Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
246 269
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
N nixelad
+3 / 7

No i słusznie. Marża sklepu na batoniku to 30gr? 50? złotówkę? Nie wiem. Więc wystarczyłoby napisać na kasie: 'rozmienienie kasy kosztuje 1%, nie mniej niż 50gr' tak jak jest czasem w bankach i byłoby git.

Tylko o ile wiem sklepom nie wolno tak. Co gorsza, nawet gdyby było wolno, to kasjerkę zaraz by chyba ukrzyżowano: raz rozmieniający (że no jak tak można bo ja tylko rozmienić!!!), a drugi raz skarbówka vatem, pitem, paragonem..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2020 o 23:07

P Prally
0 / 2

@nixelad
Po pierwsze to marże rzędu 20% dawno odeszły już do przeszłości, może takie są w Żabce i w marketach budowlanych na pierdołach typu rozpuszczalnik

Po drugie: sklep to nie bank! Sklep nawet nie ma obowiązku wydawania reszty, to klient ma mieć odliczone pieniądze. Pracowałem w markecie dwa lata i wiem z doświadczenia, że klienci którzy płacą stuzłotówkami za zakupy kosztujące kilkanaście zł, potrafią w dwa dni wyczerpać zapas drobnych przywiezionych przez konwój.

Kasjer dostaje około 1500zł, wynika to z pojemności kasetki i względów bezpieczeństwa. Szturm emerytów po wypłacie wyczerpuje jego zapas w trzy-cztery godziny. A zdarza się że i w godzinę jeżeli wszyscy płacą stówami i gorzej za zakupy warte kilkanaście zł.
Zdarzyło się parę razy na na sklepie po prostu nie mieliśmy drobnych, wówczas po prostu odmawialiśmy wydania reszty.
Głupek który kupuje batonik bo nie chce mu się ruszyć dupy do banku to nie jest dobry klient. Lepiej odmówić wydania reszty i przy oczywistym proteście, anulować paragon i mu go nie sprzedać, niż stracić ostatnie drobne i na długo spowolnić proces kasowania klientów którzy robią zakupy za 50-300zł.
I wzywanie kierownika nic nie da. Jako kasjer kiedy było mało drobnych w markecie, oficjalnie dostawałem polecenie służbowe żeby odmawiać wydawania reszty w razie problemów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2020 o 19:30

T testujac092
-2 / 16

pokaz skrajnego debilizmu, zgodnie z kodeksem sklep nie ma obowiazku wydawania reszty, cena na polce jest cena sugerowana (klient zawsze moze negocjowac obnizenie), innymi slowy batonika za 100 pln kupuje tylko skrajny idiota

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Uhtred
+2 / 6

Starczyło ci na tego batonika?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nixelad
+3 / 5

@Uhtred Jeszcze trochę i to może nie być zabawne..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Uhtred
+3 / 5

@nixelad Stąd mój sarkastyczny komentarz;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar refael72
-2 / 8

Nie mam wydać, drobne proszę inaczej nie sprzedam. I koniec tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Peterint
+4 / 4

A jeżeli kasjerka chce, a zwyczajnie nie ma, bo od dwóch godzin ma cały czas tego typu sytuacje?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-2 / 2

@Peterint To nic, autor demota jest głupim ujem któremu nie chce się iść do banku i tyle.

Miałem takie sytuacje kiedy pracowałem jako kasjer, po prostu odmawiałem wydania reszty.
Ale się jeden zesroprezes zdziwił kiedy zażądał wezwania kierownika do skargi, kierownik przyszedł i powiedział to samo co ja: że sklep nie ma obowiązku wydania reszty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2020 o 19:16

H HiroOzaki
+1 / 3

Nie lubię tego. Podczas wypłat albo 500+ nie mamy jak wydawać. Każdy 100zł/200 zł. Oczywiście nie noszą pieniędzy w portfelu tylko w tylniej kieszeni bez nawet jedne 1 w drobnych. Ludzie muszą zrozumieć że my od banku dostajemy tylko sam bilon, a banknoty mamy tylko te co dostaniemy od klientów. Nie raz podczas tłumów musimy wydawać w 5 zł albo 1 zł nawet i 70zł! A jak prosimy by karta zapłacili to albo mówią że sami potrzebują drobnych (no to wtedy dostają w bilonie dużą kwotę i to wcale nie złośliwie) albo że nie mają kont bankowych, bo im nie wierzą, bo to oszustwo i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Avantica
+1 / 3

Nadal mam ten problem! Do zapłacenia kwota 9 zł, a klient wyciąga 100. W kasie mam banknoty od poprzednich klientów o nominałach 100, 200 zł, a z bilonu może 70... Wtedy ja naprawdę nie mam jak wydać, choćbym chciała. I zawsze mówię "drobne proszę"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vlkplzn
+1 / 5

Sklep nie ma obowiązku wydania reszty. To ty masz mieć kwotę wystarczającą do zakupu.
W art. 535 KC nie ma mowy o wydawaniu reszty. To tylko dobry zwyczaj sprzedawcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 sierpnia 2020 o 20:12

avatar Trepan
0 / 0

@vlkplzn najpierw napisałem swój komentarz, ale widzę ująłeś to z konkretem, paragrafem, w pełni porządnie. Szacunek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
+1 / 1

Sprzedawca nie ma prawa odmówić sprzedaży wystawionego towaru, ale ludzie zapominają o tym, że klient zobowiązany jest do przygotowania żądanej kwoty gdy chce dokonać zakupu. To działa w dwie strony. Można więc odmówić sprzedaży gdy nie ma się wydać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Luk705
+2 / 2

Ze Snickersem?? Za moich czasów w takiej sytuacji wystarczyła guma "kulka" w kiosku za 10 gr hahaha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Prally
-1 / 1

@Luk705 Ja bym ci odmówił wydania reszty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
+1 / 1

no i dostanie 5 garści drobniaków, bo akurat tyle mam i niech spada, a niech mu sie kieszenie pourywają. co chciał, to ma :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem