Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
228 286
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Xar
+16 / 22

Jak taki idiota nie zabil sie probujac posluzyc sie mlotkiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 4

@w0lnosc moim zdaniem to tylko wyciecie wypowiedzi kogos, kogo plci nie widzimy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T truskawka90
+12 / 14

Taki kretyn to i bez broni jest niebezpieczny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deathrider123
+2 / 6

@Koszowy i @wojekwiesiek -> nie wytrzymałbym z tą gościówą z filmiku. Szczerze: wiem że niektórym facetom pasują takie dziewczyny (tradycyjna rolna, uległość, posłuszeństwo), ale mnie one zupełnie nie rajcują. Spychanie kobiet do takiej "tradycyjnej" roli oznacza dla mnie mniej dziewczyn, które będą mi się podobały :)
Jakby co: żonę poznałem w trakcie kursu spadochronowego. Mi udało się ją zainteresować offroadem (nie tylko jazda, ale i mechanika samochodowa), Ona z kolei wkręciła mnie w strzelectwo sportowe - chociaż ja osobiście wolę strzelanie taktyczne. No ale tutaj możliwości dla "cywilów" są ograniczone. Obydwoje mamy pozwolenie na broń, w miarę możliwości startujemy w zawodach.
Obydwoje również nienawidzimy obowiązków domowych, nie możemy się doczekać aż dzieciaki podrosną i to na nie zwalimy sprzątanie, gotowanie itp. atrakcje.
Natomiast lubimy wspólnie grzebać przy aucie, skoczyć pod namiot, czy imprezę w stylu Runmagedon'u.
Zdecydowanie bardziej jarają mnie "randki" na strzelnicy, torze offroadowym, czy lotnisku areoklubu, niż ciepła zupa i obiadek jak wracam z pracy. A zamiast przy garach wolę zastać żonę w garażu jak odpowietrza mosty.
Taki mały apel dla osób które popierają "tradycyjną" rolę kobiet w społeczeństwie: nie wiecie co tracicie.
Poza nimfomankami i nawiedzonymi karierowiczkami jest mnóstwo kobiet, z którymi można zay@#$cie spędzać czas realizując wspólne pasje i ułożyć sobie życie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
-1 / 7

@deathrider123 O koszmarnych babo-chłopach to już Nienacki pisał w czasach PRL. A Kobiety Na Traktory było hasłem stalinizmu. Zastanawiam się, skąd ten pęd niektórych do schłopienia kobiet. Ja jestem przeciwko dyskryminacji kobiet i uważam, że powinny mieć pełne prawo być kobietami. A współczesne społeczeństwo coraz bardziej zmusza je do wchodzenia w rolę mężczyzn. Niektóre się w tym odnajdują, a niektóre cierpią.

Ta pani z filmu jest kobietą i walczy o prawa kobiet i ja ją popieram w tej walce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deathrider123
+1 / 5

@Koszowy - dobra, jak definiujesz kobietę? Siedzimy akurat z żoną na pracach zdalnych i brechtamy się z tego co piszesz, ale może uda się zrobić szybką listę. Tak więc opisując żonę:
- biust -> obecny. W dodatku całkiem spory i apetyczny :)
- twarz -> ładna. Zarówno moim zdaniem jak i moich kumpli
- tyłek, nogi -> obecne, niczego nie brakuje:) Cellulitu i rozstępów mimo 2ch ciąż nie ma.
- waga: 56kg przy 1,68.
Stwierdzam więc że żona jest kobietą.
A to że potrafi sprawnie posługiwać się bronią, dobrze prowadzić auto i skakać ze spadochronem: dla mnie to dodatkowe wabiki. Tak samo jak to, że kiedy rok temu wracała sobie pociągiem z pracy i jakiś koleś dostał zapaści (zatrzymanie akcji serca) ogarnęła bez problemu reanimację (typowi trzasnęły żebra, ale praca serca wróciła). Po wszystkim moja kobieta zadzwoniła jeszcze na 112, poinformowała konduktora i pomogła wynieść nosze ratownikom pogotowia.
Innych facetów będzie jarać to że dziewczyna lubi grać na kompie, innych kręcą niunie na obcasach i w miniówkach.
Mnie zawsze najbardziej podobały się dziewczyny w bojówkach i przyciasnych podkoszulkach. Mniej więcej tak wyglądała małżonka kiedy ją poznałem.
Jasne, niektórym będą pasować "tradycyjne" szare myszki: ich gust.
Ale tak jak ty piszesz, to chyba nie masz po prostu szans u innych lasek, więc z uporem maniaka "bronisz" tradycji :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2020 o 12:58

avatar Koszowy
-3 / 7

@deathrider123

>dobra, jak definiujesz kobietę?

tradycyjnie. W układzie dwupłciowym. Nie jako Koncept Społeczny, jak twierdzą niektórzy.

> Stwierdzam więc że żona jest kobietą.

Gratuluję.

>A to że potrafi sprawnie posługiwać się bronią, dobrze prowadzić auto i skakać ze spadochronem: dla mnie to dodatkowe wabiki.

A ktoś ci broni? Albo jej? Bez konwencji będzie zakaz?
Konwencja daje jej dodatkowe prawa w tym zakresie?

>Innych facetów będzie jarać to że dziewczyna lubi grać na kompie, innych kręcą niunie na obcasach i w miniówkach.

No to chyba dobrze, nie?

> Mnie zawsze najbardziej podobały się dziewczyny w bojówkach i przyciasnych podkoszulkach.

Ale to powód, żeby w tę konwencję wpychać wszystkie? A do tego niestety dąży polskie społeczeństwo, że mamy babochłopy w spodniach, muszące latać do męskiej pracy. Czy chcą tego, czy nie chcą.

>Ale tak jak ty piszesz, to chyba nie masz po prostu szans u innych lasek, więc z uporem maniaka "bronisz" tradycji :)

Nie szukam „szans u innych lasek” bo jestem żonaty od 20 lat i jako zwolennik konserwatywnego małżeństwa nie poszukuję skoków w bok. Zwłaszcza z kobietami w bojówkach, po spotkaniu z którymi mogą trzasnąc 3 żebra.

I tak samo nie przepadam za facetami w rurkach, choć nie jestem innoseksualny i nie rozpatruję tego w kontekście erotycznym.

Tak jak pisałem – część kobiet się w te role męskie wpasowuje, tak jak część mężczyzn wpasuje się w role kobiece. I nie mam nic przeciwko takiemu PRAWU. Niestety wojujące feministki i inne takie pasztety próbują (niestety z coraz większym skutkiem) wpakować w role męskie wszystkie kobiety.

Moja babcia dożyła 95 lat i żyła szczęśliwa w patriarchalnym małżeństwie. Bardzo dobrze gotowała i przez długie lata gotowała mężowi, który pracował na utrzymanie domu na kopalni, a potem mężowi i wnukom. A jak mąż zmarł, to nawet sama dla siebie lubiła gotować. Po wojnie, w ramach akcji Kobiety Na Traktory pracowała trochę na kopalni sama, ale dość szybko zrezygnowała, gdy tylko była taka możliwość.

Uważam, że powinno się szanować prawa kobiet i uważam, że wiele kobiet cierpi przez pakowanie ich w role męskie.

Poza tym, mówiłeś, że nie wytrzymałbyś z gościówą z filmu, a ona jest bardzo zaradną i pewną siebie kobietą, która od lat realizuje swoje zamierzone cele i wie co chce. Więc raczej nie nazwałbym jej szarą myszką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deathrider123
+2 / 4

@Koszowy

A ktoś ci broni? Albo jej? Bez konwencji będzie zakaz?
Konwencja daje jej dodatkowe prawa w tym zakresie?
-> mniej więcej tak, może być zakaz. Konwencja gwarantuje że bez względu na płeć każdy może sprawować dowolny zawód. Czyli np. moja żona może zaciągnąć się do wojska (swoją drogą, należy do WOT) do dowolnej jednostki. Inna sprawa że np. praktycznie żadna kobieta nie przejdzie "przedszkola" GROM: były kobiety, które przeszły selekcje. Niestety później nie wyrabiały kondycyjnie na tyle żeby załapać się do "Bojówek". Trafiały na zaplecze, z tego co można wyczytać ŚP. gen Petelicki był niepocieszony - chciał stworzyć pierwszą formację specjalną składającą się zarówno z kobiet jak i facetów.
Osobna sprawa to coraz bardziej aktywna organizacja "Ordo..." i pomysły w stylu zakazu rozwodów itd.
Jak np. kobieta regularnie bita przez męża (alkoholizm, nieraz problemy zaczynają się np. dopiero po 40stce) może zwiać do takiego zy#b@, kiedy nawet nie może się z nim rozwieść.


"Uważam, że powinno się szanować prawa kobiet i uważam, że wiele kobiet cierpi przez pakowanie ich w role męskie." -> moja żona ma akurat problemy przez to że sama bardziej interesuje się "rolami" czy też zawodami typowo męskimi. Musi coś w kółko komuś udowadniać. A kiedy to robi i okazuje się lepsza od męskiej załogi, czeka ją ostracyzm ze strony kolegów.
Może nie będę podawać szczegółów: w jednej z typowo "męskich" ról były sprawdziany fizyczne. Żona bez problemu podciągnęła się 15 razy na drążku. Najlepsi z pośród jej "kolegów" ledwo dawali radę zrobić 5-6 powtórzeń. Większość nie dała rady zrobić ani jednego...


"Poza tym, mówiłeś, że nie wytrzymałbyś z gościówą z filmu, a ona jest bardzo zaradną i pewną siebie kobietą, która od lat realizuje swoje zamierzone cele i wie co chce" -> jej "cele" nie pokrywają się z moimi. Żeby sama robiła je dla siebie, to nic mi do tego.
W chwili obecnej jednak coraz więcej grup czy środowisk, stara się wypromować takie podejście jako jedyne słuszne.
Wypowiadanie konwencji Stambulskiej jest jednym z elementów tej strategii.
Co do dzieciaków: mamy syna i córkę. Wolę żeby córk mogła zupełnie swobodnie wybrać sobie życie takie jakie chce, nie oglądając się ani na "tradycjonalistów" ani na LG-coś-tam-P. A w sytuacji problemów (wspomniany alkoholizm męża, napaść i próba gwałtu itd.) mogła liczyć na pomoc Państwa i otoczenia. A nie teksty: widziały gały co brały (potencjalny mężuś może się rozpić po kilku latach małżeństwa), albo "samo jest sobie winna"...
Tutaj może warto zaznaczyć że nie popieram ani lewicy (LGBT) ani skrajnej prawicy: pomiędzy tymi dwoma nurtami jest mnóstwo miejsca na zdrowy rozsądek i normalność.

"Nie szukam „szans u innych lasek” bo jestem żonaty od 20 lat i jako zwolennik konserwatywnego małżeństwa nie poszukuję skoków w bok. " -> ja pochodzę właśnie z konserwatywnej, tradycyjnej rodziny. Nie narzekam na swoje dzieciństwo, ojca, ani nic takiego. Wszystko było ok, do momentu śmierci starszej siostry i taty. Nie wchodząc zbytnio w szczegóły: niepracująca mama (zajmowała się domem) nie mogła znaleźć żadnej pracy. Na pomoc społeczną moja rodzina się nie łapała z racji majątku odziedziczonego po tacie. Sęk w tym że jakieś wujo/ciotki pokłóciły się w trakcie postępowania spadkowego, pozakładały sprawy w sądzie i zablokowały wszystko na blisko 6 lat.
Efekt był taki że musiałem pracować (często na czarno) praktycznie od 16tego roku życia, jednocześnie starając się nie zawalić edukacji i dostać na dzienne studia (nie było mnie stać na prywatne). Z racji tego że byłem (po śmierci siostry) najstarszy, opiekowałem się też młodszym rodzeństwem. Nie rozczulam się nad sobą i nie próbuję tym wzbudzić litości, ale pamiętam że był okres kiedy łaziłem non-stop głodny. Po prostu nie miałem pieniędzy na jedzenie dla siebie...
Był to chyba najcięższy okres w moim życiu i wpłynął na to jak postrzegam tradycyjne rodziny. Niestety w sytuacji śmierci któregoś z rodziców, może się to zawalić jak domek z kart. A na pom

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LordL
0 / 2

@wojekwiesiek konwencja nie uznaje czegokolwiek za przestępstwo... ona wyznacza pewne ramy i cele do których państwa powinny dążyć.

Odnośnie prezentowanego tutaj filmiku... Czy uczenie dzieci rozwiązywania konfliktów bez użycia przemocy to coś złego, czy uczenie że kobieta i mężczyzna są równi jest złe?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2020 o 15:43

A asdur
-2 / 8

@Cogito_Poli "kobiety są wychowywane do uległości, a mężczyzna ma być "macho". Tyle, że większość mężczyzn tylko myśli, że jest macho, a siedzą pod pantoflem, bo tak byli wychowani przez swoje matki."

Czyli jeszcze raz żebym dobrze zrozumiał..... kobiety są w uległości do mężczyzn, którzy są pod ich pantoflem :D :D :D

Inna sprawa: szkoła wychowuje do bycia uległą? Konwencja tego zabroni? :D:D:D Konwencja uchroni mężczyzn przed pantoflem? :D

Konwencja jest tendencyjna. Juz w preambule stwierdza, ze całe nieszczeście kobiet to mężczyźni, to główny postulal nowoczesnego feminizmu: meżczyzna to wróóg.

Konwencja o równości męzczyzn i kobiet ledwo się zająkuje dopiero w art 15.

Konwencja mówi, ze trzeba edukować męzczyzn i chłopców. Kobiet widocznie nie....

Konwencja mówi o tradycji honorowych kar, których w Polsce nie ma, mówi o religii, o rolach społecznych. Nie mamy takich tradycji. Nie mówi natomiast o tym co istotne, ze przemoc wynika z alkoholizmu, narkomanii i rozpad tego co spaja spoleczeństwo: rodziny. No ale rodzina to kolejny cel feminizmu bo patriarchat... samo zlo.

Konwencja utrwala stereotypy złego mężczyzny i dobrej kobiety zamiast walczyć o równość płci....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
-2 / 2

@Cogito_Poli
Tradycyjne role kobiece nie polegają na byciu bitą. Nigdy tego nie twierdziłem. Przemocy należy się przeciwstawiać. Myślę również, że Weronika Kostrzewa również nie daje się bić. I sama w 0:30 filmu mówi o tym, że narracja „jesteś przeciwko konwencji, jesteś za przemocą wobec kobiet” jest narracją terroryzującą.

Weronika podaje przykład odwołanego balu w Szwecji, z powodu tego, że zbyt dużo dziewczynek chciało wejść w „stereotypowe role kobiety” i przebrać się za księżniczki.

Zwalczanie tradycyjnego modelu rodziny, który PASUJE WIELU KOBIETOM nie zapobiega alkoholizmowi czy przemocy w rodzinie. Dlatego piszę, że jestem obrońcą kobiet i broniąc je, bronię ich prawa to bycia kobietą.

Nienawidzę feminizmu, bo to jest chore. Feministki nie chcą zrozumieć, że mamy INNE cechy biologiczne płci. Nie gorsze/lepsze, INNE. Ja bardzo bym chciał urodzić dziecko, a nie jestem w stanie. I w dyskusjach z feministkami słyszę, że jestem szowinistyczną męską świnią, bo chcę zmusić kobietę do rodzenia mi dzieci.

przez 7 lat błagałem moją żonę, żeby mi urodziła trzecie dziecko i przegrałem to błaganie, bo się zestarzała i teraz faktycznie byłoby to już niebezpieczne dla zdrowia dziecka i matki. I muszę zaakceptować moją wręcz NIŻSZOŚĆ w tej sprawie.

Mamy inne organizmy, nie tylko w zakresie rodzenia dzieci. W tym wątku wyżej @deathrider123 sam wspomina o tym, że kobiety jak bardzo by się nie zaparły, nie dają rady w GROM i innych formacjach bojowych. I to nie jest ani złe ani dobre. To jest INNE.

Prawne zacieranie różnic pomiędzy płciami robi krzywdę obu płciom.

Parytety robią krzywdę obu płciom. Kobieta przyjęta na stanowisko tylko celem wyrównania liczebności płci wcale szczęśliwa nie będzie.

A swoją szosą – czemu nikt nie postuluje o parytety płci w przedszkolach i nie organizuje się akcji zatrudniania mężczyzn na „przedszkolanki”? Skoro RÓWNOŚĆ płci, to powinno być 50%:50% pań i panów wychowawców grup przedszkolnych.

Skoro równość płci, to dajemy 50%:50% pań do GROM, do pieca hutniczego?

Kobiety mają INNE cechy i już. Psychiczne, fizyczne.

Dlatego podział ról w społeczeństwie jest bardzo ważny. Nikt nie broni żonie @deathrider123 latać z karabinem jak lubi. Ale wpychanie tego na siłę kobietom, działa na ich szkodę.

Posłuchaj Weroniki jeszcze raz. Ona jest kobietą, jest przeciwko konwencji stambulskiej i wcale nie jest dającą się bić poddaną męża-alkoholika ani wcale tego nie broni.






Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2020 o 12:14

D deathrider123
+1 / 1

@Koszowy jeśli chodzi o przykład z GROM chodziło mi o coś innego: laski mogły przystąpić do selekcji i podstawowego szkolenia, ale jednakowe standardy obowiązywały dla wszystkich, bez względu na płeć, wiek, stopień wojskowy (nie jeden "plecak" oficer poleciał z jednostki na zbity pysk). To chyba najuczciwszy z możliwych scenariuszy i sposobów weryfikacji. Swoją drogą, jako "wsparcie/zaplecze" w GROMie funkcjonują też choćby zespoły snajperski. I tam kobiety radziły sobie nieraz lepiej niż faceci: mniejsze zapotrzebowanie na jedzenie, drobniejsza sylwetka (łatwiej się zakamuflować i przeczekać kilka dni w zasadzce). Poza tym: kobiety mają instynktowne opory jedynie przed zabiciem dziecka. Facetowi z kolei będzie ciężej zabić atrakcyjną dla niego kobietę (nie wiem jak to funkcjonuje dla gejów) a także osób starszych.
Co do Weroniki i tradycji: opisałem Ci moją sytuację rodzinną. Przykro mi, ale przekonałem się na własnej skórze jak tradycyjna rodzina wali się jak domek z kart. I to nawet nie na skutek patologii, ale śmierci pracującego (utrzymującego dom) rodzica. Uważam po prostu taki "klasyczny" podział ról za wyjątkowo kruchą komórkę społeczną i samemu zakładając rodzinę nie decydowałem się na taki model.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Koszowy
-1 / 1

@deathrider123
> laski mogły przystąpić do selekcji

Ale przegrały. Bo mają INNY organizm. Ja nie jestem przeciwko prawu kobiet do próbowania w męskich zawodach ani prawu mężczyzn do próbowania w kobiecych. Ale jestem przeciwko prawu narzucającemu parytety, bo sam wiesz jak by się skończył parytet 50:50 w GROM.

Wszelkie prawne narzucanie ról jest złe. W jedną i drugą stronę. A jak ślicznie tłumaczy Weronika, konwencja stambulska jest prawnym narzucaniem ról, tylko innych niż te obecnie uznawane za powszechne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deathrider123
0 / 0

@Koszowy -> precyzując: selekcje przeszły, kilka z nich ustanowiło nawet rekord (np. po co przekradać się przez kordony na metę, jak można złapać stop'a i zbajerować kierowcę żeby zawiózł niunię od razu na metę), zaporą było roczne szkolenie do zespołów bojowych w taktyce czarnej i niebieskiej. Kobiety dobrze radziły sobie w taktyce zielonej: rozpoznanie i zespoły snajperskie.
Co do narzucania ról -> trzeba rozróżnić narzucanie od zapewnienia swobody wyboru. Każdy (bez względu na pochodzenie, płeć, w pewnych aspektach też wiek) może spróbować czego chce. Musi spełnić określone wymogi, które nie są ani zawyżane, ani zaniżane względem innych uczestników. To jest po prostu równość i uczciwość.
Co do Pani Weroniki: jej zdaniem konwencja narzuca role. Wiele osób interpretuje konwencje zupełnie inaczej niż Pani Weronika, która nie jest alfą i omegą i nie jest nieomylna.
Jeszcze raz odniosę się do sytuacji związanej z moją rodziną: zamierzam wychować córkę tak, aby w sytuacji krytycznej (np. utrata sporej części rodziny, co mnie spotkało) umiała sobie w życiu poradzić i to bez proszenia się o pomoc innych ludzi. Tyczy się to za równo pewnych zdolności manualnych (małą chociaż ma 5 lat potrafi już np. naciągnąć łańcuch w rowerku, czy posłużyć się nożem i samej zrobić sobie kanapkę kiedy jest głodna) jak i dbania o swoje finanse i trzymania w zapasie oszczędności na czarną godzinę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdur
-2 / 2

@Cogito_Poli : " a kobiety nimi manipulują, bo nie nauczono ich mówić wprost czego chcą" - gdzie sie uczy kobiet uleglosci i manipulacji, w szkole?

"...uznając, że dzieci są ofiarami przemocy domowej, również jako świadkowie przemocy w rodzinie". Co w tym stwierdzeniu jest niezgodne z prawdą?" - nie napisalem ze jest niezgodna z prawda tylko tendencyjna. Zawsze mozna powiedziec czesc tylko prawdy. Przemoc fizyczna dotyka w wiekszosci kobiety. przemoc psychiczna dotyka w wiekszosci mezczyzn co sama zreszta potwierdzasz, w koncu kobiety manipuluja... Ale o przemocy wobec mezczyzn sa tylko 2 zdania w calej konwencji....

"dziewczęta są edukowane, jak unikać gwałtów.... Kobiety są ciągle pouczane" - swiat nie jest idealny, i co prawda mozna chodzic po ulicy, to wchodzenie na czerwonym swietle jest nie wskazane. wchodzenie po ciemku do parku z cennym zegarkiem jest niewskazane. sa sytuacje, w ktorych niefrasobliwosc nie jest winą, ale lekkomyślnośc prowadzi do wypadków. co w tym dziwnego. i nie dotyczy to wylacznie kobiet.

"bo jeśli mężczyzna będzie nie będzie miał potrzeby udowadniania swojej siły, to nie będą krzywdzić słabszych " no i wlasnie to jest toksyczny feminizm obwiniajacy meżczyzn za cale zlo swiata. nie zgadzam sie z taką pseudonauką i z tak pisaną konwencja.






Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-3 / 13

Typowy fejk, ale ludzie mają podbudówkę pod swoje wyobrażenie o świecie, więc propsują. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+10 / 14

@Arbor bys sie zdziwila, oj bys sie zdziwila jakich idiotow ziemia nosi. W koncu skoro sa geniusze pokroju Einsteina czy Hawkinga, to jest jeszcze drugi biegun i skrajni debile. Dzieki internetowi latwiej spotkac takie szczere wypowiedzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-2 / 10

@Xar , możliwe, nawet całkiem prawdopodobne. Tylko nie wierzę w takie posty, kiedy akurat doskonale wpasowują sie w aktualny klimat polityczny, są anonimowe i niewiadomego pochodzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P poiman
+2 / 4

@Arbor w dobie wszechobecnego internetu i dostępu do nagrań czy to z monitoringu czy nawet telefonami nie wierzysz w to, że ludzie mogą być skrajnie pop*erdoleni? Daleko mieszkasz? Może się przeprowadzę bo i ja chciałbym tak żyć w takim przeświadczeniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
0 / 0

Mam nadzieję, że to fake

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dncx
+1 / 1

No jak tak napisano w internetach to musi być oczywista prawda nad prawdami, a wszystko to prawda. Bo tak napisano w internetach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vicrac
+1 / 1

Idiotów nie sieją, ale to akurat śmierdzi fejkiem na kilometr.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Elathir
+1 / 1

Mam nadzieję, że to fake, a jak nie to polecam lekturę Pisma św.

Czy w wypadku starego Testamentu, czy później nowego, choć zasady dotyczące roli płci wydają nam się z dzisiejszego punktu widzenia dość archaicznymi tak na tamten moment były wręcz rewolucyjne. Szkoda, że ludzie uważający się za katolików, a nawet nie znający Pisma św. potem powielają takie głupoty. Jak ma wątpliwości niech zajrzy do katechizmu KK, to się mocno zdziwi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Dzi4d3k
0 / 0

...powiedział troll do trolla

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O orles
-2 / 2

co to za pierd.lenie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Joe357
0 / 0

Jak 26 letnia kobieta (bo takie dane podaje autorka demota) w 710 dni wyprodukowała 2140 demotów? To daje 3 demoty dziennie, przez te wszystkie 710 dni. W sumie to nie wiem, czy gratulować, czy współczuć. Tak, czy inaczej można zadać pytanie, czy autorka aby na pewno dostatecznie dużo czasu pozostawia sobie na przemyślenie sprawy, na sprawdzenie faktów? Przy takiej ilości można mieć wątpliwości. I taką też wątpliwość budzi we mnie ten demotywator, bo oprócz bezsensownych treści zupełnie oderwanych od tego co głosi Biblia i nauka Chrystusa, to kto niby zasiada na "tronie Chrystusowym"? Przecież to jest bełkot i pomieszanie z poplątaniem. Zarówno w fałszywych insynuacjach niezgodnych z literą nauki Chrystusa, jak i w formie wypowiedzi. Może autorka zacznie bardziej przykładać wagę do jakości publikowanych treści?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem