@haron009
A wyobraź sobie, że tak. Tylko musiałoby to być bardzo małe dziecko... Ratlerek, czyli pinczer miniaturowy, jest psem żywiołowym, pewnym siebie i odważnym. Jest zaborczy i zazdrosny o swojego właściciela. Ponieważ pinczery wywodzą się z psów stróżujących i obronnych, to w sytuacji, kiedy uzna, że właściciel jest zagrożony, może zaatakować. Pinczery ważą od 3,5 do 6 kg., dla małego dziecka mogą stanowić zagrożenie.
@Xynthia Pewnie podobny wywód miała byś dla kanarków i chomików. Podaj może jakieś fakty a nie gdybania, gdzie i kiedy jakiś ratlerek albo chociaż jamnik trwale okaleczył lub kogoś zagryzł.
@haron009
Chomiki nie są drapieżnikami, kanarki tym bardziej. Nie słyszałam o przypadku zagryzienia kogoś przez ratlerka, ale też nie lubuję się w sensacyjnych wiadomościach, więc po prostu nie wiem czy taki przypadek był, czy nie. Natomiast twoje pytanie brzmiało, czy ratlerek jest w stanie zagryźć dziecko, więc odpowiedź brzmi TAK. Przynajmniej teoretycznie rzecz biorąc, nie wiem czy miało to kiedykolwiek przełożenie na praktykę. Poza tym ja ci podałam FAKTY, opis rasy, jej charakteru, temperamentu i zachowania to są fakty, a nie "gdybanie". Jeśli zaś wolałeś przeczytać coś w rodzaju - "to straszne, ratlerek zagryzł malutkie dziecko!", to poszukaj w brukowcach, może coś znajdziesz.
@Taymishi Nie o agresji tu mowa a o psach z potencjałem na kilerów. Chihuahua choćby osiągnął 120% agresji to co najwyżej dziabnie cię w łydkę i to niezbyt groźnie, mastif rozszarpie ci gardło w dwie sekundy. Po jaką cholerę tym wszystkim "ekspertom i znawcą" psy które były hodowane po to żeby zabijać, a nie po to żeby prowadzać je po parku. Takie psy są dla wojska ,policji, itp. tam i tylko tam jest ich miejsce.
@haron009 Pokaż mi rasę hodowaną żeby zabijać? Psy były hodowane jako pomagierzy, Najczęściej w gospodarce. Pilnowanie owiec, psie zaprzęgi, pilnowanie bydła drobiu itd.
Psy są tresowane. Zobacz labradory. Uosobienie spokoju z charakteru. ALE bardzo często wykorzystywane do nielegalnych walk. Bo mają potężną budowę.
Tak jak psa wytresujesz, taki będzie. Wg. statystyk najczęściej gryzą małe psy. Własnie wielkości Chihuahua. Wiadomo, że zrobią mniej szkód niż wielki ale chodzi o fakt.
" Takie psy są dla wojska ,policji, itp. tam i tylko tam jest ich miejsce." Bzdura. Zalatuje mi lewizną na kilometr, w której państwo mi mówi czy ja mogę posiadać owczarka niemieckiego czy nie mogę. Państwo nie powinno ingerować w nasze życie, więcej niż to konieczne. Pies jest dla człowieka. Policja używa wielu ras psów. I nie widzę żadnego sensu w tym by miała w tym wyłączność. Już pomijam kwestię praktyczną, co zrobić z wszystkimi mieszańcami postury terriera, które nie da się zakwalifikować do żadnej rasy.
Są psy mordercy. Należy je eksterminować. Skoro zabijamy kury, krowy, dziki to spokojnie możemy zabijać psy. Osoby, które uważają inaczej raczej cierpią na bambinizm. Proszę wygooglać.
@m4ght Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz miał pod opieką nawet złotej rybki. Żaden pies nie jest z góry predysponowany na mordercę czy kanapowca. Wszystko zależy od właściciela. Jeśli ktoś nie potrafi ukształtować psa, nie powinien nigdy go mieć.
@Ashardon To nie kwestia psychiki psa, a budowy fizycznej. Logiczne, że duży pies może ugryźć mocniej niż mniejszy. Przy odpowiednim uwarunkowaniu można i z yorka zrobić zabójcę. Tak naprawdę statystyki prowadzone np. wśród pracowników poczty mówią same za siebie. Najwięcej pogryzień jest od yorków i trzęsących się chihuahua. Jeśli mamy wprowadzać jakieś regulacje ras agresywnych powinny być stosowane do wszystkich psów, bez jakiś podziałów, na psy których się w danym czasie boimy lub nie.
@m4ght myślisz się i to bardzo. Tak są rasy akresywne uznawana za ,,mordercze" ale to tylko z winy właścicieli. Żaden pies nie rodzi się zły. Pies tak jak człowiek nie rodzi się mordercą a jedynie z predyspozycjami do agresji ale tak jak od rodziców wychowujących dziecko tak od właściciela zależy jak pies zostanie wychowany i w jakim otoczeniu. Na rasy agresywne nie bez powodu trzeba mieć pozwolenie ponieważ mają one większe skłonności do agresji nad którymi zapanować może tylko doświadczony właściciel który ma wiedzę i umiejętności. Wielki groźny doberman może być miśkiem przytulanką który będzie spokojny i towarzyski a mały słodki spaniel może skakać z zębami na wszystko co się rusza. Pies to zwierzę a zwierzęta kierują się instynktem i tego się nie zmieni ale właściciel może nauczyć psa nad tymi instynktami zapanować i okiełznać. Jasne jak zostawi się takiego amstaffa samemu tobie to oczywiste że będzie agresywny,ale to jest właśnie jego natura i to w interesie właściciela leży żeby ta naturę okiełznać. Nawet najbardziej kochany i ułożony pies jeśli był chowany pod kloszem w kontakcie z obcymi zareaguje strachem. Te które od szczeniaka są uczone i przyzwyczajane do innych psów i ludzi nie będą się bać. Trzeba też znać charakter swojego psa.
@MikeRagnos Są psy predysponowane. Tak jak są i ludzie predysponowani. Zaprzeczasz rzeczywistości. Ogólny bambinizm? Czy tylko kult pieska?
Znajomy miał takiego owczarka, który atakował ludzi bez powodu. I do tego ciągle szukał ku temu sposobności. I nie był to jego jedyny pies. Inne miał całkiem spoko. Ale tego jednego ciągle pilnował.
@F18_hornet Pies to nie zabawka tylko żywa istota. To że według Ciebie psy to bezmózgie zwierzęta niezdolne do myślenia to nie oznacza że tak w rzeczywistości jest.
Pies z natury i biologi jest zdolny do okrucieństwa.Owszem udomowieniem oraz szkoleniem jesteśmy wstanie wiele zmienić, ale to nie jest tabula rasa.
"W latach 80-tych obwinialiśmy owczarki niemieckie, w latach 90-tych dobermany, w latach dwutysięcznych rottweilery. Kiedy wreszcie zaczniemy obwiniać ludzi?"
Wzorce zachowania pies ma zapisane w genach. Wychowanie może je co najwyżej skorygować, ale to nie znaczy że ta korekta będzie działała zawsze i wszędzie - w każdym momencie psu może się włączyć zapisany w genach tryb agresji.
Chyba dzikich/bezpańskich psów nie widziałeś. Zwierzęta nie są "dobre" czy "milutkie" szczególnie z drapieżników. Wiele zwierząt zabija dla zabawy. Ale to jest milutkie. Myśliwych to byś pewnie powiesił za jaja, ale kota, który wpadnie do gołębnika i zabije wszystkie gołębie(a zje tylko dwa) to powiesz no ten miły kotek i jeszcze byś go pogłaskał.
Zwierzęta patrząc przez pryzmat ludzkich wartości są okrutne. Oczywiście pewne zwierzęta są bardziej okrutne od innych, jest też grupa zwierząt "udomowionych".Co nie zmienia faktu, że jest mnóstwo psów morderców. Treningiem możesz tę chęć mordu stłumić.
Podsumowując PIES TO NIE ZABAWKA. To nie jest maszyna, to żywa istota. To nie jest tak, że wpiszesz jeden kod i masz psa kanapowca a jak drugi to morderce. I stąd terminy "ciężkie do ułożenia psy" czy "trudne psy".
nie wiem czy są psy mordercy, ale na pewno wiem, że nie ma żadnych wegańskich psów i kotów. A to co robią weganie dając im swoją trawę do żarcia to istne znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem bo może prowadzić do powolnej śmierci w męczarniach.
Czyli jak Ratlerek trafi w nieodpowiednie ręce, to jest w stanie zagryźć dziecko sąsiadów?
@haron009
A wyobraź sobie, że tak. Tylko musiałoby to być bardzo małe dziecko... Ratlerek, czyli pinczer miniaturowy, jest psem żywiołowym, pewnym siebie i odważnym. Jest zaborczy i zazdrosny o swojego właściciela. Ponieważ pinczery wywodzą się z psów stróżujących i obronnych, to w sytuacji, kiedy uzna, że właściciel jest zagrożony, może zaatakować. Pinczery ważą od 3,5 do 6 kg., dla małego dziecka mogą stanowić zagrożenie.
@Xynthia Pewnie podobny wywód miała byś dla kanarków i chomików. Podaj może jakieś fakty a nie gdybania, gdzie i kiedy jakiś ratlerek albo chociaż jamnik trwale okaleczył lub kogoś zagryzł.
@haron009
Chomiki nie są drapieżnikami, kanarki tym bardziej. Nie słyszałam o przypadku zagryzienia kogoś przez ratlerka, ale też nie lubuję się w sensacyjnych wiadomościach, więc po prostu nie wiem czy taki przypadek był, czy nie. Natomiast twoje pytanie brzmiało, czy ratlerek jest w stanie zagryźć dziecko, więc odpowiedź brzmi TAK. Przynajmniej teoretycznie rzecz biorąc, nie wiem czy miało to kiedykolwiek przełożenie na praktykę. Poza tym ja ci podałam FAKTY, opis rasy, jej charakteru, temperamentu i zachowania to są fakty, a nie "gdybanie". Jeśli zaś wolałeś przeczytać coś w rodzaju - "to straszne, ratlerek zagryzł malutkie dziecko!", to poszukaj w brukowcach, może coś znajdziesz.
@haron009 kazdego psa możesz wychować na agresywnego. Rasa nie ma znaczenia.
@Taymishi Nie o agresji tu mowa a o psach z potencjałem na kilerów. Chihuahua choćby osiągnął 120% agresji to co najwyżej dziabnie cię w łydkę i to niezbyt groźnie, mastif rozszarpie ci gardło w dwie sekundy. Po jaką cholerę tym wszystkim "ekspertom i znawcą" psy które były hodowane po to żeby zabijać, a nie po to żeby prowadzać je po parku. Takie psy są dla wojska ,policji, itp. tam i tylko tam jest ich miejsce.
@haron009 Pokaż mi rasę hodowaną żeby zabijać? Psy były hodowane jako pomagierzy, Najczęściej w gospodarce. Pilnowanie owiec, psie zaprzęgi, pilnowanie bydła drobiu itd.
Psy są tresowane. Zobacz labradory. Uosobienie spokoju z charakteru. ALE bardzo często wykorzystywane do nielegalnych walk. Bo mają potężną budowę.
Tak jak psa wytresujesz, taki będzie. Wg. statystyk najczęściej gryzą małe psy. Własnie wielkości Chihuahua. Wiadomo, że zrobią mniej szkód niż wielki ale chodzi o fakt.
" Takie psy są dla wojska ,policji, itp. tam i tylko tam jest ich miejsce." Bzdura. Zalatuje mi lewizną na kilometr, w której państwo mi mówi czy ja mogę posiadać owczarka niemieckiego czy nie mogę. Państwo nie powinno ingerować w nasze życie, więcej niż to konieczne. Pies jest dla człowieka. Policja używa wielu ras psów. I nie widzę żadnego sensu w tym by miała w tym wyłączność. Już pomijam kwestię praktyczną, co zrobić z wszystkimi mieszańcami postury terriera, które nie da się zakwalifikować do żadnej rasy.
Są psy mordercy. Należy je eksterminować. Skoro zabijamy kury, krowy, dziki to spokojnie możemy zabijać psy. Osoby, które uważają inaczej raczej cierpią na bambinizm. Proszę wygooglać.
@m4ght Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz miał pod opieką nawet złotej rybki. Żaden pies nie jest z góry predysponowany na mordercę czy kanapowca. Wszystko zależy od właściciela. Jeśli ktoś nie potrafi ukształtować psa, nie powinien nigdy go mieć.
@MikeRagnos Nie zmienia to faktu, że łatwiej jest "ukształtować" yorka, niż amstafa. Są rasy mniej i bardziej predysponowane do naturalnej agresji.
@Ashardon To nie kwestia psychiki psa, a budowy fizycznej. Logiczne, że duży pies może ugryźć mocniej niż mniejszy. Przy odpowiednim uwarunkowaniu można i z yorka zrobić zabójcę. Tak naprawdę statystyki prowadzone np. wśród pracowników poczty mówią same za siebie. Najwięcej pogryzień jest od yorków i trzęsących się chihuahua. Jeśli mamy wprowadzać jakieś regulacje ras agresywnych powinny być stosowane do wszystkich psów, bez jakiś podziałów, na psy których się w danym czasie boimy lub nie.
Czyli większość nie powinna mieć. A szczególnie łysi gowniarze nie powinny miec psów ras bojowych.
@m4ght myślisz się i to bardzo. Tak są rasy akresywne uznawana za ,,mordercze" ale to tylko z winy właścicieli. Żaden pies nie rodzi się zły. Pies tak jak człowiek nie rodzi się mordercą a jedynie z predyspozycjami do agresji ale tak jak od rodziców wychowujących dziecko tak od właściciela zależy jak pies zostanie wychowany i w jakim otoczeniu. Na rasy agresywne nie bez powodu trzeba mieć pozwolenie ponieważ mają one większe skłonności do agresji nad którymi zapanować może tylko doświadczony właściciel który ma wiedzę i umiejętności. Wielki groźny doberman może być miśkiem przytulanką który będzie spokojny i towarzyski a mały słodki spaniel może skakać z zębami na wszystko co się rusza. Pies to zwierzę a zwierzęta kierują się instynktem i tego się nie zmieni ale właściciel może nauczyć psa nad tymi instynktami zapanować i okiełznać. Jasne jak zostawi się takiego amstaffa samemu tobie to oczywiste że będzie agresywny,ale to jest właśnie jego natura i to w interesie właściciela leży żeby ta naturę okiełznać. Nawet najbardziej kochany i ułożony pies jeśli był chowany pod kloszem w kontakcie z obcymi zareaguje strachem. Te które od szczeniaka są uczone i przyzwyczajane do innych psów i ludzi nie będą się bać. Trzeba też znać charakter swojego psa.
Żeby z labradora zrobić mordercę to trzeba by sie mocno starać
@MikeRagnos Są psy predysponowane. Tak jak są i ludzie predysponowani. Zaprzeczasz rzeczywistości. Ogólny bambinizm? Czy tylko kult pieska?
Znajomy miał takiego owczarka, który atakował ludzi bez powodu. I do tego ciągle szukał ku temu sposobności. I nie był to jego jedyny pies. Inne miał całkiem spoko. Ale tego jednego ciągle pilnował.
@J_R Może pies był po prostu chory? Psy też mają choroby psychiczne, które leczy się farmakologicznie.
są obaj
Pies jest niewinny, bo to on został ukształtowany przez właściciela. To, że dochodzi do tragedii zawsze jest winą ludzi, nie zwierząt.
@F18_hornet Pies to nie zabawka tylko żywa istota. To że według Ciebie psy to bezmózgie zwierzęta niezdolne do myślenia to nie oznacza że tak w rzeczywistości jest.
Pies z natury i biologi jest zdolny do okrucieństwa.Owszem udomowieniem oraz szkoleniem jesteśmy wstanie wiele zmienić, ale to nie jest tabula rasa.
"W latach 80-tych obwinialiśmy owczarki niemieckie, w latach 90-tych dobermany, w latach dwutysięcznych rottweilery. Kiedy wreszcie zaczniemy obwiniać ludzi?"
Wzorce zachowania pies ma zapisane w genach. Wychowanie może je co najwyżej skorygować, ale to nie znaczy że ta korekta będzie działała zawsze i wszędzie - w każdym momencie psu może się włączyć zapisany w genach tryb agresji.
Chyba dzikich/bezpańskich psów nie widziałeś. Zwierzęta nie są "dobre" czy "milutkie" szczególnie z drapieżników. Wiele zwierząt zabija dla zabawy. Ale to jest milutkie. Myśliwych to byś pewnie powiesił za jaja, ale kota, który wpadnie do gołębnika i zabije wszystkie gołębie(a zje tylko dwa) to powiesz no ten miły kotek i jeszcze byś go pogłaskał.
Zwierzęta patrząc przez pryzmat ludzkich wartości są okrutne. Oczywiście pewne zwierzęta są bardziej okrutne od innych, jest też grupa zwierząt "udomowionych".Co nie zmienia faktu, że jest mnóstwo psów morderców. Treningiem możesz tę chęć mordu stłumić.
Podsumowując PIES TO NIE ZABAWKA. To nie jest maszyna, to żywa istota. To nie jest tak, że wpiszesz jeden kod i masz psa kanapowca a jak drugi to morderce. I stąd terminy "ciężkie do ułożenia psy" czy "trudne psy".
nie wiem czy są psy mordercy, ale na pewno wiem, że nie ma żadnych wegańskich psów i kotów. A to co robią weganie dając im swoją trawę do żarcia to istne znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem bo może prowadzić do powolnej śmierci w męczarniach.
Tak samo to nie broń zabija, a człowiek przy pomocy broni.