I tak powinno być, bo niestety część przejść dla pieszych jest w miastach słabo zadbana i nie zawsze z daleka można zobaczyć pieszego... Dlatego uważam że pieszy powinien też zachować czujność.
Bo niestety za dużą ilość wypadków odpowiadają źle zaprojektowane drogi w Polsce... a nadmierna prędkość często wynika ze złych dróg a później z głupoty niektórych kierowców.
No bo tak to powinno wyglądać - nikt nie zadba o ciebie tak jak ty sam, wmawianie przechodnim że są świętymi krowami i mogą śmiało walić na jezdnię miedzy samochody jest dziwnym tokiem rozumowania.
@Ravciozo Za głupi byłeś żeby zrozumieć to co mama mówiła o przechodzeniu przez ulicę?
Takie przepisy obowiązują chyba od zawsze tylko piesi mają to w dupie.
Jako pieszy uważam, że czas najwyższy przestać traktować pieszych jak święte krowy. Zasada ograniczonego zaufania powinna dotyczyć nie tylko kierowców. Największy sprzeciwu będzie wśród tych, którzy zamiast patrzeć gdzie idą, wolą mieć twarz wciśniętą w ekran
Tak postępuje pieszy który rozumie że nie ma szans w pojedynku jeden na jednego z samochodem. Ja w młodości boleśnie się o tym przekonałem i już nigdy nie pakuję się na jezdnię bez upewnienia się że nie jedzie samochód.
I czym toi niby różni się od obecnych przepisów? Art. 13 Prawa o ruchu drogowym nakłada na pieszych obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przy przechodzeniu przez przejście dla pieszych. Więc siłą rzeczy musisz się zatrzymać i rozejrzeć, bo rozejrzenie się w biegu to nie jest szczególna ostrożność. A nikt o zdrowych zmysłach nie wejdzie pod koła, jeśli uważa, że zagraża mu niebezpieczeństwo ze strony nadjeżdżającego auta..
A co najlepsze, to chcą to wprowadzić równolegle z przyznaniem pieszemu pierwszeństwa (i obowiązkiem zatrzymania nadjeżdżającego pojazdu) już wtedy, gdy pieszy zbliża się do przejścia, albo pisze smsa na chodniku. Czyli ruch spowolni i dojdą 2 dodatkowe powody do wystawiania mandatów: dla kierowcy, jak się nie zatrzyma przed przejściem kiedy babcia zmierza w stronę przejścia, albo gada z koleżanką (absurd), oraz dla pieszego, jak się przed przejściem nie zatrzyma (to akurat ma sens, bo zapobiegnie wbieganiu pod koła). A jak dojdzie do kolizji pojazd-pieszy, to mandat dostaną wszysscy - kiero, bo się nie zatrzymał, a teraz musi w każdej sytuacji, oraz pieszy, bo się nie upewnił, że bezpiecznie.
Tańsze niż zamęt i prace wokół ustawy byłoby zamontowanie sygnalizacji świetlnej na każdym przejściu. I na pewno bezpieczniej.
@falsen Zachowanie szczególnej ostrożności nie oznacza, że ktoś musi się zatrzymać. Piesi to grupa uczestników ruchu najmniej znająca przepisy i najczesciej je łamiąca. Sygnalizacja na każdym skrzyżowaniu jest nierealna. Koszty niebotyczne, a spowolnienie ruchu jeszcze większe. Sygnalizacja sprawdza się tylko na skrzyżowaniach o dużym ruchu i wielu pasach.
@RafcioMocarz nie oznacza, ale w praktyce się do tego sprowadza. Nieostrożnie wchodzisz na pałę, ostrożnie wchodzisz rozglądając się, szczególnie ostrożnie wchodzisz zatrzymując się i rozglądając :) Dlatego napisałem, że będzie nowa podstawa do mandatu.
Obstawiałbym, że większość pieszych to też kierowcy, więc przepisy znają. Podstawą łamania przepisów raczej nie jest niewiedza.
Sygnalizacja jest realna, ale kosztowna i raczej gminy na klatę tego nie wezmą. Ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to lepszego rozwiązania (poza przejściami podziemnymi) nie ma Co do spowolnienia, to nie wiem, co bardziej spowolni, czy sygnalizacja, czy ten obowiązek ustąpienia osobie zbliżającej się do przejścia/stojącej na chodniku. Tego przepisu w praktyce nie widzę.
Za bezpieczeństwo nas samych my jesteśmy odpowiedzialni. Cmentarze są pełne ludzi, którzy mieli na pasach pierwszeństwo. Więc jak nie masz pewności, że możesz wejść, NIE WCHDOZISZ. I nie ma znaczenia czy przepisy stanowią tak czy siak. Ludzie powinni dbać o swoje bezpieczeństwo jakby ich życie było najważniejsze dla nich. (no chyba, że nie jest).
@dncx
A co, jeśli pieszy usiłowałby dokonać napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia? A co, jeśli pieszy miałby w ręce koktajl Mołotowa? A co, jeśli pieszy zaminował drogę? Wtedy kierowca też musi się zatrzymać, aby zadbać o swoje bezpieczeństwo?
@Wertyko Jeśli traktujesz każdy pojazd jako narzędzie zbrodni, a nie jako technologiczne narzędzie do poruszania się, to gratuluję traktowania świata jako jednego wielkiego zła.
Wszystko fajnie tylko jak potrącisz np. telefoniczne zombie to jak udowodnisz, że on nie uważał? Pieszy nie powinien mieć pierwszeństwa na drodze. Drogi są dla pojazdów, a dla pieszych są chodniki. Zresztą wielu kierowców w tym ja przepuszczam pieszych, kiedy wiem, że mogę to zrobić.
przepraszam a czy nie tak każdego uczyli i uczą na kursie prawa jazdy? jaki problem gdy jest się pieszym zatrzymać się i rozejrzeć a nie jak świnia walić na pasy
Zara Zara Zara, ale to już było! 20 lat temu, w podstawówce na lekcjach wychowania komunikacyjnego, łącznie z zapoznaniem znaków drogowych, zasad poruszania się pieszych na szosach w terenach niezabudowanych.
Pamiętać też należy że zielone światło to nie obligatoryjne pierwszeństwo, za wejście na przejście na zielonym też można być ukaranym, warunki zimowe i śliska nawierzchnia prowadzą do sytuacji że kierowca może się nie zdołać zatrzymać pomimo hamowania i potrąci pieszego który ma zielone. Przeto zawsze przed wejściem na przejście należy się upewnić że jest to bezpieczne czego nie należy rozumieć przez sprawdzenie stanu sygnalizacji.
W Polsce niema kultury jazdy i to jest problem. W Anglii są przejścia pelikany gdzie jak do nich dojezdzasz to musisz przepuścić pieszego, a pieszy może na nie wejść bez oglądania się z telefonem w ręku słuchawkach a jak go potracisz to ty masz duże problemy.
Masa osób mówi że to już było.
Tak, było, ale w zeszłym roku zostało zmienione i pieszy miał pierwszeństwo na przejściu.
Teraz poprostu wycofują tę zmianę by było jak dawniej.
I tak powinno być, bo niestety część przejść dla pieszych jest w miastach słabo zadbana i nie zawsze z daleka można zobaczyć pieszego... Dlatego uważam że pieszy powinien też zachować czujność.
Bo niestety za dużą ilość wypadków odpowiadają źle zaprojektowane drogi w Polsce... a nadmierna prędkość często wynika ze złych dróg a później z głupoty niektórych kierowców.
no k.... wreszcie cos sensownego , mowie to jako pieszy, kierowca samochodu i roweru , 1 na milion udanych pomyslow ;D
No bo tak to powinno wyglądać - nikt nie zadba o ciebie tak jak ty sam, wmawianie przechodnim że są świętymi krowami i mogą śmiało walić na jezdnię miedzy samochody jest dziwnym tokiem rozumowania.
@Ravciozo Za głupi byłeś żeby zrozumieć to co mama mówiła o przechodzeniu przez ulicę?
Takie przepisy obowiązują chyba od zawsze tylko piesi mają to w dupie.
I tak powinno być już od dawna.
@grimmonk49 A co od dawna mówią przepisy ruchu drogowe i co mówiła mama?
Jako pieszy uważam, że czas najwyższy przestać traktować pieszych jak święte krowy. Zasada ograniczonego zaufania powinna dotyczyć nie tylko kierowców. Największy sprzeciwu będzie wśród tych, którzy zamiast patrzeć gdzie idą, wolą mieć twarz wciśniętą w ekran
Tak postępuje pieszy który rozumie że nie ma szans w pojedynku jeden na jednego z samochodem. Ja w młodości boleśnie się o tym przekonałem i już nigdy nie pakuję się na jezdnię bez upewnienia się że nie jedzie samochód.
Pieszy ma mieć pierwszeństwo, ale nie ma włazić jak święta krowa. Hurra.
I czym toi niby różni się od obecnych przepisów? Art. 13 Prawa o ruchu drogowym nakłada na pieszych obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przy przechodzeniu przez przejście dla pieszych. Więc siłą rzeczy musisz się zatrzymać i rozejrzeć, bo rozejrzenie się w biegu to nie jest szczególna ostrożność. A nikt o zdrowych zmysłach nie wejdzie pod koła, jeśli uważa, że zagraża mu niebezpieczeństwo ze strony nadjeżdżającego auta..
A co najlepsze, to chcą to wprowadzić równolegle z przyznaniem pieszemu pierwszeństwa (i obowiązkiem zatrzymania nadjeżdżającego pojazdu) już wtedy, gdy pieszy zbliża się do przejścia, albo pisze smsa na chodniku. Czyli ruch spowolni i dojdą 2 dodatkowe powody do wystawiania mandatów: dla kierowcy, jak się nie zatrzyma przed przejściem kiedy babcia zmierza w stronę przejścia, albo gada z koleżanką (absurd), oraz dla pieszego, jak się przed przejściem nie zatrzyma (to akurat ma sens, bo zapobiegnie wbieganiu pod koła). A jak dojdzie do kolizji pojazd-pieszy, to mandat dostaną wszysscy - kiero, bo się nie zatrzymał, a teraz musi w każdej sytuacji, oraz pieszy, bo się nie upewnił, że bezpiecznie.
Tańsze niż zamęt i prace wokół ustawy byłoby zamontowanie sygnalizacji świetlnej na każdym przejściu. I na pewno bezpieczniej.
@falsen Zachowanie szczególnej ostrożności nie oznacza, że ktoś musi się zatrzymać. Piesi to grupa uczestników ruchu najmniej znająca przepisy i najczesciej je łamiąca. Sygnalizacja na każdym skrzyżowaniu jest nierealna. Koszty niebotyczne, a spowolnienie ruchu jeszcze większe. Sygnalizacja sprawdza się tylko na skrzyżowaniach o dużym ruchu i wielu pasach.
@RafcioMocarz nie oznacza, ale w praktyce się do tego sprowadza. Nieostrożnie wchodzisz na pałę, ostrożnie wchodzisz rozglądając się, szczególnie ostrożnie wchodzisz zatrzymując się i rozglądając :) Dlatego napisałem, że będzie nowa podstawa do mandatu.
Obstawiałbym, że większość pieszych to też kierowcy, więc przepisy znają. Podstawą łamania przepisów raczej nie jest niewiedza.
Sygnalizacja jest realna, ale kosztowna i raczej gminy na klatę tego nie wezmą. Ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to lepszego rozwiązania (poza przejściami podziemnymi) nie ma Co do spowolnienia, to nie wiem, co bardziej spowolni, czy sygnalizacja, czy ten obowiązek ustąpienia osobie zbliżającej się do przejścia/stojącej na chodniku. Tego przepisu w praktyce nie widzę.
Za bezpieczeństwo nas samych my jesteśmy odpowiedzialni. Cmentarze są pełne ludzi, którzy mieli na pasach pierwszeństwo. Więc jak nie masz pewności, że możesz wejść, NIE WCHDOZISZ. I nie ma znaczenia czy przepisy stanowią tak czy siak. Ludzie powinni dbać o swoje bezpieczeństwo jakby ich życie było najważniejsze dla nich. (no chyba, że nie jest).
@dncx Czyli jęśli by pieszy wycelował pistolet w kierowcę to on musi się zatrzymać by dbać o swoje bezpieczeństwo?
@krickin Że co? Co to ma wspólnego z bezpieczeństwem. Coś to chłopie wymyślił?
@dncx
A co, jeśli pieszy usiłowałby dokonać napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia? A co, jeśli pieszy miałby w ręce koktajl Mołotowa? A co, jeśli pieszy zaminował drogę? Wtedy kierowca też musi się zatrzymać, aby zadbać o swoje bezpieczeństwo?
@Wertyko Jeśli traktujesz każdy pojazd jako narzędzie zbrodni, a nie jako technologiczne narzędzie do poruszania się, to gratuluję traktowania świata jako jednego wielkiego zła.
Wszystko fajnie tylko jak potrącisz np. telefoniczne zombie to jak udowodnisz, że on nie uważał? Pieszy nie powinien mieć pierwszeństwa na drodze. Drogi są dla pojazdów, a dla pieszych są chodniki. Zresztą wielu kierowców w tym ja przepuszczam pieszych, kiedy wiem, że mogę to zrobić.
Jeszcze przydałyby się mandaty za przechodzenie przez pasy i gapienie się w telefon.
przepraszam a czy nie tak każdego uczyli i uczą na kursie prawa jazdy? jaki problem gdy jest się pieszym zatrzymać się i rozejrzeć a nie jak świnia walić na pasy
Zara Zara Zara, ale to już było! 20 lat temu, w podstawówce na lekcjach wychowania komunikacyjnego, łącznie z zapoznaniem znaków drogowych, zasad poruszania się pieszych na szosach w terenach niezabudowanych.
I bardzo dobrze
Pamiętać też należy że zielone światło to nie obligatoryjne pierwszeństwo, za wejście na przejście na zielonym też można być ukaranym, warunki zimowe i śliska nawierzchnia prowadzą do sytuacji że kierowca może się nie zdołać zatrzymać pomimo hamowania i potrąci pieszego który ma zielone. Przeto zawsze przed wejściem na przejście należy się upewnić że jest to bezpieczne czego nie należy rozumieć przez sprawdzenie stanu sygnalizacji.
a czekaj to teraz nie trzeba sie zatrzymać i rozejrzeć. co ja źle przez ulice przechodze całe życie
W Polsce niema kultury jazdy i to jest problem. W Anglii są przejścia pelikany gdzie jak do nich dojezdzasz to musisz przepuścić pieszego, a pieszy może na nie wejść bez oglądania się z telefonem w ręku słuchawkach a jak go potracisz to ty masz duże problemy.
Masa osób mówi że to już było.
Tak, było, ale w zeszłym roku zostało zmienione i pieszy miał pierwszeństwo na przejściu.
Teraz poprostu wycofują tę zmianę by było jak dawniej.
To chyba w celu łatania dziury budżetowej, bo będzie można mandat dać każdemu
to tak teraz nie jest? to już chyba wiem dlaczego oni wszyscy byli tacy zdziwieni, i coś tam machali, krzyczeli...