Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S SmallPig
+7 / 9

Sprężone powietrze aby wydmuchać brudki z usb... Nie pomyślała bym ze tak moze to sie skończyć chyba ze ktos wcisną to powietrze dociskając zamiast z daleka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77
+12 / 12

@SmallPig jest różnica między sprężonym powietrzem z puszki a ze sprężarki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mm_disabled
+5 / 7

Do naszego serwisu przyszedł kiedyś gość który przykręcił płytę główną do obudowy blachowkrętami. Żeby jeszcze użył otworów na śruby ale przywalił centralnie na ścieżkach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
+2 / 4

@mm_disabled raz widziałem jak mechanik zabrał się za naprawianie komputera. Myślałem, że zaraz weźmie młotek i zaraz zacznie przybijać coś do płyty głównej. Ale nie, zrobił coś innego. Coś tam zaczął przykręcać śrubokrętem i w pewnym momencie mu się ześlizgnął i z dość dużą siłą przejechał po płycie głównej. Komputer po tym nie wstał. Długo nie mógł dojść dlaczego, ale w po paru dniach wreszcie powiązał ten fakt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mm_disabled
0 / 0

@nkg Najciekawsze jest, że jak upuścisz śrubokręt ryjesz ścieżki niemal na wylot płyty głównej ale jak próbujesz zrobić obejście spalonej końcówki lub fragmentu ścieżki dodrapać się co niej nie można :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+2 / 4

Ja czytałem, kiedyś, że babce zacinał się klawisz w klawiaturze.
Jak kazali przynieść do serwisu, to wydłubała klawisz i zaniosła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
+3 / 5

Z tym owijaniem w folie to było dość powszechne na początku lat '90. Piloty do TV się tak owijało. Tylko niektórzy nieogarniali, że przed zalaniem kawą chroni faktyczna szczelność a nie sam fakt owinięcia. Jedna babcia uszyła pokrowce na komputer, monitor i klawiaturę (myszy nie miał ten komputer). Na szczęście byli uświadomieni o konieczności chłodzenia, bo wcześniej im się telewizor spalił ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 5

@nkg A mi się zawsze wydawało, że piloty owijało się po to, żeby klawisze się nie wytarły...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
+1 / 3

@AIkanaro a to nie wiem, widziałem pilota zepsutego w wyniku zalania. Był owinięty ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar n0p
+1 / 1

Sam dorabiam jako serwisant i różne kwiatki mi przynosili, więc galerię znam z autopsji xD Kiedyś przyniósł mi klient laptopa z dziurą na samym środku klawiatury na wylot. Jakby ktoś wziął gwoździa i przebił. Uszkodził przy tym chipset na płycie głównej. Niestety, wymiana elementów była zbyt kosztowna, a to nie był wcale nowy laptop. Koleś dostał "na piwo" za dysk twardy i pamięć RAM.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jorn
-1 / 3

Kiedyś zalałem klawiaturę laptopa winem. Ponieważ miało to miejsce, zanim mi powiedziano, że nie można klawiszy wyjąć, a potem włożyć z powrotem, więc wszystkie wyjąłem, a po wyschnięciu włożyłem. Laptop po tym jeszcze działał przez kilka lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A akam91
0 / 0

A czemu nie mozna?
Tez zalalam laptopa winem. W miare dzialal ale i tak w koncu do naprawy zanieslismy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D djsaper
+3 / 3

Podobają mi się komentarze, ponieważ są kontynuacją galerii :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pufas
0 / 0

Na drugim zdjęciu nie wystarczy klawiaturę wymienić ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem