@elpiwo
Ludzie, będziemy się w 112 napie*dalać teraz, kto z jakiej służby pochodzi? Działamy razem na rzecz wyższego dobra. Szanujmy się. Ratowników też podzielmy na tych po studiach i tych po policealnej. A pielęgniarki na te po liceum, po studiach, z magistrem, z doktoratem, ze specjalizacją anestezjologiczną, ze specjalizacją chirurgiczną... Działamy razem, to się jednoczmy. Ja też wolę strażaków z OSP bo są pierwsi do pomocy przy noszy itp. Ale fakt jest taki, że bez PSP I ich urzędowania sobie nie poradzimy. W ratownictwie jest też tendencja do nie lubienia pielęgniarek, czy lekarzy. A przecież wszystkim nam powinno chodzić o jedno: życie i zdrowie drugiego człowieka. Po to chyba wybiera się zawód z szerokiego wachlarza 112, żeby służyć innym. Czasem wymaga to schowania jakiś własnych ambicji do kieszeni i ciężkich kompromisów, ale takie mamy realia. Od zawsze marzy mi się wspólny związek zawodowy służb. Razem zmienilibyśmy rzeczywistość. Ratownik medyczny, strażak, policjant i inni... Tworzyli byśmy siłę polityczną, która przy odpowiednim podparciu wyżej wymienionych, liczyła by się. Rząd musiał by zacząć się z nami poważnie liczyć. Ale my tracimy czas na głupie dyskusję. Bo Pani z rady pielęgniarek powie, że ratownicy są niedouczeni. I tak się ten syf kręci. Ale to takie moje marzenia i ideały. Niestety, muszę je schować do kieszeni, bo jutro znowu trzeba zająć się pacjentami i użerać z systemem...
@Wertyko Sam przyznałeś mi rację odnośnie strazaków. Nie wyznaję sie na ratownikach i pielegniarkach. Z PSP też miewam rzadko do czynienia bo mieszkam tam gdzie jest OSP co oznacza, że są zawsze pierwsi i mimo braków sprzętu im sie chce. Nie piszę o wydumanym idealnym świecie ale o realiach. Siłę polityczną? Wybacz, ale wymieniłeś przynajmniej dwie instytucje państwowe do których sie idzie by sie nie narobic i mieć szybką emeryturę.
Kiedyś jesienią przybłąkał się mi mały kociak, jak bym miał ich mało bo 4 pyszczki do wykarmienia to przez jesień i zimę go odchowałem ale na wiosnę niestety musiałem zbierać jego zwłoki z ulicy bo ktoś nie był łaskaw zachamować, Teraz znowu do gromady jak karmię przychodzi jakiś inny kot jakby znajomy, może źle mu się powodzi ale poznaję że to inny jeszcze wcześniej odchowany, nakarmiłem i tyle kiedyś może znowu wruci, Raz się uda raz nie taki los. A co mi szkodzi dać odrobinę jedzenia komuś kto potrzebuje i nie ważne czy to człowiek?
Ja przeżyłem pożar. Dom się palił, uciekłem oknem. Byłem cały czarny na mordzie a oczy miałem czerwone. Ten biały kot napewno nie jest po pożarze bo nie byłby braki bialy
@rododendron90 tak, a strażacy z nudów go obleźli i podają mu tlen... Pozwolę sobie zwrócić twoją uwagę na fakt że dym idzie ku górze tak wiec o ile kot nie leżał by na jakiejś szafie lub cale pomieszczenie stało by w ogniu to znacznie później będzie nim umorusany a niedobór tlenu może doprowadzić do jego utraty przytomności znacznie wcześniej niż to nastąpi.
Dlatego strażak ma szacunek w społeczeństwie większy niż lekarz.
@vlkplzn Strażak z OSP. Nie mówimy o tych państwowych urzędnikach z PSP z obrazka.
@elpiwo
Ludzie, będziemy się w 112 napie*dalać teraz, kto z jakiej służby pochodzi? Działamy razem na rzecz wyższego dobra. Szanujmy się. Ratowników też podzielmy na tych po studiach i tych po policealnej. A pielęgniarki na te po liceum, po studiach, z magistrem, z doktoratem, ze specjalizacją anestezjologiczną, ze specjalizacją chirurgiczną... Działamy razem, to się jednoczmy. Ja też wolę strażaków z OSP bo są pierwsi do pomocy przy noszy itp. Ale fakt jest taki, że bez PSP I ich urzędowania sobie nie poradzimy. W ratownictwie jest też tendencja do nie lubienia pielęgniarek, czy lekarzy. A przecież wszystkim nam powinno chodzić o jedno: życie i zdrowie drugiego człowieka. Po to chyba wybiera się zawód z szerokiego wachlarza 112, żeby służyć innym. Czasem wymaga to schowania jakiś własnych ambicji do kieszeni i ciężkich kompromisów, ale takie mamy realia. Od zawsze marzy mi się wspólny związek zawodowy służb. Razem zmienilibyśmy rzeczywistość. Ratownik medyczny, strażak, policjant i inni... Tworzyli byśmy siłę polityczną, która przy odpowiednim podparciu wyżej wymienionych, liczyła by się. Rząd musiał by zacząć się z nami poważnie liczyć. Ale my tracimy czas na głupie dyskusję. Bo Pani z rady pielęgniarek powie, że ratownicy są niedouczeni. I tak się ten syf kręci. Ale to takie moje marzenia i ideały. Niestety, muszę je schować do kieszeni, bo jutro znowu trzeba zająć się pacjentami i użerać z systemem...
@Wertyko Sam przyznałeś mi rację odnośnie strazaków. Nie wyznaję sie na ratownikach i pielegniarkach. Z PSP też miewam rzadko do czynienia bo mieszkam tam gdzie jest OSP co oznacza, że są zawsze pierwsi i mimo braków sprzętu im sie chce. Nie piszę o wydumanym idealnym świecie ale o realiach. Siłę polityczną? Wybacz, ale wymieniłeś przynajmniej dwie instytucje państwowe do których sie idzie by sie nie narobic i mieć szybką emeryturę.
Koty nie straciły przytomności tylko spały.
Oczywiście Ty tam byłeś i wszystko widziałeś
Kiedyś jesienią przybłąkał się mi mały kociak, jak bym miał ich mało bo 4 pyszczki do wykarmienia to przez jesień i zimę go odchowałem ale na wiosnę niestety musiałem zbierać jego zwłoki z ulicy bo ktoś nie był łaskaw zachamować, Teraz znowu do gromady jak karmię przychodzi jakiś inny kot jakby znajomy, może źle mu się powodzi ale poznaję że to inny jeszcze wcześniej odchowany, nakarmiłem i tyle kiedyś może znowu wruci, Raz się uda raz nie taki los. A co mi szkodzi dać odrobinę jedzenia komuś kto potrzebuje i nie ważne czy to człowiek?
Czyli tak samo poświęcą życie w pożarze ratując szczura jak człowieka?
Och och, ale się wzruszyłem jprdl.
@dominek82 Aż chce się napisać "nie zesraj się".
No dokładnie.
Ja przeżyłem pożar. Dom się palił, uciekłem oknem. Byłem cały czarny na mordzie a oczy miałem czerwone. Ten biały kot napewno nie jest po pożarze bo nie byłby braki bialy
@rododendron90 tak, a strażacy z nudów go obleźli i podają mu tlen... Pozwolę sobie zwrócić twoją uwagę na fakt że dym idzie ku górze tak wiec o ile kot nie leżał by na jakiejś szafie lub cale pomieszczenie stało by w ogniu to znacznie później będzie nim umorusany a niedobór tlenu może doprowadzić do jego utraty przytomności znacznie wcześniej niż to nastąpi.
Ach te zachwyty nad PSP. Widać, że szczęśliwie mieliście z tą państwową instytucja do czynienia tylko na takich ckliwych obrazkach.