A rozwaizanie jest proste - nie podoba Ci sie polityka, zrezygnuj ze wspolpracy z taka firma. Jak ludzie nei zaglosuja portfelami to firmy uznaja, ze robia sobie tym dobry PR. Jedyny sposob zeby udowodnic ze jest inaczej jest nie krzyczenie w necie, a zaprzestanie korzystania z ich uslug/produktow
To wszystko ma jakiś dziwny cel, ludzie. Jedna wielka destabilizacja tego, co dotychczas udało się osiągnąć. Co jest za granicą tych absurdów? Aż strach pomyśleć.
Indukowanie rasizmu - proces polegający na zmuszaniu danej grupy do drażniących lub poniżających zachowań w powiązaniu z nagannymi wzorcami grupy celowej, co skutkuje wywołaniem w grupie indukowanej niechęci i wrogości względem grupy celowej, które z czasem przekształcają się w rasizm.
Logika jest taka: dział marketingu musi szybko wymyślić jakiś gest żeby się pokazać i żeby o nich mówiono - źle, dobrze, nieważne, oglądalność to oglądalność.
Firmy mają to do siebie, że kierują się swoim interesem. Jak nazizm był w modzie i rządził w Europie, to takie firmy jak Bayer czy Continental robiły hajs na współpracy z NSDAP. Ostatnio jest hype na LGBT, więc wszystkie loga są tęczowe (z wyjątkiem oddziałów w krajach arabskich XD). Do tego doszedł ruch Black Lives Matters, więc zaczęto też zmieniać nazwy produktów i popierać burdy w Stanach.
A ja naiwnie myslalem ze w sporcie powinien wygrywac ten kto jest sprawniejszy, szybszy, silniejszy, lepiej wyszkolony itd.
Jakis czas temu wyczytalem ze niektore amerykanskie uniwerstety odrzucaly lepszych bialych kandydatow po to zeby zgadzaly im sie parytety rasowe. Tak sie pytam, czy czasami nie jest to definicja dyskryminacji?
Jest ale "progresywni socjaliści" określili to jako "pozytywną dyskryminacja". Nic to nie zmienia, na tylko powoduje wzrost nieufności i rasizm ale kto się spodziewa logiki i myślenia skoro można kierować się emocjami.
Zresztą podobnie z "demokratycznym socjalizmem" to samo g... Tylko pod inną nazwą.
W skrócie malowanie białych pasów na niebieskim maluchu i nazywanie tego pojazdu Fordem GT.
A jakby Williamsowe jeszcze grały to by rezygnowali z tenisa bo są tylko 2 czy by im wystarczyło? Tenis nie jest uwarunkowany rasowo, bardziej finansowo.
A rozwaizanie jest proste - nie podoba Ci sie polityka, zrezygnuj ze wspolpracy z taka firma. Jak ludzie nei zaglosuja portfelami to firmy uznaja, ze robia sobie tym dobry PR. Jedyny sposob zeby udowodnic ze jest inaczej jest nie krzyczenie w necie, a zaprzestanie korzystania z ich uslug/produktow
Ma być chaos. Jest chaos.
A od czasu jak to napisali to dodali 2 posty o tenisie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2020 o 12:47
To wszystko ma jakiś dziwny cel, ludzie. Jedna wielka destabilizacja tego, co dotychczas udało się osiągnąć. Co jest za granicą tych absurdów? Aż strach pomyśleć.
Niech nazwę zmienią na AfroSport
Jeżeli jedynym powodem podjęcia jakiejś decyzji są kryteria rasowe, no to ja tu widzę rasizm w czystej postaci. Eurosport, wstydźcie się.
Indukowanie rasizmu - proces polegający na zmuszaniu danej grupy do drażniących lub poniżających zachowań w powiązaniu z nagannymi wzorcami grupy celowej, co skutkuje wywołaniem w grupie indukowanej niechęci i wrogości względem grupy celowej, które z czasem przekształcają się w rasizm.
Logika jest taka: dział marketingu musi szybko wymyślić jakiś gest żeby się pokazać i żeby o nich mówiono - źle, dobrze, nieważne, oglądalność to oglądalność.
rasistowska to jest koszykówka sami murzyni, albo biegi
A najgorsze, że siatka jest jeszcze BIAŁA!!!
Firmy mają to do siebie, że kierują się swoim interesem. Jak nazizm był w modzie i rządził w Europie, to takie firmy jak Bayer czy Continental robiły hajs na współpracy z NSDAP. Ostatnio jest hype na LGBT, więc wszystkie loga są tęczowe (z wyjątkiem oddziałów w krajach arabskich XD). Do tego doszedł ruch Black Lives Matters, więc zaczęto też zmieniać nazwy produktów i popierać burdy w Stanach.
Ludziom się już w d**ach przewraca od tej wolności i równości.
@pawel24pl w tym przypadku niema równości,a wolność kończy się tam gdzie ogranicza się innych ludzi.
A ja naiwnie myslalem ze w sporcie powinien wygrywac ten kto jest sprawniejszy, szybszy, silniejszy, lepiej wyszkolony itd.
Jakis czas temu wyczytalem ze niektore amerykanskie uniwerstety odrzucaly lepszych bialych kandydatow po to zeby zgadzaly im sie parytety rasowe. Tak sie pytam, czy czasami nie jest to definicja dyskryminacji?
@piernikTheBest To jest dyskryminacja pozytywna, a skoro pozytywna, to przecież wszystko jest w porządku.
Jest ale "progresywni socjaliści" określili to jako "pozytywną dyskryminacja". Nic to nie zmienia, na tylko powoduje wzrost nieufności i rasizm ale kto się spodziewa logiki i myślenia skoro można kierować się emocjami.
Zresztą podobnie z "demokratycznym socjalizmem" to samo g... Tylko pod inną nazwą.
W skrócie malowanie białych pasów na niebieskim maluchu i nazywanie tego pojazdu Fordem GT.
ale o co chodzi? Za duzo bialych gra w tenisa?
Kolejna dyscyplina do odstrzału: pływanie.
Hmm.. czy to przysporzy im większą oglądalność kanału czy mniejszą?
A jakby Williamsowe jeszcze grały to by rezygnowali z tenisa bo są tylko 2 czy by im wystarczyło? Tenis nie jest uwarunkowany rasowo, bardziej finansowo.