@KosMar123 Nie jestem specem, ale w sklepie z artykułami między innymi kaletniczymi widziałem specjalnie barwniki do skóry. Więc czemu podobnych by nie miało być do np bawełny? Taki strzał z czapy :P .
Bardziej mnie ciekawi jak z tej sukienki zrobiła jeansy XD... Haha
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 sierpnia 2020 o 19:44
Zabarwienie całości, to jeszcze pikuś.
Ale w pierwszym przykładzie tylko niebieskie wzorki pociemniały,
a białe tło zostało białe.
Selektywne barwienie tkanin? Czy raczej graficzna manipulacja zdjęciami?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2020 o 9:50
@rafik54321 Więc czemu podobnych by nie miało być do np bawełny? Taki strzał z czapy :P .
Więc czemu podobnych by nie miało być do np bawełny? Taki strzał z czapy :P .
żaden problem - barwniki do tkanin kupi sie w każdej pasmenterii.Ewentualny problem i koniecznosc kombinowania pojawia sie dopiero przy sztucznych tkaninach - bo tych barwniki zwykle nie bardzo chca sie trzymać + kwestia, że wymagają gotowania tkaniny. Wybitnie problematyczne zdobycie nie jest w dobie interetu, tylko "troche" drrożej wychodzi i trzeba poczekac na przesylke (roznica cenowa - zwyllle barwniki kosztuja srednio 1 - 5zł. do sztucznych - okolo 40)
"Zabarwienie całości, to jeszcze pikuś.
Ale w pierwszym przykładzie tylko niebieskie wzorki pociemniały,
a białe tło zostało białe."
@JanuszTorun Są w pasmentariach barwniki do tkanin, można nimi zabarwić np bawełnę lub len, ale niektóre (przeważnie sztuczne) rodzaje tkanin nie poddają się farbowaniu takimi zwykłymi barwnikami, stąd zapewne ta "selektywność"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2020 o 22:43
Dawno, dawno temu, jako dziecko, potem jako nastolatka, miałam sporo ciuchów przerabianych z ubrań Mamy i ciotek. Po prostu kiedyś większość kobiet umiała szyć, a że z materiałami bywało różnie, przerabianie i nicowanie ( czy ktoś jeszcze wie co to nicowanie?) było normą.
@hek_sa oj tam nicowanie - znaczna wiekszosc przerobek, czy czegokolwiek przy szyciu jjest wykonywana na wynicowanej tkaninie - w koncu szwow ma nie byc widac:)
Bawienie sie w przerobki wprawdzie nie jst wybitnie popularne, ale sa ludzie, kktorzy to robia - sama sie bawie, a i zdarzy mi sie czasem tez cos samodzielnie uszyc (ostatnio krotkie spodenki)
A mnie ciekawi to, że skoro te zmiany są tak wyraźne to po kiego podkreśla je mając głupią minę na "before" i normalną, ewentualnie okulary, na "after".
@RomekC - "before" ma nie tylko głupią minę, ale również przybiera nieciekawą pozę pogarszającą ogólny wygląd. To zabieg czysto psychologiczny - chodzi o wywołanie wrażenia, że różnica jest większa, niż jest w rzeczywistości.
Tanie ciuchy z lumpeksu to bardzo często SĄ gustowne, porządne ubrania. Zaleta dobrych ubrań, czyli ich trwałość, jest też swego rodzaju wadą - ostatecznie kończą w lumpeksie albo na menelu. Gdyby były gorszej jakości, już pierwszy właściciel przeznaczyłby je na szmaty do podłogi.
Drugie szycie. Dobre.
@krzysiekzet
Nie tylko szycie, ale i życie tez.
@KwokaBezPisklat widać zmiany
Najbardziej mnie ciekawi jak zmieniła kolor tej sukienki w kwiaty.
@KosMar123 Nie jestem specem, ale w sklepie z artykułami między innymi kaletniczymi widziałem specjalnie barwniki do skóry. Więc czemu podobnych by nie miało być do np bawełny? Taki strzał z czapy :P .
Bardziej mnie ciekawi jak z tej sukienki zrobiła jeansy XD... Haha
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2020 o 19:44
Zabarwienie całości, to jeszcze pikuś.
Ale w pierwszym przykładzie tylko niebieskie wzorki pociemniały,
a białe tło zostało białe.
Selektywne barwienie tkanin? Czy raczej graficzna manipulacja zdjęciami?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2020 o 9:50
@rafik54321 Po prostu była niebieska od początku
@KosMar123 Bawi mnie to ze ciuchy z lumpexa sa lepsze niz te markowe i to o wiele.
@KosMar123
Niektórzy umieją barwić naturalnymi barwnikami. Widziałam, jak dziewczyna pofarbowała bluzkę na niebiesko wywarem z czerwonej kapusty :D
@KosMar123
@rafik54321 Więc czemu podobnych by nie miało być do np bawełny? Taki strzał z czapy :P .
Więc czemu podobnych by nie miało być do np bawełny? Taki strzał z czapy :P .
żaden problem - barwniki do tkanin kupi sie w każdej pasmenterii.Ewentualny problem i koniecznosc kombinowania pojawia sie dopiero przy sztucznych tkaninach - bo tych barwniki zwykle nie bardzo chca sie trzymać + kwestia, że wymagają gotowania tkaniny. Wybitnie problematyczne zdobycie nie jest w dobie interetu, tylko "troche" drrożej wychodzi i trzeba poczekac na przesylke (roznica cenowa - zwyllle barwniki kosztuja srednio 1 - 5zł. do sztucznych - okolo 40)
"Zabarwienie całości, to jeszcze pikuś.
Ale w pierwszym przykładzie tylko niebieskie wzorki pociemniały,
a białe tło zostało białe."
kwestia oświetlenia przy zdjęciu.
@JanuszTorun Są w pasmentariach barwniki do tkanin, można nimi zabarwić np bawełnę lub len, ale niektóre (przeważnie sztuczne) rodzaje tkanin nie poddają się farbowaniu takimi zwykłymi barwnikami, stąd zapewne ta "selektywność"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2020 o 22:43
Dawno, dawno temu, jako dziecko, potem jako nastolatka, miałam sporo ciuchów przerabianych z ubrań Mamy i ciotek. Po prostu kiedyś większość kobiet umiała szyć, a że z materiałami bywało różnie, przerabianie i nicowanie ( czy ktoś jeszcze wie co to nicowanie?) było normą.
@hek_sa oj tam nicowanie - znaczna wiekszosc przerobek, czy czegokolwiek przy szyciu jjest wykonywana na wynicowanej tkaninie - w koncu szwow ma nie byc widac:)
Bawienie sie w przerobki wprawdzie nie jst wybitnie popularne, ale sa ludzie, kktorzy to robia - sama sie bawie, a i zdarzy mi sie czasem tez cos samodzielnie uszyc (ostatnio krotkie spodenki)
3/4 to zwężenie sukienki i ewentualnie skrócenie rękawów
A mnie ciekawi to, że skoro te zmiany są tak wyraźne to po kiego podkreśla je mając głupią minę na "before" i normalną, ewentualnie okulary, na "after".
@RomekC - "before" ma nie tylko głupią minę, ale również przybiera nieciekawą pozę pogarszającą ogólny wygląd. To zabieg czysto psychologiczny - chodzi o wywołanie wrażenia, że różnica jest większa, niż jest w rzeczywistości.
@Quant Dokładnie.
Tanie ciuchy z lumpeksu to bardzo często SĄ gustowne, porządne ubrania. Zaleta dobrych ubrań, czyli ich trwałość, jest też swego rodzaju wadą - ostatecznie kończą w lumpeksie albo na menelu. Gdyby były gorszej jakości, już pierwszy właściciel przeznaczyłby je na szmaty do podłogi.