A teraz niech wszyscy się zastanowią dlaczego tak jest.
Procedura jest sztywna, za odstępstwa od procedury grożą kary.
Kto z tych narzekających na bezduszność personelu będzie się poświęcał i narażał na karę dyscyplinarną? Są chętni?
Jak procedura "mówi" tak a tak to choćby góry się waliły nikt nic więcej nie zrobi.
@raven000 znajomy pracuje w klinice i powiedział, że oni tam wszyscy się boją jesieni bo grypa i corona sa wirusami które ewoluują (co roku zmienia się trochę szczep) i boją się że na jesień każdy kto ma choć początek lekkiej grypy bedzie wykazywany w teście jako posiadacz covidu. To dopiero szpitalom zwiąże ręce w jakimkolwiek działaniu i leczeniu bo procedury przy covidzie blokują wszystko.
@inkognitko cóż umrze kupa luda, tyle że na "choroby współistniejące": zawały (i spółkę), wylewy, raka.
Ale to kowidziarze, bojący się choroby która dotyka 1,5‰ społeczeństwa (jest nosicielami), choroby na którą w szpitalu przebywa obecnie 0,05‰ społeczeństwa, choroba na którą umarło w trakcie trwania "pandemii" 0,9% wszystkich którzy stracili życie uważają za największe zagrożenie.
Zagrożenie uprawniające do niewolenia ludzi, do ograniczania ich praw, do tłamszenia ich biznesu bez żadnej odpowiedzialności. Na widzi mi się. Bez odszkodowań, bez rekompensat.
Tyle żeby sami z towarzystwem współistniejącym dorobić się na lewych maseczkach czy respiratorach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 sierpnia 2020 o 18:14
A co to hotel ze gwiazki przyznajesz? Ludzkie odruchy? Jakbyś miał 50 pacjentow do obsluzenia za 3000/ reke to ludzkich odruchow starczyloby ci na rok... potem mogloby zabraknąć
@pnovack problem Polaków to niskie zarobki ale przede wszystkim to, że większość przychodzi za karę do pracy. Tak długi jak będziemy mentalnie podchodzić do pracy muszę aby ..., a nie chcę aby ..., tak długi żadne pieniądze nie zmienią świata wokół.
@Tibr Bo prywatnie pacjent ma wybór i jak nie będzie zadowolono, następnym razem pójdzie gzie indziej, a państwowo takiego wyboru nie ma, ale jest przymus płacenia ;/
Taaa??? Pieprzenie!!! A gdzie nazwa i adres szpitala? Gdyby mi lub komuś mi bliskiemu się tak stało to napisałbym adres szpitala i jego nazwę i waliłbym imionami i nazwiskami personelu. A tak to brzmi jak wymyślona historia, bo tak naprawdę to nie wiadomo o co chodzi i kto zawinił -jakiś szpital za 7oma górami, za 7oma lasami, gdzieś w Warszawie, ale nie wiadomo gdzie i czy w ogóle istnieje i czy zdarzenie miało miejsce. A wszystkiemu co było i nie było oczywiście winny jest PiS, czyż nie? Dlatego takie historie mają dla mnie co najwyżej 0ową wartość, bo są bezpieczne dla autora i nie bierze na siebie odpowiedzialności za treść, bo przecież nie podał adresu szpitala ani danych personalnych lekarzy i pielęgniarek by móc konkretnie bronić swoich racji i praw w sądzie. A tak jak napisałem, gdyby mi się coś takie zdarzyło lub bliskiej mi osobie to waliłbym adresami i danymi personalnymi. Nawet baliby się mnie zaskarżyć. Sam bym ich jeszcze zaskarżył.
Zgadzam się i rozumiem wszystko oprócz tego: dlaczego zlało go do suchej nitki skoro siedział w namiocie?
A teraz niech wszyscy się zastanowią dlaczego tak jest.
Procedura jest sztywna, za odstępstwa od procedury grożą kary.
Kto z tych narzekających na bezduszność personelu będzie się poświęcał i narażał na karę dyscyplinarną? Są chętni?
Jak procedura "mówi" tak a tak to choćby góry się waliły nikt nic więcej nie zrobi.
@raven000 znajomy pracuje w klinice i powiedział, że oni tam wszyscy się boją jesieni bo grypa i corona sa wirusami które ewoluują (co roku zmienia się trochę szczep) i boją się że na jesień każdy kto ma choć początek lekkiej grypy bedzie wykazywany w teście jako posiadacz covidu. To dopiero szpitalom zwiąże ręce w jakimkolwiek działaniu i leczeniu bo procedury przy covidzie blokują wszystko.
@inkognitko cóż umrze kupa luda, tyle że na "choroby współistniejące": zawały (i spółkę), wylewy, raka.
Ale to kowidziarze, bojący się choroby która dotyka 1,5‰ społeczeństwa (jest nosicielami), choroby na którą w szpitalu przebywa obecnie 0,05‰ społeczeństwa, choroba na którą umarło w trakcie trwania "pandemii" 0,9% wszystkich którzy stracili życie uważają za największe zagrożenie.
Zagrożenie uprawniające do niewolenia ludzi, do ograniczania ich praw, do tłamszenia ich biznesu bez żadnej odpowiedzialności. Na widzi mi się. Bez odszkodowań, bez rekompensat.
Tyle żeby sami z towarzystwem współistniejącym dorobić się na lewych maseczkach czy respiratorach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2020 o 18:14
top co tyle tam siedział.
Hmm... jakiś czas temu czytałem jak to ludzie przyklaskiwali lekarzą, pielęgniarką za ofiarności i takie tam. Po co?!
A co to hotel ze gwiazki przyznajesz? Ludzkie odruchy? Jakbyś miał 50 pacjentow do obsluzenia za 3000/ reke to ludzkich odruchow starczyloby ci na rok... potem mogloby zabraknąć
@pnovack problem Polaków to niskie zarobki ale przede wszystkim to, że większość przychodzi za karę do pracy. Tak długi jak będziemy mentalnie podchodzić do pracy muszę aby ..., a nie chcę aby ..., tak długi żadne pieniądze nie zmienią świata wokół.
@Tibr Ale w prywatnej przychodni nikt już nie pracuje za karę, wiem, bo byłem.
@pejter bo w prywatnej na pierwszym miejscu jest dobre samopoczucie i pacjenta/klienta i personelu, w "państwowej" pacjent jest koniecznością.
@Tibr Bo prywatnie pacjent ma wybór i jak nie będzie zadowolono, następnym razem pójdzie gzie indziej, a państwowo takiego wyboru nie ma, ale jest przymus płacenia ;/
powiem wam jedno, przez to gówno mam teraz tylko z dzieckiem tyły w rehabilitacji, operacja, bo ostatnio miała kaszel i niestety nawet wizyta odwołana
Typowy szpital co w tym nowego? Typowe olewanie ludzi przez Panów lekarzy, pielęgniarki taka mamy służbę zdrowia na jaką zasłużyliśmy.
Taaa??? Pieprzenie!!! A gdzie nazwa i adres szpitala? Gdyby mi lub komuś mi bliskiemu się tak stało to napisałbym adres szpitala i jego nazwę i waliłbym imionami i nazwiskami personelu. A tak to brzmi jak wymyślona historia, bo tak naprawdę to nie wiadomo o co chodzi i kto zawinił -jakiś szpital za 7oma górami, za 7oma lasami, gdzieś w Warszawie, ale nie wiadomo gdzie i czy w ogóle istnieje i czy zdarzenie miało miejsce. A wszystkiemu co było i nie było oczywiście winny jest PiS, czyż nie? Dlatego takie historie mają dla mnie co najwyżej 0ową wartość, bo są bezpieczne dla autora i nie bierze na siebie odpowiedzialności za treść, bo przecież nie podał adresu szpitala ani danych personalnych lekarzy i pielęgniarek by móc konkretnie bronić swoich racji i praw w sądzie. A tak jak napisałem, gdyby mi się coś takie zdarzyło lub bliskiej mi osobie to waliłbym adresami i danymi personalnymi. Nawet baliby się mnie zaskarżyć. Sam bym ich jeszcze zaskarżył.