@RealSimon Myślę, że za odpowiednią kwotę $ mógłby taki zamówić w 1 egzemplarzu. Ale...
1. To, że coś ładnie (i nowocześnie) wygląda, nie oznacza, że jest wygodne, ergonomiczne i praktyczne.
2. W wielkoseryjnie produkowanych autach każdy detal jest 100 razy poprawiany i dotyczy to także mankamentów, które wyjdą w trakcie eksploatacji. A w czymś takim będzie mnóstwo pierdółek właściwych dla prototypów - a to coś będzie parę cm za bardzo w prawo, a to wycieraczka nie będzie dochodzić tam gdzie ma, a to coś będzie miało tendencję do wydawania drażniących dźwięków. Nie uniemożliwi to jazdy, ale razem do kupy będzie wkurzać, szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę wydaną kasę.
I po co wydawać na to kasę? Tak samo przyzwyczaiłbym się do tego jak do starego opla i przestałoby mnie to jarać po tygodniu. Tylko wydałbym pewnie parę milionów więcej.
@Ynfluencer Ktoś, kto myśli podobnie jak ja. Ja też bardzo ostrożnie kupuję cokolwiek i nie widzę przyjemności w podnoszeniu standardu swojego życia. Są rzeczy ważniejsze.
Niech budują co chcę, ale mam nadzieję, że odpuszczą kierunek efektu "choinki" i podświetlania wszystkiego co się da, szczególnie wnętrza. Przypomina mi to "tuningowe" japońskie ciężarówki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 sierpnia 2020 o 20:52
Jeżeli uznać, że koncepcją był przerost formy nad treścią to wszystko jest OK.
moj garaż nigdy nie będzie gotowy na coś takiego.... polskie drogi pewnie też ;) jesienią pare liści na drodze będzie przyczyną zawału.
@HaveANiceDay1983 No spoko.
Porównaj Ford model T z Mustangiem. A to 50 lat...
Nie będą jeździły. Pewnie będą już latały ....
Niestety tak to już jest z konceptami , mało które auto idzie do seryjnej produkcji - a szczególnie tak futurystyczne czy koncepcyjne
Myślę, że niejeden szejk z Dubaju by się na taki skusił.
@RealSimon Myślę, że za odpowiednią kwotę $ mógłby taki zamówić w 1 egzemplarzu. Ale...
1. To, że coś ładnie (i nowocześnie) wygląda, nie oznacza, że jest wygodne, ergonomiczne i praktyczne.
2. W wielkoseryjnie produkowanych autach każdy detal jest 100 razy poprawiany i dotyczy to także mankamentów, które wyjdą w trakcie eksploatacji. A w czymś takim będzie mnóstwo pierdółek właściwych dla prototypów - a to coś będzie parę cm za bardzo w prawo, a to wycieraczka nie będzie dochodzić tam gdzie ma, a to coś będzie miało tendencję do wydawania drażniących dźwięków. Nie uniemożliwi to jazdy, ale razem do kupy będzie wkurzać, szczególnie, gdy weźmie się pod uwagę wydaną kasę.
Myślę ze będą jeśli durny ludzki gatunek przetrwa. Zresztą jak ty się chcesz zakładać skoro za 100 lat będziesz od dawna martwy.
Strach dotknąć że się popsuje
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2020 o 12:46
Ciekawe czy będzie dostępny z silnikiem TDI ?
I to z 1.9 TDI, te nigdy nie wygina i się mało, są jak ptaki
Jeżeli za 100 lat samochody nadal będą jeździły to odnieśliśmy porażkę.
No a weź tu wspawaj ćwiartkę
I po co wydawać na to kasę? Tak samo przyzwyczaiłbym się do tego jak do starego opla i przestałoby mnie to jarać po tygodniu. Tylko wydałbym pewnie parę milionów więcej.
@Ynfluencer Ktoś, kto myśli podobnie jak ja. Ja też bardzo ostrożnie kupuję cokolwiek i nie widzę przyjemności w podnoszeniu standardu swojego życia. Są rzeczy ważniejsze.
nie będzie jeździł bo po co ma taki jeździć
Wystarczy porównać jakie jeździły 100 lat temu a jakie dzisiaj.
W Polsce nie będzie bo koło wystaje poza obrys karoserii.
Dlaczego tak sądzisz @Elfines?
Nie będzie takich samochodów bo najpierw trzeba wszystkie passaty sprzedać.
- Jak bardzo przekombinowany design chcecie?
Szychy w Mercedesie: Tak
Niech budują co chcę, ale mam nadzieję, że odpuszczą kierunek efektu "choinki" i podświetlania wszystkiego co się da, szczególnie wnętrza. Przypomina mi to "tuningowe" japońskie ciężarówki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 sierpnia 2020 o 20:52