Gdy jest mecz drużyny z mojej wsi to podczas pierwszej połowy kibice oby drużyn sobie grożą, umawiają się na ustawki po meczu. Ale po meczu już nie mają siły na bójki, nawet problemy z chodzeniem mają.
W każdym mniejszym/większym mieście lub województwie gdzie są jakieś dwie większe drużyny to ich kibice się nawzajem nienawidzą, tak jak wspomniana Warszawa, Kraków, ale może być też Łódź (ŁKS v Rts), Rzeszów (Resovia v Stal) Pomorze (Arka Lechia), natomiast Poznań jest ewenementem na skalę kraju :D a nawet powiem więcej, że Warciarze i Lechici mają wspólnego wroga- kks Kalisz
@klepek2828 Warta jest psim pierdem w porównaniu do Lecha, po co nienawidzić kogoś kto nie jest żadną siłą ? Jak zakotwiczą w eklapie na parę lat, nabiorą pewności siebie i zaczną podskakiwać to zostaną przywróceni do pionu :)
Jak można być taka biedą umysłową by nienawidzić innej osoby, bo kibicuje innemu klubowi? Oglądam mecze z kumplami, kibicujemy przeciwnym drużynom i jakoś żaden z nas pobity nie wychodzi.
Tu nie chodzi o kibicowanie, tylko o rozróbę patusow
A czy wszędzie musi być tak, że drużyny z jednego miasta się nienawidzą? Np.: Manchester jest czasem czerwony, czasem niebieski, między kibicami wojna, to samo Kraków, Glasgow, Zagłębie Ruhry i cholera wie co jeszcze. To jest ewenement i niech tak pozostanie - skoro nie jesteśmy znani z dobrych meczów w pucharach (jesteśmy znani z jedynie z odpadania z drużynami, które nawet nie są z Europy) to może chociaż będzie sztama w Poznaniu? Kiedyś mówiło się, że jest jest Królem, a Warta Królową. Niech tak pozostanie i niech zwalczają np Legię.
Istnieje duże ryzyko że w kluczowych momentach dzięki tej przyjaźni Warta będzie się podkładać Lechowi.
ziombel, czaisz że relacje kibiców między sobą nijak się mają do piłkarzy cnie?
Radomiak dał Warcie ekstraklasę w prezencie.
Kibicowanie z klasą!
Gdy jest mecz drużyny z mojej wsi to podczas pierwszej połowy kibice oby drużyn sobie grożą, umawiają się na ustawki po meczu. Ale po meczu już nie mają siły na bójki, nawet problemy z chodzeniem mają.
W każdym mniejszym/większym mieście lub województwie gdzie są jakieś dwie większe drużyny to ich kibice się nawzajem nienawidzą, tak jak wspomniana Warszawa, Kraków, ale może być też Łódź (ŁKS v Rts), Rzeszów (Resovia v Stal) Pomorze (Arka Lechia), natomiast Poznań jest ewenementem na skalę kraju :D a nawet powiem więcej, że Warciarze i Lechici mają wspólnego wroga- kks Kalisz
@klepek2828 Warta jest psim pierdem w porównaniu do Lecha, po co nienawidzić kogoś kto nie jest żadną siłą ? Jak zakotwiczą w eklapie na parę lat, nabiorą pewności siebie i zaczną podskakiwać to zostaną przywróceni do pionu :)
@Rimcem
@kklepek2828
Jak można być taka biedą umysłową by nienawidzić innej osoby, bo kibicuje innemu klubowi? Oglądam mecze z kumplami, kibicujemy przeciwnym drużynom i jakoś żaden z nas pobity nie wychodzi.
Tu nie chodzi o kibicowanie, tylko o rozróbę patusow
Czyli jednak należy stanowczo odróżniać kibiców od kiboli:)
A czy wszędzie musi być tak, że drużyny z jednego miasta się nienawidzą? Np.: Manchester jest czasem czerwony, czasem niebieski, między kibicami wojna, to samo Kraków, Glasgow, Zagłębie Ruhry i cholera wie co jeszcze. To jest ewenement i niech tak pozostanie - skoro nie jesteśmy znani z dobrych meczów w pucharach (jesteśmy znani z jedynie z odpadania z drużynami, które nawet nie są z Europy) to może chociaż będzie sztama w Poznaniu? Kiedyś mówiło się, że jest jest Królem, a Warta Królową. Niech tak pozostanie i niech zwalczają np Legię.
@NothingMore_ Ja tam bym wolał aby wygrały Ligę Mistrzów XD