Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S sandalarz
+13 / 35

Nigdy nie przypuszczałem że będę zgadzał się z zdaniem kościoła niemniej w tym przypadku całkowicie popieram wytłuszczony fioletowy tekst.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andyk77
+5 / 21

@sandalarz No cóż, jakby to powiedzieć... ja też.
Podobnie z płciami. Są dwie i jest to wrodzona cecha fizyczna. Koniec kropka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ELmalino
+2 / 6

To jest nas dwóch ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczor666
0 / 0

@ELmalino @sandalarz

To trójkę do skata już mamy. Gracie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+17 / 23

Niektórzy chcieliby, aby tolerancja oznaczała akceptację.
Tymczasem, mnie już w szkole nauczono, że to dwie różne sprawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemoja
+11 / 17

Właśnie o ten szacunek chodzi - żeby księża nie wyklinali "tęczowej zarazy". Nikt im nie każe dawać ślubów kościelnych homoseksualistom czy rozgrzeszać seks pozamałżeński. Ale napuszczać bojówki "rycerzy Maryi" w obronie wartości rodzinnych" - to już przegięcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+11 / 23

Wypowiadają się niczym organ władzy ustawodawczej. Kościół może się ZGADZAĆ w zakresie swojej jurysdykcji - na przykład, kogo dopuszcza do sakramentów i na jakich zasadach. Ale w zakresie sytuacji majątkowej, alimentów, dziedziczenia - to mają gówno do srania, za przeproszeniem.

Mogą więc ci purpuraci opiniować, rekomendować, itp... I tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2020 o 14:17

K kaczor666
+2 / 2

@daclaw

Niestety, życie uczy, że mogą o wiele więcej. Nie tylko w swoim zapyziałym grajdołku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U usiek1992
+9 / 23

Właśnie dlatego rozdział Kościoła od państwa jest konieczny. W demokratycznym państwie prawnym niedopuszczalne jest uznawanie poglądu związku wyznaniowego jako wiążącego w kontekście prawotwórstwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K keeshavah
+3 / 19

Sorry, ale g...o im do tego, kto po kim dziedziczy czy ma prawo do informacji w szpitalu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
-1 / 9

@keeshavah
Przecież nie próbują ingerować w te sprawy.

Kto po kim dziedziczy regulują ustawy - są to krewni i osoby ustanowione w testamencie. Przy czym krewni mają prawo do zachowku - czyli w zależności od stopnia pokrewieństwa z automatu dostają swoją działkę nawet jeśli nie są uwzględnieni w testamencie.

Prawo do informacji w szpitalu mają tylko rodzice osoby niepełnoletniej. W przypadku osoby pełnoletniej tylko ci którzy mają tej osoby zgodę (na piśmie) - to wynika z karty praw pacjenta. Związki partnerskie postulowane przez aktywistów LGBT nic w tej sprawie nie zmienią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sandalarz
+1 / 1

@Bimbol Do szkoły też nie mieli włączać się/ingerować i co ?? Poczekaj jeszcze kilka lat i wymuszą wpis w konstytucji "Brak testamentu = darowizna na wyznanie" Zobacz dowód osobisty - jest nieoznakowane pole numer 13. Wg teorii spisku tam ma być pieczątka z Częstochowy........ A durnie my śmiejemy się z islamistów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K keeshavah
0 / 2

@Bimbol
Większość ludzi nie spisuje testamentu, co powoduje, że prawo do spadku często mają osoby, których zmarły dawno na oczy nie widział. Tutaj zalegalizowany związek reguluje właśnie te sprawy.
Większość ludzi po wypadkach itp nie spisuje też wcześniej żadnej zgody na udzielanie informacji w szpitalu. Bez legalnego związku partner życiowy jest więc kompletnie obcą osobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
-2 / 2

@keeshavah
Z legalnym związkiem ale bez zgody, lekarz też nie ma prawa udzielać informacji!
Testament aby był ważny wystarczy że jest napisany odręcznie i własnoręcznie podpisany, nie potrzeba żadnych urzędników/notariuszy. Podobnie jest ze zgodą na informowanie o stanie zdrowia. Czyli te dwa kawałki papieru to znacznie mniej roboty i zachodu niż formalizowanie związku. Gdyby rzeczywiście tylko o to chodziło, to można w ramach obowiązującego prawa szybko, łatwo i bezboleśnie to załatwić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 września 2020 o 11:21

K keeshavah
-1 / 1

@Bimbol Zdajesz sobie sprawę, że dziedziczenie po osobie "obcej" jest inaczej opodatkowane?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bimbol
0 / 0

@keeshavah
Więc chodzi tylko o pieniądze? Trzeba było tak od razu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K keeshavah
-1 / 1

@Bimbol A o co innego chodzi w dziedziczeniu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinn_
+6 / 18

Przede wszystkim episkopat nie powinien się wypowiadać na temat szacunku, dopóki sam nie zrozumie co to znaczy. I mówię ogólnie, a nie tylko o lgbt+.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2020 o 19:52

J jerry54
+6 / 10

Nie interesuje mnie zdanie kościoła kat, bo nie jestem jego członkiem. Interesuje mnie zdanie mojego ŚWIECKIEGO państwa w tej sprawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+2 / 6

mam wrazenie ze czarni sie powoli przygotowywuja jak na wszelki wypadek do wladzy dojdzie swiatopogladowa lewica, wiec beda musieli pokazac ze z nimi tez sa po drodze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Albijon
+3 / 5

No właśnie. Klerowi zawsze jest po drodze z tym kto rządzi. Do wyborów oczywiście. Nawet z nazistami było im po drodze puki Ci się im do d.py dobrali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R reevox
0 / 2

uważam cała instytucję kościoła jako zarazę która szkodzi ludzkości jak i wszystkie religie zresztą. ale tym razem się zgadzam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R reevox
0 / 0

jakie to te pozytywne sfery?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zyo
-1 / 1

Wypowiadają się faceci w sukienkach i różowych czapeczkach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dural46
-1 / 1

Aha, czyli innymi słowy chcą aby sytuacja pozostała bez zmian. Aby osoby homoseksualne dalej uważać za margines społeczny.
Z jednej strony wycierają sobie gębę szacunkiem (nie mając pojęcia co to znaczy) a z drugiej strony są przeciwni związkom partnerskim z regulacją majątkową i dziedziczenia - czyli próbom ułatwienia i polepszenia życia osób homoseksualnych w Polsce. Próby te odbierają jako "roszczeniowość" i "zmuszanie do akceptacji czyjegoś zdania".
Po raz kolejny pokazują, że nie mają z szacunkiem do bliźniego nic wspólnego, więc niech się nie kompromitują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem