Odwieczny dylemat. Jak masz z kim pić a ostatni kieliszek wypadnie Tobie to wszyscy patrzą żebyś postawił jeszcze butelkę, bo najlepiej smakuje na krzywy ryj. Dlatego też szczęściem dzielić się nie należy. Pracuje , zarabiam a co robię z pieniędzmi to moja sprawa. Czasem napije się wieczorem bo lubię a że nie pije z kolegami? Nie mam kolegów bo do niczego nie są mi potrzebni.
Zaraz oczywiście zbiorę tu tonę zarzutów ale przytoczę słowa pewnego mądrego czlowieka:
"Najwięcej 'przyjaciół' potrzebują ludzie tak pospolici i nijacy ,że nie są w stanie przeżyć sami że sobą dlatego też muszą zatruwać życie innych"
Logiki nic nie pokona! :D
Sprawia Ci przyjemność picie samemu?
@kondon
I to wiele. W myśl zasady "mniej gości - wieksze przyjęcie"
@Aarcticfrost Mało gości, czy ich brak?
Picie w samotności jest jak sranie w towarzystwie
O nie, następne mądrości alkoholików na głównej...
Bo do lustra piją tylko alkoholicy i nieudacznicy.
@molotov bo do lustra pić nie wypada lepiej zadzwoń po sąsiada
Odwieczny dylemat. Jak masz z kim pić a ostatni kieliszek wypadnie Tobie to wszyscy patrzą żebyś postawił jeszcze butelkę, bo najlepiej smakuje na krzywy ryj. Dlatego też szczęściem dzielić się nie należy. Pracuje , zarabiam a co robię z pieniędzmi to moja sprawa. Czasem napije się wieczorem bo lubię a że nie pije z kolegami? Nie mam kolegów bo do niczego nie są mi potrzebni.
Zaraz oczywiście zbiorę tu tonę zarzutów ale przytoczę słowa pewnego mądrego czlowieka:
"Najwięcej 'przyjaciół' potrzebują ludzie tak pospolici i nijacy ,że nie są w stanie przeżyć sami że sobą dlatego też muszą zatruwać życie innych"
@Albijon to co napisałeś jest smutne.
Nikt nie mówi że masz mieć "najwięcej", ale kilku kompanów wystarczy.