@Loleth jak masz 6 lat i kręcone zęby to może i jest nie wykonalna. Pamiętaj, że nieprzytomniej osobie jest obojętnie czy "grzecznie" położysz ją na podłodze czy ją na tą podłogę zrzucisz...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 sierpnia 2020 o 0:17
@AIkanaro Nieprzytomna osoba za to bardzo nie chciałaby pier*olnąć i rozwalić sobie czaszkę o ziemię, jeżeli zdejmująca ją osoba nie utrzyma jej ciężaru.
@olamakotki pisałam o tej osobie, która waży ponad 90 kg i wymaga reanimacji,a w domu jest szczupła kobita, albo pielęgniarka na oddziale. W szpitalu nikt, nie zrzuca pacjentów na ziemię przy reanimacji, chyba ze akurat leżą.
@Banasik a więc mówisz, że ile reanimacji przeprowadziłeś? :D
@Banasik
"Osoba bez krążenia jest gotowa ponieść dowolne koszty akcji ratunkowej."
osoba po reanimacji jest gotowa pozwac reanimujacego za wszystkie uszkodzenia na zdrowiu powstale podczas reanimacji:)
@mieteknapletek . Pozwać można każdego i o wszystko. Jednak reanimacja to stan wyższej konieczności. W razie jej niepodjęcia pacjent na 100% będzie martwy, w razie podjęcia, nawet nieudolnego, ten procent maleje. Każdy woli mieć połamane żebra czy guza na głowie, ale jednak pozostać przy życiu (nie mówię o samobójcy, choć i tu nic pewnego).
@Banasik
nie neguje tego co mowisz, masz calkowita racje, pozwac mozna o wszystko
oczywiscie ze kazdy woli pozostac przy zyciu nawet kosztem polamanych zeber
co nie zmienia faktu ze wolal by miec niepolamane zebra i dlatego moze domagac sie odszkodawania od tego kto mu je polamal. a jezeli uszkodzenia powstaly w skutek zle podjetej ale dalej skutecznej akcji reanimacyjnej ma spore szanse wygrac
zrzucenie kogos z lozka moze w sadzie zostac uznany za niepotrzebne (pomimo tego ze zwieksza skutecznosc masazu serca)
@mieteknapletek pozwać może, ale i tak nic nie wskóra. W Polskim prawie ratownik jest funkcjonariuszem publicznym i jest pod szczególną ochroną prawną. To nie USA. I nie ma żadnej szansy na wygranie takiej sprawy. U nas nie ma źle podjętej lub nieskutecznej akcji ratunkowej. Zaniechanie jest karane. Choć czasem by się przydało - jeśli NB wyburzy kamienicę, której nie trzeba było wyburzyć - nie poniesie żadnych konsekwencji, ale jeśli jej nie wyburzy choć trzeba było - ponosi konsekwencje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 sierpnia 2020 o 15:40
@Loleth najpierw łapiesz za nogi, przesuwasz i kładziesz je poza łóżkiem, a później powoli ściągasz górę. Nic trudnego, i wykonalne nawet gdy ważysz o połowę mniej.
Przed chwilą testowałem to z matką, 60+ letnią babuleńką :P
Miałem okazje poczuć swąd rozmaitych materiałów rozgrzanych przez prąd i żaden mi nie pachniał choć odrobinę podobnie do ryby. A w przypadku usterki w "elektryce" najpewniej uratuje nam życie trzymanie się z dala od gniazdek, kontaktów i sprzętów elektrycznych. Porada żeby je sprawdzać jest idiotyczna. To może robić tylko osoba obeznana z "elekstrykom". I na początek zaleciłbym wyłączenie bezpieczników, ale co ja tam wiem ;P
Jeżeli spotykasz Szumowskiego na Kanarach
to spokojnie możesz używać maseczki jako podpaski albo stringów czy co Ci tylko przyjdzie do głowy
Nic Ci nie groziło i nie grozi,tylko nie spóźnij się na ostatni lot do domu, bo potem LOT Cie skasuje na jakieś 3 tysie
Porada w stylu jest śpię ie w wodzie więc uciekaj to pierwszy krok do śmierci dosłownie. Dopóki jesteś w wodzie i nie masz kontaktu z ziemią jesteś bezpieczniejszy niż gdybys próbował z niej uciec. Pierwszy przykład. Leżysz w plastikowej wannie i wpada ci suszarka do wody. Wbrew pozorna cię nie usmaszy co najwyżej będzie mrowic ale daj krótka z wanny na podłogę a jesteś trupem. Pomijam kwestie zabezpieczeń w instalacji elektrycznej bo mimo wszystko powinny zadziałać.
To są rady w stylu: jak jest zimno ubierz kurtkę i czapkę.
@jeykey1543 ,
Szczególnie te dotyczące reanimacji. Przecież to dla każdego oczywiste, prawda?
kamieni się nie je
"Musisz żuć Aspirynę, jeśli bierzesz tabletkę bo myślisz, że masz zawał". Tę poradę bez wątpienia pisał Mistrz Yoda.
@szteker
Co do informacji potwierdzonych na kursie BHP prowadzonym przez aktywnego ratownika medycznego:
Osobie z zawałem należy podać aspirynę.
Moje przemyślenia:
Aspiryna jest w sumie niegroźna, ale nie wiem po co ktoś miałby ją żuć. To może mieć ręce i nogi.
Cyjanek nie pachnie migdałami.. Migdały czuć przy połączeniu cyjanków i kwasu (lub czegoś o niskim pH)
Zapach migdałów ma cyjanowodór i jego wodny roztwór - kwas pruski. Powstaje on w reakcji którą opisałeś.
Myślę, że nie miałbym szans na przeżycie bez informacji jak gotować fasolę nerkowatą.
Ta osttania rada jest dobra, ale niewykonalna. Zwłaszcza jak ktos wazy 90kg+
@Loleth jak masz 6 lat i kręcone zęby to może i jest nie wykonalna. Pamiętaj, że nieprzytomniej osobie jest obojętnie czy "grzecznie" położysz ją na podłodze czy ją na tą podłogę zrzucisz...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2020 o 0:17
@AIkanaro Nieprzytomna osoba za to bardzo nie chciałaby pier*olnąć i rozwalić sobie czaszkę o ziemię, jeżeli zdejmująca ją osoba nie utrzyma jej ciężaru.
@Loleth . Osoba bez krążenia jest gotowa ponieść dowolne koszty akcji ratunkowej.
@Loleth Nie no ja ktoś waży ponad 90kg to tym bardziej powinien móc przenieść osobę do reanimacji na podłogę ;).
@olamakotki pisałam o tej osobie, która waży ponad 90 kg i wymaga reanimacji,a w domu jest szczupła kobita, albo pielęgniarka na oddziale. W szpitalu nikt, nie zrzuca pacjentów na ziemię przy reanimacji, chyba ze akurat leżą.
@Banasik a więc mówisz, że ile reanimacji przeprowadziłeś? :D
@Loleth . 42
@Banasik
"Osoba bez krążenia jest gotowa ponieść dowolne koszty akcji ratunkowej."
osoba po reanimacji jest gotowa pozwac reanimujacego za wszystkie uszkodzenia na zdrowiu powstale podczas reanimacji:)
@mieteknapletek . Pozwać można każdego i o wszystko. Jednak reanimacja to stan wyższej konieczności. W razie jej niepodjęcia pacjent na 100% będzie martwy, w razie podjęcia, nawet nieudolnego, ten procent maleje. Każdy woli mieć połamane żebra czy guza na głowie, ale jednak pozostać przy życiu (nie mówię o samobójcy, choć i tu nic pewnego).
@Banasik
nie neguje tego co mowisz, masz calkowita racje, pozwac mozna o wszystko
oczywiscie ze kazdy woli pozostac przy zyciu nawet kosztem polamanych zeber
co nie zmienia faktu ze wolal by miec niepolamane zebra i dlatego moze domagac sie odszkodawania od tego kto mu je polamal. a jezeli uszkodzenia powstaly w skutek zle podjetej ale dalej skutecznej akcji reanimacyjnej ma spore szanse wygrac
zrzucenie kogos z lozka moze w sadzie zostac uznany za niepotrzebne (pomimo tego ze zwieksza skutecznosc masazu serca)
@mieteknapletek pozwać może, ale i tak nic nie wskóra. W Polskim prawie ratownik jest funkcjonariuszem publicznym i jest pod szczególną ochroną prawną. To nie USA. I nie ma żadnej szansy na wygranie takiej sprawy. U nas nie ma źle podjętej lub nieskutecznej akcji ratunkowej. Zaniechanie jest karane. Choć czasem by się przydało - jeśli NB wyburzy kamienicę, której nie trzeba było wyburzyć - nie poniesie żadnych konsekwencji, ale jeśli jej nie wyburzy choć trzeba było - ponosi konsekwencje.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2020 o 15:40
@Loleth najpierw łapiesz za nogi, przesuwasz i kładziesz je poza łóżkiem, a później powoli ściągasz górę. Nic trudnego, i wykonalne nawet gdy ważysz o połowę mniej.
Przed chwilą testowałem to z matką, 60+ letnią babuleńką :P
Miałem okazje poczuć swąd rozmaitych materiałów rozgrzanych przez prąd i żaden mi nie pachniał choć odrobinę podobnie do ryby. A w przypadku usterki w "elektryce" najpewniej uratuje nam życie trzymanie się z dala od gniazdek, kontaktów i sprzętów elektrycznych. Porada żeby je sprawdzać jest idiotyczna. To może robić tylko osoba obeznana z "elekstrykom". I na początek zaleciłbym wyłączenie bezpieczników, ale co ja tam wiem ;P
@lector Ja znam przynajmniej jedną rzecz która po podgrzaniu będzie pachnieć rybą... jest to ryba :D. Ale kto podłącza rybę do gniazdka :)?
Jeżeli spotykasz Szumowskiego na Kanarach
to spokojnie możesz używać maseczki jako podpaski albo stringów czy co Ci tylko przyjdzie do głowy
Nic Ci nie groziło i nie grozi,tylko nie spóźnij się na ostatni lot do domu, bo potem LOT Cie skasuje na jakieś 3 tysie
Porada w stylu jest śpię ie w wodzie więc uciekaj to pierwszy krok do śmierci dosłownie. Dopóki jesteś w wodzie i nie masz kontaktu z ziemią jesteś bezpieczniejszy niż gdybys próbował z niej uciec. Pierwszy przykład. Leżysz w plastikowej wannie i wpada ci suszarka do wody. Wbrew pozorna cię nie usmaszy co najwyżej będzie mrowic ale daj krótka z wanny na podłogę a jesteś trupem. Pomijam kwestie zabezpieczeń w instalacji elektrycznej bo mimo wszystko powinny zadziałać.