Nie pomycie po sobie naczyń- wstyd, dziadostwo, jak tak można.
Wołanie 250-300 zł za dobę wynajmu - pracowitość, przedsiębiorczość, szlachetnie bo tanio.
@wonskji Trochę tak, jakbyś poszedł do drogiej restauracji, zamówił obiad za 200-300 lub więcej zł, i mimo że znałeś cenę przed zamówieniem, doszedłbyś do wniosku, że skoro było drogo, to możesz nasrać na stole i wyjść.
Ja przepraszam bardzo.... ale na tym zdjęciu nie ma syfu zostawionego przez bydło. I takie sprawy muszą być w regulaminie. Albo kaucja . Płacisz za domek i w cenie jest sprzątanie - chyba ze regulamin mówi inaczej! Mam domek to wiem! Jestem w temacie.I to nie jest syf. Kwestia wstawienia zmywarki . Pościel mieli wyprać i pościelic łóżka? Nie. To jest w cenie. Korzystanie z naczyń tez jest w cenie. Miło jest zastać czysty domek ale to się nie trafia.... dostaje kasę za wynajem i jadę go sprzątać jak go goście opuszczą. Kaucja jest tez - za zniszczenia i brakujące wyposażenie. Płacą mi za zbitą szklankę - nie za brudną. Syf był raz- po kawalarskim. Ściany uwalone . Zniszczone krzesła i podarta pościel. Zapłacili za szkody bez protestów i jesteśmy kwita.
@Gamera nie muszę nic udowadniać. stwierdziłem tylko fakt, że jak masz w regulaminie o szprzątaniu to sprzątasz. jak nic nie ma o sprzątaniu to nie sprzątasz. nie znaczy to, że masz pozostawić mniejsze lub większe pobojowisko. lub zdemolować lokal. zdarzyło mi się wynajmować kilka razy domki w Tennessee, w różnych firmach, i zawsze w regulaminie był zapis dotyczący sprzątania. może trochę nie w temacie, ale kilka lat temu byłem świadkiem, jak "wymeldowano" cwaniaczków, którzy przyjechali na weekend i "lekko" zdemolowali pokój w hotelu. to nie była ameryka, to nie była europa i nikt się ze smarkami nie cyckał. jechali po podłodze tylko dudniało. i dobrze.
@Man_Trucker "normy obyczajowe nie powinny byc unieszczane w regulaminach" - to nie jest norma obyczajowa. To kwestia umowy. Może być w cenie sprzątanie, może go nie być. Dość często spotyka się nawet, że w przypadku pobytów powyżej 2 tygodni, w cenie jest sprzątanie co tydzień (często tylko na żądanie). I to jest spoko, o ile obie strony dobrze zrozumiały na co się godzą. I tak jak wiele osób napisało - to zwykły bałagan po przygotowaniu 2, 3 posiłków.
Jeśli jesteś taki przykonany, to powiedz, gdzie normy mówią o sprzątaniu? W hotelu też masz zostawiać idealny porządek? Motelu, pensjonacie? Gdzie ta granica?
@Man_Trucker
Tu nie chodzi o gościnę u cioci, tylko o wynajem. Tu regulamin jest potrzebny, żeby klient wiedział, czy zapłacił za sam pobyt w domku, czy też za sprzątanie.
Dokladnie. O czym my tu mowimy? 10 minut zeby wstawic rzeczy do zmywarki I 5 na zebranie smieci. Nie wiemy jak inne pomieszczenia ale skoro to zdjecie mialo byc ilustracja... Moze papierek za lozkiem??
@wonskji @cyaegha @Matka100 po prostu ktoś wstawił zdjęcie, naczynia z pierwszego planu po lewej stronie wyglądają na czyste, poza tym często nie zawsze są winni użytkownicy a często wynajmujący, bo nie przedstawił co oczekuje a czego nie... często przy wynajmie w Polsce i Europie jest napisane że trzeba wysprzątać samemu kuchnię i naczynia a czasami nic nie pisze i ludzie są zdziwieni że nikt tego nie wiedział bo jak rezerwowali pisało sprzątanie w cenie... a czasami jest napisane że za nieposprzątanie kuchni jest kara w wysokości... i część osób świadomie ją płaci...
@Nace92 Umowa to umowa. Jak wynajmujesz domek i płacisz za sprzątanie, to z założenia sprzątane są normalne ślady użytkowania. Nie musisz zmieniać pościeli, odkurzać, zmywać i tak dalej. Kwestia kultury jest zostawić względny porządek. Praktycznie każdy regulamin uwzględnia pobranie kaucji za straty. Zniszczysz meble, naczynia, pobrudzisz ściany - to jest praca dodatkowa. Nie zmywanie naczyń. W praktyce nie ma za bardzo znaczenia, czy na podłodze masz pełno drobnych śmieci, czy jest względnie czysto. I tak trzeba odkurzyć przed kolejnym gościem. Nie ważne, czy zostawiłeś umyte naczynia, czy nie. Szanujący się gospodarz i tak sprawdzi każde z nich aby nie było niespodzianek po gościach, którzy zostawili coś brudnego w szafce między czystymi. Wstawienie rzeczy do zmywarki to nie jest kategoria podłogi zalanej winem, zbitych naczyń czy rozerwanej pościeli, a raczej błota na wycieraczce, odpływu zapchanego włosami czy zostawienia przepoconej pościeli. W większości odwiedzanych przeze mnie miejsc albo było sprzątanie wliczone w cenę, albo wylo wyróżnione zmywanie naczyń jako dodatkowa czynność, która jest pobierana w jakiejś kwocie z kaucji. Jak jest wzmianka o zmywaniu, to możesz po prostu zostawić brudy i zapłacić za zmycie albo ładnie pozmywać. Jak nie ma, to wyłącznie kwestią dobrych manier jest zostawić po sobie względny porządek. Ja zazwyczaj zmywam wszystko przed wyjazdem i staram się wszystkie śmieci zebrać w jedno miejsce (zwykle oddzielnie w workach butelki, szkło i reszta), ale od zmycia do opuszczenia zdarzy się jeszcze coś wypić czy zjeść ostatnią kanapkę i czasem nie ma już jak zmyć.
Trzeba też liczyć się z tym, że wiele miejsc wymaga opuszczenia we wczesnych godzinach. Jak masz opuścić przybytek do 9-10, masz jakieś dzieci do ogarnięcia, trzeba zjeść śniadanie, przygotować się, zabrać wszystkie swoje rzeczy. Czasem może zabraknąć czasu i tu stajesz przed wyborem. Mogę pozmywać naczynia i zabrać śmieci, ale klucze oddam z 15 minutowym opóźnieniem. Albo mogę oddać je teraz i zostawić naczynia do umycia. Co gorsze? Jak regulamin wymaga opuszczenia do 10, a nie wymaga sprzątania, to trzymamy się pisanego wymogu. W małym ośrodku można zawsze zapytać gospodarza, ale różnie to bywa.
W wielu miejscach się było i wiele zasad się widziało. W Niemczech kilkukrotnie trafiłem na apartamenty z wyróżnioną dopłatą za wynoszenie śmieci albo chociaż prośbą aby wynieść wszystkie przed wyjazdem. Natomiast mycie naczyń nie było wyróżnione. W Hiszpanii znowu miałem jedno i drugie o ile pamiętam. Wynieść śmieci (informacja gdzie jest kubeł) i zmyć naczynia. Bodajże w Czechach miałem tylko zmyć naczynia (dopłata za domywanie), ale już śmieci można było zostawić. Każdy ma swoje zasady.
Za to wrzucanie takiego demota pokazującego całkiem czystą kuchnię i wystawione naczynia do wrzucenia do zmywarki, to zwyczajne buractwo ze strony właściciela. Nazwanie gości bydłem nie jest kulturalne i żaden poważny właściciel przybytku by tak publicznie nie robił. Zwłaszcza za same naczynia, które wystarczy wrzucić do zmywarki i odpalić.
Tak tylko dodam, że wszystko powinno być wyszczególnione. Normalnie w hotelach i apartamentach zostawiam pościel na łóżku. Dopiero jak nawet poproszą aby poszewki zdjąć i położyć osobno, to je rozdzielam na dwie kupki. Z uprzejmości jak mnie poproszą lub wymagają, ale sam z siebie nie wyręczam.
Największą upierdliwością jest sprzątanie czegoś nietypowego, na co nie jesteś przygotowany.
Najlepiej jeszcze posiel i reczniki wyprac.. Zgadzam sie w zupelnosci! Najbardziej mnie rozpeirdala to tekst bo sezon trwa z 4 miesiace i musimy jakos zarobic..a ja sie pytam; raczki do dupy przyrosli i myslenie boli?? Zgadzam sie w 100% pozdro!
Opłata za zmiane pościeli, poodkurzanie itd, a nie że masz syf zostawić po sobie, że się wejść nie będzie dało.
Jeżeli szukasz wymówki, żeby po sobie nie sprzątnąć, to jesteś zwykłym brudasem i tyle.
Na buractwo nie ma rady. @wonskji Tak, jest to wstyd i brak wychowania i kultury, jak tego nie rozumiesz, że miejsce gdzie się było zostawia się w taki stanie, w jakim się je zastało, to musisz zgłosić się na korepetycje z kultury do swoich rodziców.
@cyaegha Też prawda. Ale nie mogę szkalować nieznanych mi osób, wolę założyć, że jest to wpływ jego kolegów ze szkoły, "prawdziwych luzaków", u których owe "prawdziwe luzactwo" zawsze objawiało się brakiem kultury i niechęcią do sprzątania o sobie.
@Fragglesik
Pokaż w którym momencie napisałem, że po sobie też bym taki syf zostawił? Nie chwalę pozostawionego chlewu, ale jak zwykle medal ma dwie strony. Może wynajmujący zostali oszukani przez wynajmującego? Z reguły za domek płaci się z góry, może umówili się powiedzmy, na 1200 zł, a na miejscu się okazuje,że no panie 1400, bo przez dwa dni wszystko podrożało hehe. Wtedy jest za późno na szukanie innej miejscówki. Może w ogłoszeniu były cuda na kiju, a po przyjeździe okazuje się,że pół domku niesprawne? W takiej sytuacji zostawienie chlewu się należy, zapchanie kibla i nasr*nie pod drzwiami.
@wonskji - to mowisz ze jak ktos sie zachowuje jak bydle, to ja tez moge? To swiadczy tylko i wylacznie o twojej kulturze. Teraz w dobie internetu, mozna zostawic lokal w dobryum stanie i wystawic negatywna opinie.
@wonskji Ja zostałem przy weselu oszukany przez babkę, u której je robiłem. Wybraliśmy ten lokal dla białych, gustownych nakryć, a także dlatego, że przy normalnej cenie 10-0 za osobę (gdy ja brałem ślub), ona proponowała 75. Gdy przyszło do płacenia, powiedziała, że "jednak sto, bo wszyscy biorą sto". Jakoś ja takiego chlewu nie zrobiłem.
@mieteknapletek Nie przesadzaj. Wiadomo, ze jak się chce mieć w przyszłym roku jakichkolwiek letników, to nie prezentuje się im na dzień dobry takiego widoku lokum.....:)
@Fragglesik
fakt troche przesadzam, co nie zmienia faktu ze zdarzalo mi sie wynajmowac mieszkanie i stan mieszkania w ktorym je zastalem zostawial sporo do zyczenia,
Z jednej strony zgadzam sie z tym, ale jak jedziesz na wakacje i wynajmujesz pokoj w hotelu to nikt nie oczekuje, ze reczniki po sobie upierzesz albo posciel. A bylem w hotelu gdzie wynajmowalo sie "mieszkanie" i tam tez sprzataczka chodzila codziennie i dala nowe reczniki (jesli trzeba) oproznila smietnik i umyla naczynia (2 lampki na wino wiec bez szalenstw).
Ale takie cos mozna zlikwidowac tak jak ktos juz skomentowal, przy wynajmie placisz kaucje, ze domek bedzie w takim stanie jak go zostawiles i po klopocie ;)
Wynajmujący domek zaznaczył, ze trzeba pozmywać? Syfu tu nie widzę ... blaty, podłoga i szafki są czyste. Stoją tylko brudne naczynia i to zapewne z jednego dnia. Nie wiadomo ile osób było. Może zjedli śniadanie i pojechali. Smieci tez sie nie walają.W hotelu szklanki mam tez myć? W restauracji tez?Nie mówię , ze te naczynia są ok- powinni posprzątać jako tako. Ale z drugiej stronie za taki domek zapłacili pewnie 500 zł za dobę - jeśli nie ma demolki to wstaw zmywarkę i po kłopocie .
Aniołki, a był któryś z was kiedyś w kuchni i używał zmywarki? Bo wśród gości był ktoś obeznany z tym urządzeniem i zrobił, co należało - zmywarkę opróżnił i zostawił otwartą (tak się robi w wynajętym domu, bo nie wiadomo, kiedy ktoś ją użyje), a naczynia dosychają na blacie.
@PWDzP: A w czym widzisz problem? Blat zajęty, a do zlewu też powietrze dochodzi.
BTW - zresztą, jeśli w zlewie stoją naczynia po posiłku, to w dalszym ciągu nie można tego nazwać syfem. Sprzątającemu łatwiej jest powkładać wszystko do szafek niż z tych szafek wyciągać i kontrolować, czy wszystko jest w porządku.
Gdzie ten syf ? podłoga czysta śmieci wywalone , wygląda jak dopiero co wyjęte naczynia ze zmywarki - jak by nie sprzątali przez tydzień to tych garów były by stosy .... Ktoś tu mocno nagina rzeczywistość .
@RealSimon Mówisz o gościnie, a tu jest mowa o usługach hotelarskich. Po to się jeździ na wakacje i za to płaci, żeby sobie pożyć na luzie. A wynajmujący pokoje, domki, cokolwiek, powinien zdawać sobie sprawę z tego na co się pisze.
Jak umowa? Nie musisz sprzątać w kwestii myć podłóg, ścierać kurzy, ale zwykła, elementarna kultura wymaga zostawienie po sobie porządku. Inaczej - zostawienie mieszkania w takim stanie w jakim je dostałeś. Tu nie mają nic do rzeczy żadne umowy, to przejaw zwykłej, podstawowej kultury osobistej. I tego zabrakło.
@OverdriveB Rozumiem, że śmierdzące skarpety tez zostawiasz na środku pokoju i liczysz, że sprzątaczka je upierze i schowa do walizki?
jak @adawo napisał/a, sprzątaczka w hotelu jest od odkurzenia i umycia podłogi, wytarcia kurzu, zmiany pościeli czy wyniesienia śmieci, a nie od chodzenia za lokatorem i sprzątanie jego prywatnych brudów, bo jaśnie wielmożny pan jest na wakacjach i mu ręka uschnie od umycia po sobie kubka.
@OverdriveB Rozumiem, że żartujesz? Nie wiem jakich czasów dożyliśmy, że dyskutujemy o podstawach dobrego wychowania i kultury osobistej. Gdzie byś nie był, wyjeżdżając zostawiasz po sobie porządek. Myjesz naczynia, śmieci wyrzucasz, przecierasz blat, łóżko ścielisz itd. Przecież to są podstawy kultury osobistej, jak można funkcjonować w społeczeństwie podważając rzeczy tak fundamentalne? Rodzice Cię tego nie nauczyli?
Przecież wyjeżdżając z hotelu też ścielisz łóżko, składasz ręczniki, śmieci wyrzucasz do kosza itd.O czy tu dyskutować? To co jest na zdjęciu, nie mieści się w głowie ludzi którym wpojono podstawy kultury i współżycia w społeczeństwie.
@OverdriveB Przerażenie bierze jak czyta się wypowiedzi takie jak Twoje, które podobno, pisane są na poważnie. Smutne.
Gdzie i kiedy , jako społeczeństwo popełniliśmy błąd tracąc podstawy kultury osobistej i dobrego wychowania?
AirBnb pobiera opłatę za sprzątanie, dla mnie to kwestia umowy.
Czy przy zameldowaniu był przedstawiany regulamin pobytu? Była wzmianka o sprzątaniu?
A czy ktoś bierze bon czy nie, często to są jedyne wakacje w roku takich "krulow życia", "płace to wymaga nie" ;D
Zeby ten demot miał sens to trzeba znać regulamin wynajmu i czy w cenie jest sprzątanie co jest dość częste. To co widać na zdjęciu to 5min roboty... oplucz wrzuc do zmywarki koniec historii, wiec cala gownoburza jest tu zbedna
Umowa powinna zawierać warunki najmu oraz zaporową kaucję. W tejże umowie również adnotacja o kwocie potrącanej z kaucji w razie nie zwrócenia domku w stanie zastanym (sprzątnięty itp.). Powinno się też uregulować tam kwestie kosztów prania pościeli itp., bo to zazwyczaj jest w cenie najmu. Sprzątanie jest obowiązkiem najemcy i każdy wynajmujący, który robi to legalnie, będzie miał taki punkt w umowie.
Jest to powszechne przy wynajmie nieruchomości, jak i ruchomości. Wynajmując jacht, czy samochód też należy zwrócić go czystym w środku i na zewnątrz pod rygorem obciążenia kosztami (potrącenia z kaucji). Osoby, które to szanują, zawsze odzyskują kaucję w całości. Bydło zostawia syf a potem się rzuca, że kaucji nie odzyskali. Bardzo nie przykro ;) "Chamstwa nie zniese".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2020 o 15:59
A potem i tak obsmarują Cię w internecie i stracisz 50%klientów którzy sugerują się każdym głupim komentarzem. Zejdź na ziemię. My, właściciele obiektów noclegowych jesteśmy niewolnikami internetowych, niejednokrotnie kłamliwych opinii...
Dwa komentarze. Po pierwsze, wypożyczałem samochody w tylu sieciach (i globalnych, i lokalnych), że pewnie nie byłbym w stanie sobie przypomnieć wszystkich - i powiem Ci, ciekawa teoria. W regulaminach są zapisy o możliwości naliczeniu opłaty za bardzo silne zabrudzenie (różnych słów używają, w tym extreme). Tyczy się to zalania tapicerki, bałaganu wymagającego ozonowania itd. Standardowe sprzątanie jest normalną, wliczoną usługą. I nie znam absolutnie nikogo, kto kiedykolwiek taką opłatą byłby obciążony. Raczej uważałbym na opony i szybę przednią.
Po drugie, nie bez powodu czołowym winnym za skok cen w miastach i zło konieczne został uznany AirBnB. Mnóstwo ludzi wystawia się tylko tam, wcale bym się nie zdziwił, jakby lokalizacja z demota też tam się cudownie odnalazła. Tu żadnych danych nie mamy. A AirBnB nalicza obligatoryjne opłaty za sprzątanie. Wręcz była swego czasu awantura, że opłaty za sprzątanie stanowiły np. połowę kosztów krótkoterminowego najmu, powstawaly regulaminy. Domaganie się pucowania domku przez wynajmującego, jak się za to kasuje pieniądze - to jest dopiero studium przypadku januszowania.
@meeshoo Prawda. Pracowałem swojego czasu w biurze touroperatorskim, z wynajmem samochodów mam do czynienia do dziś, a z jachtami... całe życie :) Od dawien dawna preferuję kontakty bezpośrednie, zatem nawet w czasach serwisów rezerwacyjnych i aplikacji, wolę dogadać się z człowiekiem / firmą bezpośrednio, jeśli tylko mam na to czas. Planowanie urlopu zdecydowanie pozwala podejść do sprawy na spokojnie i sprawdzić warunki najmu, opłaty itp. Bywają przeróżne kwiatki, jak dodatkowe opłaty za prąd (jednego typa prawie do sądu zaprosiłem, zanim zmiękł, że nie ma prawa sprzedawać energii elektrycznej, bo to rynek regulowany i może jedynie doliczyć do ceny usługi udostępnienie prądu lub opłatę z licznika wliczyć w całość. Odrębna stawka za prąd = do zobaczenia w sądzie. Bywają tacy, co przy wynajmie domku doliczają za każdą osobę, której się nie zgłosi przy zawieraniu umowy (drobnym druczkiem), albo właśnie przepadek całej kaucji za niesprzątniętą willę / jacht czy stłuczoną szklankę (znów sprawa do sądu z racji niewspółmierności, ale mało komu się chce...). Niestety, przez niewielki odsetek nieuczciwych ludzi po obu stronach, krążą negatywne opinie. Zadowoleni klienci i właściciele / operatorzy nie drą japy w Internecie, tylko dziękują za udaną współpracę i zapraszają ponownie (z rabatem) / polecają kilku bliskim znajomym ofertę. Niezadowolony narobi gównoburzy gdzie popadnie, nawet jeśli sam jest współwinny przez brak określenia jasnych reguł ;)
A i jeszcze odnośnie opłaty za sprzątanie auta (branża swojegu czasu bardzo mi bliska) to znam sporo przypadków obciążenia kosztami sprzątania, ale zwykle obowiązywała tu niepisana zasada, że to był "bonus" w razie kumulacji czy pyskatego, roszczeniowego klienta. Jak było grzecznie, kulturalnie, na czas, zatankowane auto, to żadnych opłat nie naliczają, bo i tak przed nowym klientem sprzątają wnętrze, sprawdzają, czy nic nie zostało i robią "wjazd do myjni". Jak człowiek się spóźni i jeszcze kłóci, zamiast przeprosić, do tego auto z rezerwą w baku, to wtedy lecą opłaty z cennika za paliwo, sprzątanie, spóźnienie i jeszcze potrafią drobiazgowo oglądać lakier, żeby przetrzymać człowieka z pół godziny, zamiast zwyczajowego "wygląda OK" i w minutę auto zdane :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2020 o 22:15
Ludzie popatrzcie jeszcze raz na to zdjęcie. Większość naczyń tutaj jest prawie czysta, wystarczy wsadzić do zmywarki. Blat ani meble nie są uświnione powiedziałbym nawet, że są czyste. Podłoga też jest ok. O co chodzi w tym democie i czemu ludzie widzą tutaj problem, nie ogarniam... Rzadko jeżdżę do takich domków, ale co rok jestem na żaglach i przy każdej żaglówce którą pożyczam, jest zapis w regulaminie jaka jest cena za sprzątanie jachtu, zawsze sprzątamy, ale nie miałbym problemu z zostawieniem nieogarniętej żaglówki, skoro za to zapłacę. To że w regulaminie nie ma informacji o tym, że trzeba zostawić porządek, jest raczej winą wynajmującego. Ludzie są przyzwyczajeni do standarów w hotelach czy motelach, gdzie się nie sprząta.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2020 o 18:22
Fajnie oceniać widząc tylko jedną stronę medalu... może właściciel też ma coś na sumieniu?
Niedawno wynajmowałem domek nad morzem (500pln/doba) i codziennie musiałem się w recepcji przypominać, żeby przynieśli papier toaletowy, bo notorycznie brakowało.
Jeśli ktoś wynajmuje zarobkowo domek to powinien zatrudnić sprzątaczkę, która po każdych gościach porządnie wyczyści domek. Pamiętam np, jak byłem we Władysławowie, i to wcale nie w jakimś luksusowym hotelu, a w niewielkim domu, gdzie właściciele wynajmują letnikom pokoje (w moim przypadku był "Trapez") to przy wyprowadzce właścicielka specjalnie mówiła, żeby nie wyrzucać śmieci, nie sprzątać, tylko wszystko zostawić, jak jest. Że oni wynajmują sprzątaczkę, która ma za to płacone i ona wszystko doprowadzi do porządku. I takie podejście rozumiem. Ja jeśli mam wynająć domek to wolę, żeby przed moim wprowadzeniem się porządek zrobiła zawodowa sprzątaczka, która zrobi to solidnie, niż przypadkowi poprzedni lokatorzy, którzy mogą mieć różne "standardy czystości".
7dni liczmy 300 za noc co i tak to sa grosze za domek to masz +2000
za 2000 ludzie caly meisiac robia a tobie krzywda nawet umyc
najmij praktykantke na hotelarstwie albo z gastronomi to ci bd pucowac domek za 100 na tydzien arcyksiaze chciwosci
Kiedyś chciałem wynająć mieszkania w Wawie bo nie miałem swojego i co drugi najemca chciał, żeby po zakończeniu najmu malować ściany. Pogrzało tych ludzi chyba.
@wszyscy ludzie! jakie regulaminy? o czym Wy dyskutjecie? ja zawsze wychodzę z założenia- nie zostawiaj większego syfu niż zastales. przeczytaj ez w hotelach nie ma się doczynienia z naczyniak, w większości stancji ( agro) także. to pewnie fota po.....( i każdy niech sobie wstawi: sasiad,kierownik,szef,a koleżanka,ten afroamerykanin, to coś nie binarne)...
mh? ja w Bieszczadach za dobę w domku 250 zeta, a tam włosy łonowe pod prysznicem, kurz na szafie zero cukru, brak gazu w butli, więc śmieci zostawiłam, choć naczynia umylam, ale w sumie teraz żałuję mogłam zostawić im syf jak oni mi.
ja zazwyczaj sprzątam po sobie, ale polscy janusze biznesu najchętniej chcieliby aby lokal został zdany idealnie czysty i jeszcze łóżko zaścielone, aby kolejnemu wynająć z pościelą po kimś innym... wierzcie mi że wielu januszów tak robi
@biuro74 Otwórz taki biznes inwestując kupę kasy, a potem postępuj z gośćmi - nawet tymi kłopotliwymi- tak jak proponujesz w komentarzu. i życzę powodzenia. Jak nie nastąpiła jakaś dewastacja, jakieś straty materialne to podwijasz rękawki i zmywasz. Potem z "bananem" na gębie czekasz na następnych, choć by nawet ci sami mieli przyjechać.
Mam akurat wynajęte mieszkanie w Budapeszcie i za sprzątanie mam doliczone 300 zł. W związku z tym, nie zamierzam pucować tego lokum przed wyjazdem. Może cena najmu w tym wypadku była taka, że lokatorzy uznali, że gruntowne sprzątanie jest już wliczone?
Nie rozumiem co autor miał na myśli.
Skoro jest pobierana opłata za wynajęcie to jest w niej zawarta oplata za sprzątanie. Nie jednokrotnie nawet jest dodatkowa opłata za tzw "sprzątanie"
O co te nerwy? Załadowanie tego do zmywarki i puszczenie to max. 8 minut. Rozładowanie max. 10 minut. Jasne, że zostawiając jakieś miejsce po sobie należałoby naczynia pomyć - ale jakiegoś ekstremalnego syfu to tu nie ma.
Prosta sprawa. Jak cena za wynajem jest uczciwa (nie niska ale sprawiedliwa) to można posprzątać i każdy jest zadowolony. Jak cena jest wysoka (o ile nie ma innych miejsc w pobliżu) to można sobie potraktować, że w tej cenie jest pełny serwis sprzątający.
Zdzierasz po 500zł dniówką (dane z booking.com) i jeszcze wymagasz by robili ci gratis za pomywaczkę i sprzątaczkę????? - zatrudnij do sprzątania studentkę lub Ukrainkę za 20 zł/h. Gdy wynajmowaliśmy lokum w cywilizowanych krajach to zawsze zdając domek lub lokal mijaliśmy się w drzwiach z ekipą sprzątającą (odkurzacze, cały wózek różnorakich środków i świeże zestawy ręczników i pościeli) - która refreshowała lokal bez względu na to czy go sprzątaliśmy czy nie. Po godzinie mógł tam wejść następny najemca.
A są również s-syny, że wzięli za letnie 2 tyg. zapłatę z góry jeszcze w lutym a na niecały tydzień przed początkiem wynajmu dzwonią: "bo, rozumie pan, otrzymałam tu o wiele lepszą ofertę i albo dopłacicie państwo dwa tysiące albo odsyłam panu pańskie pienionszki i umowy nie było" (sytuacja autentyczna - wynajem domku w okolicy Dąbek)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 sierpnia 2020 o 16:06
Nie pomycie po sobie naczyń- wstyd, dziadostwo, jak tak można.
Wołanie 250-300 zł za dobę wynajmu - pracowitość, przedsiębiorczość, szlachetnie bo tanio.
@wonskji Trochę tak, jakbyś poszedł do drogiej restauracji, zamówił obiad za 200-300 lub więcej zł, i mimo że znałeś cenę przed zamówieniem, doszedłbyś do wniosku, że skoro było drogo, to możesz nasrać na stole i wyjść.
naczynia w restauracji zmywasz po sobie? Jeżeli w regulaminie tego nie ma, to w domku tez nie musisz
@cyaegha
Chyba ci się coś pomyliło. Raczej kelner by oczekiwał że zabiorę naczynia po sobie do kuchni i umyję.
@Gamera ale w regulaminie wynajmu masz punkty dotyczące sprzątania.
@cyaegha a może tak : idę do restauracji, płacę za posiłek a Ty wrzucasz potem demota, że nie umyłem po sobie naczyń
@Matka100 - normy obyczajowe nie powinny byc unieszczane w regulaminach, ale jak widac bydlu trzebe to dopisac do regulaminu.
@Gamera - kolejny przedstawiciel bydla sie odezwal. Nie wazne jaka jest cena, bo na nia sie zgadzasz. To jaki sysf zostawisz swiadczy tylko o tobie.
Ja przepraszam bardzo.... ale na tym zdjęciu nie ma syfu zostawionego przez bydło. I takie sprawy muszą być w regulaminie. Albo kaucja . Płacisz za domek i w cenie jest sprzątanie - chyba ze regulamin mówi inaczej! Mam domek to wiem! Jestem w temacie.I to nie jest syf. Kwestia wstawienia zmywarki . Pościel mieli wyprać i pościelic łóżka? Nie. To jest w cenie. Korzystanie z naczyń tez jest w cenie. Miło jest zastać czysty domek ale to się nie trafia.... dostaje kasę za wynajem i jadę go sprzątać jak go goście opuszczą. Kaucja jest tez - za zniszczenia i brakujące wyposażenie. Płacą mi za zbitą szklankę - nie za brudną. Syf był raz- po kawalarskim. Ściany uwalone . Zniszczone krzesła i podarta pościel. Zapłacili za szkody bez protestów i jesteśmy kwita.
@Gamera nie muszę nic udowadniać. stwierdziłem tylko fakt, że jak masz w regulaminie o szprzątaniu to sprzątasz. jak nic nie ma o sprzątaniu to nie sprzątasz. nie znaczy to, że masz pozostawić mniejsze lub większe pobojowisko. lub zdemolować lokal. zdarzyło mi się wynajmować kilka razy domki w Tennessee, w różnych firmach, i zawsze w regulaminie był zapis dotyczący sprzątania. może trochę nie w temacie, ale kilka lat temu byłem świadkiem, jak "wymeldowano" cwaniaczków, którzy przyjechali na weekend i "lekko" zdemolowali pokój w hotelu. to nie była ameryka, to nie była europa i nikt się ze smarkami nie cyckał. jechali po podłodze tylko dudniało. i dobrze.
@pawelkolodziej nikt cię nie zmusza mycia naczyń, ale nie powinieneś zostawić za sobą obory. są pewne granice szaleństwa
@wonskji
300 za domek na dobe to nie jest drogo. Jak ktos jedzie do domku to raczej nie sam.
tu chodzi o cos innego. Rozumiem, ze nie umyli okien i podlogi ale wsadzenie naczyc do zmywarki to naprawde malo pracy.
@Man_Trucker "normy obyczajowe nie powinny byc unieszczane w regulaminach" - to nie jest norma obyczajowa. To kwestia umowy. Może być w cenie sprzątanie, może go nie być. Dość często spotyka się nawet, że w przypadku pobytów powyżej 2 tygodni, w cenie jest sprzątanie co tydzień (często tylko na żądanie). I to jest spoko, o ile obie strony dobrze zrozumiały na co się godzą. I tak jak wiele osób napisało - to zwykły bałagan po przygotowaniu 2, 3 posiłków.
Jeśli jesteś taki przykonany, to powiedz, gdzie normy mówią o sprzątaniu? W hotelu też masz zostawiać idealny porządek? Motelu, pensjonacie? Gdzie ta granica?
@cyaegha
na pewno bym nie myl po sobie naczyn:)
@Man_Trucker
Tu nie chodzi o gościnę u cioci, tylko o wynajem. Tu regulamin jest potrzebny, żeby klient wiedział, czy zapłacił za sam pobyt w domku, czy też za sprzątanie.
jakos to dziwnie czysto wszystko wygloda. tak jakby ktos czyste garczki i naczynia poroztawial na blacie
@cyaegha Przeciez nie przyjechali tam sprzatać tylko wypoczywac
Dokladnie. O czym my tu mowimy? 10 minut zeby wstawic rzeczy do zmywarki I 5 na zebranie smieci. Nie wiemy jak inne pomieszczenia ale skoro to zdjecie mialo byc ilustracja... Moze papierek za lozkiem??
@wonskji @cyaegha @Matka100 po prostu ktoś wstawił zdjęcie, naczynia z pierwszego planu po lewej stronie wyglądają na czyste, poza tym często nie zawsze są winni użytkownicy a często wynajmujący, bo nie przedstawił co oczekuje a czego nie... często przy wynajmie w Polsce i Europie jest napisane że trzeba wysprzątać samemu kuchnię i naczynia a czasami nic nie pisze i ludzie są zdziwieni że nikt tego nie wiedział bo jak rezerwowali pisało sprzątanie w cenie... a czasami jest napisane że za nieposprzątanie kuchni jest kara w wysokości... i część osób świadomie ją płaci...
@Nace92 Umowa to umowa. Jak wynajmujesz domek i płacisz za sprzątanie, to z założenia sprzątane są normalne ślady użytkowania. Nie musisz zmieniać pościeli, odkurzać, zmywać i tak dalej. Kwestia kultury jest zostawić względny porządek. Praktycznie każdy regulamin uwzględnia pobranie kaucji za straty. Zniszczysz meble, naczynia, pobrudzisz ściany - to jest praca dodatkowa. Nie zmywanie naczyń. W praktyce nie ma za bardzo znaczenia, czy na podłodze masz pełno drobnych śmieci, czy jest względnie czysto. I tak trzeba odkurzyć przed kolejnym gościem. Nie ważne, czy zostawiłeś umyte naczynia, czy nie. Szanujący się gospodarz i tak sprawdzi każde z nich aby nie było niespodzianek po gościach, którzy zostawili coś brudnego w szafce między czystymi. Wstawienie rzeczy do zmywarki to nie jest kategoria podłogi zalanej winem, zbitych naczyń czy rozerwanej pościeli, a raczej błota na wycieraczce, odpływu zapchanego włosami czy zostawienia przepoconej pościeli. W większości odwiedzanych przeze mnie miejsc albo było sprzątanie wliczone w cenę, albo wylo wyróżnione zmywanie naczyń jako dodatkowa czynność, która jest pobierana w jakiejś kwocie z kaucji. Jak jest wzmianka o zmywaniu, to możesz po prostu zostawić brudy i zapłacić za zmycie albo ładnie pozmywać. Jak nie ma, to wyłącznie kwestią dobrych manier jest zostawić po sobie względny porządek. Ja zazwyczaj zmywam wszystko przed wyjazdem i staram się wszystkie śmieci zebrać w jedno miejsce (zwykle oddzielnie w workach butelki, szkło i reszta), ale od zmycia do opuszczenia zdarzy się jeszcze coś wypić czy zjeść ostatnią kanapkę i czasem nie ma już jak zmyć.
Trzeba też liczyć się z tym, że wiele miejsc wymaga opuszczenia we wczesnych godzinach. Jak masz opuścić przybytek do 9-10, masz jakieś dzieci do ogarnięcia, trzeba zjeść śniadanie, przygotować się, zabrać wszystkie swoje rzeczy. Czasem może zabraknąć czasu i tu stajesz przed wyborem. Mogę pozmywać naczynia i zabrać śmieci, ale klucze oddam z 15 minutowym opóźnieniem. Albo mogę oddać je teraz i zostawić naczynia do umycia. Co gorsze? Jak regulamin wymaga opuszczenia do 10, a nie wymaga sprzątania, to trzymamy się pisanego wymogu. W małym ośrodku można zawsze zapytać gospodarza, ale różnie to bywa.
W wielu miejscach się było i wiele zasad się widziało. W Niemczech kilkukrotnie trafiłem na apartamenty z wyróżnioną dopłatą za wynoszenie śmieci albo chociaż prośbą aby wynieść wszystkie przed wyjazdem. Natomiast mycie naczyń nie było wyróżnione. W Hiszpanii znowu miałem jedno i drugie o ile pamiętam. Wynieść śmieci (informacja gdzie jest kubeł) i zmyć naczynia. Bodajże w Czechach miałem tylko zmyć naczynia (dopłata za domywanie), ale już śmieci można było zostawić. Każdy ma swoje zasady.
Za to wrzucanie takiego demota pokazującego całkiem czystą kuchnię i wystawione naczynia do wrzucenia do zmywarki, to zwyczajne buractwo ze strony właściciela. Nazwanie gości bydłem nie jest kulturalne i żaden poważny właściciel przybytku by tak publicznie nie robił. Zwłaszcza za same naczynia, które wystarczy wrzucić do zmywarki i odpalić.
Tak tylko dodam, że wszystko powinno być wyszczególnione. Normalnie w hotelach i apartamentach zostawiam pościel na łóżku. Dopiero jak nawet poproszą aby poszewki zdjąć i położyć osobno, to je rozdzielam na dwie kupki. Z uprzejmości jak mnie poproszą lub wymagają, ale sam z siebie nie wyręczam.
Największą upierdliwością jest sprzątanie czegoś nietypowego, na co nie jesteś przygotowany.
Najlepiej jeszcze posiel i reczniki wyprac.. Zgadzam sie w zupelnosci! Najbardziej mnie rozpeirdala to tekst bo sezon trwa z 4 miesiace i musimy jakos zarobic..a ja sie pytam; raczki do dupy przyrosli i myslenie boli?? Zgadzam sie w 100% pozdro!
Opłata za zmiane pościeli, poodkurzanie itd, a nie że masz syf zostawić po sobie, że się wejść nie będzie dało.
Jeżeli szukasz wymówki, żeby po sobie nie sprzątnąć, to jesteś zwykłym brudasem i tyle.
Na buractwo nie ma rady. @wonskji Tak, jest to wstyd i brak wychowania i kultury, jak tego nie rozumiesz, że miejsce gdzie się było zostawia się w taki stanie, w jakim się je zastało, to musisz zgłosić się na korepetycje z kultury do swoich rodziców.
@Fragglesik Kto wie, może to właśnie zasługa rodziców.
@cyaegha Też prawda. Ale nie mogę szkalować nieznanych mi osób, wolę założyć, że jest to wpływ jego kolegów ze szkoły, "prawdziwych luzaków", u których owe "prawdziwe luzactwo" zawsze objawiało się brakiem kultury i niechęcią do sprzątania o sobie.
@Fragglesik
Pokaż w którym momencie napisałem, że po sobie też bym taki syf zostawił? Nie chwalę pozostawionego chlewu, ale jak zwykle medal ma dwie strony. Może wynajmujący zostali oszukani przez wynajmującego? Z reguły za domek płaci się z góry, może umówili się powiedzmy, na 1200 zł, a na miejscu się okazuje,że no panie 1400, bo przez dwa dni wszystko podrożało hehe. Wtedy jest za późno na szukanie innej miejscówki. Może w ogłoszeniu były cuda na kiju, a po przyjeździe okazuje się,że pół domku niesprawne? W takiej sytuacji zostawienie chlewu się należy, zapchanie kibla i nasr*nie pod drzwiami.
@wonskji - to mowisz ze jak ktos sie zachowuje jak bydle, to ja tez moge? To swiadczy tylko i wylacznie o twojej kulturze. Teraz w dobie internetu, mozna zostawic lokal w dobryum stanie i wystawic negatywna opinie.
@wonskji Ja zostałem przy weselu oszukany przez babkę, u której je robiłem. Wybraliśmy ten lokal dla białych, gustownych nakryć, a także dlatego, że przy normalnej cenie 10-0 za osobę (gdy ja brałem ślub), ona proponowała 75. Gdy przyszło do płacenia, powiedziała, że "jednak sto, bo wszyscy biorą sto". Jakoś ja takiego chlewu nie zrobiłem.
@Fragglesik
"miejsce gdzie się było zostawia się w taki stanie, w jakim się je zastało"
skad wiesz w jakim je zastali:)
@mieteknapletek Nie przesadzaj. Wiadomo, ze jak się chce mieć w przyszłym roku jakichkolwiek letników, to nie prezentuje się im na dzień dobry takiego widoku lokum.....:)
@Fragglesik
fakt troche przesadzam, co nie zmienia faktu ze zdarzalo mi sie wynajmowac mieszkanie i stan mieszkania w ktorym je zastalem zostawial sporo do zyczenia,
Z jednej strony zgadzam sie z tym, ale jak jedziesz na wakacje i wynajmujesz pokoj w hotelu to nikt nie oczekuje, ze reczniki po sobie upierzesz albo posciel. A bylem w hotelu gdzie wynajmowalo sie "mieszkanie" i tam tez sprzataczka chodzila codziennie i dala nowe reczniki (jesli trzeba) oproznila smietnik i umyla naczynia (2 lampki na wino wiec bez szalenstw).
Ale takie cos mozna zlikwidowac tak jak ktos juz skomentowal, przy wynajmie placisz kaucje, ze domek bedzie w takim stanie jak go zostawiles i po klopocie ;)
Wynajmujący domek zaznaczył, ze trzeba pozmywać? Syfu tu nie widzę ... blaty, podłoga i szafki są czyste. Stoją tylko brudne naczynia i to zapewne z jednego dnia. Nie wiadomo ile osób było. Może zjedli śniadanie i pojechali. Smieci tez sie nie walają.W hotelu szklanki mam tez myć? W restauracji tez?Nie mówię , ze te naczynia są ok- powinni posprzątać jako tako. Ale z drugiej stronie za taki domek zapłacili pewnie 500 zł za dobę - jeśli nie ma demolki to wstaw zmywarkę i po kłopocie .
Ale w cz problem? Śmieci spod zlewu wynieśli...
Ktoś tutaj wstał z kolan i korzysta z tego, że mu się należy!
Ja prdl!
Niech ten od demota powie, ile sobie krzyczy za sprzątanie po gościach.
Wtedy ocenimy!
Jak dla mnie, to wygląda na pozmywane naczynia i rozłożone do wyschnięcia
@degowy zwłaszcza w zlewie zostawia się naczynia do wyschnięcia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2020 o 5:07
@degowy - do wyschniecia z resztkami jedzenia. Hm, ciekawe podejscie. W sumie brud jak wyschnie, to sam odpada. Ekologicznie.
Pokaż umowę! Przeważnie jest tam uwzględniona opłata za sprzątanie. Nie zrobili syfu, zwyczajnie nie pozmywali. A ty szukasz rozgłosu w sieci.
Aniołki, a był któryś z was kiedyś w kuchni i używał zmywarki? Bo wśród gości był ktoś obeznany z tym urządzeniem i zrobił, co należało - zmywarkę opróżnił i zostawił otwartą (tak się robi w wynajętym domu, bo nie wiadomo, kiedy ktoś ją użyje), a naczynia dosychają na blacie.
@niemoja w zlewie też dosychają?
@PWDzP: A w czym widzisz problem? Blat zajęty, a do zlewu też powietrze dochodzi.
BTW - zresztą, jeśli w zlewie stoją naczynia po posiłku, to w dalszym ciągu nie można tego nazwać syfem. Sprzątającemu łatwiej jest powkładać wszystko do szafek niż z tych szafek wyciągać i kontrolować, czy wszystko jest w porządku.
Gdzie ten syf ? podłoga czysta śmieci wywalone , wygląda jak dopiero co wyjęte naczynia ze zmywarki - jak by nie sprzątali przez tydzień to tych garów były by stosy .... Ktoś tu mocno nagina rzeczywistość .
Nazwisko!
U siebie można mieć chlew, ale o czyjeś zawsze trzeba zadbać, z szacunku do właścicieli.
@RealSimon Mówisz o gościnie, a tu jest mowa o usługach hotelarskich. Po to się jeździ na wakacje i za to płaci, żeby sobie pożyć na luzie. A wynajmujący pokoje, domki, cokolwiek, powinien zdawać sobie sprawę z tego na co się pisze.
Ale gdzie ten "syf"?
I w czym problem ? To jest kapitalizm.
Ten demot nawołuje do tego aby klient wykonywał pracę na rzecz wynajmującego. W takim razie umowę o pracę i wynagrodzenie dać. P.S gdzie tu jest syf ?
Jak umowa? Nie musisz sprzątać w kwestii myć podłóg, ścierać kurzy, ale zwykła, elementarna kultura wymaga zostawienie po sobie porządku. Inaczej - zostawienie mieszkania w takim stanie w jakim je dostałeś. Tu nie mają nic do rzeczy żadne umowy, to przejaw zwykłej, podstawowej kultury osobistej. I tego zabrakło.
@OverdriveB Rozumiem, że śmierdzące skarpety tez zostawiasz na środku pokoju i liczysz, że sprzątaczka je upierze i schowa do walizki?
jak @adawo napisał/a, sprzątaczka w hotelu jest od odkurzenia i umycia podłogi, wytarcia kurzu, zmiany pościeli czy wyniesienia śmieci, a nie od chodzenia za lokatorem i sprzątanie jego prywatnych brudów, bo jaśnie wielmożny pan jest na wakacjach i mu ręka uschnie od umycia po sobie kubka.
@OverdriveB Rozumiem, że żartujesz? Nie wiem jakich czasów dożyliśmy, że dyskutujemy o podstawach dobrego wychowania i kultury osobistej. Gdzie byś nie był, wyjeżdżając zostawiasz po sobie porządek. Myjesz naczynia, śmieci wyrzucasz, przecierasz blat, łóżko ścielisz itd. Przecież to są podstawy kultury osobistej, jak można funkcjonować w społeczeństwie podważając rzeczy tak fundamentalne? Rodzice Cię tego nie nauczyli?
Przecież wyjeżdżając z hotelu też ścielisz łóżko, składasz ręczniki, śmieci wyrzucasz do kosza itd.O czy tu dyskutować? To co jest na zdjęciu, nie mieści się w głowie ludzi którym wpojono podstawy kultury i współżycia w społeczeństwie.
@OverdriveB Przerażenie bierze jak czyta się wypowiedzi takie jak Twoje, które podobno, pisane są na poważnie. Smutne.
Gdzie i kiedy , jako społeczeństwo popełniliśmy błąd tracąc podstawy kultury osobistej i dobrego wychowania?
AirBnb pobiera opłatę za sprzątanie, dla mnie to kwestia umowy.
Czy przy zameldowaniu był przedstawiany regulamin pobytu? Była wzmianka o sprzątaniu?
A czy ktoś bierze bon czy nie, często to są jedyne wakacje w roku takich "krulow życia", "płace to wymaga nie" ;D
Zeby ten demot miał sens to trzeba znać regulamin wynajmu i czy w cenie jest sprzątanie co jest dość częste. To co widać na zdjęciu to 5min roboty... oplucz wrzuc do zmywarki koniec historii, wiec cala gownoburza jest tu zbedna
Jasne, czyli wszystko ok.
Dziękujemy Ci Janusz.
pewnie na środku jeszcze nasrali. tak robiom zwierzenta
@akuma99 zwierzęta to piszą "robiom", ludzie piszą "robią"
Przecież widać, że im nie było wstyd oraz że już do tego domku nie powrócą w przyszłym roku, ani w następnych.
Umowa powinna zawierać warunki najmu oraz zaporową kaucję. W tejże umowie również adnotacja o kwocie potrącanej z kaucji w razie nie zwrócenia domku w stanie zastanym (sprzątnięty itp.). Powinno się też uregulować tam kwestie kosztów prania pościeli itp., bo to zazwyczaj jest w cenie najmu. Sprzątanie jest obowiązkiem najemcy i każdy wynajmujący, który robi to legalnie, będzie miał taki punkt w umowie.
Jest to powszechne przy wynajmie nieruchomości, jak i ruchomości. Wynajmując jacht, czy samochód też należy zwrócić go czystym w środku i na zewnątrz pod rygorem obciążenia kosztami (potrącenia z kaucji). Osoby, które to szanują, zawsze odzyskują kaucję w całości. Bydło zostawia syf a potem się rzuca, że kaucji nie odzyskali. Bardzo nie przykro ;) "Chamstwa nie zniese".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2020 o 15:59
A potem i tak obsmarują Cię w internecie i stracisz 50%klientów którzy sugerują się każdym głupim komentarzem. Zejdź na ziemię. My, właściciele obiektów noclegowych jesteśmy niewolnikami internetowych, niejednokrotnie kłamliwych opinii...
@KabaretZLO
Dwa komentarze. Po pierwsze, wypożyczałem samochody w tylu sieciach (i globalnych, i lokalnych), że pewnie nie byłbym w stanie sobie przypomnieć wszystkich - i powiem Ci, ciekawa teoria. W regulaminach są zapisy o możliwości naliczeniu opłaty za bardzo silne zabrudzenie (różnych słów używają, w tym extreme). Tyczy się to zalania tapicerki, bałaganu wymagającego ozonowania itd. Standardowe sprzątanie jest normalną, wliczoną usługą. I nie znam absolutnie nikogo, kto kiedykolwiek taką opłatą byłby obciążony. Raczej uważałbym na opony i szybę przednią.
Po drugie, nie bez powodu czołowym winnym za skok cen w miastach i zło konieczne został uznany AirBnB. Mnóstwo ludzi wystawia się tylko tam, wcale bym się nie zdziwił, jakby lokalizacja z demota też tam się cudownie odnalazła. Tu żadnych danych nie mamy. A AirBnB nalicza obligatoryjne opłaty za sprzątanie. Wręcz była swego czasu awantura, że opłaty za sprzątanie stanowiły np. połowę kosztów krótkoterminowego najmu, powstawaly regulaminy. Domaganie się pucowania domku przez wynajmującego, jak się za to kasuje pieniądze - to jest dopiero studium przypadku januszowania.
@meeshoo Prawda. Pracowałem swojego czasu w biurze touroperatorskim, z wynajmem samochodów mam do czynienia do dziś, a z jachtami... całe życie :) Od dawien dawna preferuję kontakty bezpośrednie, zatem nawet w czasach serwisów rezerwacyjnych i aplikacji, wolę dogadać się z człowiekiem / firmą bezpośrednio, jeśli tylko mam na to czas. Planowanie urlopu zdecydowanie pozwala podejść do sprawy na spokojnie i sprawdzić warunki najmu, opłaty itp. Bywają przeróżne kwiatki, jak dodatkowe opłaty za prąd (jednego typa prawie do sądu zaprosiłem, zanim zmiękł, że nie ma prawa sprzedawać energii elektrycznej, bo to rynek regulowany i może jedynie doliczyć do ceny usługi udostępnienie prądu lub opłatę z licznika wliczyć w całość. Odrębna stawka za prąd = do zobaczenia w sądzie. Bywają tacy, co przy wynajmie domku doliczają za każdą osobę, której się nie zgłosi przy zawieraniu umowy (drobnym druczkiem), albo właśnie przepadek całej kaucji za niesprzątniętą willę / jacht czy stłuczoną szklankę (znów sprawa do sądu z racji niewspółmierności, ale mało komu się chce...). Niestety, przez niewielki odsetek nieuczciwych ludzi po obu stronach, krążą negatywne opinie. Zadowoleni klienci i właściciele / operatorzy nie drą japy w Internecie, tylko dziękują za udaną współpracę i zapraszają ponownie (z rabatem) / polecają kilku bliskim znajomym ofertę. Niezadowolony narobi gównoburzy gdzie popadnie, nawet jeśli sam jest współwinny przez brak określenia jasnych reguł ;)
A i jeszcze odnośnie opłaty za sprzątanie auta (branża swojegu czasu bardzo mi bliska) to znam sporo przypadków obciążenia kosztami sprzątania, ale zwykle obowiązywała tu niepisana zasada, że to był "bonus" w razie kumulacji czy pyskatego, roszczeniowego klienta. Jak było grzecznie, kulturalnie, na czas, zatankowane auto, to żadnych opłat nie naliczają, bo i tak przed nowym klientem sprzątają wnętrze, sprawdzają, czy nic nie zostało i robią "wjazd do myjni". Jak człowiek się spóźni i jeszcze kłóci, zamiast przeprosić, do tego auto z rezerwą w baku, to wtedy lecą opłaty z cennika za paliwo, sprzątanie, spóźnienie i jeszcze potrafią drobiazgowo oglądać lakier, żeby przetrzymać człowieka z pół godziny, zamiast zwyczajowego "wygląda OK" i w minutę auto zdane :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2020 o 22:15
Oj to jeszcze. Mało....
Ja osobiście tak nie robię, ale powinienem. Jak zobaczyłem to: https://www.facebook.com/fantubepl/videos/442649303131491/UzpfSTEwMDAwMDUwNjE1MDkxNzozODcyMTQ5NjI2MTQ1MjA0/
Ludzie popatrzcie jeszcze raz na to zdjęcie. Większość naczyń tutaj jest prawie czysta, wystarczy wsadzić do zmywarki. Blat ani meble nie są uświnione powiedziałbym nawet, że są czyste. Podłoga też jest ok. O co chodzi w tym democie i czemu ludzie widzą tutaj problem, nie ogarniam... Rzadko jeżdżę do takich domków, ale co rok jestem na żaglach i przy każdej żaglówce którą pożyczam, jest zapis w regulaminie jaka jest cena za sprzątanie jachtu, zawsze sprzątamy, ale nie miałbym problemu z zostawieniem nieogarniętej żaglówki, skoro za to zapłacę. To że w regulaminie nie ma informacji o tym, że trzeba zostawić porządek, jest raczej winą wynajmującego. Ludzie są przyzwyczajeni do standarów w hotelach czy motelach, gdzie się nie sprząta.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2020 o 18:22
Fajnie oceniać widząc tylko jedną stronę medalu... może właściciel też ma coś na sumieniu?
Niedawno wynajmowałem domek nad morzem (500pln/doba) i codziennie musiałem się w recepcji przypominać, żeby przynieśli papier toaletowy, bo notorycznie brakowało.
Też mi afera żeby żalić się tymi bzdurami w internecie. Brawo
Chyba syfu nie widziałeś...
Wyborcy PO
Za sprzątanie wam zapłacono ciekawe ile za 1 dzień wołają za taki domek ?
Płać 200zł za obskurny domek za dobę. Posprzątaj za Janusza biznesu. TFU na takich.
nie pocieszona pani barbara wrzuca zdjecie ze ma prace za ktora bierze kase
Powiem tak,ja generalnie sprzątam po sobie ale nie widzę w ich zachowaniu nic dziwnego
Ceny wyższe jak Grecja Chorwacja a standard mniejszy i jeszcze narzekają Grażyny i janusze biznesu
Jeśli ktoś wynajmuje zarobkowo domek to powinien zatrudnić sprzątaczkę, która po każdych gościach porządnie wyczyści domek. Pamiętam np, jak byłem we Władysławowie, i to wcale nie w jakimś luksusowym hotelu, a w niewielkim domu, gdzie właściciele wynajmują letnikom pokoje (w moim przypadku był "Trapez") to przy wyprowadzce właścicielka specjalnie mówiła, żeby nie wyrzucać śmieci, nie sprzątać, tylko wszystko zostawić, jak jest. Że oni wynajmują sprzątaczkę, która ma za to płacone i ona wszystko doprowadzi do porządku. I takie podejście rozumiem. Ja jeśli mam wynająć domek to wolę, żeby przed moim wprowadzeniem się porządek zrobiła zawodowa sprzątaczka, która zrobi to solidnie, niż przypadkowi poprzedni lokatorzy, którzy mogą mieć różne "standardy czystości".
Jak dla mnie to kilka minut wlozenie do zmywarki i tyle nic wielkiego
7dni liczmy 300 za noc co i tak to sa grosze za domek to masz +2000
za 2000 ludzie caly meisiac robia a tobie krzywda nawet umyc
najmij praktykantke na hotelarstwie albo z gastronomi to ci bd pucowac domek za 100 na tydzien arcyksiaze chciwosci
Kiedyś chciałem wynająć mieszkania w Wawie bo nie miałem swojego i co drugi najemca chciał, żeby po zakończeniu najmu malować ściany. Pogrzało tych ludzi chyba.
@wszyscy ludzie! jakie regulaminy? o czym Wy dyskutjecie? ja zawsze wychodzę z założenia- nie zostawiaj większego syfu niż zastales. przeczytaj ez w hotelach nie ma się doczynienia z naczyniak, w większości stancji ( agro) także. to pewnie fota po.....( i każdy niech sobie wstawi: sasiad,kierownik,szef,a koleżanka,ten afroamerykanin, to coś nie binarne)...
mh? ja w Bieszczadach za dobę w domku 250 zeta, a tam włosy łonowe pod prysznicem, kurz na szafie zero cukru, brak gazu w butli, więc śmieci zostawiłam, choć naczynia umylam, ale w sumie teraz żałuję mogłam zostawić im syf jak oni mi.
ja zazwyczaj sprzątam po sobie, ale polscy janusze biznesu najchętniej chcieliby aby lokal został zdany idealnie czysty i jeszcze łóżko zaścielone, aby kolejnemu wynająć z pościelą po kimś innym... wierzcie mi że wielu januszów tak robi
Pościel też trzeba poprać ?
@PAWSON8
A po co? Przecież zaraz następni wynajmujący będą.
@BrickOfTheWall No to i pozmywać mogą.
Warszawka?
@LocosPPG Nie raczej jakieś chamowo, gdzie po wodę trzeba do studni zap..dalać.
Wysłać rachuneczek do zapłaty za dodatkowe sprzątanie i wpisać na czarną listę gości. Oby ta czarna lista krążyła między przedsiębioracmi tej branży.
@biuro74 Otwórz taki biznes inwestując kupę kasy, a potem postępuj z gośćmi - nawet tymi kłopotliwymi- tak jak proponujesz w komentarzu. i życzę powodzenia. Jak nie nastąpiła jakaś dewastacja, jakieś straty materialne to podwijasz rękawki i zmywasz. Potem z "bananem" na gębie czekasz na następnych, choć by nawet ci sami mieli przyjechać.
W wypożyczalni kaset VHS była opłata dodatkowa za oddanie nie przewiniętej kasety. Za zwrot wynajętego samochodu, który jest brudny też jest dopłata.
Mam akurat wynajęte mieszkanie w Budapeszcie i za sprzątanie mam doliczone 300 zł. W związku z tym, nie zamierzam pucować tego lokum przed wyjazdem. Może cena najmu w tym wypadku była taka, że lokatorzy uznali, że gruntowne sprzątanie jest już wliczone?
Nie rozumiem co autor miał na myśli.
Skoro jest pobierana opłata za wynajęcie to jest w niej zawarta oplata za sprzątanie. Nie jednokrotnie nawet jest dodatkowa opłata za tzw "sprzątanie"
O co te nerwy? Załadowanie tego do zmywarki i puszczenie to max. 8 minut. Rozładowanie max. 10 minut. Jasne, że zostawiając jakieś miejsce po sobie należałoby naczynia pomyć - ale jakiegoś ekstremalnego syfu to tu nie ma.
Prosta sprawa. Jak cena za wynajem jest uczciwa (nie niska ale sprawiedliwa) to można posprzątać i każdy jest zadowolony. Jak cena jest wysoka (o ile nie ma innych miejsc w pobliżu) to można sobie potraktować, że w tej cenie jest pełny serwis sprzątający.
Zdzierasz po 500zł dniówką (dane z booking.com) i jeszcze wymagasz by robili ci gratis za pomywaczkę i sprzątaczkę????? - zatrudnij do sprzątania studentkę lub Ukrainkę za 20 zł/h. Gdy wynajmowaliśmy lokum w cywilizowanych krajach to zawsze zdając domek lub lokal mijaliśmy się w drzwiach z ekipą sprzątającą (odkurzacze, cały wózek różnorakich środków i świeże zestawy ręczników i pościeli) - która refreshowała lokal bez względu na to czy go sprzątaliśmy czy nie. Po godzinie mógł tam wejść następny najemca.
A są również s-syny, że wzięli za letnie 2 tyg. zapłatę z góry jeszcze w lutym a na niecały tydzień przed początkiem wynajmu dzwonią: "bo, rozumie pan, otrzymałam tu o wiele lepszą ofertę i albo dopłacicie państwo dwa tysiące albo odsyłam panu pańskie pienionszki i umowy nie było" (sytuacja autentyczna - wynajem domku w okolicy Dąbek)
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2020 o 16:06
to Ty nie widziałeś syfu w hotelu. Ci tylko zostawili gary do zmywania