Policyjna interwencja w autobusie
w Jeleniej Górze
Pijany i - jak się potem okazało - poszukiwany przez prokuraturę mężczyzna nie chciał wysiąść z miejskiego autobusu, do którego wprowadził elektryczną hulajnogę, której przewożenie jest niezgodne z regulaminem MZK w Jeleniej Górze
Na nagraniu widzę, jak policja potraktowała mężczyznę, który nie zastosował się do polecenia, wydanego zgodnie z prawem, wydanego wielokrotnie, i koniec końców z ostrzeżeniem, że jak nie, to policjant wyegzekwuje to siłą.
I wyegzekwował.
Nie wiem, czego się ów mężczyzna spodziewał? Że powie policjantowi: "nie wysiadam", a policjant na to "a to ja przepraszam, do widzenia, miłego wieczoru"?
BTW sam będąc ojcem nie potrafię sobie wyobrazić, w imię czego naraża ten typ swoje dzieci na taką traumę. Nie wiem, jakaś pseudo-duma czy co? Ja bym w pierwszej kolejności zastanowił się, jak zminimalizować ryzyko dla dzieci. I jeśli by to kosztowało mnie nawet zrobienia czegoś tak uwłaczającego godności, jak wyjście z autobusu, to bym to zrobił, bo dziecko jest dla mnie ważniejsze.
@duncan Fakt, że ucięte, ale raczej nikt na "dzień dobry" nie zaczyna nagrywać, tylko dopiero wtedy jak się robi nieprzyjemnie.
Znalazłem coś takiego:
"Okazuje się, że regulamin Zarządu Transportu Miejskiego nie rozstrzyga jednoznacznie tej kwestii. - Nie ma przepisu zabraniającego przewożenia elektrycznych hulajnóg. Zabrania się przewożenia w pojazdach przedmiotów, które mogą wyrządzić szkodę innym pasażerom albo mogą uszkodzić lub zanieczyścić pojazd. Prosimy pamiętać, że przewóz bagażu powinien się odbywać tak, aby nie utrudniać przejścia i nie narażać na szkodę osób i mienia oraz nie zasłaniać widoczności obsłudze pojazdu i nie zagrażać bezpieczeństwu ruchu."
Argumentacja przewoźnika:
"Hulajnoga elektryczna posiada bowiem akumulator, który w przypadku ewentualnego rozszczelnienia lub wybuchu stwarza realne zagrożenie dla osób podróżujących autobusem."
Ja jej jednak nie kupuję, bo telefon też ma akumulator, nie mówiąc już o zapalniczkach i dezodorantach, które w połączeniu też mogą wywołać eksplozję. Wszystko zależy od sposobu przewożenia.
Tutaj stanowisko policji:
"Głos w sprawie zabrała jeleniogórska policja, która poinformowała, że od pasażera wyraźnie czuć było zapach alkoholu. Ponadto mężczyzna miał w czasie interwencji znieważać funkcjonariuszy oraz o zmuszać ich groźbami do odstąpienia od czynności."
Też tego nie kupuję, bo jestem zdania, że po alkoholu nie traci się wszelkich praw. Druga część argumentacji jest jeszcze słabsza. Oczywistym jest, że jeśli ktoś uważa, że działania są bezprawne, to będzie wzywał do ich zaniechania. Ponadto niewyparzony język nie uprawnia jeszcze do użycia siły (przynajmniej nas, pospólstwo).
Dodatkowo:
"Ponadto w trakcie interwencji okazało się, że 35-latek był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze, która chciała ustalić miejsce jego pobytu."
Bezpodstawna próba wybielenia działań policji nastawiona na odruch emocjonalny u czytających. Po pierwsze, "Ustalenie miejsca pobytu" nie wymaga użycia siły jak na nagraniu. Po drugie, przedmiot interwencji był inny.
@MajorKaza Kilka lat temu jechałem autobusem z plecakiem na plecach. Byłem jedynym pasażerem. Kierowca kazał mi ściągnąć plecak, ponieważ mogę kogoś nim uderzyć. Stwierdziłem, że nie zna regulaminu i powiedziałem, że nie ściągnę. Wezwał policję. Na szczęście na szybie wisiał regulamin. A w nim zapis, że plecak może być przewożony na plecach, o ile nikomu nie przeszkadza. Jeśli komuś (pasażer) przeszkadza, to prosi o ściągnięcie, w przypadku odmowy wzywa kierowcę. Natomiast teraz regulaminy pisane są w taki sposób, że nawet plastykową walizkę można uznać za niebezpieczną.
@MajorKaza Co do regulaminu ma policja? Kierowca zgłosił że koleś łamie regulamin i poprosił policję żeby go wyprosiła.
Nie ma znaczenia czy był poszukiwany czy nie. Koleś był wielokrotnie proszony aby opuścił pojazd czego nie zrobił.
Ciekawe czy gdybyś np. był taksówkarzem i ktoś nie chciał wysiąść z auta to też byś chciał żeby policja przyjechała spytała czy wysiądzie i jeśli sam nie wysiądzie to sobie pojechała?
@duncan bo Ty jesteś normalny i myślący. A tutaj roszczeniowy tatuś chciał zrobić scenę jak z filmików z USA. Ale u nas policja nie klęka przed skrzywionym społeczeństwem więc tatuś zaserwował swoim dzieciom traume. Pewnie w domy nie jednej głupiej rzeczy te dzieciaki uczy skoro taki daje przykład.
@MajorKaza To weź najmniejszą baterię z telefonu i ją przebij np.nożem, zawsze wszystko jest ok dopóki nic się nie stanie, spójrzcie na wypadek w Kleszczowie (9 zabitych) kto by pomyślał że może się tak stać? mało prawdopodobne, ale jednak się wydarzyło.
@YouCantSaveMe
Po pierwsze, picie alkoholu nie jest podstawą do obicia komuś mordy. Żul też człowiek. Po drugie, nie wiem skąd Pan ma moc określenia zawartości butelki po obrazie. Po trzecie przewoźnik przyjął już zapłatę (inaczej nie zasłaniałby się regulaminem), więc każdy miałby prawo być zły, że odmawia wykonania usługi. Po czwarte, argumentem była hulajnoga jako materiał wybuchowy, a nie niszczenie mienia (którego nie ma). Po piąte, to policja pierwsza użyła siły. Po szóste, nie zachowuje się gorzej niż nastolatkowie, którym nie obijamy za to mordy.
@Vonhenryrejluka
Czy to znaczy, że za posiadanie telefonu policja może wywalić cię z autobusu w połowie trasy?
Gdyby autobus awaryjnie hamował a hulajnoga rozdupcyła ci kostkę co byś powiedział? Rozumiem obronę własnego zdania ale z góry jesteś skazany na porażkę, nie ma kogo bronić ja bym mu jeszcze dzieci zabrał
@MajorKaza czyli jak odmawiam wykonywania poleceń, bluzgam, wyśmiewam się, ignoruję policjantów, to oni nie mają prawa mnie dotknąć dopóki ich nie zaatakuję? W ten sposób nie aresztowaliby nikogo, nigdy. Jakaś twoja chora wizja chorego świata.
@milamber84 Nie ich konkretnie, tylko kogokolwiek. Absolutnie nie jest w naszym interesie, żeby każda różnica zdań natychmiast eskalowała do przemocy. Oskarżony nie użył siły przeciwko nikomu przez całą długość nagrania. Poza tym, zdaje się, że policja twierdziła, że to on ich napadł, czemu nagrania przeczą. (Przydałby się cytat, do której mojej wypowiedzi jest to odpowiedź, bo jest tutaj sporo wątków, a nie chciałbym czegoś pomieszać :) )
@YouCantSaveMe Roszczenia przewoźnika są bezzasadne. Pobierając opłatę zobowiązał się do wykonania usługi, a hulajnoga była tam już od pierwszego przystanku. Jeśli nie chciał jej przewozić (chociaż można by dyskutować, czy nie podpada to pod art. 138 kw, to wg. mnie jest to przepis uznaniowy i powinien przez to wylecieć) to powinien podjąć czynność już przy wejściu mężczyzny. Jeśli z jakiś powodów (do ustalenia z kierowcą) nie mógł tego zrobić, to powinien zwrócić koszt usługi (ponieważ jej nie wykonał). Ze stanowiska policji jak i upublicznionych nagrań wynika jednak, że celem policji było usunięcie pasażera z pojazdu niezależnie od zastanej sytuacji.
@MajorKaza
"Po pierwsze, picie alkoholu nie jest podstawą do obicia komuś mordy."
Nie jest. Ale jest podstawą do wyproszenia z autobusu. Zwłaszcza picie w autobusie.
A niewychodzenie z autobusu, gdy jest się z niego wyproszonym (jak widać - niebezpodstawnie) - już jest podstawą do użycia siły. Nie do "obicia mordy". Ale do użycia siły, co też panowie policjanci zrobili.
@YouCantSaveMe Przecież napisałem jak. Zebranie zeznań jednej i drugiej strony, poprosić pasażera o dowód zawarcia umowy/zapłaty (bilet). Bilet jest - roszczenia przewoźnika bezzasadne. Biletu nie ma - zatrzymanie pod zarzutem próby wyłudzenia (tym technicznie jest jazda bez biletu) i wtedy dopiero, jeśli oskarżony odmawia jest podstawa do użycia siły.
I nie, to nie jest tak, że "przewoźnik ma prawo egzekwować swój regulamin jak mu się podoba". Jak Pan nie wierzy, to proszę spróbować zabrać kogoś jako taksówka, wziąć kasę z góry, a potem odmówić przejazdu, bo klient ma szpetną mordę, a Pan ma w regulaminie, że zabiera tylko ładnych ludzi. Art. 138 kw się kłania. Na takie rzeczy jest czas przed zawarciem umowy/rozpoczęciem wykonywania usługi. Ta hulajnoga tam się nie teleportowała.
@YouCantSaveMe "Tyle, że jedna ze stron nic nie "zeznaje"" - źródło. Z nagrania z dźwiękiem wynika coś odwrotnego.
Co do maseczki to było inaczej. Wniosek do sądu złożyła policja.
"Wniosek o ukaranie sklepowej złożyła miejscowa policja, która na co dzień, wraz z pracownikami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, sprawdza, czy obowiązek noszenia masek jest przestrzegany."
@MajorKaza Jak mu będzie bolało, że zapłacił 3,50 (czy ile tam kosztuje bilet) za przejazd i go nie przewieziono z powodu hulajnogi, to może złożyć skargę i rościć w niej o zwrot tej należności. Uważasz, że jak ktoś zapłaci za bilet i skasuje go, to już może robić co chce i przewoźnik nie ma prawa mu odmówić wykonania usługi? Może wziąć butelkę z benzyną, rozlać na podłodze i bawić się zapałkami? Wziąć nóż i kroić fotele, bo zapłacił za przejazd? Kierowca uznał, że bagaż jest niebezpieczny, kierowca jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo innych pasażerów jak i za autobus i w autobusie ma prawo wyprosić każdego, kogo uważa za zagrożenie dla innych pasażerów. Jeśli zrobi to niesłusznie, wyproszony ma prawo rozpatrzyć decyzje kierowcy na drodze skargi i ewentualnej drogi sądowej jeśli nie zgodzi się z decyzją rozpatrzenia skargi. Ale w momencie decyzji kierowcy ma obowiązek wykonać polecenie kierowcy lub samemu wezwać policję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2020 o 11:01
a) przewoźnik powinien zwrócić uwagę na zagrożenie w momencie wystąpienia (hulajnoga była tam od początku, a wyproszony został dopiero po kilku przystankach)
b) akumulator to nie jest bomba
Idąc torem tego przewoźnika mogę wsiąść do pociągu, konduktor może skasować bilet i po godzinie stwierdzić, że mój telefon ma akumulator więc wypad. Na środku pola. W obcym mieście. A jak mam z tym problem, to mogę iść do sądu, bo policja mi pomoże, ale wysiąść.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2020 o 11:05
@MajorKaza Jest wyszczególnione w regulaminie że nie wolno elektrycznej hulajnogi przewozić, koniec, żadnego ale. I tak jak pisałeś może to zrobić, ma takie prawo wywalić cie na środku pola JEŚLI MA TAKI ZAPIS W REGULAMINIE.Ty jedyne co możesz to złożyć skargę lub pozew do sądu. To co ty uważasz G kogoś obchodzi. Autobus nie należy do ciebie tylko do konkretnego przewoźnika i masz się stosować do jego zasad, jak ci nie pasuje to zapierniczaj na piechotę.
Się znalazł obrońca uciśnionych żuli. Moim zdaniem to za długo się z idiotą patyczkowali, od razu pałą przez łeb i tyle, by się nauczył kozak zasrany że nie jest panem wszechświata.
@kuciol Założę się, że jest również zabronione spożywanie napoi alkoholowych oraz nieuzasadnione używanie awaryjnego otwierania drzwi. Po co wy w ogóle dyskutujecie z tym trollem.
@MajorKaza Chłop nie słuchał poleceń wydanych na podstawie prawa to go wyprowadzili i chwała im za to.
Bardzo jestem ciekawy, czy ty byś był szczęśliwy jakbyś się spóźnił do roboty bo jakiemuś menelowi chce się dyskutować.
@MajorKaza chłop był poszukiwany, l przeprowadzenie z nim czynności w mzk oznaczało by jego zatrzymanie na długi czas. To raz. Dwa że swoim Zachowaniem dawał podstawę do tego by go z tramwaju wyprowadzić. I tyle.
Człowiek normalny wykonuje polecenia, a nie szarpie się z policją na oczach swoich dzieci. Bo to rodzic jest za dziecko odpowiedzialny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 września 2020 o 10:09
@Taymishi
"Człowiek normalny wykonuje polecenia" - nie. Wydałbym Panu polecenie, które udowodniło by absurdalność takiej postawy, ale lecą za to bany.
"chłop był poszukiwany" - to wyszło potem. W trakcie interwencji policja o tym nie wiedziała. Trafienie złodzieja nie usprawiedliwia strzelania na oślep.
"swoim Zachowaniem dawał podstawę do tego by go z tramwaju wyprowadzić" - nie widzę tego. Chłop stoi z rękoma za plecami.
No bo co może się stać jak policja grozi Ci użyciem przymusu bezpośredniego. Taki same miał zdziwko Wardęga jak go policja położyła na glebę jak stawiał opór przy zatrzymaniu wynikającym z tego że drwił i śmieszkował w trakcie kontroli.
A zasada jest prosta, mówisz: "tak proszę pana", "nie proszę pana", jesteś spokojny, wykonujesz polecenia a w razie czego zapamiętujesz numer odznaki i później składasz skargę czy pozew. Mandatu możesz nie przyjąć, a całość kontroli czy zatrzymania nagrywać.
I nikt nie mówi o "płaszczeniu się". Ale zdaj sobie jedną rzecz. I tak zrobisz co oni powiedzą. Nawet jak później, by mieli ich wtrącić do więzienia i zabrać prawo do wykonywania zawodu. To cię zmuszą. A przy okazji pobiją i poszarpią jak dasz im okazje.
A tu najbardziej dzieci szkoda. Ich kochany tata, wzór, jak traktowany jak kryminalista. Trauma w podejściu do ojca, do państwa do społeczeństwa i policji. Czy naprawdę własne ego było ważniejsze?
@Niktobcy przy takim roszczeniowym tatusiu już pewnie są zmanipulowane. Tatuś to ma postawę jak z USa - "ma być jak chcę i nikogo nie będę słuchał" a potem "ojeje, BE policja mnie zgarnęła, za co?!"
Najgorsze, jest to, że ludzie nie ogarniają tematu i wieszają psy na Policji i na kierowcy. A tu sytuacja jest ewidentna. Ponoć całe zajście trwało ponad godzinę. Kilka godzin wcześniej dziewczyny jechały również autobusem z hulajnogą i zostały pouczone, że nie mogą z nią jeździć. Olały sprawę jak to nastolatki. Nie można bronić ludzi, którzy nie przestrzegają prawa tylko dlatego, że obok były dzieci. Może to i trauma, ale może chociaż się nauczą do czego prowadzi nieprzestrzeganie przepisów i brak szacunku do innych ludzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2020 o 12:08
@vilakazi Gdybyś miał obecnie ( po publikacji filmu z kamery autobusu) minimum ale to takie minimum godności lub kultury to byś grzecznie przeprosił i zamieści sprostowanie.
PS. Pewne jest jedno. Że gdybym był policjantem to na takie przypadki nosił bym zapasową baterię do paralizatora bo jedna mogła by mi nie wystarczyć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 września 2020 o 15:53
@kunegunda19 - Ty umiesz czytać? Chyba jednak nie. Powyżej jasno jest napisane, że element hulajnogi elektrycznej, czyli akumulator jest ładunkiem niebezpiecznym, a takich nie wolno przewozić. komunikacją publiczną…
@DAREKJP A gdzie jest tak napisane? W regulaminie jest napisane, że nie można przewozić elektrycznych hulajnóg? I na jakiej podstawie uznano, że jest to materiał niebezpieczny?
@kunegunda19 Przewoźnik ma swoje zasady i przepisy. Nie wolno przewozić rzeczy stwarzających niebezpieczeństwo dla podróżujących. W tym przypadku interpretacja dyspozytora MZK była jednoznaczna. O czym tu dyskutować? Dzieci ani pijany tatuś nie zapewniali utrzymania tej hulajnogi w trakcie hamowania autobusu. To kierowca jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo podróżnych a nie pijany pasażer.
Przepisy konkretnie nie zabraniają przewożenia trzech zardzewiałych kos - czy to znaczy, że mam prawo się domagać jazdy z takim bagażem?
@kunegunda19 Sama hulajnoga zapewne niczym się nie wyróżniała. Tu był problem unieruchomienia ciężkiego bagażu na kółkach. Dzieci nad takim bagażem z oczywistych względów nie zapanują tak samo nietrzeźwy pasażer. Zgłoszenie kierowcy dotyczyło nietrzeźwości pasażera z niebezpiecznym przedmiotem - dyspozytor podjął decyzję wyproszenia gościa bo nie chciał na siebie brać odpowiedzialności za ew. szkody. Nie porównuj, proszę okularów do ciężkiego bagażu na kółkach. Autobus jadąc 60 km/h może zacząć hamować z różnych przyczyn - niezabezpieczona hulajnoga pojedzie dalej z prędkością 60 km/h i zrobi komuś krzywdę za co odpowiedzialny będzie przewoźnik a nie durny pasażer. Kierowca ma reagować na zagrożenie o którym wie - to czy ktoś w kieszeni wiezie granat jest poza zasięgiem wiedzy kierowcy.
Oczywiście w autobusie jest sporo niebezpiecznych elementów ale po co to niebezpieczeństwo zwiększać? Wchodzisz do bloku z balkonami - teoretycznie każdy taki balkon lub płat tynku może się urwać, czy to znaczy, że mogę przez okno wyrzucać cegły bo są lżejsze?
@Tajemniczy220 Zgodnie ze stanowiskiem przewoźnika nie ma takiego zakazu. Jest zakaz wnoszenia "niebezpiecznych przedmiotów" a kierowca uznał, że akumulator "jest niebezpieczny". Stąd pytanie @tip71. Całkiem słuszne zresztą.
@tip71 Jeśli inwalida będzie pijany lub z innych powodów nie będzie mógł unieruchomić swego pojazdu w czasie jazdy autobusu to kierowca go wyprosi. Hamowanie autobusu powoduje, że wszystkie rzeczy na kółkach suną do przodu - im cięższa rzecz tym łatwiej o tragedię za którą potem odpowiada kierowca a nie łamiący przepisy pasażer.
@kunegunda19 Puki to stukanie. Taki katalog nigdy nie powstanie bo jest niemożliwy do stworzenia. Fantazja i głupota ludzka nie ma granic. Zabronisz wnoszenia cegieł i pustaków to ktoś powie, że to bloczek ceramiczny albo pomaluje przedmiot w paski i poprosi o wskazanie w katalogu cegły w paski. Zostań kierowcą autobusu i zobaczymy jak będziesz mówił. Kierowca odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów - czy weźmiesz odpowiedzialność za pijanych z potencjalnie niebezpiecznym bagażem i ew. jesteś gotów potem wypłacać komuś dożywotnią rentę.
O ile sam przepis o nie możliwości przewożenia hulajnogi, roweru czy czasami innego środka jest absurdalny (o ile oczywiście robię to w sposób bezpieczny, czyli nie np, że sobie jeżdzę po autobusie czy stawiam ją gdzie samemu i idę sobie usiąść) tak już sama interwencja patrząc na inne pokazane filmy, a nie tylko ten z ostatnich sekund jak najbardziej poprawna.
Dobra, H z tym gościem . Powiedzcie lepiej po kiego szwanca zakazane jest przeworzenie el. hulajnogi w MZK? Jedziesz z dzieckiem do cioci kloci , dziecko mówi tato weźmy hulajnogę , a tata musi odp. NIE bo miły pan kierowca podp1doli na komende . One wybuchają czy jak?
@Marsjanin11 - widziałeś kiedyś jak się zachowuje uszkodzone ogniwo litowo-jonowe? Poszukaj sobie na youtube, bo jest mnóstwo takich filmików. To są całkiem spektakularne eksplozje i pożary. Kiedy w pewnym mieście na zachodzie (chyba w Belgii) zapaliła się Tesla, to straż pożarna musiała umieścić płonący samochód w kontenerze i zasypać go gruzem, bo normalnie zgasić się tego nie dało. W elektrycznej hulajnodze masz kilkadziesiąt ogniw li-ion. W dodatku w Polsce najpopularniejsze są te najtańsze chińskie szity z ogniwami niewiadomego pochodzenia. Taka tania badziewna hulajnoga jest sama w sobie niebezpieczna, natomiast jak jej ogniwa nawalą w autobusie to będziesz miał dziesiątki poparzonych ludzi, nie wyłączając ryzyka ofiar śmiertelnych. Ktoś przytomnie to przewidział i dlatego zakazano przewożenia takich sprzętów autobusami.
@Marsjanin11 Wyobraź sobie, że jedziesz autobusem i podchmielony gość z dziećmi wiezie hulajnogę, której nie jest w stanie unieruchomić. Autobus jedzie 50 km/h i hamuje do 20 km/h. Hulajnoga pojedzie do przodu 30 km/h a Ty stoisz na jej drodze. Im cięższa hulajnoga (silnik. akumulatory itd.) tym większe Twoje obrażenia. Za to będzie odpowiedzialny KIEROWCA a nie pasażer wiozący niebezpieczny bagaż.
I tak polscy policjanci są ZBYT DELIKATNi. Holenderscy spuszcają wpie*dol po pierwszym ostrzeżeniu. I jak taki do Ciebie podchodzi to nie ma dyskusji, robi się wszystko według zaleceń. Szczególnie nie cackają się z pijanymi.
@fefefka - doprawdy? Widziałem kiedyś filmik, na którym chyba ośmiu holenderskich policjantów gania się z pijanym Polakiem trzymającym w reku jakąś rurkę. Widok był iście komiczny, bo ciągle ze wszystkich stron próbowali do niego się zbliżyć, ale jak się odwracał i zaczynał iść w ich stronę, to uciekali. I tak ileś razy - zabawa w ciuciubabkę. Koleś przy okazji ciągle coś rozwalał, wybijał szyby, uszkadzał samochody, przewracał kosze na śmieci. A holenderscy policjanci doskaliwali i odskakiwali, podchodzili i uciekali. Ciągle coś krzyczeli po swojemu, pewnie wezwania do poddania się, ale nasz nietrzeźwy rodak miał to w dupie i w najlepsze rozrabiał dalej. W końcu dojechały posiłki i w kilkunastu jakoś go powalili, ale to co działo się wcześniej było po prostu śmieszne. Niespecjalnie to pasuje do Twojego wyobrażenia o holenderskiej policji, która "spuszcza wpie*dol po pierwszym ostrzeżeniu".
@Quant Nasz rodak był po narkotykach i z niebezpiecznym narzędziem. Policjanci nie mieli tasera, więc mogli go połamać pałkami, zastrzelić albo poczekać na wsparcie.. Miałeś kiedykolwiek do czynienia z osobą po dragach? Z Twojego komentarza wnioskuje, że nie. Osoba nadludzko silna, nie czująca bólu. Gaz nie działa, czasem nawet taser nie działa. Zdarza się, że przyjmuje 5-6 kulek i dalej jest agresywny do czasu ubycia krwi.
Ale dalej opowiadaj bajki o komiczności, pelikany łykną wszystko
@Taymishi Dzięki, ciesze się, że nie wszyscy tutaj pozjadali wszystkie rozumy. Przypomina mi się sytuacja, jak jeden z moich współpracowników z zaburzeniami psychicznymi na imprezie firmowej próbował pobić szefa. Szef napakowany i trenujący kilka różnych dziedzin sportu, ale zwyczajnie z pijanym polakiem z problemami z głową nikt nie chciał się szarpać. Tak jak mówisz, czasem ludzie są nieobliczalni i zwyczajnie praca pracą,a le instynkt jednak nakazuje zachować ostrożność. Widziałam ten filmik z polakiem ganiającym wokł samochodów i krzyczącymm do nagrywającyh to ludzi "ziomek pomóż" i nie dziwie się policjantom. Oni też odpowiadają za szkody, jakie ten jełop by wyrządził zaparkowanym tam samochodom, a koleś ta miotłą naprawdę sporo wywijał. Nikt nie chciał by dostać nagany za powybijane szyby czy lusterka urwane :D
@fefefka Problemem jest to, że polacy to naród ekspertów, przeciętny polak jest ekspertem z dziedziny prawa, ekonomii, religii, środowiska, wirusologii i medycyny ogólnej a także taktyk i technik interwencji :D
@Taymishi i koniecznie kobiecej płodności, psychologii oraz marzeń o posiadaniu dziecka mimo deklaracji przeciwnych :P Odkąd mieszkam w Holandii to nikt mi nie mówi, ze czemu dzieci nie mam i pokocham jak bede mieć swoje. Mało tego - tutaj na podany mój wiek usłyszalam "a to jeszcze masz sporo czasu" a nie "zegar tyka!"
Gdyby ten koleżka, jak się go tu nazywa był duzym karkiem, to kulsony z pewnością zostawiłyby go w spokoju i kazały kierowcy jechać dalej.
Abstrahując od tego, że być może kulsony miały rację, to nie tak powinna odbywać się ta interwencja. Niedouczone krawężniki! A kierowca też ch...j, bo nigdzie nie było napisane, że nie można przewozić hulajnogi elektrycznej. Uznanie jej za materiał niebezpieczny nie ma podstawy prawnej. To, że coś, kiedyś, gdzieś się z taką hulajnogą wydarzyło nie uzasadnia zakazu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2020 o 18:54
Tosz oni go prawie zabili!! :D:D Tata Tata.... Wszyscy siebie warci.... Nauczą się ciecie na przyszły raz jak należy się zachować. Bardzo dobra reakcja Policji!!!!
Koleś mógł oszczędzić dzieciom traumy gdyby po prostu wysiadł. Ale ważniejsze było postawienie na swoim, co w dodatku mu się nie udało i można było to przewidzieć.
Tylko czekać, aż przyzna się do tego, ze jest gejem i lewicowe partie i lewicowi histerycy zaczną policję oskarżać o homofobię i napastowanie (nie pastą) niewinnego człowieka, który tylko na chwilę wsiadł spokojnie do autobusu, następnie kampanię pokazującą, jak to źle, że nie wolno przewozić elektrycznych hulajnóg komunikacją miejską i czym jest wykluczenie hulajnogowe w autobusach ZTM, oraz zbiorą słownik "wyrażeń hulajnogofobicznych" i zaapelują UE o ratunek dla uciskanych hulajnogowiczów i odpowiednią dyrektywę PE i TSUE. Zaczną rozdawać plakietki z hulajnogą na tęczowym tle i zrobią marsz poparcia dla niewinnej ofiary kaczystowskiego reżimu. :)
życiowe przegrywy spod znaku CHWDP. .... A jak cwańszy Sebek zajuma im z piwnicy skuter albo słoiki typu "wek", to pierwsi ze łzami lecą do dzielnicowego.
No ja pierdziele "autorku" wstyd się przyznać do manipulacji??!!!! Człowieku trollu ty nawet godności nie masz bo zmieniasz podpis @vilakazi jesteś dnem moralnym
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2020 o 1:01
Brak kontekstu, nagranie od momentu eskalacji.
Na nagraniu widzę, jak policja potraktowała mężczyznę, który nie zastosował się do polecenia, wydanego zgodnie z prawem, wydanego wielokrotnie, i koniec końców z ostrzeżeniem, że jak nie, to policjant wyegzekwuje to siłą.
I wyegzekwował.
Nie wiem, czego się ów mężczyzna spodziewał? Że powie policjantowi: "nie wysiadam", a policjant na to "a to ja przepraszam, do widzenia, miłego wieczoru"?
BTW sam będąc ojcem nie potrafię sobie wyobrazić, w imię czego naraża ten typ swoje dzieci na taką traumę. Nie wiem, jakaś pseudo-duma czy co? Ja bym w pierwszej kolejności zastanowił się, jak zminimalizować ryzyko dla dzieci. I jeśli by to kosztowało mnie nawet zrobienia czegoś tak uwłaczającego godności, jak wyjście z autobusu, to bym to zrobił, bo dziecko jest dla mnie ważniejsze.
@duncan Fakt, że ucięte, ale raczej nikt na "dzień dobry" nie zaczyna nagrywać, tylko dopiero wtedy jak się robi nieprzyjemnie.
Znalazłem coś takiego:
"Okazuje się, że regulamin Zarządu Transportu Miejskiego nie rozstrzyga jednoznacznie tej kwestii. - Nie ma przepisu zabraniającego przewożenia elektrycznych hulajnóg. Zabrania się przewożenia w pojazdach przedmiotów, które mogą wyrządzić szkodę innym pasażerom albo mogą uszkodzić lub zanieczyścić pojazd. Prosimy pamiętać, że przewóz bagażu powinien się odbywać tak, aby nie utrudniać przejścia i nie narażać na szkodę osób i mienia oraz nie zasłaniać widoczności obsłudze pojazdu i nie zagrażać bezpieczeństwu ruchu."
Argumentacja przewoźnika:
"Hulajnoga elektryczna posiada bowiem akumulator, który w przypadku ewentualnego rozszczelnienia lub wybuchu stwarza realne zagrożenie dla osób podróżujących autobusem."
Ja jej jednak nie kupuję, bo telefon też ma akumulator, nie mówiąc już o zapalniczkach i dezodorantach, które w połączeniu też mogą wywołać eksplozję. Wszystko zależy od sposobu przewożenia.
Tutaj stanowisko policji:
"Głos w sprawie zabrała jeleniogórska policja, która poinformowała, że od pasażera wyraźnie czuć było zapach alkoholu. Ponadto mężczyzna miał w czasie interwencji znieważać funkcjonariuszy oraz o zmuszać ich groźbami do odstąpienia od czynności."
Też tego nie kupuję, bo jestem zdania, że po alkoholu nie traci się wszelkich praw. Druga część argumentacji jest jeszcze słabsza. Oczywistym jest, że jeśli ktoś uważa, że działania są bezprawne, to będzie wzywał do ich zaniechania. Ponadto niewyparzony język nie uprawnia jeszcze do użycia siły (przynajmniej nas, pospólstwo).
Dodatkowo:
"Ponadto w trakcie interwencji okazało się, że 35-latek był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Jeleniej Górze, która chciała ustalić miejsce jego pobytu."
Bezpodstawna próba wybielenia działań policji nastawiona na odruch emocjonalny u czytających. Po pierwsze, "Ustalenie miejsca pobytu" nie wymaga użycia siły jak na nagraniu. Po drugie, przedmiot interwencji był inny.
@MajorKaza Kilka lat temu jechałem autobusem z plecakiem na plecach. Byłem jedynym pasażerem. Kierowca kazał mi ściągnąć plecak, ponieważ mogę kogoś nim uderzyć. Stwierdziłem, że nie zna regulaminu i powiedziałem, że nie ściągnę. Wezwał policję. Na szczęście na szybie wisiał regulamin. A w nim zapis, że plecak może być przewożony na plecach, o ile nikomu nie przeszkadza. Jeśli komuś (pasażer) przeszkadza, to prosi o ściągnięcie, w przypadku odmowy wzywa kierowcę. Natomiast teraz regulaminy pisane są w taki sposób, że nawet plastykową walizkę można uznać za niebezpieczną.
@MajorKaza Co do regulaminu ma policja? Kierowca zgłosił że koleś łamie regulamin i poprosił policję żeby go wyprosiła.
Nie ma znaczenia czy był poszukiwany czy nie. Koleś był wielokrotnie proszony aby opuścił pojazd czego nie zrobił.
Ciekawe czy gdybyś np. był taksówkarzem i ktoś nie chciał wysiąść z auta to też byś chciał żeby policja przyjechała spytała czy wysiądzie i jeśli sam nie wysiądzie to sobie pojechała?
Zapewne istnieje nagranie z monitoringu w autobusie...
@duncan bo Ty jesteś normalny i myślący. A tutaj roszczeniowy tatuś chciał zrobić scenę jak z filmików z USA. Ale u nas policja nie klęka przed skrzywionym społeczeństwem więc tatuś zaserwował swoim dzieciom traume. Pewnie w domy nie jednej głupiej rzeczy te dzieciaki uczy skoro taki daje przykład.
@MajorKaza To weź najmniejszą baterię z telefonu i ją przebij np.nożem, zawsze wszystko jest ok dopóki nic się nie stanie, spójrzcie na wypadek w Kleszczowie (9 zabitych) kto by pomyślał że może się tak stać? mało prawdopodobne, ale jednak się wydarzyło.
@rokokokowa_kokota https://dolnoslaska.policja.gov.pl/wr1/aktualnosci/biezace-inf/21895,Dzieci-wiedzialy-ze-nie-mozna-wchodzic-z-hulajnoga-do-autobusu-Tata-kilka-godzin.html?fbclid=IwAR2uSPxFLLHVeSZe1kgIUC-jcg-TlosnR6yJlij3SbpdK0-8mC6NaGYvai8 Co prawda pościnane. Ale może trafi się gdzieś całe z czasem.
@YouCantSaveMe
Po pierwsze, picie alkoholu nie jest podstawą do obicia komuś mordy. Żul też człowiek. Po drugie, nie wiem skąd Pan ma moc określenia zawartości butelki po obrazie. Po trzecie przewoźnik przyjął już zapłatę (inaczej nie zasłaniałby się regulaminem), więc każdy miałby prawo być zły, że odmawia wykonania usługi. Po czwarte, argumentem była hulajnoga jako materiał wybuchowy, a nie niszczenie mienia (którego nie ma). Po piąte, to policja pierwsza użyła siły. Po szóste, nie zachowuje się gorzej niż nastolatkowie, którym nie obijamy za to mordy.
@Vonhenryrejluka
Czy to znaczy, że za posiadanie telefonu policja może wywalić cię z autobusu w połowie trasy?
@Wojtek1291
Dziękuję. :)
Gdyby autobus awaryjnie hamował a hulajnoga rozdupcyła ci kostkę co byś powiedział? Rozumiem obronę własnego zdania ale z góry jesteś skazany na porażkę, nie ma kogo bronić ja bym mu jeszcze dzieci zabrał
@MajorKaza czyli jak odmawiam wykonywania poleceń, bluzgam, wyśmiewam się, ignoruję policjantów, to oni nie mają prawa mnie dotknąć dopóki ich nie zaatakuję? W ten sposób nie aresztowaliby nikogo, nigdy. Jakaś twoja chora wizja chorego świata.
@milamber84 Nie ich konkretnie, tylko kogokolwiek. Absolutnie nie jest w naszym interesie, żeby każda różnica zdań natychmiast eskalowała do przemocy. Oskarżony nie użył siły przeciwko nikomu przez całą długość nagrania. Poza tym, zdaje się, że policja twierdziła, że to on ich napadł, czemu nagrania przeczą. (Przydałby się cytat, do której mojej wypowiedzi jest to odpowiedź, bo jest tutaj sporo wątków, a nie chciałbym czegoś pomieszać :) )
@YouCantSaveMe Roszczenia przewoźnika są bezzasadne. Pobierając opłatę zobowiązał się do wykonania usługi, a hulajnoga była tam już od pierwszego przystanku. Jeśli nie chciał jej przewozić (chociaż można by dyskutować, czy nie podpada to pod art. 138 kw, to wg. mnie jest to przepis uznaniowy i powinien przez to wylecieć) to powinien podjąć czynność już przy wejściu mężczyzny. Jeśli z jakiś powodów (do ustalenia z kierowcą) nie mógł tego zrobić, to powinien zwrócić koszt usługi (ponieważ jej nie wykonał). Ze stanowiska policji jak i upublicznionych nagrań wynika jednak, że celem policji było usunięcie pasażera z pojazdu niezależnie od zastanej sytuacji.
@MajorKaza
"Po pierwsze, picie alkoholu nie jest podstawą do obicia komuś mordy."
Nie jest. Ale jest podstawą do wyproszenia z autobusu. Zwłaszcza picie w autobusie.
A niewychodzenie z autobusu, gdy jest się z niego wyproszonym (jak widać - niebezpodstawnie) - już jest podstawą do użycia siły. Nie do "obicia mordy". Ale do użycia siły, co też panowie policjanci zrobili.
@duncan "Ale jest podstawą do wyproszenia z autobusu."
Stanowisko przewoźnika: wyrzuciliśmy go, bo przewoził hulajnogę.
Ja nie będę wymyślał argumentów przewoźnikowi. Poza tym, strony są zgodne, że nie przeprowadzono testów trzeźwości ani w trakcie, a nie po zdarzeniu.
@YouCantSaveMe Przecież napisałem jak. Zebranie zeznań jednej i drugiej strony, poprosić pasażera o dowód zawarcia umowy/zapłaty (bilet). Bilet jest - roszczenia przewoźnika bezzasadne. Biletu nie ma - zatrzymanie pod zarzutem próby wyłudzenia (tym technicznie jest jazda bez biletu) i wtedy dopiero, jeśli oskarżony odmawia jest podstawa do użycia siły.
I nie, to nie jest tak, że "przewoźnik ma prawo egzekwować swój regulamin jak mu się podoba". Jak Pan nie wierzy, to proszę spróbować zabrać kogoś jako taksówka, wziąć kasę z góry, a potem odmówić przejazdu, bo klient ma szpetną mordę, a Pan ma w regulaminie, że zabiera tylko ładnych ludzi. Art. 138 kw się kłania. Na takie rzeczy jest czas przed zawarciem umowy/rozpoczęciem wykonywania usługi. Ta hulajnoga tam się nie teleportowała.
@YouCantSaveMe "Tyle, że jedna ze stron nic nie "zeznaje"" - źródło. Z nagrania z dźwiękiem wynika coś odwrotnego.
Co do maseczki to było inaczej. Wniosek do sądu złożyła policja.
"Wniosek o ukaranie sklepowej złożyła miejscowa policja, która na co dzień, wraz z pracownikami Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, sprawdza, czy obowiązek noszenia masek jest przestrzegany."
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-w-polsce-suwalki-nie-chciala-obsluzyc-klientki-bez-maseczki-dostala-grzywne-6548300012731072a
@MajorKaza Jak mu będzie bolało, że zapłacił 3,50 (czy ile tam kosztuje bilet) za przejazd i go nie przewieziono z powodu hulajnogi, to może złożyć skargę i rościć w niej o zwrot tej należności. Uważasz, że jak ktoś zapłaci za bilet i skasuje go, to już może robić co chce i przewoźnik nie ma prawa mu odmówić wykonania usługi? Może wziąć butelkę z benzyną, rozlać na podłodze i bawić się zapałkami? Wziąć nóż i kroić fotele, bo zapłacił za przejazd? Kierowca uznał, że bagaż jest niebezpieczny, kierowca jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo innych pasażerów jak i za autobus i w autobusie ma prawo wyprosić każdego, kogo uważa za zagrożenie dla innych pasażerów. Jeśli zrobi to niesłusznie, wyproszony ma prawo rozpatrzyć decyzje kierowcy na drodze skargi i ewentualnej drogi sądowej jeśli nie zgodzi się z decyzją rozpatrzenia skargi. Ale w momencie decyzji kierowcy ma obowiązek wykonać polecenie kierowcy lub samemu wezwać policję.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2020 o 11:01
@milamber84 Uważam, że
a) przewoźnik powinien zwrócić uwagę na zagrożenie w momencie wystąpienia (hulajnoga była tam od początku, a wyproszony został dopiero po kilku przystankach)
b) akumulator to nie jest bomba
Idąc torem tego przewoźnika mogę wsiąść do pociągu, konduktor może skasować bilet i po godzinie stwierdzić, że mój telefon ma akumulator więc wypad. Na środku pola. W obcym mieście. A jak mam z tym problem, to mogę iść do sądu, bo policja mi pomoże, ale wysiąść.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2020 o 11:05
@MajorKaza Jest wyszczególnione w regulaminie że nie wolno elektrycznej hulajnogi przewozić, koniec, żadnego ale. I tak jak pisałeś może to zrobić, ma takie prawo wywalić cie na środku pola JEŚLI MA TAKI ZAPIS W REGULAMINIE.Ty jedyne co możesz to złożyć skargę lub pozew do sądu. To co ty uważasz G kogoś obchodzi. Autobus nie należy do ciebie tylko do konkretnego przewoźnika i masz się stosować do jego zasad, jak ci nie pasuje to zapierniczaj na piechotę.
Się znalazł obrońca uciśnionych żuli. Moim zdaniem to za długo się z idiotą patyczkowali, od razu pałą przez łeb i tyle, by się nauczył kozak zasrany że nie jest panem wszechświata.
@kuciol Założę się, że jest również zabronione spożywanie napoi alkoholowych oraz nieuzasadnione używanie awaryjnego otwierania drzwi. Po co wy w ogóle dyskutujecie z tym trollem.
@MajorKaza Chłop nie słuchał poleceń wydanych na podstawie prawa to go wyprowadzili i chwała im za to.
Bardzo jestem ciekawy, czy ty byś był szczęśliwy jakbyś się spóźnił do roboty bo jakiemuś menelowi chce się dyskutować.
@Taymishi Nie jestem też szczęśliwy jak ekspedientka oddaje żulowi kasę, bo się pomyliła. Ale nie wyrzucam go za szmaty. Żul też człowiek.
@MajorKaza chłop był poszukiwany, l przeprowadzenie z nim czynności w mzk oznaczało by jego zatrzymanie na długi czas. To raz. Dwa że swoim Zachowaniem dawał podstawę do tego by go z tramwaju wyprowadzić. I tyle.
Człowiek normalny wykonuje polecenia, a nie szarpie się z policją na oczach swoich dzieci. Bo to rodzic jest za dziecko odpowiedzialny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2020 o 10:09
@Taymishi
"Człowiek normalny wykonuje polecenia" - nie. Wydałbym Panu polecenie, które udowodniło by absurdalność takiej postawy, ale lecą za to bany.
"chłop był poszukiwany" - to wyszło potem. W trakcie interwencji policja o tym nie wiedziała. Trafienie złodzieja nie usprawiedliwia strzelania na oślep.
"swoim Zachowaniem dawał podstawę do tego by go z tramwaju wyprowadzić" - nie widzę tego. Chłop stoi z rękoma za plecami.
@MajorKaza odpowiedziałem w innym komentarzu, nie widzę sensu powtarzania tego. Tam prowadzmy dyskusje.
Jak to "ponoć" wbrew przepisom?
Prawidłowo,w p i e r d o l i na komende. Brawo dla policji.
@vilakazi Uświadom mnie proszę jak ta interwencja powinna przebiegać żeby była według ciebie ok.
No bo co może się stać jak policja grozi Ci użyciem przymusu bezpośredniego. Taki same miał zdziwko Wardęga jak go policja położyła na glebę jak stawiał opór przy zatrzymaniu wynikającym z tego że drwił i śmieszkował w trakcie kontroli.
A zasada jest prosta, mówisz: "tak proszę pana", "nie proszę pana", jesteś spokojny, wykonujesz polecenia a w razie czego zapamiętujesz numer odznaki i później składasz skargę czy pozew. Mandatu możesz nie przyjąć, a całość kontroli czy zatrzymania nagrywać.
I nikt nie mówi o "płaszczeniu się". Ale zdaj sobie jedną rzecz. I tak zrobisz co oni powiedzą. Nawet jak później, by mieli ich wtrącić do więzienia i zabrać prawo do wykonywania zawodu. To cię zmuszą. A przy okazji pobiją i poszarpią jak dasz im okazje.
A tu najbardziej dzieci szkoda. Ich kochany tata, wzór, jak traktowany jak kryminalista. Trauma w podejściu do ojca, do państwa do społeczeństwa i policji. Czy naprawdę własne ego było ważniejsze?
no to teraz dziewczyny beda pamietac to do konca zycia i beda antypolicja ruch
@Niktobcy przy takim roszczeniowym tatusiu już pewnie są zmanipulowane. Tatuś to ma postawę jak z USa - "ma być jak chcę i nikogo nie będę słuchał" a potem "ojeje, BE policja mnie zgarnęła, za co?!"
a najgorsze jest to że kierowca tez pewnie straci prace...
Kierowca chyba nagrodę powinien dostać.
Najgorsze, jest to, że ludzie nie ogarniają tematu i wieszają psy na Policji i na kierowcy. A tu sytuacja jest ewidentna. Ponoć całe zajście trwało ponad godzinę. Kilka godzin wcześniej dziewczyny jechały również autobusem z hulajnogą i zostały pouczone, że nie mogą z nią jeździć. Olały sprawę jak to nastolatki. Nie można bronić ludzi, którzy nie przestrzegają prawa tylko dlatego, że obok były dzieci. Może to i trauma, ale może chociaż się nauczą do czego prowadzi nieprzestrzeganie przepisów i brak szacunku do innych ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2020 o 12:08
Był przypadek wbijającej się bariery w kobietę jadąca przepisowo, przy wypadku lub ostrym chamowaniu hulajnoga również mogła by zabic
@zemsta1488 Hamowaniu ! Kup słownik ortograficzny!!!
Też tak macie, że nie wiecie czy dać plusa, bo podoba wam się film, czy dać minusa, bo nie podoba wam się komentarz pod filmem?
@vilakazi Gdybyś miał obecnie ( po publikacji filmu z kamery autobusu) minimum ale to takie minimum godności lub kultury to byś grzecznie przeprosił i zamieści sprostowanie.
PS. Pewne jest jedno. Że gdybym był policjantem to na takie przypadki nosił bym zapasową baterię do paralizatora bo jedna mogła by mi nie wystarczyć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 września 2020 o 15:53
@kunegunda19 - Ty umiesz czytać? Chyba jednak nie. Powyżej jasno jest napisane, że element hulajnogi elektrycznej, czyli akumulator jest ładunkiem niebezpiecznym, a takich nie wolno przewozić. komunikacją publiczną…
@DAREKJP A gdzie jest tak napisane? W regulaminie jest napisane, że nie można przewozić elektrycznych hulajnóg? I na jakiej podstawie uznano, że jest to materiał niebezpieczny?
@kunegunda19 Przewoźnik ma swoje zasady i przepisy. Nie wolno przewozić rzeczy stwarzających niebezpieczeństwo dla podróżujących. W tym przypadku interpretacja dyspozytora MZK była jednoznaczna. O czym tu dyskutować? Dzieci ani pijany tatuś nie zapewniali utrzymania tej hulajnogi w trakcie hamowania autobusu. To kierowca jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo podróżnych a nie pijany pasażer.
Przepisy konkretnie nie zabraniają przewożenia trzech zardzewiałych kos - czy to znaczy, że mam prawo się domagać jazdy z takim bagażem?
@kunegunda19 Sama hulajnoga zapewne niczym się nie wyróżniała. Tu był problem unieruchomienia ciężkiego bagażu na kółkach. Dzieci nad takim bagażem z oczywistych względów nie zapanują tak samo nietrzeźwy pasażer. Zgłoszenie kierowcy dotyczyło nietrzeźwości pasażera z niebezpiecznym przedmiotem - dyspozytor podjął decyzję wyproszenia gościa bo nie chciał na siebie brać odpowiedzialności za ew. szkody. Nie porównuj, proszę okularów do ciężkiego bagażu na kółkach. Autobus jadąc 60 km/h może zacząć hamować z różnych przyczyn - niezabezpieczona hulajnoga pojedzie dalej z prędkością 60 km/h i zrobi komuś krzywdę za co odpowiedzialny będzie przewoźnik a nie durny pasażer. Kierowca ma reagować na zagrożenie o którym wie - to czy ktoś w kieszeni wiezie granat jest poza zasięgiem wiedzy kierowcy.
Oczywiście w autobusie jest sporo niebezpiecznych elementów ale po co to niebezpieczeństwo zwiększać? Wchodzisz do bloku z balkonami - teoretycznie każdy taki balkon lub płat tynku może się urwać, czy to znaczy, że mogę przez okno wyrzucać cegły bo są lżejsze?
Ja nic nie powiem, ja się posłużę materiałem kogoś kompetentnego.
https://www.youtube.com/watch?v=lk-xR4Ttu_c
a czy inwalida na wózku inwalidzkim z napędem elektrycznym może jechać w autobusie?
Inwalida na wózku a hulajnoga i pijany typ super porównanie
Tak dodam ze to chyba oczywiste ze inwalida może skoro MA wyznaczone miejsce a w regulaminie jest ZAKAZ wnoszenia hulajnogi elektrycznej
@Tajemniczy220 Zgodnie ze stanowiskiem przewoźnika nie ma takiego zakazu. Jest zakaz wnoszenia "niebezpiecznych przedmiotów" a kierowca uznał, że akumulator "jest niebezpieczny". Stąd pytanie @tip71. Całkiem słuszne zresztą.
@tip71 Jeśli inwalida będzie pijany lub z innych powodów nie będzie mógł unieruchomić swego pojazdu w czasie jazdy autobusu to kierowca go wyprosi. Hamowanie autobusu powoduje, że wszystkie rzeczy na kółkach suną do przodu - im cięższa rzecz tym łatwiej o tragedię za którą potem odpowiada kierowca a nie łamiący przepisy pasażer.
@kunegunda19 Puki to stukanie. Taki katalog nigdy nie powstanie bo jest niemożliwy do stworzenia. Fantazja i głupota ludzka nie ma granic. Zabronisz wnoszenia cegieł i pustaków to ktoś powie, że to bloczek ceramiczny albo pomaluje przedmiot w paski i poprosi o wskazanie w katalogu cegły w paski. Zostań kierowcą autobusu i zobaczymy jak będziesz mówił. Kierowca odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów - czy weźmiesz odpowiedzialność za pijanych z potencjalnie niebezpiecznym bagażem i ew. jesteś gotów potem wypłacać komuś dożywotnią rentę.
miał bilet na hulajnogę ? To go mogą cmoknąć i szykować przeprosiny.
@diselboy nie miał. I nie ma "biletu na hulajnogę" poza tym popełnił kilka wykroczeń więc hulajnoga niewiele tu zmienia
A gdzie protest może pod tytułem facetzhulajnogąwautobusielivematter. A nie, on przeżył to nie.
Tak się kończy jak ktoś zna prawa, które mu przysługują, ale nie zna praw, których musi przestrzegać.
z gownem trzeba po gownianemu
O ile sam przepis o nie możliwości przewożenia hulajnogi, roweru czy czasami innego środka jest absurdalny (o ile oczywiście robię to w sposób bezpieczny, czyli nie np, że sobie jeżdzę po autobusie czy stawiam ją gdzie samemu i idę sobie usiąść) tak już sama interwencja patrząc na inne pokazane filmy, a nie tylko ten z ostatnich sekund jak najbardziej poprawna.
Dobra, H z tym gościem . Powiedzcie lepiej po kiego szwanca zakazane jest przeworzenie el. hulajnogi w MZK? Jedziesz z dzieckiem do cioci kloci , dziecko mówi tato weźmy hulajnogę , a tata musi odp. NIE bo miły pan kierowca podp1doli na komende . One wybuchają czy jak?
@Marsjanin11 - widziałeś kiedyś jak się zachowuje uszkodzone ogniwo litowo-jonowe? Poszukaj sobie na youtube, bo jest mnóstwo takich filmików. To są całkiem spektakularne eksplozje i pożary. Kiedy w pewnym mieście na zachodzie (chyba w Belgii) zapaliła się Tesla, to straż pożarna musiała umieścić płonący samochód w kontenerze i zasypać go gruzem, bo normalnie zgasić się tego nie dało. W elektrycznej hulajnodze masz kilkadziesiąt ogniw li-ion. W dodatku w Polsce najpopularniejsze są te najtańsze chińskie szity z ogniwami niewiadomego pochodzenia. Taka tania badziewna hulajnoga jest sama w sobie niebezpieczna, natomiast jak jej ogniwa nawalą w autobusie to będziesz miał dziesiątki poparzonych ludzi, nie wyłączając ryzyka ofiar śmiertelnych. Ktoś przytomnie to przewidział i dlatego zakazano przewożenia takich sprzętów autobusami.
@Marsjanin11 Wyobraź sobie, że jedziesz autobusem i podchmielony gość z dziećmi wiezie hulajnogę, której nie jest w stanie unieruchomić. Autobus jedzie 50 km/h i hamuje do 20 km/h. Hulajnoga pojedzie do przodu 30 km/h a Ty stoisz na jej drodze. Im cięższa hulajnoga (silnik. akumulatory itd.) tym większe Twoje obrażenia. Za to będzie odpowiedzialny KIEROWCA a nie pasażer wiozący niebezpieczny bagaż.
typowa patologia, i dobrze jemu tak, jeszcze te dzieciaki powinni jemu odebrać
wylegitymował się widać na filmie.
I tak polscy policjanci są ZBYT DELIKATNi. Holenderscy spuszcają wpie*dol po pierwszym ostrzeżeniu. I jak taki do Ciebie podchodzi to nie ma dyskusji, robi się wszystko według zaleceń. Szczególnie nie cackają się z pijanymi.
@fefefka - doprawdy? Widziałem kiedyś filmik, na którym chyba ośmiu holenderskich policjantów gania się z pijanym Polakiem trzymającym w reku jakąś rurkę. Widok był iście komiczny, bo ciągle ze wszystkich stron próbowali do niego się zbliżyć, ale jak się odwracał i zaczynał iść w ich stronę, to uciekali. I tak ileś razy - zabawa w ciuciubabkę. Koleś przy okazji ciągle coś rozwalał, wybijał szyby, uszkadzał samochody, przewracał kosze na śmieci. A holenderscy policjanci doskaliwali i odskakiwali, podchodzili i uciekali. Ciągle coś krzyczeli po swojemu, pewnie wezwania do poddania się, ale nasz nietrzeźwy rodak miał to w dupie i w najlepsze rozrabiał dalej. W końcu dojechały posiłki i w kilkunastu jakoś go powalili, ale to co działo się wcześniej było po prostu śmieszne. Niespecjalnie to pasuje do Twojego wyobrażenia o holenderskiej policji, która "spuszcza wpie*dol po pierwszym ostrzeżeniu".
@Quant Nasz rodak był po narkotykach i z niebezpiecznym narzędziem. Policjanci nie mieli tasera, więc mogli go połamać pałkami, zastrzelić albo poczekać na wsparcie.. Miałeś kiedykolwiek do czynienia z osobą po dragach? Z Twojego komentarza wnioskuje, że nie. Osoba nadludzko silna, nie czująca bólu. Gaz nie działa, czasem nawet taser nie działa. Zdarza się, że przyjmuje 5-6 kulek i dalej jest agresywny do czasu ubycia krwi.
Ale dalej opowiadaj bajki o komiczności, pelikany łykną wszystko
@Taymishi Dzięki, ciesze się, że nie wszyscy tutaj pozjadali wszystkie rozumy. Przypomina mi się sytuacja, jak jeden z moich współpracowników z zaburzeniami psychicznymi na imprezie firmowej próbował pobić szefa. Szef napakowany i trenujący kilka różnych dziedzin sportu, ale zwyczajnie z pijanym polakiem z problemami z głową nikt nie chciał się szarpać. Tak jak mówisz, czasem ludzie są nieobliczalni i zwyczajnie praca pracą,a le instynkt jednak nakazuje zachować ostrożność. Widziałam ten filmik z polakiem ganiającym wokł samochodów i krzyczącymm do nagrywającyh to ludzi "ziomek pomóż" i nie dziwie się policjantom. Oni też odpowiadają za szkody, jakie ten jełop by wyrządził zaparkowanym tam samochodom, a koleś ta miotłą naprawdę sporo wywijał. Nikt nie chciał by dostać nagany za powybijane szyby czy lusterka urwane :D
@fefefka Problemem jest to, że polacy to naród ekspertów, przeciętny polak jest ekspertem z dziedziny prawa, ekonomii, religii, środowiska, wirusologii i medycyny ogólnej a także taktyk i technik interwencji :D
@Taymishi i koniecznie kobiecej płodności, psychologii oraz marzeń o posiadaniu dziecka mimo deklaracji przeciwnych :P Odkąd mieszkam w Holandii to nikt mi nie mówi, ze czemu dzieci nie mam i pokocham jak bede mieć swoje. Mało tego - tutaj na podany mój wiek usłyszalam "a to jeszcze masz sporo czasu" a nie "zegar tyka!"
Moje miasto,aż puchnę z dumy ;D
Gdyby ten koleżka, jak się go tu nazywa był duzym karkiem, to kulsony z pewnością zostawiłyby go w spokoju i kazały kierowcy jechać dalej.
Abstrahując od tego, że być może kulsony miały rację, to nie tak powinna odbywać się ta interwencja. Niedouczone krawężniki! A kierowca też ch...j, bo nigdzie nie było napisane, że nie można przewozić hulajnogi elektrycznej. Uznanie jej za materiał niebezpieczny nie ma podstawy prawnej. To, że coś, kiedyś, gdzieś się z taką hulajnogą wydarzyło nie uzasadnia zakazu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2020 o 18:54
@F18_hornet Jak zatem powinna przebiegać interwencja? Oświeć nas :D
Jeszcze ciekawsze jest nagranie z monitoringu autobusu, gdzie koleżka pije wódę i awaryjnie otwiera drzwi.
niech dzieciak widzi jakiego ma durnego ojca.
Typowy milicjant. Szkoda że przestępców się boi. No cóż w tej służbie inteligencji nie potrzeba
Szacun dla Policji. Współczuje chłopaki.... cięzka robota
Brawo dla Policjantów !!! Ludzie to jak debile, można mówić, prosić normalnie to nie dociera. Jeszcze raz Brawo.
Tosz oni go prawie zabili!! :D:D Tata Tata.... Wszyscy siebie warci.... Nauczą się ciecie na przyszły raz jak należy się zachować. Bardzo dobra reakcja Policji!!!!
Koleś mógł oszczędzić dzieciom traumy gdyby po prostu wysiadł. Ale ważniejsze było postawienie na swoim, co w dodatku mu się nie udało i można było to przewidzieć.
i bardzo dobrze. Patusów trzeba tępić
brawo ! na prawdę tak trzeba!
Brawo dla Policji , tym razem
Tylko czekać, aż przyzna się do tego, ze jest gejem i lewicowe partie i lewicowi histerycy zaczną policję oskarżać o homofobię i napastowanie (nie pastą) niewinnego człowieka, który tylko na chwilę wsiadł spokojnie do autobusu, następnie kampanię pokazującą, jak to źle, że nie wolno przewozić elektrycznych hulajnóg komunikacją miejską i czym jest wykluczenie hulajnogowe w autobusach ZTM, oraz zbiorą słownik "wyrażeń hulajnogofobicznych" i zaapelują UE o ratunek dla uciskanych hulajnogowiczów i odpowiednią dyrektywę PE i TSUE. Zaczną rozdawać plakietki z hulajnogą na tęczowym tle i zrobią marsz poparcia dla niewinnej ofiary kaczystowskiego reżimu. :)
Dureń. I niestety jego potomstwo pewnie będzie tak samo skretyniałe.
Teraz jest zamordyzm. Wcześniej było Poszanowanie Obywatelskie. Tak jak na załączonym filmie.
https://www.youtube.com/watch?v=7G3cN6Bdn_8
życiowe przegrywy spod znaku CHWDP. .... A jak cwańszy Sebek zajuma im z piwnicy skuter albo słoiki typu "wek", to pierwsi ze łzami lecą do dzielnicowego.
Przecież to jakieś patusy. Trzeba było ich tam wszystkich zawinąć na dołek razem z ich "madką".
Jak ciebie szuka prokuratura to chyba trzeba unikać konfrontacji ze służbami... Ale promile kolejny raz zrobiły swoje...
Należy tępić bydło. Dziećmi powinien zająć się sąd rodzinny bo może jeszcze coś z nich będzie.
PS. @vilakazi ooo widzę że ocena działań policji nagle się cichcem w opisie zmieniła xD.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2020 o 23:34
No ja pierdziele "autorku" wstyd się przyznać do manipulacji??!!!! Człowieku trollu ty nawet godności nie masz bo zmieniasz podpis @vilakazi jesteś dnem moralnym
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2020 o 1:01
Ile będzie się go prosił może na kolanka ma uklęknąć jasno się wyraził nie pomogło gleba jestem za .
Podziwiam opanowanie policjantów. W tym przypadku wzorowo przeprowadzona interwencja i tyle.
Nie powinni go transportować chwytem do auta tylko ryjem po betonie przeciągnąć. Tak się kończy rumakowanie. Brawo policja w tej sytuacji.