@grzechotek Problemem nie jest ubieranie dziecka w drogie ubrania tylko robienie z dwulatki wieszaka na ubrania i wstawianie tych zdjęć do internetu. Matka dowartościowuje siebie kosztem dziecka.
@grzechotek Dopóki robi to po cichu to nic. Ale jeśli upublicznia to wtedy sprawa jest publiczna. Ja jej nie zaglądam, ona sama mi pokazuje, a to jest chyba różnica.
@RomekC Nie trzeba być psychologiem żeby dojść do takiego samego wniosku. Wystarczy logiczne myślenie. Każde działanie jest powodowane jakąś potrzebą. Dwuletnie dziecko nawet nie potrafiło by wyrazić że chce być ubierane w drogie ubrania a jego zdjęcia umieszczane w internecie. Dwuletnie dziecko nie ma pojęcia co to wogóle znaczy. Jedyną możliwością jest że to matka wymyśliła coś takiego. Jako że takie działanie jak publikowanie zdjęć dziecka w internecie dla samego tak młodego dziecka również nie ma żadnego znaczenia to znowu jedyną opcją zostaje że to matka ma taką potrzebę. Dwuletnie dziecko również nie będzie w stanie pojąć np. komentarzy w internecie na swój temat żeby mieć z tego jakaś satysfakcję. Jedyną satysfakcję ma matka. Wniosek możesz wyciągnąć samemu. Jak dla mnie jest on taki jak napisałem wcześniej.
@Majkel667 Piszesz "matka ma taką potrzebę", "satysfakcję ma matka". To nie znaczy, że wynika to z chęci dowartościowania się. Powodów, niezdrowych, może być wiele.
@RomekC Ja całkowicie zgadzam się z Twoim stwierdzeniem że "Powodów, niezdrowych, może być wiele." Tylko ja poszedłem krok dalej i napisałem moją własną opinię na ten temat. Masz rację, mogę się mylić. Natomiast biorąc pod uwagę fakt że tak młode dziecko samo o to nie prosiło to cała ta szopka jest inwencją matki. Jak dla mnie jest to bardzo niezdrowe jak sam napisałeś. A powód jakiś też musi istnieć, ja napisałem jak sam to oceniam jeżeli uważasz inaczej to z chęcią poznam Twoje zdanie na te temat.
@Majkel667 "...jeżeli uważasz inaczej to z chęcią poznam Twoje zdanie na te temat."
Ja nie wyciągam wniosków nie znając tej matki. Może to robi bo jest próżna? Może jest skrzywiona na punkcie wyglądu? Może w jakiś sposób chce na tym zarabiać? Itd.
Gdyby wydała 2 mln baksów na jakąś super - furę, to byłoby ok, ale jak wydaje ułamek z tego na ubrania dla dziecka to "marnowanie pieniędzy". Co w tym dziwnego, że chce dla dziecka najlepszych rzeczy?
@niemoja Jeśli żyjesz w przekonaniu, że najdroższe = najlepsze to mi cię żal. Dużo NAJLEPSZYCH rzeczy, które są za darmo (jeśli człowiek się postara) umyka w życiu. Dziecko i tak nie kojarzy nawet jakie jest cool a pieniądze to nie wszystko.
@Buka1976 Nie żyję w przeświadczeniu, że najdroższe = najlepsze, ale akurat wymienione marki maja odzież dziecięcą doskonałej jakości: estetyczną, wygodną, starannie odszytą i z gatunkowych materiałów.
@antygemagog
Wbrew pozorom, kupowanie gatunkowej odzieży dziecięcej nie jest nadkonsumpcją. Te rzeczy nie zeszmacą się po kilku praniach, więc gdy dziecko z nich wyrośnie, nie zostaną wyrzucone tylko będą przekazywane kolejnym dzieciom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2020 o 0:22
@Buka1976 Dopóki nie kupuje ubrań, czy czegokolwiek za NIE SWOJE pieniądze, to ma prawo do takiej klasyfikacji jakości i decydowania co chce kupić, a co nie jak tylko jej fantazja dopisze. Idź i zabroń jej kupowania takich ubrań dziecku. Bo przecież TY będziesz decydować co może kupować za swoje pieniądze, a czego nie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2020 o 14:47
Ale czemu nie może ubierać córki w drogie ubrania ? Ma pieniądze to kupuje. Ale niektórym ludziom szkoda, że komuś się powodzi finansowo.
@grzechotek Dokładnie. Jej pieniądze, jej sprawa na co wyda.
Skończcie innym zaglądać do kieszeni i zajmijcie się sobą.
@grzechotek Problemem nie jest ubieranie dziecka w drogie ubrania tylko robienie z dwulatki wieszaka na ubrania i wstawianie tych zdjęć do internetu. Matka dowartościowuje siebie kosztem dziecka.
@grzechotek Dopóki robi to po cichu to nic. Ale jeśli upublicznia to wtedy sprawa jest publiczna. Ja jej nie zaglądam, ona sama mi pokazuje, a to jest chyba różnica.
@Majkel667 "Matka dowartościowuje siebie kosztem dziecka."
Bawimy się w psychologa?
@RomekC Nie trzeba być psychologiem żeby dojść do takiego samego wniosku. Wystarczy logiczne myślenie. Każde działanie jest powodowane jakąś potrzebą. Dwuletnie dziecko nawet nie potrafiło by wyrazić że chce być ubierane w drogie ubrania a jego zdjęcia umieszczane w internecie. Dwuletnie dziecko nie ma pojęcia co to wogóle znaczy. Jedyną możliwością jest że to matka wymyśliła coś takiego. Jako że takie działanie jak publikowanie zdjęć dziecka w internecie dla samego tak młodego dziecka również nie ma żadnego znaczenia to znowu jedyną opcją zostaje że to matka ma taką potrzebę. Dwuletnie dziecko również nie będzie w stanie pojąć np. komentarzy w internecie na swój temat żeby mieć z tego jakaś satysfakcję. Jedyną satysfakcję ma matka. Wniosek możesz wyciągnąć samemu. Jak dla mnie jest on taki jak napisałem wcześniej.
@Majkel667 Piszesz "matka ma taką potrzebę", "satysfakcję ma matka". To nie znaczy, że wynika to z chęci dowartościowania się. Powodów, niezdrowych, może być wiele.
@RomekC Ja całkowicie zgadzam się z Twoim stwierdzeniem że "Powodów, niezdrowych, może być wiele." Tylko ja poszedłem krok dalej i napisałem moją własną opinię na ten temat. Masz rację, mogę się mylić. Natomiast biorąc pod uwagę fakt że tak młode dziecko samo o to nie prosiło to cała ta szopka jest inwencją matki. Jak dla mnie jest to bardzo niezdrowe jak sam napisałeś. A powód jakiś też musi istnieć, ja napisałem jak sam to oceniam jeżeli uważasz inaczej to z chęcią poznam Twoje zdanie na te temat.
@Majkel667 "...jeżeli uważasz inaczej to z chęcią poznam Twoje zdanie na te temat."
Ja nie wyciągam wniosków nie znając tej matki. Może to robi bo jest próżna? Może jest skrzywiona na punkcie wyglądu? Może w jakiś sposób chce na tym zarabiać? Itd.
Gdyby wydała 2 mln baksów na jakąś super - furę, to byłoby ok, ale jak wydaje ułamek z tego na ubrania dla dziecka to "marnowanie pieniędzy". Co w tym dziwnego, że chce dla dziecka najlepszych rzeczy?
@niemoja Jeśli żyjesz w przekonaniu, że najdroższe = najlepsze to mi cię żal. Dużo NAJLEPSZYCH rzeczy, które są za darmo (jeśli człowiek się postara) umyka w życiu. Dziecko i tak nie kojarzy nawet jakie jest cool a pieniądze to nie wszystko.
@niemoja po prostu zbędna nadkonsumpcja ...
@Buka1976 Nie żyję w przeświadczeniu, że najdroższe = najlepsze, ale akurat wymienione marki maja odzież dziecięcą doskonałej jakości: estetyczną, wygodną, starannie odszytą i z gatunkowych materiałów.
@antygemagog
Wbrew pozorom, kupowanie gatunkowej odzieży dziecięcej nie jest nadkonsumpcją. Te rzeczy nie zeszmacą się po kilku praniach, więc gdy dziecko z nich wyrośnie, nie zostaną wyrzucone tylko będą przekazywane kolejnym dzieciom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2020 o 0:22
@Buka1976 Dopóki nie kupuje ubrań, czy czegokolwiek za NIE SWOJE pieniądze, to ma prawo do takiej klasyfikacji jakości i decydowania co chce kupić, a co nie jak tylko jej fantazja dopisze. Idź i zabroń jej kupowania takich ubrań dziecku. Bo przecież TY będziesz decydować co może kupować za swoje pieniądze, a czego nie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2020 o 14:47
@milamber84 Może powinnaś nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Bo twój komentarz ma tyle do mojego co kura do pieprzu.
To są te najdroższe marki? Nie wiem jak na moje bezguście.
IMHO To nie matka ma problem, jej sprawa w co ubiera dzieciaka. Problem mają ludzie, którzy to obserwują. Co za czasy.
Ciekawe, co z niej wyrośnie...
Biedne dziecko...
A co ma wyrosnąć? normalna kobieta.