Też mam ochotę tak zrobić, jak mi zagradza drogę samochód stojący idealnie na pasach, niestety nigdy się nie odważyłam. Może dlatego, ze nie trafił mi się kabriolet ;)
@Xynthia Ja mam ochotę przejechać po pieszym, który idealnie przechodzi w miejscu niedozwolonym. Niestety nigdy mi się to nie udało. Może dlatego, że nie trafił mi się powolny.
kierowcy tego raczej specjalnie nie robią. Najczęściej zdarza się to w korkach, gdy ruch nagle się zatrzyma i zostajesz na przejściu. Nikt nie czeka przed skrzyżowaniem aż poprzedzający samochód je opuści, to by całkowicie sparaliżowało ruch. Jak wszyscy jadą, to się jedzie. Czasem się zdarzy, że jadą dosyć szybko i nagle wszystko staje, a Ty zostajesz na pasach. I co masz zrobić? Tym bardziej częste jest to na podporządkowanych drogach. Pasy są tak blisko drogi, że samochód się nie mieści przed skrzyżowaniem i wystaje. Wtedy pieszy ma obejść z tyłu lub zaczekać aż samochód będzie mógł kontynuować jazdę. Często stojąc przed przejściem nie widzisz, czy na głównej drodze jest miejsce aż nie dojedziesz do niej. Szczególnie częste jest to przed rondami. Między przejściem i rondem dwa metry, jak tu nie wystawać?
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie przeszedl w miejscu niedozwolonym czy pare metrow przed pasami.
Jakbym byl kierowca to bym typa za kostke zlapal, pieknie by na glupi ryj polecial.
Wszystkim pieszym, których do białej gorączki doprowadza konieczność obejścia auta i nadłożenia 1,5 metra drogi informuję, że czasem takie sytuacja się zdarzają. Kiedyś w obcym mieście przejezdzałem na światłach (zielone oczywiście), a kierowcy przede mną zepsuł się / zgasł /whatever pojazd. Na pasach zostałem ja, wjechałem do połowy zebry (nie jechałem zderzak w zderzak). Całe szczęście, że nie trafił mi się taki wzorowy obywatel który przeszedłby mi po masce, po prostu ludzie obeszli auto. Choć oczywiście na filmiku mamy ustawkę, to proszę pamiętajcie o tym, by nie oceniać zbyt pochopnie, bo nie każdy kierowca uznaje pieszego za wroga któremu trzeba utrudnić życie.
a w drugą stronę już by nie było tak fajnie jakby potrącali idiotów wbijających się na czerwonym co nie? Albo 100m od przejścia bo za daleko, albo przez expresówkę itp itd...
Ach te kochane podwójne standardy.
Też mam ochotę tak zrobić, jak mi zagradza drogę samochód stojący idealnie na pasach, niestety nigdy się nie odważyłam. Może dlatego, ze nie trafił mi się kabriolet ;)
@Xynthia Ja mam ochotę przejechać po pieszym, który idealnie przechodzi w miejscu niedozwolonym. Niestety nigdy mi się to nie udało. Może dlatego, że nie trafił mi się powolny.
@HAWAJ Nie. Po prostu boisz się odpowiedzialności.
kierowcy tego raczej specjalnie nie robią. Najczęściej zdarza się to w korkach, gdy ruch nagle się zatrzyma i zostajesz na przejściu. Nikt nie czeka przed skrzyżowaniem aż poprzedzający samochód je opuści, to by całkowicie sparaliżowało ruch. Jak wszyscy jadą, to się jedzie. Czasem się zdarzy, że jadą dosyć szybko i nagle wszystko staje, a Ty zostajesz na pasach. I co masz zrobić? Tym bardziej częste jest to na podporządkowanych drogach. Pasy są tak blisko drogi, że samochód się nie mieści przed skrzyżowaniem i wystaje. Wtedy pieszy ma obejść z tyłu lub zaczekać aż samochód będzie mógł kontynuować jazdę. Często stojąc przed przejściem nie widzisz, czy na głównej drodze jest miejsce aż nie dojedziesz do niej. Szczególnie częste jest to przed rondami. Między przejściem i rondem dwa metry, jak tu nie wystawać?
A co z samochodami, które parkują na chodniku nie zostawiając 1,5 m wolnego przejścia?
@Banasik donos do straży miejskiej. Oni lubią wystawiać mandaty.
Od razu mi się skojarzyles z tą postacią z 'blok ekipy'.
możesz nasrać im na maskę. polecam. działa.
wcześniej musiał zjeśc Mentosa.
... I popić Colą.
Trafi kiedyś na bandziora, to się zdziwi.
@J_R Albo nawet sie o tym nie dowie... chociaż nie, to nie USA aby ludzie strzelali do siebie na ulicy z powodu takich pierdół.
@Chung To Rosja. Podobna dzicz się tam zdarza.
No ale drzwi to się za sobą zamyka!
@zaymoon Bo przeciąg? x3
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie przeszedl w miejscu niedozwolonym czy pare metrow przed pasami.
Jakbym byl kierowca to bym typa za kostke zlapal, pieknie by na glupi ryj polecial.
@Qbikkkk zgadzam się w 100%/ Będąc kierowcą niestety ten klient by sobie tak nie przeszedł, ponieważ źle by się to dla niego skończyło.
czyli jeśli pieszy idzie lub stoi w niedozwolonym miejscu to też go pier*olnąć?
różnie bywa ale jak ktoś by mi tak do samochodu wlazł to by miał ręce połamane
@noe22 Internet zna wielu takich kozaków jak Ty. Wielu takich nawet w grupie na żywo schodzi mi z drogi. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz :)
@Deffrau na każdego kozaka znajdzie się patyk :)
Ustawka/popisówka albo kolejny "kreatywny" debil.
Wszystkim pieszym, których do białej gorączki doprowadza konieczność obejścia auta i nadłożenia 1,5 metra drogi informuję, że czasem takie sytuacja się zdarzają. Kiedyś w obcym mieście przejezdzałem na światłach (zielone oczywiście), a kierowcy przede mną zepsuł się / zgasł /whatever pojazd. Na pasach zostałem ja, wjechałem do połowy zebry (nie jechałem zderzak w zderzak). Całe szczęście, że nie trafił mi się taki wzorowy obywatel który przeszedłby mi po masce, po prostu ludzie obeszli auto. Choć oczywiście na filmiku mamy ustawkę, to proszę pamiętajcie o tym, by nie oceniać zbyt pochopnie, bo nie każdy kierowca uznaje pieszego za wroga któremu trzeba utrudnić życie.
Ustawka taka , że aż w oczy kole !
po co komentować?
@Adam85
Dokładnie! Ale widać po komentarzach, jaka w ludziach siedzi złość; pieszych na kierowców, a kierowców na pieszych.
a w drugą stronę już by nie było tak fajnie jakby potrącali idiotów wbijających się na czerwonym co nie? Albo 100m od przejścia bo za daleko, albo przez expresówkę itp itd...
Ach te kochane podwójne standardy.