@rychupee Gościu musi jechać 4 godziny dziennie na uniwerek, bo jego wioska nie ma lekarza. Patrząc na stan komunikacji publicznej i opieki zdrowotnej zakładam, że doktorem zostaje tam każdy kto potrafi odróżnić przeziębienie od grypy.
@zolty006 Zabawne, że w Polsce wielu lekarzy rodzinnych/pediatrów nie posiadło zdolności odróżnienia tych chorób. Po tym wnioskuję, że mają wyższy poziom wykształcenia niż nasi.
A tak na poważnie - 4 godz trasy, to nie jest tak dużo :D - mialam koleżankę, co dojeżdżała na uniwerek 1,2 h samochodem lub 3 godz pociągiem. Na drugim roku jednak już wynajmowała mieszkanie, bo się jej nie opłacało.
Podziwiam koleżankę. Tez znam taką, która dojeżdżała 1h do liceum. Sam miałem od liceum do rodzinnego miasta 4h ale w życiu nie zniósł bym dojeżdżać tak codziennie
@KittyBio Ale dojazd nie trwa 4 godziny. Chyba że przebijają się przez jakieś wydmy piaskowe.
12 km to wcale nie jest tak dużo a przez te 4 godziny można zrobić całkiem dużo.
Oczywiście doceniam, że chcą się uczyć, ale co dziwnego jest w dowożeniu codziennie dziecka do szkoły? I dlaczego on tam siedzi przez 4 godziny zamiast się czymś zająć?
@tobimadara Bo to Arab. Na Araba, kobiety mają zapindalać a nie on. A sukcesem będzie, jak sądzę, gdy jego córka, jako jedyna w wiosce będzie umiała czytać i pisać a nie zostać lekarzem.
Co za leniwa szmata 4 godziny czeka, do pracy by się wziął.
Co to za lekarz co ma 4 godziny dziennie nauki?
@rychupee Gościu musi jechać 4 godziny dziennie na uniwerek, bo jego wioska nie ma lekarza. Patrząc na stan komunikacji publicznej i opieki zdrowotnej zakładam, że doktorem zostaje tam każdy kto potrafi odróżnić przeziębienie od grypy.
@zolty006 Zabawne, że w Polsce wielu lekarzy rodzinnych/pediatrów nie posiadło zdolności odróżnienia tych chorób. Po tym wnioskuję, że mają wyższy poziom wykształcenia niż nasi.
A tak na poważnie - 4 godz trasy, to nie jest tak dużo :D - mialam koleżankę, co dojeżdżała na uniwerek 1,2 h samochodem lub 3 godz pociągiem. Na drugim roku jednak już wynajmowała mieszkanie, bo się jej nie opłacało.
Podziwiam koleżankę. Tez znam taką, która dojeżdżała 1h do liceum. Sam miałem od liceum do rodzinnego miasta 4h ale w życiu nie zniósł bym dojeżdżać tak codziennie
@KittyBio Ale dojazd nie trwa 4 godziny. Chyba że przebijają się przez jakieś wydmy piaskowe.
12 km to wcale nie jest tak dużo a przez te 4 godziny można zrobić całkiem dużo.
O niesamowite, probsy dla Pana taty. A myślałem, że tam się zawsze kobiety sprzedaje za kozy albo coś.
@lolczyslaf - facet dobrze kombinuje - kobietę-lekarza sprzeda za 20 kóz :P
Oczywiście doceniam, że chcą się uczyć, ale co dziwnego jest w dowożeniu codziennie dziecka do szkoły? I dlaczego on tam siedzi przez 4 godziny zamiast się czymś zająć?
@tobimadara Bo to Arab. Na Araba, kobiety mają zapindalać a nie on. A sukcesem będzie, jak sądzę, gdy jego córka, jako jedyna w wiosce będzie umiała czytać i pisać a nie zostać lekarzem.
Bardzo dzielny pan
Nie dosc ze marnuje swoje zycie to robi cos glupiego. Corka powiina zajac sie domem i rodzina czemu osiagniete wyksztakcenie bedzie przeszkadzac.
Ma trzygłową córkę...?