Obecnie już rzygam przetworami, bo siedzę nad słoikami już drugi tydzień.
Za to już od połowy października będzie orgazm jedzeniowy w czasie, gdy ci bez przetworów będą się paść trocinami.
@Albiorix dlatego napisałem "trociny".
Mam pomidory, ogórki, buraki, dynie ... jabłka, gruszki, śliwki ... z ogródka przydomowego i smak tych warzyw i owoców jest inny.
Najbardziej mi zawsze w zimie brakuje letnich pomidorów i owoców, dlatego robię przetwory z tych moich.
@zjebmaker trochę zazdroszczę, a trochę nie mam na to czasu, energii ani umiejętności. Posadziałem trochę ziemniaków i sałaty i prawie nic z tego nie wyrosło. Kiedy liczę sobie że zarabiałbym pensję minimalną za pracę w ogródku i kuchni - domowe jedzenie jest dużo droższe niż w restauracji, lekko kilkaset złotych za obiad. Przyjemność ze zjedzenia własnych pomidorów jest spora ale poświęcenie kurcze zbyt wielkie! Tymczasem moje poświęcenie dla żywności to dziesiątki godzin obierania i krojenia dyń i cukinii które ciągle dostajemy za darmo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2020 o 16:19
Nie, ja nie odwracam słoików. Przykrywam ściereczką.
Na pewno nie w każdej.
Aż zajrzałam do mojej... No nic z tego, nie ma! Gdzie mam to zgłosić?
Obecnie już rzygam przetworami, bo siedzę nad słoikami już drugi tydzień.
Za to już od połowy października będzie orgazm jedzeniowy w czasie, gdy ci bez przetworów będą się paść trocinami.
@zjebmaker będą jeść to samo co przez cały rok. Owszem, pomidory czy sałaty kupowane zimą mogą być nieco mniej smaczne ale dalej są.
@Albiorix dlatego napisałem "trociny".
Mam pomidory, ogórki, buraki, dynie ... jabłka, gruszki, śliwki ... z ogródka przydomowego i smak tych warzyw i owoców jest inny.
Najbardziej mi zawsze w zimie brakuje letnich pomidorów i owoców, dlatego robię przetwory z tych moich.
@zjebmaker trochę zazdroszczę, a trochę nie mam na to czasu, energii ani umiejętności. Posadziałem trochę ziemniaków i sałaty i prawie nic z tego nie wyrosło. Kiedy liczę sobie że zarabiałbym pensję minimalną za pracę w ogródku i kuchni - domowe jedzenie jest dużo droższe niż w restauracji, lekko kilkaset złotych za obiad. Przyjemność ze zjedzenia własnych pomidorów jest spora ale poświęcenie kurcze zbyt wielkie! Tymczasem moje poświęcenie dla żywności to dziesiątki godzin obierania i krojenia dyń i cukinii które ciągle dostajemy za darmo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2020 o 16:19
@Albiorix ja mam jeszcze to szczęście, że ma się tym kto zajmować. Ja tylko przerabiam :)
październik w natarciu
Niestety już nie w każdej.
@Michal_W moja spiżarnia by mi nie wybaczyła, a rodzina wyklęła.
Nie
Jak to, w każdej?