Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
187 196
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tibr
+2 / 6

I tak o to dzielni pedagodzy zamienili już dobitnie świetlicę na przechowalnie;) na szczęście nie wszyscy i nie we wszystkich szkołach. Z prawdopodobieństwem granicznym z pewnością w szkołach nie państwowych takiego problemu nie ma.
A teraz dalej udawajcie, że socjalizm upadł 89. Problem w tym, że ludzie mentalnie wciąż w nim tkwią i żadne pieniądze tego nie zmienią jeżeli za nimi nie pójdą zmiany systemowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@Tibr
co ma swietlica szkolna wspolnego z socjalizmem?
chodzi ci o to ze dzieci zamiast siedziec na swietlicy powinny pracowac?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@mieteknapletek to, że za dyżur w świetlicy ktoś dostaje kasę, nie siedzi tak altruistycznie, jest to jego obowiązek.

Ja oddając dziecko do szkoły pozostawiam im je pod opieką, place czesne i wymagam coś więcej od nauczycieli niż aby sobie przyszli posiedzieć. Więc tak prozaiczna rzecz jak zajęcia na świetlicy są normalnie prowadzone i nie polega ono na oglądaniu tv. Jest czas na zabawę prowadzoną przez nauczyciela lub uczeń jeżeli chce będąc dalej pod opieką odrabia zadanie. Korzystając z pogody w chwili obecnej bawią się na zewnątrz też pod opieką i reżim covidiwy nie przeszkadza. Niestety ale trzeba zmienić mentalność, że do pracy nie przychodzi się za karę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@Tibr
o ile dobrze pamietam, to w kapitalizmie nie jest tak ze rzucasz kilka zlotych i wszyscy staja na glowach i klaszcza uszami tylko dostajesz to za co placisz :)
biorac pod uwage dysproporcje miedzy zarobkami nauczyciela a odpowiedzialnoscia to np dla mnie praca nauczyciela byla by jak najbardziej kara a nie praca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@mieteknapletek co do zarobków sprawdziłby na twoim miejscu jak przeciętnie plasuje się względem średniej krajowej.
Problem w tym, że pracą za karę, może tłumaczyć się każdy ale sęk w tym, że kajdankami do tej pracy cię nie przypięli. Jeżeli myślisz w tych kategoriach praca = kara też tkwisz mentalnie w socjalizmie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@Tibr
"co do zarobków sprawdziłby na twoim miejscu jak przeciętnie plasuje się względem średniej krajowej."
nie wiem jak teraz ale jeszcze pare lat temu nauczyciel z dwudziestoletnim stazem majac za soba wszystkie szczeble rozwoju zawodowego zarabial ponizej sredniej krajowej, dla porownania w uk nauczyciel swierzo po studiach majac znacznie mniejsza klase i pomocnikow zarabia na start tamtejsza srednia krajowa

"Problem w tym, że pracą za karę, może tłumaczyć się każdy ale sęk w tym, że kajdankami do tej pracy cię nie przypięli."
sek jest, ale nie tam gdzie ci sie wydaje:) ja nie pracuje jako nauczyciel, i mowie ze zeby pracowac jako nauczyciel musieli by mnie faktycznie przypiac kajdankami:)
mam znacznie prostsza mniej odpowiedzialna i znacznie lepsza prace, dlatego jak powiedzialem z mojego punktu widzenia dla mnie praca nauczyciela byla by kara. jezeli uwazasz ze bardziej wymagajaca praca za gorsze wynagrodzenie nie jest kara, to jesli jestes na etacie, nie mow tego glosno przy swoim szefe, a jak jestes szefem to wspolczuje twoim pracownikom "nagrod" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
0 / 0

@mieteknapletek 2019 że. Stażysta 3000 tyś dyplomowany 5600. Trochę sobie dodajesz i nadinterpretowujesz (nihil novi w świecie w którym gdy wydaje ci się, że ktoś odrazy jest z innego obozu). Nie uważam, że nauczyciele nie mają odpowiedzialnej pracy, nie uważam, że zarabiają za dużo. Uważam, że powinni więcej tylko z zastrzeżeniem, że nie każdy zasługuje.
Pomyśl jak czuje się stażysta, który dzień wcześniej się starał tym dzieciom zapewnić zajęcie, a widzi starszego kolegę który zarabia więcej i włączył im ten telewizor by przesiedzieć w spokoju, będzie się starał widząc to, jak długo?
Gdyby twój kolega z pracy przesiedział cały dzień a ty pracowałbyś nie oczekiwałbyś odzwierciedlenia w zarobkach, twierdził byś, że danie wam obu podwyżek spowoduje, że on zacznie lepiej pracować albo odejdzie i zrobi miejsce dla "fachowca". Niestety tak to nie działa to fachowcy odchodzą, bo czują się niedoceniani i tak jest w każdej dziedzinie "pracy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@Tibr
"Stażysta 3000 tyś dyplomowany 5600. Trochę sobie dodajesz i nadinterpretowujesz (nihil novi w świecie w którym gdy wydaje ci się, że ktoś odrazy jest z innego obozu)."
powiedzialem wyraznie - "kilka lat temu",

"Uważam, że powinni więcej tylko z zastrzeżeniem, że nie każdy zasługuje."
w pelni sie z toba zgadzam, problem z nauczycielami jest taki ze jest to wazna i odpowiedzialna praca ale i strasznie niedoceniana
fakt ze w zawodzie nauczyciela decyduje selekcja negatywna pokazuje jak bardzo. wiekszosc osob ktore znalem ktore wyladowalo na studiach pedagogicznych z mojego pokolenia (czyli sa to ludzie w przedziale wiekowym mniej wiecej 35-45 lat) to sa ludzie dla ktorych byl to drugi badz trzeci wybor. czesc nauczy sie lubic swoj "zawod" zyciowy a czesc nie. Znam nauczycielkke ktora pomimo tego ze jest w wieku przedemerytalnym eksperymentuje z nowymi metodami nauczania, a znam tez nauczyciela ktory po zdobyciu tytulu nauczyciela dyplomowanego otwarcie stwierdzil ze jego rozwoj zawodowy dobiegl konca.


"Gdyby twój kolega z pracy przesiedział cały dzień a ty pracowałbyś nie oczekiwałbyś odzwierciedlenia w zarobkach,"
jak najbardziej masz racje, co pokazuje kolejny problem z zarobkami nauczyciela, bo sa one zalezne rowniez od budzetu danego regionu
co za tym idzie, mozesz starac sie, spedzac godziny swojego prywatnego czasu zeby sie odpowiednio przygotowac, za grosze a z drugiej strony twoj kolega ze studiow pracujacy 1-2km dalej bedzie dostawal 300-500zl wiecej za puszczanie dzieciom TV

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tibr
+1 / 1

@mieteknapletek niestety daliśmy się podzielić różnej maści politykom często stając w opozycji gdzie pomimo różnic można się porozumieć i dojść do konsensusu, tego typu platforma jak demotywatory są soczewką, gdzie od razu stajesz się kimś po drugiej stronie barykady, a post factum okazuje się, że nie koniecznie czego i ja doświadczam, mea culpa;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
0 / 0

@Tibr
nie zrzucalbym wszystkiego na barki politykow.
kilkanascie lat temu przygladajac sie roznym sporom w grupie moich znajomych zauwazylem ze wiele sporow, w tym niektore dosc burzliwe, byly spowodowane nie tym ze klucacy sie mieli odmienne zdanie, ale tym ze uzywali innych slow do definiowania swoich pogladow,

no i druga wazniejsza rzecz, w internecie kazdy z nas chce byc nieomylny, ze swieca szukac ludzi ktorzy sie potrafia przyznac tutaj do bledu:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem