest głośno w mediach. Kodeks karny który powoduje, że za gwałt dostaje się wyrok w zawieszeniu. Usprawiedliwianie gwałcicieli, używanie jako argumentu, że to nie gwałt tego, jak kobieta była ubrana. Miliony komentarzy jak po latach ofiara się odważy powiedzieć, że robi to dla fejmu i kasy? Kilka lat temu rechot jednego z czołowych polityków: "jak można zgwałcić prostytutkę". Mnóstwo jest takich przykładów. I jasne są środowiska lepsze lub gorsze, ale sugestia zmień środowisko to co ma być? Chcecie podziału na bogate dzielnice, gdzie jest spokój i ok, a reszta to slamsy, tam niech się biją i kwitnie patologia?
@aberg hahaha zapraszam do Niemiec zobaczysz co to znaczy bać się iść po 22 ... co za ameba umysłowa
@Piter093
debile wszedzie sie znajda.
Zmiana srodowiska- chodzlo mi o to, ze masz rozne srodowiska. Jak dla Ciebie norma to przemoc to zmien srodowisko na takie, gdzie tego typu zachowania sa pietnowane.
@Puolalainen
No tak, wiadomo, lepiej uciec niż walczyć o zmianę. O to, żeby przemoc była ogólnie piętnowana.
@Piter093
walczyc mozna zyjac wsrod ludzi, ktorzy nie uwazaja przemoc za cos normalnego
Feminizm kończy się tam, gdzie trzeba wtachać lodówkę na 4 piętro ;) Pozdro dla normalnych kobiet! Każdy wie że jesteśmy nierozłączni jak +i-
@DemonZniszczenia Taaaa... koniec końców to ja pomagałam bratu wnieść lodówkę. Jakoś sam nie dał rady...
@Livanir
Myślę, że Twój przedmówca właśnie to miał na myśli - Razem, kobiet i mężczyzna mogą wszystko, uzupełniają się, a te panie z fotki w democie, mają jakieś problemy natury psychicznej, lub złe doświadczenia, bo dobierały sobie "łobuzów" na dyskotekach i teraz są efekty wybuchu ich psychy, ewentualnie... ktoś im płaci za niszczenie wizerunku polskiej rodziny.
Jako kobieta jestem przeciwna całowania po dłoniach. Dlaczego? Bo trzeba umieć to robić. Starsi panowie robią to delikatnie, nie narzucając się. Młodzi? Ślinią się obrzydliwie, często przytrzymując na siłę dłoń. Jest to wątpliwa przyjemność. Nawet z gestu ukazującego szacunek możnq zrobić sytuację żenującą. To są
(ucieło) moje doświadczenia, przez które staram się unikać takich sytuacji.
Dlaczego wypadamy korzystnie? bo donosić na męża to nie po bożemu. Teść leje teściową regularnie od ponad 30 lat i ani jednego zgłoszenia - wszystko zostaje w rodzinie. Znajoma odeszła od męża bo bił ją i dziecko. Została wyklęta przez rodziców - nie kontaktują się z nią od lat - bo zgrzeszyła, zostawiła męża, rozwódka to wstyd dla rodziny. Czy ktoś te pobicia zgłaszał? oczywiście nie. Takie tam... statystyki
@puchuskubatek Masz rację, wiele spraw jest niezgłoszonych. Czemu jednak zakładasz, że w innych krajach zgłaszane są wszystkie, a u nas nie i tylko to wpływa na "lepsze" statystyki?
@Wojtek1291 bo Polska jest negatywnie katolicka. Jestem z innego kraju - nie urodziłam sie w Polsce, dużo też podróżowałam i takie podejście "nie po bożemu" spotkałam tylko tu.
@puchuskubatek To teraz jeszcze uwzględnij ostatnie kilka lat w krajach Europy, które przyjęły imigrantów, gdzie codziennie w imię poprawności politycznej i presji rządów na służby i lokalne włądze, zakłamywano statystyki i ofiary zostawiano samym sobie. Pobicia i gwałty. Wiem, że mówię o dwóch innych rzeczach, nie bronię też mentalności o której piszesz. Odnoszę się wyłącznie do zakłamywania rzeczywistości, że u Nas to jest najgorzej i wszędzie indziej jest lepiej. Jest wiele krajów, gdzie ze względów religijnych czy kulturowych pozwala się na takie sytuacje. Mentalność "co sąsiedzi pomyślą" też nie wynika wyłacznie z katolicyzmu i polskości, bo to element psychiki dotyczący ludzi na całym świecie. Szczególnie w małych i hermetycznych społecznościach.
Z inne beczki, dopiero co miałem we własnej rodzinie przypadek ostrej przemocy psychicznej i stalkingu. Ofiara ukrywała sytuację przed najbliższymi i kiedy prawda wyszła na jaw, zrobiliśmy co w naszej mocy, by ofierze pomóc. Do sprawy była włączona policja z niebieską kartą, oraz pomoc psychologiczna i prawnicza z błękitnej linii. A jednak ofiara wbrew zaleceniom i staraniom osób bliskich, po kryjomu wróciła do oprawcy. Bardzo szybko i sprawnie działały służby i instytucje w tej sprawie. Chciałbym by sprawa doszła do sądu, by zobaczyć podejście tej instytucji, niestety nie będzie takiej możliwości.
Mnie ten demot smuci. I to bardzo smuci. Bo pokazuje przepaść między wyobrażeniami i pięknymi oficjalnymi danymi, a badaniem CBOŚ, które wskazuje, że 12% kobiet jest bite przez swojego partnera. Sumarycznie podaje się, że nawet milion kobiet rocznie jest ofiarą molestowania. Zaś jak to autor stwierdził: "absurdalnego" sprzeciwu wobec całowania po rękach. We Francji obecnie nie musisz dotykać, nawet jak gwizdniesz na dziewczynę na ulicy albo krzykniesz jakiś chamski tekst, to już to jest karalne. A w Pl autor demota uważa, że może sobie całować kobietę wbrew jej woli i to jest spoko. I jeszcze myśli, że jej to powinno schlebiać. I że nieliczenie się z jej wolą to objaw szacunku.
Cieszę się, że wybitne aktorki zorganizowały tę akcję. Martwię, że - jak widać - do twardogłowych nic nie przemawia...
Wiele zwykłych kobiet nie pokaże się na prawdę pobita, a jednak takie obrazy najlepiej wpływają na wyobraźnie ludzi i zauważanie problemów. To co innego więc zrobić, jak nie pomalować celebrytki?
Czy naprawdę nikt nie widzi w tym nic dziwnego, że się ktoś cieszy, że na tle innych krajów ludzie nie są aż tak często bici? Dla jakiejś tam pani Janiny, która właśnie leży pobita przez męża nie ma to znaczenia. Przemoc w ogóle nie powinna być tolerowana i nie ważne kto kogo, ani jakiej płci. A my się mamy cieszyć, bo u nas biją, ale nie tak często jak gdzieś tam indziej?
Wypadamy może i bardzo korzystnie bo wiele zgłoszeń nie wpływa w tym kraju... i piszę Ci to jakby były pracownik MOPSu... na zachodzie jednak tam kobiety (pewnie też nie wszystkie ale zapewne większy %) zgłaszają że jest przemoc w domu, w Polsce nadal to temat tabu i że nie należy spraw rodzinnych wywlekać na światło dzienne... ale na szczęście powoli to się zmienia i będzie zmieniało... a o przemocy wobec mężczyzn to już nie wspomnę nawet, bo to dopiero temat tabu, szczególnie wśród mężczyzn
Niech mi tylko zwolennicy odrzucania konwencji Stambulskiej wytłumaczą w czym naprawdę jest problem? Skoro statystyki wypadają u nas korzystnie, a wypadają (można gadać o zaniżonej liczbie zgłoszeń, ale ten problem choć silniejszy u nas też obecny jest na zachodzie, może po prostu zmieszać różnicę) to w czym problem?
Ja wiem czemu Ziobro jej nie chce, bo pośrednio wymusza dziania prewencyjne przeciwko tej przemocy, a w budżecie przez to brakuje mu kasy dla kolesi do rozkradnięcia, ale w czym jest problem dla przeciętnej osoby? Konwencja ma dwie części, jedną przeciwko przemocy, konkretniejsza i druga przeciwko dyskryminacji, która jest laniem wody, z którego nic nie wynika (używa ogólnikowych pojęć bez ich sprecyzowania). Więc w czym problem?