Ja wiem, że jest korona i wiem, że jest zagrożeniem, ale to co przez ostatnie miesiące zrobiły media i decyzje polityków to jest epidemia strachu, przez którą ze stresu i braku kontaktu społecznego choćby w szpitalach umarło kilka razy więcej osób. Spisek czy nie, ale wg niektórych teorii właśnie taką sytuację kryzysu psychicznego i gospodarczego chcieli nam "ONI" zafundować i to się właśnie dzieje na naszych oczach. Następnie pojawią się rozwiązania przybliżające nas do oddania jeszcze większej kontroli. Ludzie trzeźwo myślący stają się już dziwakami, oczywiście wmieszani w tłumy fanatyków i idiotów, którzy nie czytają artykułów...
@Bihar to, że wirus jest to oczywiste, jak pisałem, ale pytanie jaki on jest - chciałbym poznać dokładnie historie osób, które umarły z powodu koronawirusa. Jak i ile czasu chorowały na te współistniejące, czy ta choroba nie przyspieszyła już i tak werdyktu podyktowanego przez inną chorobę typu rak czy inne cywilizacyjne w późnym stadium. Jest taka możliwość dopisywania do zgonów przyczyny "koronawirus", że się to w "stonogowych kuklach" nie mieści... A taka sytuacja dla rządzących to istny raj ułatwienia kontroli. Dodatkowo przy tym kryzysie miliarderzy jeszcze bardziej sie bogacą. Ze 3 dni temu Elon Musk stał się Centimiliarderem, a Bezos przekroczył 200 mld. Po prostu dla mnie jest to dziwne i nie rozumiem dlaczego przy takiej wiedzy psychologicznej jaką mamy na świecie ludzie mający wpływ na nastroje społeczeństw nic jej nie używają. Psychika ludzka jest niesamowita.
Mój dziadek ma 87 lat, już leży w łóżku i trzeba go karmić, miał złamaną nogę, bo oczywiście z balkonikiem nie chodził, kontakt bardzo średni. Ja z ojcem prawie codziennie tam jesteśmy przez te całe koronaferie od marca, a mamy cały czas kontakt z wieloma ludźmi, więc wirus na pewno gdzieś tam krążył koło dziadka, pomimo odkażania rąk. On jednak niczym się nie przejmuje i teraz nawet próbuje chodzić. Ma silną psychikę. A jedną sąsiadkę w pół roku pokonał rak, ale już ostatnie 3 miesiące była kompletnie załamana, pewnie tym, że nikt nie mógł jej odwiedzać. Warto też nadmienić, że 2 miesiące nie mogli do szpitala wziąć, bo korona..
@Antymonachomachia3 no to co opisałeś jest jak najbardziej złe. Szczególnie panika w szpitalach itp. Też miałem iść na prostą operację w zatokach, ale nie, bo koronawirus. Ale nie dlatego, że lekarze się boją tylko dlatego, że nie ma warunków.
Bogaci zawsze się bogacili. Zauważ, że Musk ostatnio miał sukcesy czy to z Teslą czy z rakietami. Bezos. No kurcze, Amazon w dobie kryzysu na 100% zyskał, ale zyskały też wszystkie inne sklepy internetowe.
@sberek38 Problem z koronawirusem jest taki, że nie ma na niego lekarstwa. Na raka owszem też, ale nowotwory nie są chorobą zakaźną tak łatwo się przenoszącą. Ja wiem, że najlepiej by było jakbyśmy wszyscy żygali, kaszleli krwią i mieli sraczkę 24/7, wtedy nikt nie miałby wątpliwości, że jest taki wirus.
Wiesz, dla mieszkańca Norylska w '42 oddalona o 3000 km wojna też nie była straszna. Gazety opisywały jak wielu ludzi ginie, a przecież jak wyszedł z chałupy to słyszał tylko szum spokojnego wiatru.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 sierpnia 2020 o 21:18
@Bihar ciekawy czy linie lotnicze i sieci hoteli zarobiły? Prawda jest taka, gdyby to wszystko była ściema spokojnie opłaciliby naukowców i lekarzy aby to udowodnić.
@Antymonachomachia3 też bym chciał to poznać.. jeśli COVID-19 zabija osoby które są naprawdę ciężko chore... i w zasadzie to tylko kwestia czasu a on przyśpiesza ich zgon..., jeśli jednak ktoś jest w początkowych fazach jakichś chorób i rokowania są nie najgorsze a COVID-19 ich wykańcza, to już gorzej.... Moja babcia miała raka (średnio zaawansowanego, kłopoty sercowe i była podatna na różne wirusy... kilka razy miała grypę podczas tych chorób współistniejących i ona jej nie wykończyła) zmarła w wieku 79 lat na serce
@Pasqdnik82 Tak, wiem o tym, że lekko chore osoby mogą teoretycznie być śmiertelnie narażone na tego wirusa, lecz też ten brak kontaktu z bliskimi, to psychologiczne wsparcie, gdy nie ma się kontaktu znaczenie tą sytuację pogarsza... a tak w szpitalach jest ;/ Także całkiem nie krytykuję obecnej sytuacji z powodu niewiedzy
@RavenMT
Co się dziwisz. Teraz jak grzyby po deszczu, będą pojawiać się fejkowe konta, sekty, "artykuły", które podszywając się pod trzeźwo myślących ludzi, będą celowo wyśmiewać tych, którzy nie wierzą w medialną propagandę.
A inni pożyteczni idioci/lemingi będę nagłaśniać te fejki.
Że pandemii nie ma to jasne jak słońce. Wystarczyło posłuchać premiera i PAD w trakcie kampanii wyborczej w czerwcu i lipcu 2020. A więc niemal 3 miesiące temu. Natomiast spisku bym się tu nie doszukiwał. Ten całkowity paraliż sektora służby zdrowia, częściowo gospodarki i politycznych decyzji wynikał z kilku decyzji niewłaściwych, błędnych analiz, zbytniej reakcji służb w poszczególnych państwach. Całej masy błędów podczas trwania epidemii. O Sanepidzie to już nawet nie wspominam. Bo organ, który właśnie został stworzony na takie czasy totalnie nie poradził sobie ze swoimi zadaniami. Dla mnie to szokujące, że instytucja, która powinna mieć za zadanie z walką z wirusami zajmowała się.. szukaniem ludzi bo ktoś tam był na weselu czy w pociagu. Dlatego uważam, że obecnym etapie zachorowań nie Sanepid się tym powinien zajmować, ale podstawowa służba zdrowia. Rozumiem gdybyśmy mieli zachorowania na poziomie procentowych jaki mają w USA, Indiach czy Iranie. To wtedy wszystkie ręce na pokład. Ale u nas takich procentów nie ma. Czy będą. Nie sądze. Ponieważ COVID 19 jest już u nas conajmniej od stycznia 2020 i w okresie I kwartału setki tysięcy ludzi chorowało na "dziwna" chorobę wirusowa", a przy tym miliony mogły się zarazić. Sam osobiście mialem kilka przypadków tej dziwnej choroby w lutym 2020 w rodzinie (w tym jedna osoba zmarła po owej chorobie 90 letnia kobieta), zanim ogłoszono, że wirus jest w Polsce. Niestety w Polsce zamiast przebadać na wiosnę ludzi na obecność przeciwciał, żeby mieć jakąkolwiek wiedzę o stanie fizycznym i zdrowotnym ludzi blokowało się ich w domach i tworzyło jakiś dziwne zasady nie pasujące do obecnej sytuacji. Ludzie zaczęli to olewać no bo widza, że rzeczywistość nie klei się do tych obostrzeń. teraz jest już za późno na badania, a ludzie nie wiedza jaki jest ich stan. Państwo totalnie w tej sprawie nie zdało egzaminu.
@dncx Tylko wiesz co jest najgorsze? Że ludzie odpowiedzialni za cały ten chaos, praktycznie nie wyciągają żadnych wniosków. Dalej jest idiotyczna kwarantanna, dla osoby będącej piątą wodą po kisielu, dla osoby chorej. Dalej zamykają szkołę, bo nauczyciel zachorował. Dalej trzeba chodzić w maskach, bo jest trochę chorych na cały kraj w tym 3/4 bez objawów. Przecież to zupełny absurd, np. zamykać firmy i wysyłać kilkadziesiąt czy kilkaset osób na kwarantanne bo jeden jest nosicielem. Jak by ktoś rok temu powiedział na że 95% społeczeństwa będzie chodzić w maskach na twarzy, to postukali byśmy się tylko w głowę. A teraz to jest faktem. Dzisiaj byłem w biedronce, i byłem jedyną osobą bez maski, jak tak patrzę na tych ludzi, to jest jakiś absurd, jak można z dnia na dzień tak ulec jakimś dziwnym nakazom. Popatrzę na to z perspektywy choćby zeszłego roku, to jest kosmos jakiś. I jeszcze krzywo na mnie patrzą. Absurdalne przepisy w szkołach, zakaz podawania ręki w pracy itd, gdzie my żyjemy. Powoli książki Orwella stają się faktem.
Ja wiem, że jest korona i wiem, że jest zagrożeniem, ale to co przez ostatnie miesiące zrobiły media i decyzje polityków to jest epidemia strachu, przez którą ze stresu i braku kontaktu społecznego choćby w szpitalach umarło kilka razy więcej osób. Spisek czy nie, ale wg niektórych teorii właśnie taką sytuację kryzysu psychicznego i gospodarczego chcieli nam "ONI" zafundować i to się właśnie dzieje na naszych oczach. Następnie pojawią się rozwiązania przybliżające nas do oddania jeszcze większej kontroli. Ludzie trzeźwo myślący stają się już dziwakami, oczywiście wmieszani w tłumy fanatyków i idiotów, którzy nie czytają artykułów...
@Antymonachomachia3 to, że mamy zje**ny rząd niepotrafiący nic zrobić wcale nie oznacza, że wirusa nie ma.
@Bihar To że jest wirus, wcale nie oznacza, że jest on tak groźny, jak próbują nam wmanipulować media.
@Bihar to, że wirus jest to oczywiste, jak pisałem, ale pytanie jaki on jest - chciałbym poznać dokładnie historie osób, które umarły z powodu koronawirusa. Jak i ile czasu chorowały na te współistniejące, czy ta choroba nie przyspieszyła już i tak werdyktu podyktowanego przez inną chorobę typu rak czy inne cywilizacyjne w późnym stadium. Jest taka możliwość dopisywania do zgonów przyczyny "koronawirus", że się to w "stonogowych kuklach" nie mieści... A taka sytuacja dla rządzących to istny raj ułatwienia kontroli. Dodatkowo przy tym kryzysie miliarderzy jeszcze bardziej sie bogacą. Ze 3 dni temu Elon Musk stał się Centimiliarderem, a Bezos przekroczył 200 mld. Po prostu dla mnie jest to dziwne i nie rozumiem dlaczego przy takiej wiedzy psychologicznej jaką mamy na świecie ludzie mający wpływ na nastroje społeczeństw nic jej nie używają. Psychika ludzka jest niesamowita.
Mój dziadek ma 87 lat, już leży w łóżku i trzeba go karmić, miał złamaną nogę, bo oczywiście z balkonikiem nie chodził, kontakt bardzo średni. Ja z ojcem prawie codziennie tam jesteśmy przez te całe koronaferie od marca, a mamy cały czas kontakt z wieloma ludźmi, więc wirus na pewno gdzieś tam krążył koło dziadka, pomimo odkażania rąk. On jednak niczym się nie przejmuje i teraz nawet próbuje chodzić. Ma silną psychikę. A jedną sąsiadkę w pół roku pokonał rak, ale już ostatnie 3 miesiące była kompletnie załamana, pewnie tym, że nikt nie mógł jej odwiedzać. Warto też nadmienić, że 2 miesiące nie mogli do szpitala wziąć, bo korona..
@Antymonachomachia3 no to co opisałeś jest jak najbardziej złe. Szczególnie panika w szpitalach itp. Też miałem iść na prostą operację w zatokach, ale nie, bo koronawirus. Ale nie dlatego, że lekarze się boją tylko dlatego, że nie ma warunków.
Bogaci zawsze się bogacili. Zauważ, że Musk ostatnio miał sukcesy czy to z Teslą czy z rakietami. Bezos. No kurcze, Amazon w dobie kryzysu na 100% zyskał, ale zyskały też wszystkie inne sklepy internetowe.
@sberek38 Problem z koronawirusem jest taki, że nie ma na niego lekarstwa. Na raka owszem też, ale nowotwory nie są chorobą zakaźną tak łatwo się przenoszącą. Ja wiem, że najlepiej by było jakbyśmy wszyscy żygali, kaszleli krwią i mieli sraczkę 24/7, wtedy nikt nie miałby wątpliwości, że jest taki wirus.
Wiesz, dla mieszkańca Norylska w '42 oddalona o 3000 km wojna też nie była straszna. Gazety opisywały jak wielu ludzi ginie, a przecież jak wyszedł z chałupy to słyszał tylko szum spokojnego wiatru.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2020 o 21:18
@Bihar No fakt, nie przeczę.
@Bihar ciekawy czy linie lotnicze i sieci hoteli zarobiły? Prawda jest taka, gdyby to wszystko była ściema spokojnie opłaciliby naukowców i lekarzy aby to udowodnić.
@Antymonachomachia3 też bym chciał to poznać.. jeśli COVID-19 zabija osoby które są naprawdę ciężko chore... i w zasadzie to tylko kwestia czasu a on przyśpiesza ich zgon..., jeśli jednak ktoś jest w początkowych fazach jakichś chorób i rokowania są nie najgorsze a COVID-19 ich wykańcza, to już gorzej.... Moja babcia miała raka (średnio zaawansowanego, kłopoty sercowe i była podatna na różne wirusy... kilka razy miała grypę podczas tych chorób współistniejących i ona jej nie wykończyła) zmarła w wieku 79 lat na serce
@Pasqdnik82 Tak, wiem o tym, że lekko chore osoby mogą teoretycznie być śmiertelnie narażone na tego wirusa, lecz też ten brak kontaktu z bliskimi, to psychologiczne wsparcie, gdy nie ma się kontaktu znaczenie tą sytuację pogarsza... a tak w szpitalach jest ;/ Także całkiem nie krytykuję obecnej sytuacji z powodu niewiedzy
Ja pier...
@RavenMT
Co się dziwisz. Teraz jak grzyby po deszczu, będą pojawiać się fejkowe konta, sekty, "artykuły", które podszywając się pod trzeźwo myślących ludzi, będą celowo wyśmiewać tych, którzy nie wierzą w medialną propagandę.
A inni pożyteczni idioci/lemingi będę nagłaśniać te fejki.
@sberek38
Nie dziwię się.
Ci debile nie rozumieją, że to strzał w kolano. W ich kolano. Po prostu ręce opadają
Że pandemii nie ma to jasne jak słońce. Wystarczyło posłuchać premiera i PAD w trakcie kampanii wyborczej w czerwcu i lipcu 2020. A więc niemal 3 miesiące temu. Natomiast spisku bym się tu nie doszukiwał. Ten całkowity paraliż sektora służby zdrowia, częściowo gospodarki i politycznych decyzji wynikał z kilku decyzji niewłaściwych, błędnych analiz, zbytniej reakcji służb w poszczególnych państwach. Całej masy błędów podczas trwania epidemii. O Sanepidzie to już nawet nie wspominam. Bo organ, który właśnie został stworzony na takie czasy totalnie nie poradził sobie ze swoimi zadaniami. Dla mnie to szokujące, że instytucja, która powinna mieć za zadanie z walką z wirusami zajmowała się.. szukaniem ludzi bo ktoś tam był na weselu czy w pociagu. Dlatego uważam, że obecnym etapie zachorowań nie Sanepid się tym powinien zajmować, ale podstawowa służba zdrowia. Rozumiem gdybyśmy mieli zachorowania na poziomie procentowych jaki mają w USA, Indiach czy Iranie. To wtedy wszystkie ręce na pokład. Ale u nas takich procentów nie ma. Czy będą. Nie sądze. Ponieważ COVID 19 jest już u nas conajmniej od stycznia 2020 i w okresie I kwartału setki tysięcy ludzi chorowało na "dziwna" chorobę wirusowa", a przy tym miliony mogły się zarazić. Sam osobiście mialem kilka przypadków tej dziwnej choroby w lutym 2020 w rodzinie (w tym jedna osoba zmarła po owej chorobie 90 letnia kobieta), zanim ogłoszono, że wirus jest w Polsce. Niestety w Polsce zamiast przebadać na wiosnę ludzi na obecność przeciwciał, żeby mieć jakąkolwiek wiedzę o stanie fizycznym i zdrowotnym ludzi blokowało się ich w domach i tworzyło jakiś dziwne zasady nie pasujące do obecnej sytuacji. Ludzie zaczęli to olewać no bo widza, że rzeczywistość nie klei się do tych obostrzeń. teraz jest już za późno na badania, a ludzie nie wiedza jaki jest ich stan. Państwo totalnie w tej sprawie nie zdało egzaminu.
@dncx Tylko wiesz co jest najgorsze? Że ludzie odpowiedzialni za cały ten chaos, praktycznie nie wyciągają żadnych wniosków. Dalej jest idiotyczna kwarantanna, dla osoby będącej piątą wodą po kisielu, dla osoby chorej. Dalej zamykają szkołę, bo nauczyciel zachorował. Dalej trzeba chodzić w maskach, bo jest trochę chorych na cały kraj w tym 3/4 bez objawów. Przecież to zupełny absurd, np. zamykać firmy i wysyłać kilkadziesiąt czy kilkaset osób na kwarantanne bo jeden jest nosicielem. Jak by ktoś rok temu powiedział na że 95% społeczeństwa będzie chodzić w maskach na twarzy, to postukali byśmy się tylko w głowę. A teraz to jest faktem. Dzisiaj byłem w biedronce, i byłem jedyną osobą bez maski, jak tak patrzę na tych ludzi, to jest jakiś absurd, jak można z dnia na dzień tak ulec jakimś dziwnym nakazom. Popatrzę na to z perspektywy choćby zeszłego roku, to jest kosmos jakiś. I jeszcze krzywo na mnie patrzą. Absurdalne przepisy w szkołach, zakaz podawania ręki w pracy itd, gdzie my żyjemy. Powoli książki Orwella stają się faktem.
Ale czego się spodziewasz po idiotach? Wysiłku intelektualnego?