@konradstru no wlansie skoro umaiwalismy ie na kwote brutto to taka kwote powinien pracodawc aplacic za pracownika. A nie jeszcze dodatkowa kare za to ze daje zatrudnienie. To co brutto to powinien byc calkowity ksozt.
@konradstru Bo to jest sposób manipulowaniem społeczeństwa. Nawet jeśli już ktoś zda sobie sprawę, że płaci ogromne podatki po porównaniu kwoty netto i brutto, to i tak nie wie, że pracodawca musi zapłacić jeszcze więcej. To są kolejne podatki bez których nasze pensje mogłyby być wyższe, bo pracodawcy zawsze przerzucają podatki na pracowników.
@adraxer12 @pochichrana
Nie sądzę żebym zarabiał więcej gdyby pracodawca nie miał tych "kosztów". No może 1 na 100 by nieznacznie podniósł wynagrodzenie. Zawsze taki byznesmen może pracować sam na swoje utrzymanie i nie narzekać że ma "koszty" ale nie, wtedy by marudził, że za duży ZUS, SRUS, PIT, CIT, VAT, SRAT. Poza tym żadnego pracodawcy nie obchodziły moje "koszty" kiedy prosiłem o podwyżkę.
Wychodzi na to, że nie każdy powinien być przedsiębiorcą skoro myśli, że zrobi interes życia bez wkładu własnego i poniesionych "kosztów". Jak to mówią z pustego to i Salomon nie naleje a Janusz by chciał.
@konradstru, no nie zapłaciłby, bo w Polsce kultura prowadzenia firmy to "żadnych innowacji, żadnego strategicznego myślenia, tylko tanie Polaczki drogą do sukcesu". U nas przedsiębiorca to często prostak i cwaniaczek, któremu słoma z butów wystaje i którego jedynym celem jest szybko dorobić się trzech leksusów na garbach Polaczków, a nie stworzyć rozwijającą się, innowacyjną firmę. No, ale jakby były niższe podatki to przynajmniej mniej byś płacił z tych marnych polskich wypłat w sklepach.
@konradstru
bo ten koszt pracodawcy to czesc twojego swiadczenia emerytalnego ktore on za ciebie placi, czyli technicznie jest to ukryta czesc twoich zarobkow
wiec zeby bylo to sensowne, wystarczylo by umieszczac ta kwote na pasku z wyplata
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 września 2020 o 9:34
@pochichrana No i dlatego się nie zgadzają i coraz więcej ludzi idzie pracować do zagranicznych korporacji albo wyjeżdża, bo tam nie robią ci łaski, że dostajesz np. narzędzia do pracy i nie obarczają obowiązkami pięciu osób naraz.
@PMY Obejmuje. Gdyby nie koszt pracodawcy moglibyśmy zarabiać więcej. To nie jest tak, że gdy państwo opodatkowuje firmy, to firmy płacą. Firma ma pieniądze od klientów, zdobytą za pracę pracownika. Więc albo ten podatek trzeba rozłożyć na klientów podnosząc ceny (którzy kupują już opodatkowanymi pieniędzmi), albo na pracowników.
@grescio mylisz sie.. to i tak trzeba byloby zaplacic i tak. Roznica jest taka ze rpacownicy nie zdaja sobie czesto sprawy z tego kosztu i mysla ze placa mniejsze podatki niz w rzeczywistosci. Juz pomijajac tych co mysla ze. w ogole podatkow nie placa.
Gdyby pracownik te pensje superbrutto dostal na konto i z niej mial wszystko sam oplacic, ponad 50% swojego przychodu to pewnie by go jasna cholera trafila.... I pewnie zaczelyby sie strajki... a tak, szybki zabieg jako "koszt pracodawcy' i od razu lepiej to wyglada.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 września 2020 o 13:01
@grescio A gdyby polskie przedsiębiorstwa zarabiały więcej, to byłyby bardziej konkurencyjne na rynku i by wygrywały z innymi. Tymczasem mamy ciągle to wyższe podatki dla przedsiębiorstw, a potem się dziwimy, że co prawda chipsy kosztują tyle samo, ale coraz więcej powietrza w paczce (to tylko przykład, chodzi mi o wbudowanie inflacji w produkt na szkodę konsumenta).
Pracownik powinien dostawać wynagrodzenie brutto. Tak by we własnym ręku lub na własnym koncie zobaczył ile wypracował. Potem sam powinien zrobić przelew podatku i ZUS by wiedział kto tak naprawdę go okrada. Skończyło by się narzekanie na krwiożerczego przedsiębiorcę
Tylko, że 90 procent debili z których składa się ten naród nie wie, że płaci jakieś podatki. Rozmowa dwóch babć, które mijałem przed wyborami na ulicy:
-Idziemy głosować?
-No, na PiS, bo coś tam dają.
Mam już dość, że przedstawicielom młodego pokolenia stare cepy postkomunistyczne i mohery niszczą życie. Nie mogę się już doczekać aż emerytury tak się zdewaluują względem kosztów życia, że będą przymierać głodem, bo tylko głód daje głupiemu Polaczkowi do myślenia.
Przy 5k brutto dostajesz około 3,6k z których przy każdych zakupach płacisz kolejny podatek. Pracodawca musi jeszcze zapłacić grubo ponad 1k do takiego wynagrodzenia.
@szefo2308 A potem jeszcze zapłacić CIT, zapłacić za lokal (na który miasto nakłada wyższy podatek od nieruchomości, jeśli prowadzi się w nim działalność), narzędzia, badania, szkolenia, materiały, kontrole spełniania norm, atesty, księgowych (bo prawo jest niedorzecznie zawiłe) i wychodzi, że pracownikowi trzeba dać obniżkę, a konsumentowi droższy lub gorszy jakościowo produkt. Może się uda zanim bank się upomni o zwrot pożyczki na rozkręcenie firmy.
Każdy powinien dostawać wypłatę brutto. Samemu płacić z tego daniny do państwa. Wiecie co by się działo nie? Żółte kamizelki z Francji to by było tylko kółko różańcowe.
Jaki sens ma pokazywanie kosztów pracodawcy skoro umawiasz się z nim na kwotę brutto?
@konradstru no wlansie skoro umaiwalismy ie na kwote brutto to taka kwote powinien pracodawc aplacic za pracownika. A nie jeszcze dodatkowa kare za to ze daje zatrudnienie. To co brutto to powinien byc calkowity ksozt.
@konradstru Bo to jest sposób manipulowaniem społeczeństwa. Nawet jeśli już ktoś zda sobie sprawę, że płaci ogromne podatki po porównaniu kwoty netto i brutto, to i tak nie wie, że pracodawca musi zapłacić jeszcze więcej. To są kolejne podatki bez których nasze pensje mogłyby być wyższe, bo pracodawcy zawsze przerzucają podatki na pracowników.
@adraxer12 @pochichrana
Nie sądzę żebym zarabiał więcej gdyby pracodawca nie miał tych "kosztów". No może 1 na 100 by nieznacznie podniósł wynagrodzenie. Zawsze taki byznesmen może pracować sam na swoje utrzymanie i nie narzekać że ma "koszty" ale nie, wtedy by marudził, że za duży ZUS, SRUS, PIT, CIT, VAT, SRAT. Poza tym żadnego pracodawcy nie obchodziły moje "koszty" kiedy prosiłem o podwyżkę.
Wychodzi na to, że nie każdy powinien być przedsiębiorcą skoro myśli, że zrobi interes życia bez wkładu własnego i poniesionych "kosztów". Jak to mówią z pustego to i Salomon nie naleje a Janusz by chciał.
@konradstru, no nie zapłaciłby, bo w Polsce kultura prowadzenia firmy to "żadnych innowacji, żadnego strategicznego myślenia, tylko tanie Polaczki drogą do sukcesu". U nas przedsiębiorca to często prostak i cwaniaczek, któremu słoma z butów wystaje i którego jedynym celem jest szybko dorobić się trzech leksusów na garbach Polaczków, a nie stworzyć rozwijającą się, innowacyjną firmę. No, ale jakby były niższe podatki to przynajmniej mniej byś płacił z tych marnych polskich wypłat w sklepach.
@konradstru
bo ten koszt pracodawcy to czesc twojego swiadczenia emerytalnego ktore on za ciebie placi, czyli technicznie jest to ukryta czesc twoich zarobkow
wiec zeby bylo to sensowne, wystarczylo by umieszczac ta kwote na pasku z wyplata
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2020 o 9:34
@Ynfluencer zawsze moze sie nie zgodzic na dana prace jesli pracodawca to Janusz biznesu... i
@pochichrana No i dlatego się nie zgadzają i coraz więcej ludzi idzie pracować do zagranicznych korporacji albo wyjeżdża, bo tam nie robią ci łaski, że dostajesz np. narzędzia do pracy i nie obarczają obowiązkami pięciu osób naraz.
bo stąd również ty masz pincetlus na bombelka
Kwota brutto to jest Twój przychód. Nie obejmuje kosztów pracodawcy z Twojego punktu widzenia.
@PMY Obejmuje. Gdyby nie koszt pracodawcy moglibyśmy zarabiać więcej. To nie jest tak, że gdy państwo opodatkowuje firmy, to firmy płacą. Firma ma pieniądze od klientów, zdobytą za pracę pracownika. Więc albo ten podatek trzeba rozłożyć na klientów podnosząc ceny (którzy kupują już opodatkowanymi pieniędzmi), albo na pracowników.
@adraxer12 Nie bądź naiwny. Gdyby nie koszt pracodawcy, przedsiębiorstwa zarabiałyby więcej, a nie pracownicy. To nie w Polsce takie numery.
@grescio mylisz sie.. to i tak trzeba byloby zaplacic i tak. Roznica jest taka ze rpacownicy nie zdaja sobie czesto sprawy z tego kosztu i mysla ze placa mniejsze podatki niz w rzeczywistosci. Juz pomijajac tych co mysla ze. w ogole podatkow nie placa.
Gdyby pracownik te pensje superbrutto dostal na konto i z niej mial wszystko sam oplacic, ponad 50% swojego przychodu to pewnie by go jasna cholera trafila.... I pewnie zaczelyby sie strajki... a tak, szybki zabieg jako "koszt pracodawcy' i od razu lepiej to wyglada.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2020 o 13:01
@grescio A gdyby polskie przedsiębiorstwa zarabiały więcej, to byłyby bardziej konkurencyjne na rynku i by wygrywały z innymi. Tymczasem mamy ciągle to wyższe podatki dla przedsiębiorstw, a potem się dziwimy, że co prawda chipsy kosztują tyle samo, ale coraz więcej powietrza w paczce (to tylko przykład, chodzi mi o wbudowanie inflacji w produkt na szkodę konsumenta).
Szef udają że płaci? ??
Pracownik powinien dostawać wynagrodzenie brutto. Tak by we własnym ręku lub na własnym koncie zobaczył ile wypracował. Potem sam powinien zrobić przelew podatku i ZUS by wiedział kto tak naprawdę go okrada. Skończyło by się narzekanie na krwiożerczego przedsiębiorcę
Tylko, że 90 procent debili z których składa się ten naród nie wie, że płaci jakieś podatki. Rozmowa dwóch babć, które mijałem przed wyborami na ulicy:
-Idziemy głosować?
-No, na PiS, bo coś tam dają.
Mam już dość, że przedstawicielom młodego pokolenia stare cepy postkomunistyczne i mohery niszczą życie. Nie mogę się już doczekać aż emerytury tak się zdewaluują względem kosztów życia, że będą przymierać głodem, bo tylko głód daje głupiemu Polaczkowi do myślenia.
Przy 5k brutto dostajesz około 3,6k z których przy każdych zakupach płacisz kolejny podatek. Pracodawca musi jeszcze zapłacić grubo ponad 1k do takiego wynagrodzenia.
@szefo2308 A potem jeszcze zapłacić CIT, zapłacić za lokal (na który miasto nakłada wyższy podatek od nieruchomości, jeśli prowadzi się w nim działalność), narzędzia, badania, szkolenia, materiały, kontrole spełniania norm, atesty, księgowych (bo prawo jest niedorzecznie zawiłe) i wychodzi, że pracownikowi trzeba dać obniżkę, a konsumentowi droższy lub gorszy jakościowo produkt. Może się uda zanim bank się upomni o zwrot pożyczki na rozkręcenie firmy.
Każdy powinien dostawać wypłatę brutto. Samemu płacić z tego daniny do państwa. Wiecie co by się działo nie? Żółte kamizelki z Francji to by było tylko kółko różańcowe.